reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Sierpień 2010

Madziunia witaj :)

Andzia
ja tez nie lubie spacerować między kupami, ale chcialam zauważyc jeden fakt, ze owszem wszedł w życie przepis, ze tzreba sprzatac po psach, ale nie dali do tego odpowiednich pojemników na odchody. Metalowe kosze na śmieci z oznaczeniem na odchody to masakra w pogodę przy 30 st w cieniu - gdyby wszyscy stosowali sie do tego przepisu no cóz mogloby byc nieciekawie...
 
reklama
pajka, sluszna uwaga. Ja dodam, ze te zbieranie kup jest tez nieekologiczne. Bo kupy najprosciej zebrac w foliowa torebke, ktora rozklada sie tysiace lat. A kupa... 2 tygodnie i jej nie ma. :p (chybaze zima) Do tego to naturlany nawoz, po ktorym trawka lepiej rosnie :p

andzia, a co ja mam zrobic, skoro jie mam ogrodzonej dzialki, bo mieszkam w bloku? pies wyjsc musi, do kibla go nie poprowadze, a nikt inny zajac sie nim nie moze. do schroniska tez nie oddam. Uspic go mam? A co do tego gdzie pies sie zalatwia - to jest to kwestia wychowania zwierzaka. Moj zalawia sie tylko na trawniku, ba nawet za krzaczek sie schowa, by go nikt nie widzial. Nawet straz zrobila mu zdjecie, gdy sie zalatwial nigdzie indziej jak na trawniku. Fajnym rozwiazaniem sa psie latryny. W moim miescie sa... dwie, na dwoch roznych osiedlach. Oczywiscie nie na moim.
 
agulek i u mnie Gabryś broi tak że szok musze to mieć cały czas na oku , ostatnio tak mi sie schował ja to latam szukam a tu nagle łebek wystaje spod kanapy :) musiała zatyczki do kontaktów już powkładać bo paluchy tam ciśnie ,

lOBELIA co do niani zobaczysz że nie będzie tak źle tylko trzeba znaleźć odpowiednią osobe , polecam portal niania.pl , pytania zapisz na kartce pytaj o wszytsko , a jeśli chodzi o osobe to ją wyczujesz ,Powodzenia ! ;
uchyl rąbka tajemnicy co to z biznes ci sie udało rozkręcić ???

a mnie Gabryś zrobił fajny prezencik na ur, od wczoraj sam pięknie siedzi , i ma dwa ząbki u góry , nawet nie wiem kiedy mu wyszły jeszcze w sb spr i nic nie było , no to mamy 4 szt :)
u nas leje i wieje , :( pozdrawiam !!!
 
Hej, hej!
Natka, ja właśnie z portalu Niania.pl "rekrutuje" - mam wybrane 4 kandydatki i zamierzam umówić spotkania. Tylko włąśnie nie wiem na czy moze na cos szczególnego nie trza zwrócic uwagi.. o cos zapytac ważnego. Jestem zielona w temacie niania.
A co do biznesa to nie tajemnica tylko boje sie zapeszyc (tak przesądna jestem)bo w fazie rozruchu jestesmy. Włąśnie budujemy str www i jak ją postawimy to dam linka, zeby sie pochwalić :)) Na razie ubiegamy sie o dotacje UE. Wstępna kwalifikacja wniosków pod koniec kwietnia wiec CZEKAM NIECIERPLIWIE, bo całkie sporawa kaska jest do wyjęcia. W ostatnim momencie zdążyliśmy złożyć dokumenty, ale sie udało. Dlatego w ogóle mnie nie było na forum, bo przygotywałam dok z "dzieckiem na ręku" - obłęd.

koralowa - tez widziałam takie psie latryny w W-wie- są naprawde ok.W pOlsce w ogóle bradzo brakuje sensownych rozwiązań w tym zakresie. Ale co do tego, ze kupa to dobry nawóz to sie nie zgodze. Psie i kocie odchody zawierają amoniak, który jest b. niedobry dla roślin. Jak ktos ma np. pieska i trawnik i piesek tam siuka i kupka to robia sie rdzawe-żóltawe place (jakby wypalone) - namacalny dowód. Trawka w ogóle nie rośnie... Wiem cos o tym bo "zieleniarstwo" to mój wyuczony zawód. A poza tym w odchodach moga być pasożyty i gdy kupka leży luzem, np. dziecko moze miec z nią kontakt i cos złapac.

madziunia8 - witaj :))

No moja Pani sie znudziła zabawą. Niedługo obiadek i na dwora (jak mówi mój tata). Teraz zjadamy taka nowaść hippa - obiadki w takich miseczkach. Dośc duze kawałki. Oj dobra musze zmykac bo prawie wyjemy:tak: Buźka
 
Dzieńdoberek ;-)

Madziunia
witaj :)
koralowa współczuję sytuacji z psem. Niestety minus mieszkania w bloku z psem, tym bardziej staruszkiem. Ja podobnie uważam jak dziewczyny, że pies powinien być na smyczy. A mimo, że psy bardzo lubię, mam do nich średnie zaufanie. Ostatnio na spacerze, ugryzłby mnie pies, którego codziennie mijałam i sobie spokojnie leżał, a tego jednego dnia "coś mu odwaliło". Na szczęście mu się nie udało..

LOBELIA powodzenia w szukaniu odpowiedniej niani. I trzymam kciuki za własny biznes :-)

U nas czas leci. Pogoda dopisywała to spędzaliśmy dużo czasu na polu. Jedyny minus to taki że mój synuś długo we wózku nie posiedzi :no: Mimo pozycji siedzącej, zabawek, za chwilę dźwiga pupę albo zaczyna marudzić/płakać. Mam nadzieję, że jeszcze polubi jazdę, bo tu mamy dużo okolic na spacery...

Muszę kończyć, bo mały sam już się nudzi.
Miłego dnia :-)
 
Cześć Dziewczyny,
Marcin drzemie, więc ja mam chwilę na BB:-) dzisiaj było trochę chłodniej niż wczoraj ale nie było źle. M wrócił wcześniej z pracy i teraz zbiera psie kupki na podwórku ;-) nazbierało się tego trochę, bo ostatnio nie było jakoś jak zebrać.
Lobelia powodzenia w szukaniu niani. Ja trochę podpytuję już znajomych o ewentualną nianię, raczej nie będę korzystać z portali ani z ogłoszeń...choć do końca nic nie wiadomo...wolałabym znaleźć nianię z polecenia tzn jakąś znajomą znajomej.
Natkagratki za ząbki i siedzenie oraz najlepsze życzenia urodzinowe:-) ja Marcinowi zaglądam co jakiś czas na górne jedyneczki ale nie bardzo mi daje ;-) na razie cisza..a po jakim czasie od dolnych wyszły górne jedyneczki?
Dzisiaj mojego M siostra miała cc i ma synka, kruszynka waży 3120 g :-)
 
agtulek w styczniu mu wyszły pierwsze zeby, a teraz idą cztery naraz !!!! dziękuje za życzenia ur , mój Gabryś też miał 3160, a teraz ma ponad 10 kg więc i pewnie wasza kruszynka szybko nadrobi :)
 
hej
ja tak na krótko ...
jednak jak sie wróciło do pracy to czas jeszcze bardziej mnie goni :-(

ale Mąż sobie radzi, tylko mała nie chce od nikogo jeść oprócz mnie, zje trochę kaszki, może trochę obiadku i czeka na cyca :-) mam nadzieję że się przyzwyczai bo będzie ciężko,
jak na razie nadrabia w nocy, bo od 19 do 1 w nocy je co godzinę :-)

miłego wieczorku Wam życzę
lecę gotować obiadek na jutro
 
psy.. az sie nie bede wypowiadac, bo szkoda slow na niektorych wlascicieli :/

my juz po przeprowadzce, ogarniamy powoli, bo okazalo sie, ze mielismy 24 kartony rzeczy o_O ani chwili wolnej nie mam w ciagu dnia. jak sie uwiniemy, to wpadne na dluzej Was podczytac.
zębow, raczkowania, stania i siadania nadal brak. Sara jest niezle skolowaciała przez te zmiane miejsca, dzis Jej czytalam taka ksiazeczke pierwszy raz po przeprowadzce i chyba Jej sie przypomnialo stare mieszkanie, bo nagle uderzyla w placz i nie moglam Jej uspokoic. w ogole marudzi mi niestety, mam nadzieje, ze sie szybko przywyknie.

pozdrowionka!
 
Ostatnia edycja:
reklama
Ja zaglądam tutaj już tak gościnnie bo czas mi przez palce przecieka i po prostu nie mam kiedy. U nas wielkie postępy - Niko raczkuje, siada sobie z tego raczkowania i podciąga się do pozycji stojącej na wszystkich możliwych meblach :) Odkąd mały sam się porusza, na zmianę z mężem musimy go cały czas pilnować, a że jest dzieckiem, które musi być w ciągłym ruchu to jak zaśnie padam na pysk. Zębów na razie brak.
Za to przybywa centymetrów i musimy zrobić zakupy ciuszkowke - teraz szukam kurteczki i bucików, by stópki jakoś osłonić w wózku.
U mnie ceny z kosmosu, wybór nijaki, a buciki w przeliczeniu na zł to tak ok 100 - 200 zł, kurteczki 250 zł :szok: Normalnie w szoku jestem! A to przecież tak krótko posłuży!
No i czas na wymianę fotelika w samochodzie. Jejku jak ten czas leci. Takie małe dzidziulki miałyśmy jeszcze niedawno, a teraz to już prawdziwe mini ludziki :-)
 
Do góry