reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Sierpień 2010

Witajcie :blink:
Mam dzisiaj nerwy od rana, a w zasadzie od wczoraj wieczorem. Zadzwoniła moja przyszła teściowa, pierwszy raz odkąd wie o tym, że jestem w ciązy i nawet słowa gratulacji nie usłyszałam. Jak to mój tata mówi:"pies ich jeb*** i małe pieski". Dodatkowo przez 10 minut całej rozmowy rozwodziła mi sie jak to my sobie teraz poradzimy, żebym dbała o Tobiego bo on dobre dziecko.... a jaaaa???:wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y: później pokłóciłam się z Tobim przez telefon i od wczoraj cisza, ja sie nie odezwę.... oczywiście pokłóciliśmy się o taką inna pierdołę, nie o jego mamę...:baffled:

Idę zaraz do pracy, byłam jeszcze w sklepie. Babcia dała taką listę zakupów, że o mało się nie urwałam po drodze, a ja chciałam jej tylko wyjść kupić kwiatuszka, ale jak zobaczyła, że idę to nie ma tego, nie ma tamtego, łącznie z worem ziemniorów:no::wściekła/y:.
Chyba wprowadzę tu troszkę złych emocji, no wybaczcie mi, ale gdzie indziej mam napisać, że mi źle:confused:

nie martw sie Słonce bedzie dobrze

mnie do 8 tygodnia przeszkadzały mdłości- jaka ja byłam naiwna, że się skończą:D teraz to dopiero jest jazda! do godziny 14 nic tylko zle mi i źle mi.... Co ciekawe dzisiaj ustąpiły po....prażynkach :-) i bądz tu mądra kobieto...
gratuluje braku objawów- chętnie się zamienię, bo mi przez to magisterka idzie jak po grudzie

Mi przechodzi po paluszkach;-)
 
reklama
Marula a co z tymi studiami?

właśnie mam problem z nimi... wiesz one mi się ciągną jak flaki z olejem... przerywałam je po urodzeniu pierwszego dziecka - przed tamtą ciążą był to warunek w pracy. Do tego mam zaległości - bo zawsze coś, a to dziecko, a to ślub braliśmy w sesji letniej n 1 roku, a to kurs musiałam zrobić i też trochę studia odpuściłam........ ogólnie w zeszłym roku powinnam się obronić a skończy się tak, że pewnie znów wrócę na 4 rok. to skomplikowana sytuacja i szczerze już mam dość tego studiowania przy okazji... Po prostu to nigdy nie był dla mnie priorytet i teraz też ważniejsza jest dla mnie ciąża..... Ech porażka mówię Ci...
 
Tak o tym popcornie gadamy, to chyba poproszę męża, żeby mi zrobił jak wrócę z pracy, a co - niech się stara tatuś:)
 
dziewczyny a ja tak z innej beczki; wszystkie piszecie o roznych objawach ciazy, a mi wszystkie przeszly i zaczyna mnie to martwic, na poczatku mialam rozne dolegliwosci typu jeden tydzien nudnosci (ktory być moze byl spowodowany swiatecznym przejedzeniem) - a teraz to juz nic, no moze czasem delikatna zgaga, czy to jest w porzadku?????????


Olu nic się nie martw :tak: Ja tylko koło 8 tygodnia miałam lekkie mdłości i zawroty głowy, a teraz od dawna nic. Też się martwiłam .. . Na okrągło czytałam, jak to dziewczyny źle się czują i wkręcałam sobie głupoty :-)
Przed wczoraj gin mi powiedział, że połowa kobiet przechodzi ciąże bezobjawowo i takie to powinny się tylko cieszyć ! :-D
No więc ja już się nie zamartwiam tylko się cieszę a co! :-)
 
jej jak tu dziś spokojnie:-D:-D
Czyżby sierpnióweczki jeszcze spały?
Miłego dnia Wam życzę
Ja zabieram się do pieczenia ciasta dla babci:-D:-D

taa- do pracy trzeba było pojsc :|
i znowu zmarzlam jak g.... w trawie i znow piecze :(

dziewczyny a ja tak z innej beczki; wszystkie piszecie o roznych objawach ciazy, a mi wszystkie przeszly i zaczyna mnie to martwic, na poczatku mialam rozne dolegliwosci typu jeden tydzien nudnosci (ktory być moze byl spowodowany swiatecznym przejedzeniem) - a teraz to juz nic, no moze czasem delikatna zgaga, czy to jest w porzadku?????????

mnie tez to zmartwilo troche, ale juz przestalo. mowie sobie, ze widocznie juz odczuwam koniec 1. trymestru :]

podobno też popcorn pomaga:/ warto spróbować:)

mnie po popcornie było jeszcze gorzej z kolei :-p
 
reklama
Do góry