reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Sierpień 2010

hello!
zaczynam łapać doła. Czwarty tydzień z rzędu mojego M. właściwie nie ma wieczorami, więc de facto całe dnie spędzam sama z Aleksandrem. Teraz, kiedy jest chory, w ogóle nie mogę wyjść z domu, no dobra, schodzę przed blok z psem na 5 min, jak Junior zaśnie. I tyle. Nic ze swoich zawodowych rzeczy nie mogę zrobić, bo Mały albo ogląda bajki, albo jęczy żeby mu je włączyć, a jak mówię, że ma poczekać, to siedzi obok mnie i trzyma za rękę. Tak więc jedyne co mi pozostaje to sprzątanie i gotowanie, a jakoś tego mi się robić nie chce :(
Sorrki, że tak nudzę, ale krew mnie chwilami zalewa:-(
Dziś ja idę do lekarza. Boli mnie gardło (trzeci dzień z rzędu), ledwo przełykam. Idę sprawdzić, czy jakiejś anginy jednak nie podłapałam.
Zdrówka dla Was i Waszych Pociech!
 
reklama
Witajcie,
Marcin jak tylko otworzył oczy (grubo przed 6) zapytał, czy był Mikołaj :-) wczoraj Mu mówiłam, że w nocy przyjdzie do grzecznych dzieci. Bardzo się ucieszył z motorku, który dostał a mina mówiła wszystko :-)
Ogólnie jesteśmy zdrowsi tzn Marcin nieco więcej niż ja, ale i tak już jest lepiej. Nie wiem jak u Was ale u nas dziś strasznie wieje, szok :szok: Mały co kilka minut pyta, czy już spadł śnieg i wygląda przez okno. Chce już zimy, szykuje sobie zimowe ubrania :-D ech te dzieciaczki :-D
mallaika głowa do góry! Wiadomo, że można załapać doła, jak się siedzi samej z dzieckiem. Ty przynajmniej masz Męża w nocy i rano, ja jestem zupełnie sama...i jeszcze pewnie ok 2 tygodnie. Wahania nastroju są normalne w Twoim stanie ;-) mam nadzieję, że jesteś już zdrowa, daj znać:tak:
 
Mallaika dużo siły i cierpliwości :) już coraz mniej zostało :)

Agulek cieszę się, że synek ma się lepiej :)
Mój rano dostał dinozaury, jak wróci dostanie drugą część prezentu: puzzle z Samolotami i gazetę z tej serii, bo je zbiera.


Ja wczoraj miałam wizytę, ale nie miałam siły zajrzeć, bo jakoś mnie łamać zaczęło. Na szczęście wyniki glukozy w normie, więc mogę odetchnąć. Lekarz zrobił szybkie USG i wyszło, że w 60% pod serduchem mieszka córcia :)


Co do wiatru to u mnie okropnie wieje, a panie z dziećmi miały jechać autobusem do innej szkoły na mikołajki. Ubrałam młodemu zimowe spodnie, owinęłam szalikiem. Mam nadzieję, że jakoś dadzą radę. Od dziś dajemy też tę szczepionkę na odporność. Mam nadzieję, że skutki będą pozytywne.
 
DJMka u nas pediatra też wspomniała o szczepionce ale najpierw Mały musi być zdrowy, więc pewnie dopiero na wiosnę nam to wyjdzie ;-) ale zobaczymy. Dobrze, że glukoza ok :-) córcia powiadasz, fajnie :-) ale jeszcze może się okazać coś innego ;-)
 
Agulek my dostaliśmy Ismigen. Można go zacząć podawać już przy infekcji. Akurat syn ma teraz katar, ale zaczęliśmy podawanie.
Ja się zdecydowałam na to ze względu na przybycie drugiego dziecka. Boję się, że Młody będzie znosił wszystkie syfy do domu, a przy noworodku to ciężko z chorobami.

Tak, wszystko może się jeszcze zdarzyć ;) I coś może wyrosnąć ;-)
 
mallaika- w ciąży łapanie doła to chyba nie uniknione. Ja tez ciągle coś.. Ostatnio mam "fazy" płaczu. Od razu wypadam z równowagi i z bezsilności zaczynam wyć z błachych powodów:-(
A nie dalej niz wczoraj miałam takie czarne myśli ze szok aż M sie przejął, a do wylewnych nie należy. :no:Ja tez całymi dniami siedzę sama z Mateuszem. M pracuje po 12-13 godzin. Jak rano wychodzi to my jeszcze śpimy a jak przychodzi to juz ani ja ani on nie mamy siły gęby otworzyć, takie czasy, ciągle w pogoni za "czymś więcej".:no:
agulek- super ze zdrowiejecie. Mateusz tez wypatruje śnieg i chciałby iśc sie juz bawić na dwór ale z powodu ostatnie choroby staram sie go jeszcze nie puszczać.:tak:
DJMka- gratuluję wizyty i oczywiście córci :) Jejku jak zazdroszczę, też juz bym chciała wiedzieć co tam noszę :-)
 
Ewelinka ja też ostatnio czarne myśli miałam i nawet do męża mówiłam, że mam złe przeczucia. Jakoś tak dziwnie mi w tej ciąży.

Mój syn czeka, kiedy bałwana ulepi ;)
 
Szok świata nie widać przez okno, tak pada śnieg...mam nadzieję, że szybko stopnieje....
DJMka z tego co wyczytałam, to Ismigen, to tabletki podjęzykowe, Mały bez problemu je ssie, nie gryzie, nie łyka?
 
Ostatnia edycja:
My kruszymy te tabletki i zjada je z łyżeczki. Dziś dałam mu na sucho i tak jakoś ledwo połknął, jutro z wodą wymieszam, może lepiej mu będzie połknąć.
 
reklama
Ewelina Ty jutro masz wizytę :) czekam na wieści :)

Agulek jak się macie?

Kurczę, coś mi Młodego uczuliło :wściekła/y: podejrzewam płyn do kąpieli, zobaczę, czy jutro zniknie ta wysypka. Na nic innego to nie wygląda.
 
Do góry