reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Sierpień 2010

reklama
Lilijanna my mamy coś od komarów, maść na ukąszenia, plasterki...ogólnie nic specjalnego. Zawsze mam też coś przeciwbólowego i przeciwgorączkowego....mam też coś do odkażania.
Dzięki, jak tak na dobre sprawdziłam, porównałam też z apteczkami dziewczyn na innym wątku to brakuje mi czegoś na "już po ukąszeniu", mam maść w antybiotyku na groźniejsze sprawy, ale na komary np. nie, ale póki co Ada się nie drapie, więc psikam tylko octaniseptem by odkazić i tyle.
 
My z nocnikowaniem czekamy jak narazie ...nie naciskam bo nawet nie wiem czy maly bedzie czuł ze robi wszystko sie okaże pozniej.....Czasami zastanawiam sie jak bedzie wygladala przyszłosc jak duza opieke bedzie potrzebował Piotrek ....Ale staram sie zyc chwila obecna...
 
Witajcie,
Marcin drzemie, ja wypiłam Inkę i zjadłam bułkę z dżemem z aronii od koleżanki mniammmm :-) Ogólnie, to dużo czasu spędzamy na dworze. Do domu muszę brać Małego siłą lub podstępem ;-) dziś jest nieco chłodniej i nie będzie kąpania w basenie. Wczoraj Marcin chlapał się z kolegą (7 lat), dziś też parę godzin się bawili. Opiekuję się trochę tym chłopcem, jak jest taka potrzeba, że nie ma u niego nikogo w domu. Odpieluchowanie idzie nam super. Marcin już nawet trochę trzyma, jak jest taka potrzeba. Oczywiście czasami, jak się zabawi, to trochę popuści ale to już pikuś ;-) sporo sikamy na stojąco, jak prawdziwy facet ;-)
luizka nie martw się na zapas. Piotruś jest dzielnym chłopcem i dużo osiągnął i będzie dobrze...musi być :-)Ty jesteś super Mamą i będziesz wiedziała kiedy nadejdzie pora na pożegnanie się z pieluszką :-)
 
Luizka - przyjdzie pora i na zrzucenie pieluchy przez Piotrusia, u mnie mus, bo we wrześniu wskakujemy znowu w rozmiarówkę pieluch numer 2 i po prostu wzięłam się za to, bo koszty kupowania pieluch dla dwójki dzieciaków mnie przeraziły jak sobie to podliczyłam.

Agulek80 - fajnie, że Marcin ma towarzystwo, Ty zerkniesz na 7latka, on trochę pomoże przy Marcinie, choćby taką właśnie zabawą :tak:


3 pralki wisiały mi w ogrodzie i się pięknie suszyły, aż przyszła nie wiadomo skąd i jak taka ulewa, że wypadałoby iść po to pranie, wywirować i znowu powiesić. Ech :confused2:

A ja dzisiaj robię zaprawy z moreli dla Weroniki i oddzielnie dla Ady. Właśnie się już słoje gotują.
 
Bry!
U nas dzis chłodniej
biggrin.gif
wreszcie da sie oddychac
biggrin.gif

Wczoraj mnie nie było bo albo na zakupach albo w piaskownicy... a w domu mnie wreszczie ruszyło na jakies sprzatanie (wymyłam klatkie i wszystkie akcesoria po króliczku). Wieczorem zasnełam z Olkiem o 20
laugh.gif

Dzis wstalismy o 6 rano
shocked.gif

Olka brzuch boli
unhappy.gif
rano starsznie sie zwijał z bólu i biegunka go meczyła. Teraz spi. Ciekawe o której wstanie....
U pediatry bylismy i mamy skierowanie do szpitala na te cholerne badania...
confused8gj.gif
Najlepiej by było isc jutro ale P. nie ma a jest mi niezbedny w takiej sytuacji musi wziac wolne na przyszły tydz, Olo ma biegunke wiec nas pewnie nawet nie przyjma...
Musze sie dowiedziec co i jak ale nie moge sie dodzwonic...
Humor mam super...
dry.gif
 
Witam dziewczyny :)
My już w Szkocji. Pogoda tutaj do d**y. Ciągle pada. Mieszkamy tymczasowo w domku na terenie parku narodowego, ale co z tego? Z zasięgiem kiepsko.
Gaja nadal w pieluszce, uczyłam ją w PL jak było ciepło, ale nadal nie jest to 100%, a tutaj jest tak zimno, że nie ma szansy na bieganie bez pieluchy. Ale staram się ją często wysadzać.

My urodzinki zrobiliśmy w PL, a to prezenty jakie Gargulec dostał:
rowerek biegowy,tablica,ciastolina ośmiornica,poczytaj mi mamo księga 1i2,opowieści dla dzieci wg dikensa,małą wielka myszka, bystre oczko, domino owoce, baby puzzzle trefl, guzik z pętelką, to i to sport, lotto animals, farby do malowania palcami. Rowerek mamy prosty, drewniany, bez blokady kierownicy i bez chamulca. Ale nie wydaje mi się potrzebny. Mała pięknie sobie radziła, nie biegała super szybko, więc szybko załąpała, że mocno się kierownicą nie skręca :) Nie było upadków, bo jak miała się przewrócić, to rozkraczało się i puszczała rowerek :) Nie chciałam inwestować nie wiadomo ile kasy, bo zawsze istniało ryzyko, że rowerek się małej nie spodoba i będzie leżał i kurzył się :) MAmy taki:
rowerek-biegowy-arti-speed-plus.jpg

a to torcik - dzieło koleżanki :)
250652_10151115753760485_2050691344_n.jpg
 
Ostatnia edycja:
różyczka - być może pediatra nie chce wziąć odpowiedzialności za decyzje albo ma wątpliwości, które ona nie jest wstanie wykluczyć i stąd skierowanie do szpitala, pewnie, że fajnie by było by żadnych wątpliwości nie było, ale lepiej sprawdzić i zaradzić niż czekać. Głowa do góry i obyś się szybko dodzwoniła.

mls - super rowerek, piękny tort, a ja tak bym chciała sobie Szkocję odwiedzić na jakieś 2 tygodnie, pochodzić i zobaczyć te ichne wrzosowiska :tak: Cieszę się, że pobyt w Polsce udany i jesteście zadowoleni.



Chcecie przepis na coś pysznego? Nadaje się to również dla naszych dzieciaków.

Banany w cynamonie i jogurcie naturalnym

składniki:
2 banany
1 łyżeczka cynamonu
1 łyżeczka cukru waniliowego
3 łyżki jogurtu naturalnego

Wykonanie:

Banany na folii aluminiowej przekrojone na pół wzdłuż wrzucić do piekarnika i upiec w 200 stopniach w 10 minut (można na patelni, w tym przypadku bez folii i przewracamy na drugą stronę albo w folii zamknięte), muszą zbrązowieć, posypać cukrem waniliowym, cynamonem i polać 3 łyżkami jogurtu naturalnego.
Pycha, mało kalorii!
 
reklama
Bry:)
U mnie przyjemne 15 stopni!:-D
Olek wstal dzis jak nowonarodzony:-D zero biegunki i bólu!

msl fajny rowerek! Tez mysle o jakims ale widze ze to sie przesunie w czasie.

lili powiem szczerze ze mi ulzyło jak dała nam to skietowanie bo wreszcie Olka przebadaja! W głebi serca obawiam sie strasznie ale nie bedzie zle bo znam oddział od podszewki hehe... Dzis ide w odwiedzinki do kolezanek i sie dowiem newsów z kardilogi.
 
Do góry