reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Sierpień 2010

Agulek80 - super, że się dogadaliście, to bardzo ważne, a widać, że z Marcinem bardzo się lubią. W ogóle Marcin tak jakoś wyprzystojniał, już taki fajowy chłopaczek jest :-)
 
reklama
Lilijanno moderatorko ty nasza :tak:ja jestem za!

Agulek ja wlasnie z ciekawosci:zawstydzona/y: wlazlam dzis na bb zeby zobaczyc czy macie pieska .. jest przeslodka taka kochana :tak: !!! nie no musze napisac Marcin sliczniutki , oj dziewczyny beda za nim biegaly hihihihih sliczniutki jest!!!!

ok uciekam
 
agulek sunia śliczna:tak:widac ze Marcinek lubi zwierzaki:-) słodko razem wygladaja jak tak sobie leza!
Ja wpadam na momencik:) Olo spi i ja tez chyba sie juz połoze bo jakas zmeczona jestem przez ta pogode.... ciagle bym tylko spała....
Do jutra!
 
Heja. Swieta, swieta i po swietach. A u nas dzis kolejny pogrzeb. Tym razem zmarl dziadek mego meza. :( Jakis pechowy ten rok.

A co u nas? MAly rosnie, co dzien zaskakuje. Ostatnio od 6 rano ubiera sie i idzie na dwor. :p Zaklada czapke, apaszke, kurtke (do gory nogami) i probuje zakladac buty. :) Do tego bierze klucze i macha raczka mowiac "papa". I tak wielokrotnie w ciagu dnia. Nawet gdy wlasnie wrocilismy z podworka. :p Zajmuje sie takze psem. Wsypuje mu karme, dolewa (ze nmna) wode i daje mu takie patyczki do czyszczenia zebow. Gdy trzeba to takze go przyprowadzi, by ten wyszedl na spacer. :) Nie boi sie obcych, co z jednej strony jest fajne,ale z drugiej musze miec na niego oko. Pomaga mi tez w sprzataniu. Odkurza odkurzaczem i myje podlogi mopem. ;)
 
Lea i jak tam, IKEA splądrowana? Co kupiliście? Ja to chyba jednak będę rodzic sama, do szpitala pojadę karetką, a męża chcę widziec ewentualnie w dniu wyjścia ze szpitala, no i wtedy niech będzie z nami Czaruś. Oczywiście to pobozne życzenia i mam wielką nadzieję że nie będę zmuszona liczyc na pomoc męża w trakcie i po porodzie, i blagam żeby obyło się bez cc. Nie chcę żeby odwiedzał mnie sam, a boję się że jak przyjdzie z małym i on zobaczy mnie z dzidzią to będzie mu przykro że musi iśc sam z tatą do domu a ja tam zostaję :-( (pozatym chyba by mi serce pęklo) A tak to wrocimy sobie wszyscy razem do domku. Tylko jak zobacze z nimi teściową to padnę:wściekła/y:
Liliana, Różyczka Czaruś oczywiście się rozchorował, dzisiaj mega katar i gorączka + marudzenie. Bardzo się widac cieszył że jestem, choc na poczatku tylko się uśmiechnął i uciekł z babcią się bawic. A ja w szpitalu starałam się jak najmniej o nim myślec, wmówiłam sobie że wszystko jest ok że przecież jest z tatą itp. no i poprostu odpoczywałam. Nie było aż tak źle, choc oczywiście tęskniłam za nim bardzo a jak dzwonił to ryczłam.
Agulek no Marcin już spoważniał, śliczny jest, a z psiunią to widac że miłośc od pierwszego wejrzenia :)
 
Witajcie,
dziękuję Dziewczyny za miłe słowa :-) Żaba będzie chyba Aba, tak Marcin ją woła :-) Jest kochana i cierpliwa. Jedynie robi podkop pod bramą i ucieka :-( muszę ją pilnować i trzymać w domu. Trzeba coś wykombinować żeby jej się nie udawały ucieczki ;-) ale tak to jest w trakcie budowy. A Marcin oszalał na jej punkcie. Ciągle tylko Aba i Aba. Wczoraj nie chciał zasnąć i ją wołał. Już niby spał a nagle siadał i wołał "Aba". Ogólnie coraz więcej powtarza słów.
Misssi będzie dobrze, trzymam kciuki oby było tak jak sobie planujesz. Zdrówka dla Czarusia!
różyczk@ ja czuję się podobnie jak Ty. A głowa to prawie codziennie mnie boli :-(
Lea o tych dziewczynach to już kilka razy słyszałam. Będę musiała obmyśleć sobie jakiś plan odstraszania ;-)
Lilijanna jak jechaliśmy po sunię, to ja byłam zdecydowana. Jedynie nie wiedziałam jak się będzie zachowywała w stosunku do Marcina. Skoro było ok, to nie miałam wątpliwości. Na dodatek Marcin zapytany, czy bierzemy Żabkę do domu, powiedział "tak". Wtedy już było postanowione :-)
Dzisiaj popołudniu idziemy na urodziny córki sąsiadów, koleżanki Marcina, która kończy 10 lat :-) Aba będzie musiała być zamknięta w domu, żeby nie uciekła ;-)
Miłego dnia Kobietki!
 
Witam:)
U nas dzis znowu ładna pogoda wiec jestesmy po spacerku:tak: i obiadku wiec Olo sobie słodko spi! Padł zmeczony:) ale długo nie pospi bo za godzinke go musze budzic na basenik. Juz dawno nie bylismy... Olo juz od rana sie cieszy na wiesc o basenie:tak:
Dzis mielismy wreszcie cała przespana noc:-) i to kazdy w swoim łózku:-) Wreszcie sie wyspałam!!!!!!!!!!!!!!!!!!!:-):-):-):-)

koralowa wspólczuje pogrzebu:( Widze ze Twoj smyk tez lubi pomagac mamie w pracach domowych:) fajnie! Olo bardzo lubi zmywac naczynia:tak: odkurzac, myc podłoge mopem, scierac kurze, podaje mi warzywka do obierania bezbłednie jak prosze o konkretne :tak:, wieszamy razem pranie, oczywiscie w karmieniu zwierzakow tez musi konecznie uczestniczyc:-)
Grzeczne to moje dziecko:-D nie pamietam juz kiedy miał napad histerii czy bicia nas.... :-)

missi zdrowka dla Czarusia!

agulek udane zabawy!!!!!!

No ja zmykam sie szykowac na basen!
Do pozniej!;-)
 
Dziewczyny, czy Wam się też nic nie chce jak mi?? Koszmar...Marcin od godziny śpi, a ja poczyściłam buty i miałam się zabrać za sprzątanie, a tylko wytarłam telewizor:szok:odkurzyłam rano ale jeszcze sporo pracy przede mną, a niedługo wyjście na imprezę...mój M tynkuje w nowym domku. Powiem Wam, że miło patrzeć jak prace idą do przodu :-) Marcin zasnął na foteliku rowerowym. A jak zdejmowałam Mu kask, to krzyczał "nie". W przyczepce to jeździłby cały czas;-)
różyczk@ fajnie, że wybieracie się na basenik. My już nie byliśmy wieki...jakoś nie możemy się zebrać ;-)
 
hej laseczki!

kurde nie wyrabiam... przepraszam, będe jednak później tzn pewnie jutro bo od wczoraj mam u siebie bratanicę, ot tak niespodziewanie na wekend ...

buziaki, myśle o Was!
 
reklama
Dziewczyny no i stało się ! Czarek dostał quada :szok: jutro wstawię fotkę (o ile nie urodzę)
Jeśli chodzi o energię to ja mam mega zapał do wszystkich czynności domowych, mogłabym sprzątac non stop, tyle że idzie mi to powoli bo ruszam sie z tym moim bąbelkiem jak mucha w smole. To jest już chyba syndrom wicia gniazda przed porodem:crazy: omg
 
Do góry