reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Sierpień 2010

U nas są dwa przedszkola, tzn. jedno u nas, a drugie wioskę obok, ale żeby dostać się do wioski obok trzeba mieć albo samochód albo trzeba jechać 1 stację pociągiem + dojście na pociąg tu i tam równa się dobre 50 minut, czyli nie do realizacji bez auta.
Mamy też prywatne i cena nawet przyzwoita ponoć, choć koleżanka nie chciała zdradzić ile płaci, bo każdy tam płaci indywidualnie, od liczby godzin, zarobki chyba też są brane pod uwagę. :sorry2:
 
reklama
Agulek - u nas listy dzieci przyjętych do przedszkola będą w maju dopiero. Też nastawiam się na pisanie odwołań, bo muszę wrócić do pracy. Złożyłam razem z podaniem dokumenty poświadczające to, że jestem rodziną zastępczą dla dziecka ze szczególnymi potrzebami edukacyjnymi, bo przez to sytuacja życiowa Aleksandra jest trudniejsza od rówieśników a my z mężem musimy co pół roku wykazać, że stać nas na utrzymanie Pawła więc o siedzeniu w domu mowy nie ma. Może to coś da? Bo jak nie wezmą tego pod uwagę to nie mamy szans - za mało mamy punktów:-(

Pogoda za oknem kiepska, ja się ostatnio w ogóle nie wysypiam, bo Aleksander przychodzi w nocy do nas do łóżka i się rozpycha:baffled: brak mi motywacji do działania :zawstydzona/y: Zrobię sobie drugą kawę i może doznam przypływu energii.
Trzymajcie się ciepło!
 
hej dziewczyny,
melduje się bo dawno mnie nie było a to dlatego że własnie od kwietnia wróciłam do pracy, hehe po 3 latach przerwy :) jak narazie jest ok.
Przy okazji pochwale się że mój ukochany maluszek przeszedł dzisiaj swoje pierwsze 10 kroczków, a wiec oficjalnie ogłaszam, że zaczął chodzic!!
Pozdrawiam Was bardzo serdecznie (wybaczcie że tak egoistycznie napisałam)
 
Witajcie,
mamy się lepiej :-) tzn Mały nieco pokasłuje ale to już nic...a ja hmmm nieco mnie "przytyka" ale będę żyła ;-)
Wiosnę już czuć w powietrzu...temp ładnie rośnie, ptaszki śpiewają już od samego rana (przed 6), ogólnie będzie dobrze:tak: wczoraj pojechałam na zajęcia, jak Marcin jeszcze nie spał...trochę ponoć pomarudził ale Dziadek sobie jakoś poradził ;-) przed odjazdem naszykowałam Małego do spania, jak wróciłam tylko zaniosłam na górę do łóżeczka....
mallaika myślę, że powinniście się dostać do przedszkola bez problemu...choć w dzisiejszych czasach, nic nie wiadomo....trzymam kciuki :-)
Lilijanna do naszego gminnego przedszkola mam ok 4 km, więc i tak muszę zawieźć Małego (o ile się dostanie)...zresztą, wszędzie muszę jechać samochodem, bo niestety mieszkam na wygwizdowie ;-)
Misssi gratki za pierwsze kroczki!! A kto jest z dzieciaczkami, jak jesteś w pracy?? Powiem cichutko, że Ci zazdroszczę ;-) mam nadzieję, że utrzymasz pracę, nie tak jak ja :-(
 
Misssii - super, że się odezwałaś, powrót do pracy bolesny po takiej przerwie? Organizacyjnie z dwójką to ja tego póki co nie widzę. :-p

Agulek80 - no u nas z wiosek też tak mają ok. 4 km, ja mam 5 minut marszem. :-p Ale tym z wiosek to właśnie lepiej bo mogą składać podanie do dwóch przedszkoli, a ja de facto nie.

mallaika - w moim mniemaniu u Was bycie rodziną zastępczą jest na duży plus.

A to my zabawowo.

P4090084 - YouTube
 
Misssii - jak Ty wytrzymałaś w domu tyle czasu? ;-) ja jestem matka wyrodna, bo po dwóch miesiącach siedzenia z Aleksandrem powoli wymiękam :zawstydzona/y:

agulek - z pracą w tej chwili faktycznie jest ciężko :-( ja sama nie wiem, czy przedłużą ze mną umowę od sierpnia. Mam nadzieję, że szybko coś znajdziesz. Trzymam za to kciuki! :tak:

lilijanna - fajne te Twoje dziewczyny :-D a propos zorganizowania się, to z przykrością stwierdzam, że byłam dużo lepiej zorganizowana kiedy pracowałam i musiałam ogarnąć pracę, dom, zakupy i odbiór dzieciaków ze szkoły i żłobka... :confused:
 
mallaika - zdarza mi się, że jechać do Poznania o 6:30 rano z dziewczynami i zawsze idzie wszystko zgodnie z planem, ale wtedy już od wieczora się nastawiam na tą wyprawę psychicznie :-p Ale dzień w dzień póki co tego nie widzę, może dlatego, że ja swoje musiałabym ze sobą do Poznania ciągnąć, do babci, pociągiem. :confused2:
 
hejka, widzialam w koncu naszego Dzidziusia. jest cudowny i pomachał do mnie piąstkami :D czujemy sie coraz lepiej :) wreszcie :) no i do tego wiosna :D
udanego weekendu! :-D
 
Dziewczyny, polecam Wam bloga mojej znajomej...nie tylko do poczytania ale też można coś kupić, a nawet zamówić....ja tak zrobiłam i niedługo dostanę fajny komplecik na prezent dla koleżanki :-) trochę pomarudziłam ale efekt jest super :-)
Moje koraliczki i inne drobnostki: Jak smakuje sól???
Co do organizacji, to ja również byłam bardziej zorganizowana jak pracowałam...teraz to różnie ;-) A mi dziś głowa pęka:-(
 
reklama
dziewczyny powrót do pracy przeszłam bezboleśnie, grunt to pozytywne myslenie i tego trzymam się nadal :-) naprawdę odżyłam dzięki pracy (chociaż nie mówie że nie tęsknię za moimi ukochanymi dziecmi i nie żałuję że nie spędzam z nimi calego dnia) już nawet głupie umalowanie się i ubranie "do ludzi" nastraja mnie optymistycznie, a w pracy jak narazie odpoczywam;-) Fakt że logistykę muszę miec na wysokim poziomie :-)
Martuśka podzielam Twoje szczęście i gratuluje ogromnie :)
Lilianna dziewuchy masz super, o tak do samotnych wyjazdów z dziecmi trzeba się nastawiac psychicznie, wiem coś o tym.
malaika już tak jest że jak nie musimy to sobie pewne sprawy luzujemy i wtedy organizacja gorsza.
Agulku fajna stronka
 
Do góry