reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Sierpień 2010

reklama
anussia, moja też od razu na pupę i póki co woli poznawać świat na czworaka;)
Co do pieluchomajtek, to miałam dwie paczki Pampersa ale nie byłam zadowolona, przede wszystkim są mniej chłonne i wygodniej zakładać mi tradycyjne pampki. Jakoś nie przypadły nam do gustu
 
My nie uzywamy . Przy zmianie pieluchy jak jest kupka to potrafi mi uciec no i wtedy pol podłogi zafajdac;pTak samo jest z ubieraniem juz sie smialam ze pasy i do łozka bede go przypinac hehe
 
Neftis, spokojnie, Sara tez nie chodzi sama i ani myśli. za to za ręce moglaby lazić cały dzien, ale to tez od niedawna. dobrze, ze do konca wrzesnia jestesmy u rodzicow, to ma kto sobie łamać krzyż przy tym chodzeniu, bo boli jak nie wiem w takiej pozycji. Sara w ogole straszny miała zastoj, az mnie wszyscy w kolo schizowali, ze cos jest nie tak, tylko lekarka i mąż uspokajali i mieli racje. myślałam, ze juz nie bedzie raczkowac, zwlaszcza jak sie dowiedzialam, ze u nas w rodzinie nikt nie raczkowal prawie, a tu masz - czworaczkuje jak trzeba, ale tez dopiero jakies 2 tygodnie, wiec straaaaasznie pozno. wczesniej pełzala i sie kulała. jak miała prawie 11 miesiecy dopiero sie nauczyła siadać, niedawno calkiem zaczeła wstawac a sama bez podparcia nie wstaje i nie stoi do dziś. nie ma sie co zamartwiac jesli lekarz obserwuje co miesiac-dwa i nic nie wiedzi mimo naszych uwag. na kazdego musi przyjsc czas jak widać :). mnie sie wydaje, ze to jest dosc mocno zwiazane z zabkowaniem - zauwazylam, ze wiekszosc dzieci, ktore maja pozno zęby, pozno tez sie rozwija ruchowo. Sara pierwszy ząb miała w połowie 10. miesiąca, teraz ma dopiero 4 ;) co myslicie o tym? a, i wazne zeby nie panikowac i nie dawac chodzikow, skoczkow itp., czyli wszystkiego co przyspiesza sztucznie chodzenie.
 
Ostatnia edycja:
hej mamusie

wczoraj byliśmy na ostatniej serii szczepień hexą i prenevarem na pneumokoki. mały zniósł bez gorączki, troszkę płakał, ale gdy wychodziliśmy to ze łzami w oczkach zrobił pani pielęgniarce "da,da" więc szybko doszedł do siebie. teoretycznie za 2 msc powinnam zgłosić się na świnka/odra/różyczka ale uprzedziłam pielęgniarkę, że chcę odczekać do późnej wiosny, lata. poza tym Gabryś waży 10700 i ma niby 77 cm wzrostu (ale po raz pierwszy był mierzony na stojąco przy ściennej miarce kręcąc soę niemiłosiernie :/ więc trudno było dokłandnie zmierzyć). o dziwo ciuszki nosi na 86 i niektóre 80. a i miałam porównanie do innych dzieciaczków. najpierw obok nas siedziała mama z 14 msc dziewczynką, przy której gabulec wyglądał jak wielkolud. później przyszło małżeństwo również z córą, która urodziła się tak jak gabryś 11 sirepnia. przerastała go prawie o poł głowy, miała pełną klawiaturkę i pięknie dreptała. i każdy z tych dzieciaczków jest w normie rozwojowej :p taki rozstrszał

co do chodzenia, to gabryś śmiga przy krawędziach mebli, chodzi trzymany za rączkę, ale za jedną to tak niepewnie. dostaliśmy takiego pchacza do nauki chodzenia. ślicznie przy nim tupta, ba! nawet cofa i zakręca gdy dojdzie do ściany. potrafi sam stać, ale nie czuje się pewnie, bo gdy tylko zorientuje się że nie ma podparcia to kuca.

pyt. do mam staraczek -> robicie badania na przeciwciała ?przed kolejną dzidzią to sama muszę zrobić sobie badania czy mam jeszcze odporność na różyczkę. w kwietniu skonczylam 24 lata, a ostatnie szcepienie mialam wieku 24 lat. odporność trwa około 10 lat, więc już tamto było tak na styk (mój głupi lekarz nie zalecił mi badania w tym kierunku). w razie czego to wolę się zaszczepić zeby nie zachorować w ciąży.

czytam ze z tymi zmianami pieluch to nie tylko u nas masakra...u nas to normalnie zapasy :/ a mały jest tak silny, że na prawdę czasami cieżko go utrzymać.

pozdrawiam :*
 
Witam,
Marcin drzemie, ja ogarnęłam co z grubsza dom i mam chwilę dla siebie. Mam jeszcze furę prasowania:szok:nie wiem kiedy to zrobię, ale zupełnie mi się nie chce. Nie wiem, czy to wina pogody, czy czegoś innego ale jestem jakaś śpiąca. Wybraliśmy się do sklepu na rower i...nawet nie dojechałam, ba Marcin zasnął:sorry:a wybrałam się do sklepu dosyć blisko, nie do tego co zazwyczaj jeżdżę. Zauważyłam, że Marcin traktuje czasami rower jako usypiacz i pokazuje rączką, że chce jechać jak jest zmęczony:baffled:ram musiałam jechać, bo za nic w świecie nie chciał usnąć w wózku.
Jeśli chodzi o jeździk - pchacz, to mamy go od jakiegoś czasu. Od niedawna Mały jeździ do tyłu:-Djest on dosyć wysoki i na początku nie dostawał nogami do podłogi.
anussia my nie używamy pieluchomajtek. Nawet się zastanawiałam nad nimi ale chyba się wstrzymam. Ze zmianą pieluchy też jest raczej trudno:tak:i czasami są różne śmieszne historie np kupa na wannie:-D

Mam pytanie jakiej firmy macie okna w domu/mieszkaniu? I czy jesteście z nich zadowolone?
 
my mamy 'm&s' i jestesmy super zadowoleni. co prawda byly cholernie drogie, ale bylo warto, bo wiem, jakie maja znajomi - nieszczelne, zero ciszy, psują sie im zawiasy i wieje normalnie przy zamknietym oknie. zreszta, sami kiedys mieszkalismy w mieszkaniu z takimi. dlatego akurat na okna warto wydac. a te nasze - swietnie wyciszaja, maja bardzo stabilną uchylnosc, czyli mozna uchylic leciutku czy troche mocniej i sie samo nie otworzy mimo ze nie ma zadnego ogranicznika. co wazne, łatwo tez sie myją, nie zżółkły mimo ze mają u rodzicow już ponad 10 lat i nie ma mazajów na szybie :-)
 
Dzin dybryyy!

Poki dziecie spi to na szybciucho do was. Bylismy wczoraj u lekarza mlody wazy 10,1 kg i ma 80 cm i wsio ok . Ale tak wczoraj ryczal jak doktor go badal ze nieszlo go uspokoic :-( i temat wysypki nie byl poruszony... We wtorek idziemy jeszcze tylko na szczepienie.

Moje dziecie tez jeszcze nie chodzi ale Leo ogolnie to jest mega leniuchem. Pozno zaczol sam siadac ( 11 miesiecy) , a raczkowac w zeszlym tygodniu:tak: 24 sierpnia, wstawac jak mial 10 miesiecy. Teraz jest wlasnie etap wstawania i siadania najlepsze jest wlasnie to siadanie on to robi tak delikatnie ze my nie mozemy ze smiechu:-D. No i tez wstaje gdzie tylko ma taka mozliwosc ale o chodzeniu to na razie nie ma mowy:-D. Pierwsze zabki wyszly na dzien przed ukonczeniem 6 miesiecy.

a zmiana pieluchy ..... juz kiedys tu cus pisalam na ten temat ..masaaakraaa:angry::angry: pieluchomajtki nie pomoga w naszym przypadku poprostu staram sie to robic mega szybko albo dac do lapki zabawke malo uzywana albo cokolwiek do lapki byle mi sie nie wiercil ten diabelec!

Dziewczyny ja wlasnie zastanawiam sie nad zakupem czegos "interesujacego" dla mojego lwa. jakas zabawka czy cus no sama nie wiem u nas jest zazwyczaj tak ze szybko nam sie nudzi byl etap sortera, piramidy z kolek, i ksiazek teraz to wszystko jest nudne i pomyslu nie mam co moglo by na dluzej zainteresowac moje dziecie. Czym bawia sie wasze maluchy ? Czy pchacz to jest dobry zakup? Albo jakies klocki ? Tylko jakie klocki? Klocki z sortera to porozrzuca po calym pokoju i tyle z zabawy. No a moze jakis samochodzik co po chalupie moze pojezdzic tylko biedni sasiedzi nie no nie wiem co....Myslalm tez o hustawce takiej co to mozna w drzawiach zamontowac czy tam w futrynie czy jak to sie tam nazywa. Mozecie cus polecic:sorry: plisss
 
reklama
Dawno nas nie było, a więc co u nas:

Wszystkiego najlepszego dla wszystkich dzieciaczków :)

- mała waży 9350 i ma 77cm
- idą kolejne zęby - dolna lewa 2 i 3, górna lewa 3-już prawie pzrebita
- przesypia nocki - zdarza się przebudzić, ale po przytuleniu śpi dalej
- je wszystko - kocha pomidorówkę i zalewajkę Potorfi zjeść w zupie całą pałkę od kurczaka ( jak mała ) lub połowę dużej + ryż/makaron/ziemniaki i całą marchewkę. Wychodzi tego cała miseczka i to gęstej zupki.
- usypiane w dzień,popołudniu to masakra, ale jesteśmy nieugięci i jakoś zasypia
- ładnie chodzi przy chodziku, ale trzeba jej przypominać, żeby się nie śpieszyła i uważać, aby za bardzo się nie rozwewseliła, bo wtedy to jak torpeda idzie
- ładnie operuje łyżeczką - ja i pomagam tylko nabrać na łyżeczkę , z resztą radzi sobie bezbłędnie

Sama jeszcze nie chodzi. Mieliśmy szczepienie 5w1, PCV i MenC, miało być też MMR ( tutaj wszystkie na raz podawane na jednej wizycie ), ale przełożyliśmy na za 4 tygodnie.

Lea28 ja proponuję basenik z piłeczkami :) my mamy taki i zawsze będzie dla starszego dzieciaczka też super zabawką:
f7ce01bd56.jpeg

Ja jeszcze chciałabym do niego zjeżdżalnie :)

A tutaj kilka filmików z Gargulcem :)
pileczki2 - YouTube
tany tany - YouTube
basen - YouTube
 
Do góry