reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Sierpień 2010

Lilijanna-http://allegro.pl/sofa-kanapa-junior-prezent-fotelik-dzieci-2xgratis-i2210684898.html prosze:) Nie heh ja srednie zaocznie robilam bo przed tem robilam zawodowke fryzjerska 1,5h i mi sie znudzilo i poszlam zaocznie na srednie:)
 
reklama
ale tu teraz pusto :-)

kaarolina dla dziewczynki póki co nie mam pomysłów na pokoik... mamy chłopca i nie bylo trudno urzadzić tym bardziej że malutki ma pokoik... ale gdybym miała większy to bym poszalała :-D

luizka najważniejsze ze masz chęci uczyć sie dalej :-) my już się nie chce zbytnio a wiem że muszę podyplomowkę zrobić... ale jeszcze czekam z decyzją :-D
 
No ogladałam rozne meble do pokoju i tako jako pomysł mam pokoj w kolorze rozowym heh firanki w barbe a nawet znalazłam łozko bo narazie spi w skojcu z postaciami z bajek np. hello kity :)
 
Dziewczyny doczytalam, ale nie poodpisuję teraz, może wieczorkiem. Ada mi wczoraj zasnąć nie mogła, po 21 okazało się dlaczego, wymiotowała, zasnęła ok. 22:30, obudziła się po północy i ponownie zasnęła po 3 i wstała po 6. Jestem wykończona, bałam się spać, bo jak już nie miała czym wymiotować, to wymiotowała gęstą flegmą, resztki z żołądka, dosłownie ilości śladowe, ale bałam się, że może mi się tym zakrztusić. Normalnie trzymałam Ją przy sobie na boku i tak leżałyśmy albo na rękach wtuloną we mnie jak małpka. Dawałam Jej pić gorzką herbatę, ale po którymś razie, choć piła po 2-3 łyczki skapnęła się, że te łyczki powodują kolejne wymioty, więc potem już nie chciała nic pić. Rano obudziła się w miarę znośnym humorze. Poprosiłam mamę by Jej dawała lekkie dziś jedzenie i w małych ilościach, a podczas spania mocno obserwowała. Jestem nieprzytomna.
 
Witajcie,
Marcin dopiero zasnął, więc mogę troszkę odsapnąć ;-) Nie wiem co się dzieje, ale okropnie chce mi się spać:szok: Marcin w nocy obudził się o 4, więc nie jest źle ale za to chciał niby "siii", potem przez około godzinę fikał po łóżku. Dziś spacerowaliśmy nawet w grad, nie szło zapędzić tego mojego urwisa do domu ;-) jeździ swoim samochodzikiem (jeździkiem) po ulicy i to pędzi, że hej :-) Katarek przechodzi, może to było po szczepionce:confused:
Lilijanna jak Mała?? Mam nadzieję, że już lepiej.
Anecia nie martw się sikaniem i smoczkiem, przyjdzie pora i na Adasia ;-) choć oczywiście, moim zdaniem, trzeba próbować. Fajnie, że Mały taki rozgadany. Jak piszesz, każde dziecko, ma swój rytm rozwoju.

A jak tam Święta, daleko u Was? Ja szczerze to wcale ich nie czuję. Oczywiście wyjeżdżamy do Rodzinki, więc się zbytnio nie wysilam ;-) w Pon Wielkanocny mamy chrzest u Bratanka M. Święta, jak zwykle szybko zlecą i następnie będzie czekanie do wolnego majowego...tzn ja mam praktycznie cały czas wolne i dostaję powoli kręćka ;-)
 
U nas na swieta o ile bedzie ciepło to jedziemy na dzialeczke i tam ciasto i kawka i z glowy swieta w domu7 zrobie tylko salatki i jaja w majonezie bo to u nas idzie zawsze i byloby na tyle:p:
 
Witam sierpnióweczki:):)

nie nadrobie bo czuje sie fatalnie.... ledwo żyje... nie wiem czy to cisnienie czy co, ale koszmar jakis


Liljanna zdrówka dla córy

Aneciu fajnie Cię tutaj widzieć:);) ja czuje sie dobrze, Sebek to mały terrotysta walc zymy z jego histeriami, ale jest cieżko...no a w brzusiu nie wiadomo jeszcze kto siedzi:):)raz mówią, ze synek raz, ze córa...

reszte sierpnióweczek pozdraiwam i odezewe sie jak bede zywa...
 
Witam Dziewczyny,
Mały śpi, a ja zaraz się zabieram za obiad. Byłam dziś z Nim sama w sklepie i to był koszmar. Po przejściu dwóch alejek, już chciał wychodzić z wózka. Dałam rade, kupiłam herbatniki i jakoś poszło ;-) musiałam szybko robić zakupy ;-) w drodze powrotnej wstąpilam do piekarni i tu zaczęły się schody...tam były zabawki dla dzieci i było nam ciężko wyjść ;-) wzięłam Marcina na ręce i wyszłam (z lekkim krzykiem) ale włożenie do fotelika, to był koszmar:wściekła/y:nie chciał wcale usiąść, prężył się i wrzeszczał, jakbym Mu krzywdę robiła:szok:
Zakupiliśmy palmę na jutro, jajeczka do dekoracji na żyrandol i kurczaki na okno :-) zrobi się świątecznie :-)
Anecia jeśli chodzi o ciemionko, to sama widziałam, że ma duże ale nie sądziłam, że to jakiś problem. Na szczepieniu, pediatra dała nam skierowanie na podstawowe badania, oraz do CZD. Powiedziała, że teoretycznie jest jeszcze czas na zarośnięcie ale na wszelki wypadek trzeba zrobić badania np poziom wit D3, a ona nie może dać na to skierowania:confused:tym sposobem dotarliśmy do CZD i będziemy tam co jakiś czas. Taka jest "uroda" Marcina i trzeba uważać żeby sobie nie uszkodził...ot i tyle :-)
Pajkaa ja od jakiegoś czasu się kiepsko czuję, pewnie przesilenie wiosenne ;-) a ból głowy, to codzienność :-(
 
reklama
kaarolina najwazniejsze że masz pomysł... teraz wystarczy poszperać i poszukać czegoś co odzwierciedli ten pomysł :-)

Lilijanna może jej coś zaszkodziło??? nie jadla na wieczór czegoś ciężkostrawnego? a dzisiaj jak jest? nie było już żadnych akcji po wczorajszej nocce?

Agulek my na spacerki chodzimy pieszo bo Adas przestał akceptować wszystko czym można go przewozić hehe, wózek jest mega beeeeeee ;-) czasami da się w rowerek wsadzić, a z jeździkiem musze spróbować bo nie wpadłam na to że można mu go wytargać na dwór
co do swiąt to ja też ich nie czuję ale ja nigdy generalnie nie czuję Wielkanocy, chociaż w tym roku będzie bardziej świątecznie bo Adasio już bardziej kumaty więc będzie w domu kolorow i świątecznie i może bardziej poczuję te swięta
a pierwszy dzień jesteśmy u siebie i tylko do teścia później pójdziemy, a w pon jedziemy do moich rodzicow i będziemy my i moje rodzeństwo ze swoimi rodzinkami więc bedzie super

Luizka tez dobry pomysł z tym wyjazdem na działkę :-)

Pajka hehe to nie pytaj więcej i będzie chociaż mały element zaskoczenia na porodówce ;-) najwazniejsze żeby zdrowe było




a co u nas.... młody mi dzisiaj tak "zabawił" się w łazience że wysypał mi prawie całe 8 kg proszku do prania hehe, poza tym sialiśmy rzeżuchę - bałagan straszny ale warto było bo radość w jego oczkach była bezcenna, szykowaliśmy tez palemki na jutro i też pomagał mi bardzo ten mój kochany wariatuńcio :-) a teraz chodzi i chrupie chlebek razowy jak szalony ;-)
 
Do góry