luizka wielkie gratulacje dla Piotrusia, zuch chłopczyk, widzisz jak wspaniale się rozwija, niepotrzebne te wszystkie nerwy. Cieszę sie razem z Tobą!
rosean fotki super, widac na nich to co powinno, czyli Wasze szczęście.
agulek ja nie sadzam jeszcze małego na nocnik więc nie pomogę w tej kwestii. Mężowi jeszcze nie powiedziałam, niestety widzę, że im później to zrobie tym będzie mi trudniej. Wczoraj poprosiłam go żeby był wcześniej w domu bo mam lekarza na 15 30 to westchnął tylko ooo jeeezuu, nawet nie zapytał jakiego lekarza i co mi jest :-( a po lekarzch naprawdę chodzę bardzo rzadko. Cóż, jakoś nie mam ochoty informowac go o ciąży, nie chcę znowu słuchac tekstów w stylu "o masakra!" Agulek mój małż jest strasznym egoistą, a tacy chyba wogóle nie powinni miec dzieci. No i się znowu pożalilam, sorki.
Jesli chodzi o pogodę to u nas jest piękna, slonecznie, prawie bez wiatru i ciepło. Mam nadzieję że jutro nie bedzie tak wstrętnie jak u Was.
anusia ja jeszcze nie rzygalam, tylko jak pomyślę o czymś o czym nie powinnam z jedzenia
to mam mega mdłości. Przewijanie kupy malego to juz tylko "w maseczce" z czegokolwiek