reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Sierpień 2010

reklama
Witajcie Dziewczyny:)
próbuje się co wieczór zebrać żeby choć coś napisać, ale jakoś sił mi brak. Ostatnio trochę się przeziębiłam i weekend praktycznie przespałam, bo w tygodniu do pracy trzeba chodzić. U nas wszystko dobrze, Jasio coraz więcej chodzi, już na nóżkach zwiedza całe mieszkanie, opanował skręcanie, tylko jeszcze w żłobku ma opory do chodzenia, jak Pani delikatnie trzyma go za kaptur bluzy to biega, a sam robi po kilka kroczków. W zeszłym tygodniu byliśmy zrobić kontrolną morfologie i Jasio ma żelazo już na odpowiednim poziomie:). Od pierwszego lutego Jasio jest w starszej grupie w żłobku dostał dyplom na którym jest napisane że awansował z "Maleństw" do " Kłapouchych Osiołków" i teraz już nie dajemy małemu jedzenia do żłobka tylko jada to co inne dzieci. Niestety ok 230zł więcej do płacenia co miesiąc. Jak narazie śnidanka, drugie śniadanka i obiadki mu smakują, tylko średnio chce jeść podwieczorki:) i jak tylko przyjedzie do domu to zjdada jeszcze z nami zupę i czasem coś skubnie z drugiego dania. A u mnie w pracy nie zapłacili tyle ile powinni, ale porównując z pensją grudniową to dostałam prawie dwie tamte pensje (tylko w tej styczniowej tez juz jest stała podwyżka), więc jest ok:) tylko już mi się nie chce w domu pracować:)
 
Hej, no rzeczywiście pustki na forum, ehh życie.. ciężko się zmobilizowac do pisania jak człowiek pada ze zmęczenia.
Ja dzisiaj po wizycie, ogólnie ok, tylko muszę więcej odpoczywac tzn. leżec bo muszę wytrzymac jeszcze min. 4-5 tygodni, a niestety w dzień nie mam nawet co marzyc o tym żeby poleżec choć chwilkę.
Mrozy juz troszke odpuszczają to wczoraj i dzisiaj byliśmy juz na dworzu po pół godziny bo w domu to zwariować można. Mały na sankach nie bardzo juz chce jeździc, wogóle jakoś śnieg nie bardzo go rajcuje, nie wiem, może ten cały ubiór zimowy zbyt mocno go krępuję i dlatego nie jest zbytnio zadowolony na dworzu, oby do wiosny.
 
Witajcie,
u mnie lipa :-( boli glowa i dusza...tzn dół :-(
A u Marcina: już nie cycamy w dzień (od 2 II), jakoś jednego dnia zapomniał, a w kolejnych już nie dawałam a Maly zbytnio nie nalegał ;-) w nocy, też już lepiej. Ostatnio 1 lub 2 cycania i to praktycznie nad ranem (po 4, po 5). Może niedługo prześpimy cała noc :-) Wyszły nam trzy trójki. Czekamy na jeszcze jedną i na piątki :-) nocnikowanie dostało małego wstecznego jakiś czas temu ale jest już nieco lepiej. Muszę zmierzyć Małemu stopę, bo coś mi się wydaje, że Mu urosła i oby zimowe buty nie były za małe ;-) mam nadzieję, że do wiosny wystarczą.
Madziu fajnie, że Jasio robi postępy i że awansował w żłobku. Super, że dostałaś podwyżkę :-) u mnie cisza w sprawie pracy :-( dobrze, że Jasia żelazo już w normie. Mam nadzieję, że Ty już zdrowa jesteś.
Misssi musisz odpoczywać ile się da, zdaję sobie sprawę, że to nie jest proste z taki maluchem ale postaraj się. Już niedługo będziesz podwójną Mamusią ależ Ci zazdroszczę...tak pozytywnie oczywiście :-) Marcin też nie chce siedzieć na sankach, dlatego na spacerki wychodzimy na piechotkę. Dziś wyszliśmy na ok 25 minut po 10 i nie mogłam Go zaciągnąć do domu.
 
Agulek mam nadzieje że to złe samopoczucie w końcu Ci minie, dobrze że już niedługo wiosna:) cały świat będzie się budził do życia, więc dobre humorki napewno też wrócą. Myśle że łatwiej będzie Ci znaleźć jakąś pracę właśnie na wiosne, teraz taki troche zastuj w budownictwie, ja teraz też mam mniej dodatkowych zleceń takich typowo budowlanych, za to na etacie pracy aż za dużo ale to troche inna branża:). Zazdroszę tych zabaw na dworze z Marcinkiem:) my chyba w weekend znowu nie pójdziemy na dwór, bo Jasio zaraził się w żłobku zapaleniem spojówek i siedzi teraz z tatą w domu.
Misssi dbaj o siebie, domyślam się że jest ciężko się położyć jak w domu ma się małe dziecko, którego nie można spuścić z oka.

A ja dziś pierwszy raz widziałam jak Jasio je sam kanapkę:) bo zawsze jak jadł kanapki w domu to mu kroiłam na mniejsze kawałeczki, a dziś mąż nagrał Jasia śniadanie, mały trzyma w rączkach kanapke takie dwie zlożone połówki a w środku kiełbasa i zaczyna gryźć, nawet skórkę od chleba pogryzł:) i ostatnio wogle jest że on chce wszystko sam:) i jak przy jedzeniu zaczynamy go karmić to wpada w histerie bo on chce sam:)
 
Madzia: Nasza Wikunia tez juz ze wszystko sama nawet nie da mi zebym ja karmiła odrazu hałas robi wtedy ja odpuszczam i je sama:)
Agulek: fajnie ze Marcinek juz nie cyca w dzien:)


A my jestesmy u moich rodzicow z Wika:) Ferie sobie zrobilismy:)
 
Witajcie,
dziś byliśmy na spacerku i u sąsiadki na kawce. Marcin robił porządki ;-) musiałam za nim biegać po całym domu ;-) Zasnął o 16 po wielkich walkach, ciekawe ile będzie spał i o której pójdzie spać na noc?!
Madziu Marcin czasami je sam, a czasami Go karmimy, zależy. Jak chce sam, to nie ma siły żeby Mu pomóc ;-)Zdrówka dla Jasia, oby szybko minęło to zapalenie spojówek.
kaarolina fajnie, że jesteście na feriach :-)
edit: Marcin wstał z wielkim płaczem ale znowu śpi. Źle było w wózku, na rękach, nie chciał się rozbudzić aż w końcu usnął na rękach...masakra...
 
Ostatnia edycja:
Faktycznie pustki tu ze ho ho ho ;(
Nareszcie troche czasu wiec napisze......
Jedno skierowanie zakonczone teraz mamy 2 tygodnie odpoczynku od rechabilitacji i od 27 następne:)U nas kolejny ząbek wiec czekamy tylko na 3-ki i 5-ki i bedzie komplecik:)Dzis bylismy u nas w Myślęcinku zobaczyc stok narciarski pojezdzic na saneczkach a ja jezdzilam sobie na łyżwach bo tam jest taki duzy staw ktory zamarza i wtedy robia sciezke do jazdy i można sobie śmigać:)Mrozy troche puściły wiec mozna troche dłuzej poszalec na dworzu;] Piotrek od 2 tyg przesypia nareszcie całą noc:)!!!Takze normalnie można sie wyspac :) Od pon planuje przeniesc go do swojego pokoju bo jak narazie spał u nas;p;pZobaczymy co tam z tego wyjdzie;]


agulek80-Jak tam na roczku ??

Madzia_83- No to super że Jaś juz tyle chodzi z dnia na dzien bedzie wiecej i więcej;] No i widze dobre wiesci z morfologi;] My idziemy jutro małemu zrobic badania krwi po operacji sprawdzic jak tam żelazo i inne;]Gratulacje za awans Jasia ;]

Misssi-No to odpoiczywaj ładnie choć nie łatwe to przy naszych dzieciach;p;p Piotrek tez na sankach dlugo nie usiedzi chyba ze zjezdzanie z górki to wtedy tak;p;p No te ubiory wcale nie są wygodne CHCEMY WIOSNE!!!;p;p
 
Witajcie:)
Kaarolina zazdroszczę ferii:) też bym chętnie sobie na kilka dni wyjechała, ostatio czas strasznie szybko mi mija ide do pracy w poniedziałek rano i zaraz jest piątek, potem sobota i niedziela szybko mija i od początku to samo, normalnie życie ucieka między palcami
Agulek no to z tym jedzeniem to u nas podobnie:) najchętniej ostatnio Jasio by jadł tylko kanapki i serki homogenizowane bo to bardzo ładnie je sam:) a przy obiedzie ma juz problem zeby nałożyć sobie coś na swój mały widelec albo łyżkę i się wkurza, wtedy w połowie takiego jedzenia woła żę chce "chlibek" albo "seki":) albo daje widelec i mówi żeby pomóc:) ostatnio nawet sam idzie do kuchni i staje przy lodówce i woła "seki" a jak chce kanapke to staję przy szafce w kuchni i woła "chlibek":). A ze spaniem to mamy problem w weekend w dzień, bo Jasio zabardzo nie chce leżeć w łóżeczku, przyzwyczaił się że w żłobku są na podłodze rozłożone materace i tak spią:) i w domu też ściąga poduszki na podłogę kładzie się na nich i przykrywa się kocem:).
Luzika fajnie że pierwszy etap rehabilitacji skończony, w końcu troszkę czasu spędzicie w swoim domku, bo z tymi dojadami to faktycznie nie zaciekawie mieliście. Trzymam kciuki za wyniki badań żeby wszystko było dobrze:). U nas też się cieplej zrobiło, sporo śniegu nowego napadało i dziś Jaś z tatą troszkę szaleli na sankach u nas w ogródku, Jasio teoretycznie miał przez weekend nie wychodzić na dwór przez zapalenie spojówek, ale wczoraj i dziś na trochę z nim wyszliśmy, bo nie wiadomo jaka będzię pogoda za kilka dni:)

A mi weekend minął strasznie szybko, dobrze że nie miałam żadego dodatkowego zlecenia tylko z pracy na etacie dostałam do domu jedną rzecz do sprawdzenia, ale zrobiłam to dziś przez jakieś 5 godzin, trochę rano a trochę teraz i jakoś poszło:) W sobotę byliśmy w salonie fiata i kupiliśmy auto :-), tzn narazie wpłaciliśmy zaliczkę i sobie zarezerwowaliśmy, a od jutra będę załatwiać resztę formalności, moi rodzice z babcią zrobili mi prezent, żebym nie musiała dojezdzać do pracy autobusem i tramwajem:), teraz tylko będę musiala sobie przypomniec jak się prowadzi bo już dawno nie jezdziłam samochodem:) i myślę czy nie zacząć szukać żłobka gdzieś bliżej naszego domu, tak żeby mój mąż zostawiał tam Jasia, a ja bym go odbierała, był by ok godziny krócej w żłobku niż jest teraz. Tylko nie wiem czy wogle jest coś w naszej okolicy i drugi minus to Jas by musiał na nowo przyzwyczajać się do pań i dzieci, bo do starego żłobka chodzi już 10 miesięcy.
 
reklama
Buziaki przesyłamy, u nas nic nowego, czekamy na wiosnę, bo już jajo można znieść bez tego słońca :-(

Madzia - gratuluję autka. grunt by się dobrze sprawował. :tak:


Wszystkim dzieciaczkom zdrówka!

A ja mam jutro wizytę na około 8 rano i proszę o kciuki. ;-)
 
Do góry