WItam!!!!
Rzadko do Was zaglądam, ale brakuje mi czasu.
Jednak przywołana przez
Anecię1111:-) napiszę co u nas.
Moje dziewczynki za 3 tygodnie kończą roczek
kiedy to zleciało sama nie wiem.
Dziewczynki są prze kochane, rozwijają się prawidłowo-wiekiem korygowanym i właściwie nie chorują.
Lekarze są pod wrażeniem ich rozwoju.
Dziewczynki wciąż mają wizyty kontrolne i tak do 2 roku życia, ale wszystkie przechodzą pozytywnie i oby tak zostało.
Każda z nich rozwija się swoim tempem.
Zosia trochę szybciej niż Nadia ruchowo, zaś Nadia więcej gada.
Zośka ma ząbki, pełza i raczkuje, po całym domu, próbuje wstawać. Jest strasznie żywiołowa i pełna energii.
Rozdarciuch z niej straszny, ale jeszcze większy śmieszek. Śmieje się przez większość dnia i do każdego.
Taka towarzyska dusza, która uwielbia być całowana.
Nadusia nie ma jeszcze ząbek, ale na dniach chyba coś przebije. Dziś zaczęła pełzać.
Jest spokojniejsza niż siostra, taka delikatna duszyczka, przy tym rozważna myślicielka.
Jest cichutka, zdystansowana, ale jak się przyzwyczai, to śmieje się w głos.
Więcej gada, mniej śpi.
Taka moja przytulanka, choć kocham wszystkie trzy moje córeczki najmocniej na świecie i tak samo mocno.
Obie łączy jedno - straszne z nich łakomczuchy.
Jedzą dużo i często. Podaje im już nasze jedzenie, kochają jeść. Dostają też już normalne mleko.
Przesypiają od 19-7 mej.
Nie mamy z nimi właściwie żadnych problemów.
Czasami jest ciężko wszystko ogarnąć, ale ogólnie nie jest źle. Bałam się, że nie poradzę sobie z trójką bez pomocy, a jest nieźle.
1 maja straciłam pracę i bardzo mi jej brakuje.
Mam nadzieję, że wkrótce coś znajdę.
Pozdrawiam Was gorąco, postaram się zajrzeć od czasu do czasu, bo codziennie nie dam rady raczej.