milusia83
Podwójna mamuśka:)
- Dołączył(a)
- 16 Listopad 2009
- Postów
- 2 715
Missi kochana dzisiaj niestety dopadly mnie nudności i jak ktoś mi powie, że nudności to sprawa poranna to uśmieję się do pach, mnie atakują podstępnie wieczorkiem, jak sobie luzuję, oddycham po położeniu Wiktorka i zaczyna się....A taki smutasy to normalna sprawa po porodzie, nie wiem jak przy pierwszym mialaś, ale ja przez kilka dni wylam do księżyca......To minie, pamiętaj i uszy do góry...
Lea końcówka musi być taka denna dzięki temu chcemy porodu, wręc czekamy na niego, gdyby wszystko bylo cudownie to zapewne byśmy unikały i bałuy się porodu Wszystko będzie dobrze, a faceci są z Marsa....
Ja kochane czuję się średniawo....niby siły są, ale mulenie fatalne, ale nie jest źle...z fasoleczką udało się za pierwszym razem,,,po prostu dni płodne nadeszły i do dzieła, cieszymy się niezmiernie..Albo sylester, albo 1 styczeń, nastawiam się na styczeń, żeby nie wyczekiwać wiadomo
Pozdrawiam
Lea końcówka musi być taka denna dzięki temu chcemy porodu, wręc czekamy na niego, gdyby wszystko bylo cudownie to zapewne byśmy unikały i bałuy się porodu Wszystko będzie dobrze, a faceci są z Marsa....
Ja kochane czuję się średniawo....niby siły są, ale mulenie fatalne, ale nie jest źle...z fasoleczką udało się za pierwszym razem,,,po prostu dni płodne nadeszły i do dzieła, cieszymy się niezmiernie..Albo sylester, albo 1 styczeń, nastawiam się na styczeń, żeby nie wyczekiwać wiadomo
Pozdrawiam