marulka
mamcia wieloetatowa
zmykam dziewczynki kąpać i usypiać młodzież..... dzisiaj moja kolej
bo się z małżonkiem zmieniamy... jak dobrze pójdzie to od 21 już spokój będzie.... słodkich snów kochane :-)

Dzień dobry...
Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.
Ania Ślusarczyk (aniaslu)
z tego co wyczytalam w necie to tyle sie dostaje co mniej wiecej skladka ubezpieczenia zdrowotnego czyli plus minus 224zł.. ale dokladnie to nie wiem.. poza tym na chorobowym musisz i tak oplacac sobie zdrowotne czyli wychodzisz na zero lub lekki minusik..no jest to dla nas pewien problem, bo nie mamy takiej samej możliwości jak dziewczyny pracujące w "normalnych" firmach, a wiesz ile dokładnie dostaniemy jeśli opłacamy tę niską stawkę?
Jeść!!!!!!! kurde dziewczyny, skąd ja teraz wezmę zupę pomidorową z kurde makaronem kurde!!!???
no nie, nie wybacze Wam tego, ale chyba se upitrasze na noc....![]()
odpoczywam i ... męczę się straszne tym leżeniem,:-( ale staram się jak mogę.
Dzisiaj i jutro i we czwartek muszę zaliczyć sesję- pogadałam z wykładowcami i powiedziałam jak się sprawy mają- ze ja do żadnych egzaminów ustnych nie podchodzę, bo się za bardzo boję stresu i konsekwencji denerwowania się - więc jako, że nie mam zaległości w nauce wystawią mi oceny "na gębę". Strasznie takich sytuacji nie lubię ale teraz nie mam wyjścia i jakoś to przeboleję. A 27 wieczorem mam usg z przeziernością i badanie tego mojego nieszczęsnego krwiaka- z nadzieją, że się do tego czasu wchłonie śmierdziel jeden.
zjadłam omleta ale ten szczypiorek ze świeżym białym serkiem i cudowną mięciutką bułeczką z masełkiem jedzony na balkonie w świeżym wiosennym powietrzu popijany mleczkiem z miodem..... mmmmma ja zamarzyłam o świeżym szczypiorku....
chociaż po dzisiejszym napadzie głodu na uczelni i skuszeniu się na kebaba mój żołądek wciąż choruje...![]()
inkaaa4 ja podobnie, jak Ty, od samego początku ciąży nie mam praktycznie żadnych objawów...
Poza 1,5 kg na plusie, sennością, jednymi wymiotami w pierwszy dzień Świąt (ale to był raczej skutek Wigilijnego przejdzenia;-) ) i tym, że czasem mnie zmuli (tego nawet nie można nazwać mdłościami), piersi też jakoś specjalnie nie urosły, od czasu do czasu są nabrzmiałe i pobolą...
Jak do tej pory wszystkie wyniki były ok więc nie przejmuję się za bardzo tym brakiem objawów:-)
Raczej się cieszę, że mogę 'normalnie' funkcjonować:-)
W czwartek mam wizytę u ginekologa i badanie USG (12tc).
Nie wiem czy będzie to 'badanie genetyczne' czy nie, bo już się pogubiłam w tej terminologii;-), grunt że napewno lekarz zbada wszystkie parametry dzidziusia i modlę się, aby tak jak do tej pory, wszystko było ok:-) Trzymajcie kciuki!
Cieszę się, że nie jestem jedyną "bez objawową"W sumie z jednej strony też się cieszę, że tak się czuję, ale z drugiej czasem chciałabym poczuć, że jestem w ciąży (chociaż pewnie wtedy gorzej bym narzekała). Wierzę, że wszystko jest ok i staram się nie dopuszczać myśli, że coś może być nie tak. Jakoś po 6-tym lutego muszę zapisać się na to USG ok. 12 tc (też nie wiem czy będzie genetyczne, w każdym radzie na pewno dokładniejsze i z pomiarami, i na NFZ), już się nie mogę doczekać...
Póki co trzymam za Was kciukii (nie)cierpliwie czekam na swoją kolej...