reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Sierpień 2010

Witajcie Dziewczyny:)
Jaś od poniedziałku chory, tzn ma gorączke, byliśmy u lekarza i nic więcej nie stwiedził, ale profilaktycznie pobrali Jasiowi krew i w piątek mamy się zgłosić na kontrole. Może to 3 dniówka się przypałętała albo przez zęby ta gorączka. Dziś już mały ma lepszy humor więc może szybko mu przejdzie i będziemy korzystac z ładej pogody popołudniami:)
Agulek Super że budowa ruszyła pełną parą:)
GSC nie martw się że Oliwka jeszcze nie wstaje:) nasz Jaś też narazie tylko przesuwa się do tyłu:) na nasze maluszki też przyjdzie czas że będą zauwać do przodu:)
Lobielia Jasiu też ładnie sam już siedzi:) i mówi mama, tata, ostatnio jak wychodzę do pracy i mu macham to też mi macha i mówi papa:) i uwielbia czytać książeczki, przekłada strony i gada coś po swojemu:) w wolnej chwili sobie obejrzę stonkę Twojej firmy:)
Gratulacje dla wszystkchich Maluszków za nowe umiejętności:)
 
reklama
Madzia zdrówka dla Jasia

Bombusiu jak tak patrzę na ilosć ząbków Alanka to sie zastanawiam, czy nasi synowie z tego samego miesiaca :p
 
Cześć Dziewczyny,
Marcin drzemie, więc mam chwilkę na BB. Ostatnio coś marudzi, może idą ząbki:confused:Ławy zalane:-Ddziś izolacja i rozpoczynamy ściany fundamentowe. Jak wyjdziemy z ziemi, to już poleci...aż po dach:-)Marcinowi bardzo się podobała wczorajsza akcja, pompa do betonu, gruszki i te sprawy;-)może będzie budowlańcem, jak rodzice;-)
Dużo czasu spędzamy na podwórku, mnie boli kręgosłup, a Marcin ma radochę:happy2:
Madziu fajnie, że Jaś ogląda książeczki, Marcin je tylko je;-)życzę zdrówka dla Maluszka, może to na ząbki i szybko minie:tak:
Bombusiu a ile masz tego urlopiku? I jakie masz plany? A co do ząbków, to zgadzam się, że nie ważne kiedy wychodzą, jak mają być zdrowe, to będą...oczywiście, trzeba też o nie dbać:tak:
GSC spokojnie i na Twoją Oliwkę przyjdzie czas na wstawanie, każde dziecko ma swoje tempo:-)daj znać co i jak po rehabilitacji.
Lobelia stronka na jest fajna (przejrzałam po łepkach) i myślę, że pomysł dobry. Życzę powodzenia w biznesie:tak:oraz szybkiego wyjścia z alergii przez Basię:tak:
A my w sobotę znowu wyjazd...w minioną też był, a w następną też będzie...męczące ale konieczne..cóż jakoś damy radę:tak:
Pogoda dopisuje, choć zapowiadają kiepski weekend ale może im się nie sprawdzi...
Miłego dnia!
 
hej mamuśki

dzisiaj pierwszy raz jechałam samiutka autem :p do tej pory zawsze z małżonem. strat brak :p

gsc - fajny fotelik ;)

bombusiu - oby miał po tobie. a ta zasada ze im później to mocniejsze to dotyczny mleczaków, które i tak wypadną ;) stałe ząbki to już geny i jak kto o nie dba...no właśnie...czeka mnie wizyta u zębologa...

agulek - jejku...zazdroszczę budowy. uwielbiam takie klimaty. nie mogę doczwkać się moich...jak dobrze pójdzie to za jakies 4-5 lat...
 
Witajcie:)
Dziś Jaś czuję się już lepiej rano miał jeszcze lekki stan podgorączkowy, ale już mu przeszło:) Jaś do popołudnia jest teraz z babcią, bo mój mąż musiał pojechać na pogrzeb i w raca w sobotę a ja niestety nie mam szans na urlop, chciałam sobie wziąść na jutro no i mogę przyjść później do pracy, bo rano czeka nas wizyta u lekarza, ale w pracy mam się pokazać, bo jest tyle roboty,że ledwo sobie ze wszystkim radzimy. Dziś u nas troszkę popadało i naraszcie podlało ogródek bo już było strasznie sucho, ale jest cieplutko na dworzu:) teraz tylko niech Jaś do końca wyzdrowieje to może w weekend więcej czasu spędzimy na świeżym powierzu:)
Andzia mi też się marzy własny domek:) ale mając na głowie kredy na mieszkanie, własny skrawek ziemi to naprawdę tylko marzenia:) może za jakiś czas to się zmieni:)
 
Witam Maliny:-)

Madziu duzo zdrówka dla Jasia i jak sie dzis czuje????;-)a juz doczytałam:)
Pajko:-D:-D oj z tego samego miesiąca i roku:-D;-), ale naprawde ida mu expresem te ząbole;-) komu bym nie powiedziała to jest:szok::sorry2:.......ja tam M w pracy??? zadowolony???
agulek oj czytam, ze budowa idzie ,z e ho ho no super:tak:.......ja mam 2 tyg. urlopu, ale w tym roku nie mam z M , bo ze względu na mojej mamy ten zabieg na kolano mamy oddzielnie, aby mamcię odciązyc wiec niestety ten rok lichutki, no ale sam fakt, ze 2 tyg. sie wybycze to miodzioooo, a po powrocie drapnę z pracy 4x "wczasy pod gruszą" to tez pasi:-)
andziu suuuper, ze juz sama jeździsz i to bez strat;-):tak:

Alano juz spi na noc:-)padł jak mucha:happy2: tatus z nim siedzi duuuzo na dworzu, opalony jest , ze hej :szok:mimo, ze nie wystawia go przecież do słońca.
Dzis zjadl 1 łyzeczkę zupy:baffled:no nie chce cos ostatnio jesc obiadów:-(a banana jak mu pociapałam widelcem to zjadł całego ot taki dzis miał obiad:baffled:;-)...ide pod prysznic, bo u nas upały , ale podobnież w niedziele ma byc 15 st.:angry::wściekła/y:
 
Heja. :)

GSC, fajny fotelik. My tez musimy juz wymienic. Co prawda w Maxi Cosi nosidelku moglby maly jeszcze pojezdzic i to spokojnie, bo dopiero 8 kg przekroczyl, ale mielismy stluczke w poniedzialek i fotelik do wymiany. :/ Auto oczywscie do roboty. Baba wymusila mi pierwszenstwo. A przedwczoraj koles tez mi wymuszlal pierwszenstwo i znow auto byloby obite. Ludzie nie patrza jak jezdza!
Malemu kupilam biciki profilaktyczne, juz typowo do chodzenia. Za rada rehabilitantki. MAly duzo staje i chodzi przy meblach, ale wykoslawia stopke i zaczal znow stawac na palcach jak baletnica. Natomiast co do trzymiania dzieci za raczki i ich tak prowadzanie, to jest to nieprawidlowe. Dziecko nalezy prowadzic trzymajac za ramionka, tak by lokcie maluszka byly przy ciele. ;) Dzieki temu dziecko uczy sie prawidlowej postawy do chodzenia. :)

Mi wczoraj przybyl kolejny rok zycia... ech.

Malemu kupilismy w koncu krzeselko do karmeinia, a bylo z nim troche przebojow. Mamy tez koejna, nowa parasolke. Nie rzebym byla taka burzujka. Po prostu maly wygral w konkursie. ;)

No i jakos tak zyjemy z dnia na dzien. To tyle o nas. ;)

Bombusiu, gratki z okazji 11 zebiska. :) Fajnie, przyajmniej na dluzej bedziecie miec spokoj z nimi.

agulek, fajnie, ze budowa rusza pelna para. Trzymam za nia kciuki. :)
 
Jestem jestem witajcie

Co do jedzenia
- zgadzam się z Bombusią - każdy daje jak uważa we właściwym czasie, jedna mama daje, druga nie - kwestia gustów, jak się nie jest pewnym warto z tym poczekać, ja osobiście dalej wybieram towar z górnej półki (w moim mniemaniu), ale moja mama patrzy na mnie jak na idiotkę, ale uważam, że moje dziecko, moje decyzje. Nikt nie powinien mieć z tego wyrzutów sumienia, że ten daje a tamten nie.

Co do chodzenia - Ada już też przesuwa się po krawędzi łóżka, foteli, stołu, chwyta się sama za palce i idzie, a ja za Nią bo co mam zrobić, kilka kroczków i ok. Syn koleżanki urodzony tego samego dnia co Ada, w ten sposób chodzi już miesiąc.

Co do puszczania się - Ada już około 30 sekund stoi sama, sama się puszcza i próbuje łapać równowagę.

Co do pracy - dziś wróciłam i już mi tęskno za spacerami :/

Co do zębów - mam 6, Bombusia to ma już Alan w buźce drużynę piłkarską :)

Co do marzeń - Agulek - gratki budowy, domek śliczny :)

Buziaki u nas zarz będzie burza :)
 
witam się
pogoda u nas się popsula :(

Bombusiu M bardzo zadowolony :) nareszcie robi to co chce:) a mnie wysyła na kurs i się wybiorę na niego:) muszę tylko się sporo przygotowac :)

Koralowa no to wszystkiego najlepszego:)
 
reklama
Cześć Dziewczyny,
pogoda się popsuła. Rano padało ale na szczęście teraz już jest bez deszczu, a nawet słoneczko czasami wychodzi :-) Marcin dalej trochę marudny. Jutro wyjazd na rodzinną imprezę. Budowa w toku. Nie jest to tempo jakiego bym chciała ale ponoć jestem wymagającym kierownikiem ;-) mam nadzieję, że chłopaki się rozkręcą;-)
Lilijanna ja też Marcinowi nadal daję "dziecięce" jedzenie. W minioną niedzielę, na rodzinnej imprezie, miałam parę sugesti typu "w tym wieku, moje dziecko to już jadło wszystko", "kiedyś tam ludzie nie wydziwiali i dawali wszystko"...ja powiedziałam krótko, każdy robi jak uważa. Chociaż takie "rady" są denerwujące:wściekła/y:
koralowa spóźnione życzenia urodzinowe:-)
Marcin się obudził, więc kończę, miłego dnia!
 
Do góry