reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Sierpień 2010

reklama
Madzia_83-to widzę że zakupki dla Jasia udane :-)
luizka4don-trzymam kciuki żeby imprezka była udana.A torcik fajny widziałam taki w cukierni Sowa

A my wczoraj byliśmy na biesiadach kasztelańskich.Wróciliśmy po 1 w nocy.Nati zawieźliśmy mojej mamie.Na teściową nie mogę liczyć chociaż razem mieszkamy :wściekła/y: A dzisiaj moi rodzice przywiozą Nati i załapią się na obiadek :-)
 
hejka kobietki! co tu taka cisza?

pajeczko hejka!!!

luizka u sowy torty są pyszne

Madzia moj w sumie szybko zaczął chodzić i szybko zaczął mówić, chociaż pełnymi zdaniami nie mówi ale pojedyncze wyrazy których sens rozumie, no ale i tak widac że bardziej idzie w kierunku rozwoju ruchowego :-)
 
Pajko i jak wakacje udane?
Anecia to będzie z Adasia mały sportowiec:) i zgadzam się torty z Sowy są bardzo dobre:) jak nie wyrobie się z czasem to też Jasiowi tam zamówimy:)
Luizka pogoda dopisała na urodzinkach Piotrusia? u nas wczoraj cały dzień był piękny a dziś masakra od rana pada:(
Anussia szkoda że na teściową nie możesz liczyć:( moja mieszka ponad 400km od nas no ale w sumie też by Jasiem się nie zajęła jakby była bliżej, choruję na depresje i jeszcze jakiś czas temu porozmawiała z nami tak normalnie jak przyjeżdzaliśmy, a teraz tylko czasem się odezwie, nigdzie nie wychodzi, więc jakoś tak smutno mi się zrobiło po wizycie u niej. A moja mama już jest na emeryturze tylko że mieszka ok 60km od nas i na codzień nie może zająć się Jasiem jak my jesteśmy w pracy, dlatego mały chodzi do żłobka (ale są też plusy tego), ale jak np mały był chory to mieszkała u nas od poniedziałku do piątku i zajmowała się Jasiem jak nas nie było. Jaś jest pierwszym wnukiem moich rodziców i zawsze dzownią jak weekend się zbliża i pytają się czy do nich przyjedziemy:) Choc pamiętam jak dowiedzieli się że jestem w ciąży to tak średnio się ucieszyli, ale jak już Jasiu się urodził to się baaaardzo cieszą:)
 
hejka kobietki! boziuuu kiedy się wreszcie nocki młodemu unormują bo padam na mordkę hehehehehe, a już takie cudowne nocki były i znowu szaleństwo dzisiaj ehhhh

no a jutro znowu do pracy a nie chce mi się że ho ho, ale byle do 13.00 w piątek i znowu weekend :-D
 
Wrr :wściekła/y: pisze już 3 raz tego posta

Madzia_83
-widzisz takie są teściowe ale żeby własnemu synowi nie pomóc :-( Ale na szczęście mam kochaną mamę która z chęcią zajmie się naszym łobuziakiem :-) I dobrze że Ty na swoją mamę też możesz liczyć chociaż nie mieszka blisko Was
Anecia1111-na pewno niedługo nocki się unormują ;-) A może macie za ciepło w domku? I małemu jest za duszno
A co do pracy to pomyśl że nie 5 dni tylko już 4 dni trzeba wstać i już weekend :-)
 
Heja,

Wszystkim roczniakom skladam najserdeczniejsze zyczenia. Rosnijcie na pocieche rodzicom! :)

Odnosnie szczepien to z tym przyrostem to zalezy od dziecka. I nie jest to regula, ze kazde dziecko po szczepionce nie bedzie przybierac na wadze. Jesli dziecko jest zdrowe to nawet jesli jest chore to przyrost powinien byc, nawet minimalny. Ew. waga moze stanac. Ale u nas dziwnym trafem po szczepieniu byl spadek wagi. Dlatego ja szczepieniom nie ufam. I szczepic swego dziecka na MMR nie bede. Skoro mam do tego prawo to z niego skorzystam.

U nas z impreza roczniakowa nic nie wiadomo. Myslelismy o imprezie u tescia, bo u nas nie ma miejsca, ale kiepsko to widze. Maz ma z nim pogadac. Ciekwe kiedy to zrobi, bo z jego zapalem to srednio to widze i wyjdzie, ze maly wogole nie bedzie mial urodzin... A tak chce mu upiec tort pietrowy. :p

Zakupuje juz odziez na zime malemu. Mam problem z butami. Nie wiem jaki rozmiar wziac. Na poczatku czerwca mial 11 cm stope. Kupilam mu buty z wkladka 12 cm z mysla, ze pochodzi do konca lata. Tak tez polecala mi kupic babka w sklepie z butami. Obecnie maly juz ma stope dlugosci 13 cm... Takze te buty sa juz na niego za male. Na jesien chyba bede zmuszona kupic mu z wkladka 15 cm... A co z zima? Nie mam pojecia. I tak jak odziezy ma az nadmiar (zakupilam nawet 2 kombinozny) tak na butach dla takiego malca sie nie znam...

U nas od czwartku masakra na maxa. Polaczenie wyrzynajacego sie zeba z trzydniowka... Malemu juz lepiej, ale za to wysypany caly i wyglada jak biedronka. Najzwazniejsze, ze juz nie goraczkuje po 39,5 jak bylo...

Powoli zaczynam rozgladac sie za praca. Mialam juz jedna oferte z UP, ale na 2 zmiany, a ja malego nie mialabym z kim zostawic. Takze odpadla. Najlepiej byloby, jakbym tak przez pol roku, do roku miala prace chalupnicza. Ale wez wierz tym wszystkim ofertom. :/
 
reklama
koralowa-ja kupiłam mojej małej półbuty rozmiar 21 mają 1cm luzu więc mam nadzieję że do zimy w nich pochodzi a przed zimą też wybiorę się na zakupy i kupię kozaczki.Ja Nati zawsze buciki mierzę w sklepie,nie lubi tego,jest płacz ale trudno trzeba zmierzyć żeby później nie latać 7 razy i nie wymieniać :-). Trzydniówka właśnie tak przebiega najpierw jest gorączka a jak spadnie to pojawia się wysypka ale góra po 2-3 dniach powinna zniknąć
 
Do góry