reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Sierpień 2010

marc- to przykre ale trzeba we wszystkim doszukiwać się pozytywów- może to nie był ten facet ani ten czas na dziecko- natura sama cię "uratowała"- jakkolwiek to brzmi.

ja natomiast mam inny "problem"- zwracam się tu w szczególności do tych, które jeszcze studiują. Bo muszę przyznać, że dopiero po wizycie w szpitalu zaczęłam się zastanawiać jak to jest ze mną i moim ubezpieczeniem i późniejszym dziecka- nie ma się co łudzić, że chorować nie będzie. No więc ja w czerwcu kończę studia (magisterka), w sierpniu urodzę, a we wrześniu mam egzaminy na doktorat- w związku z tym nie podlegam w tym okresie w żaden możliwy sposób pod ubezpieczenie z uczelni, po drugie nie mam komfortowej sytuacji z moim J. bo on też studiuje. Prosiłam moją mamę o zdobycie inf. na ten temat i okazuje się, że ja podlegam pod ubezpieczenie rodziców do 26 roku w trakcie studiowania- no ale co z tym czasem, kiedy rodzę i zmieniam stopień z II na III.... moc pytań, a odpowiedzi brak. Jest tu ktoś z administracji może?!?


Jak tylko ukończysz studia zarejestruj się jako bezrobotna, wówczas dzieciaczek też jest ubezpieczony, potem jak już będziesz na studiach doktoranckich to po prostu nie stawisz się na spotkanie i będziesz ubezpieczona na Uczelni, dziecko również.
Witajcie kobiety:-):-):-)
Jestem po wizycie i jestem najszczęśliwszą mamą pod słońcem.
Okazało się, że mój lekarz jest specjalistą USG, więc miałam dziś badanie, które nazywam się USG genetyczne, minus to, że był w 2D, ale pociesza mnie fakt, że 3D jest bardziej dla rodziców, bo lepiej widać...
Moja fasola miała mierzony mózg, rączki, kość udową, kręgosłup, żołądek...
Wszystko dokładnie lekarz mi objaśniał...przezierność karkowa 1,1cm, więc w normie (od2,5 jest źle)
Poza tym uśmiałam się bo mały odwracał się dupą, więc lekarz "potrząsał", uciskał brzuch, żeby mały zmieniał pozycje...więc byłam świadkiem jak uciekał przed USG, jak przewracał się z boku na bok i bawił się pępowiną...:-):-):-):-)
Jestem w nim zakochana!!!!!!!!!!!!!!
Mały ma 6cm, 9mm więc olbrzym...:-p Jak przeszliśmy na zobaczenie dupki zobaczyliśmy coś co przypomina mini siusiaka:-D:-D
Lekarz powiedział, że wszystko możliwe, ale przypuszcza, że to chłopak..czyżby kalendarz chiński mi to przepowiedział??:-):-)Na 100% będzie pewny na następnej wizycie czyli 15 lutego...
Już wam wysyłam na odpowiednim wątku zdjęcia...

Ehtele bardzo bardzo się cieszę, że dzidziulek rośnie jak na drożdżach i taki już duuuży. Być może chłopczyk się wam szykuje, kto wie? :) Ważne, że jest zdrowiutki:)
poszlam dzis na wizyte.. lekarka konkretna.. az w szoku bylam i zapomniałam zapytac o co mialam zapytac.. ale to szczegol..
zrobila konkretniejsze badanie bo i palpitacyjne i na czystosc pochwy i usg tym razem bez zdjecia.. zapytalam czy M moze wejsc ale powiedziala ze za miesiac bedzie konkretniejsze badanie bo bedzie wszytko mierzyla, przeziornosc karkową, dlugosc ciemieniowo-posladkową itd..
pokazala mi jak ładnie bije serduszko, ze juz jest pepowina wyksztalcona i tez jak sie rusza, wytlumaczyla super.. jestem pod wrazeniem.. i bardzo zadowolona z niej..
na nastepna wizyte zrobic mam badania krwi i moczu i na zoltaczke..

Nektarynko cieszę się, że trafiłaś na dobrego lekarza no i że widziałaś i słyszałaś serdulko:)
Czesc dziewczynki:)

Marc- Mnie do wyczyszczenia macicy uspili; pytalas sie jak to bedzie wygladac?
Tyle zlych rzeczy Cie spotkalo naraz:-(

A ja dzisiaj krwawilam ,ale to nie pierwszy raz.
Dzwoniac do ginia uslyszalam po raz kolejny '' jezeli krew nie byla czerwona i nie mam silnych boli brzucha to sie kobieta ma nie denerwowac':szok:
Usg dopiero za 10 dni:baffled:

Warto skontrolować te krwawienia, echh, no może ma rację lekarz.....
Dziewczyny dzwoniłam do Szpitala do Starych Tarnowic aż, ale tam już mam lekarza przy Sobie. Tak mają mnie uśpić całkowicie i mam być o godzinie 7.30:baffled:
mimo to strasznie się boję;( płakać mi się chce.. wogóle chyba wpadłam w jakąś depresję to jest takie ciężkie i trudne, ale cóż dalej trzeba żyć i wierzyć w to, że musi być lepiej.Ana Ty też się kochana trzymaj.Trzymajcie za mnie kciuki tak strasznie się boję, że chyba spać już nie pójdę;/

Marc podobno ten zabieg jest krótki no i kobieta jest uśpiona. Mam nadzieję, że wszystko będzie dobrze, a to zdarzenie będzie stanowiło ułamek sekundy w Twoim życiu, pomyśl, że masz przed sobą jeszcze piękne chwile z ukochaną osobą.... Słoneczne wakacje, być może tegoroczne zmienią wiele na pozytywne..... Widocznie Bóg ma dla Ciebie lepszy plan....na który dał CI czas
Myślę, że taka już jest natura kobiet, że często martwią się na wyrost:-):-)
Ale masz całkowitą rację...nakręcanie się nawzajem nie prowadzi do niczego dobrego.
Myślę, że tu na forum jesteśmy dla siebie swoistą grupą wsparcia...nie zawsze możemy w 100% wygadać. Ciąża całkowicie pochłania nasze myśli i tutaj na forum możemy je wszystkie swobodnie wypuszczać heheh:-D:-D:-D:-D Nie chcę zamęczać otoczenia wszystkimi swoimi wątpliwościami dlatego piszę do Was i czuję się wysłuchana...
Zresztą mój mąż śmieje się z mojego ciągłego poszukiwania informacji na necie i forach, mówi, że przez to nakręcam się, że pewnie dla lekarza jest to strasznie denerwujące jak przychodzi dziewczyna i pyta, czy to prawda że...:-):-)Mówi, że powinnam lekarzowi zaufać... i chyba jest w tym trochę racji...jakbym była lekarze, do którego przychodzą rozhisteryzowane dziewczęta, którym niejednokrotnie wydaje się, ze wiedzą więcej niż on to bym się wkurzyła hehh:-D:-D:-D:-D Jakie jest wasze zdanie?

Zgadzam się całkowicie, można zwariować od netu i własnej wiedzy, będąc u lekarza staram się go nie strofować, ale on wie, że nie ma do czynienia z laikiem... więc inaczej ze mną rozmawia. W sumie ja wchodząc do gabinetu zapominam o obawach, tylko wypatruję mojego kurczaczka na monitorze, jak zobaczę, to wszystkie wątpliwości mijają:)
Mysza84 ja miałam dokładnie taki
Biustonosz miękki bawełniany bez fiszbin r. 80 B (892398029) - Aukcje internetowe Allegro
i powiem Ci,że posłużyły mi do końca ciązy,bo moje piersi aż tak bardzo sie nie powiekszyły,a bawełna ładnie sie rozciąga wiec spoko.Pózniej po porodzie tez je nosiłam.
Powiem szczerze, że wygodny biustonosz to połowa sukcesu, ale nie polecam tych nie usztywniających. Dlaczego? Ponieważ piersi baaaaardzo "oklapują". Najlepiej kupić dobry, usztywniany o dobrze dobranym rozmiarze biustonosz. Ja wcześniej nosiłam 75 c, teraz jest to 75 d, ale już czuję, że muszę poszukać ciut większego.

Poza tym milego dnia, zabieram się do pracy...
 
reklama
Pajka Oj mnie swędzi często... wtedy lecę do łazienki i czymś się smaruje, żeby moje rozciąganie jak najmniej miało efekty rozstępów..pomagam skórze jak mogę hehheh:)
 
Pajeczko mnie też brzusi swędzi, najczęściej po bokach.
A co do jeżdżenia w brzuchu to ja mam tak przy wzdęciach. Czuję wtedy jakby mi się przewracało i przelewało wszystko.
 
Powiem szczerze, że wygodny biustonosz to połowa sukcesu, ale nie polecam tych nie usztywniających. Dlaczego? Ponieważ piersi baaaaardzo "oklapują". Najlepiej kupić dobry, usztywniany o dobrze dobranym rozmiarze biustonosz. Ja wcześniej nosiłam 75 c, teraz jest to 75 d, ale już czuję, że muszę poszukać ciut większego.

Poza tym milego dnia, zabieram się do pracy...

No mi nie ma co oklapnac,bo mam małe piersi:-D
Fakt usztywniane sa dobre i z reguły takie noszę,ale mnie wszystko boli i przeszkadza,więc puki co tylko bawełniane.:tak:
 
Cześć dziewczyny.
Dawno mnie nie było bo zachorowałam. Od soboty miałam utrzymującą się temprer. 38,5 do wczoraj.
Mąż był na dyżurze nocnym po antybiotyk bo normalnie tak mi zaatakowało migdały , że nie potrafiłam przełykać.
Biorę nomomax 750 i paracetamol na zbicie gorączki.
Dziaiaj czuję się już dużo lepiej ale po tym co przeczytałam po tych złych wiadomościach tak strasznie się boję o dzidzię, że nie wyobrażacie sobie.Chyba zapiszę się na usg 3 d bo wiztyę mam dopiero 28.01.- do tego czasu chyba oszaleję.
Po za tym na ostatniej wizycie dowiedziała się że mama krwiaka na macicy i najprawdopodobniej była to ciąża bliźniacza ale tego na 100 % nie wiadomo.
Brała duphaston przez tydzień na wchłonięcie krawiaka.
Jestem cała nerwowa boję .
Tyle złych wiadomości:-(((
Mam nadzieję, że teraz będą już tylko dobre wieści.
 
Marciamaja Kochana nie przejmuj się na zapas... wszystkiego w najbliższym czasie się dowiesz...:)
Była? Czyli już nie jest bliźniacza?
Trzymam kciuki za powrót do zdrowia!!!!!!!!!!!!!!
Uważaj na siebie i dużo teraz lerz, żeby krwiak się wchlonął, niestaty jest to częsta dolegliwość ciężarówek..:p
 
mam własną firmę, która założyłam niedawno, w związku z czym opłacam zmniejszoną składkę zus i jak pójdę na L4 to dostanę jakieś grosze:/ a też bym już chętnie odpoczywała:))
 
Tak była....bo dzięki Bogu zostało jedno dzieciąteczko i wszystko jest ok.Wprawdzie wygląda na tydzień mniejsze ale serduszko bije i na tamten moment wszystko było ok.
Poczytałam trochę o anginie w ciąży i braniu antybiotykach i trochę się uspokoiłam bo lekarze wypowiadają się , ze wysoka temperatura nie wpływa na ciąże a dziewczyny, które przeżywały w ciąży anginę i brały antybiotyki urodziły zdrowe dzieci.Taka opinia , że lepiej brać bezpieczne antybiotyki w ciąży aby nie dopuścić do groźnych powikłań.
 
Cześć dziewczyny.
Dawno mnie nie było bo zachorowałam. Od soboty miałam utrzymującą się temprer. 38,5 do wczoraj.
Mąż był na dyżurze nocnym po antybiotyk bo normalnie tak mi zaatakowało migdały , że nie potrafiłam przełykać.
Biorę nomomax 750 i paracetamol na zbicie gorączki.
Dziaiaj czuję się już dużo lepiej ale po tym co przeczytałam po tych złych wiadomościach tak strasznie się boję o dzidzię, że nie wyobrażacie sobie.Chyba zapiszę się na usg 3 d bo wiztyę mam dopiero 28.01.- do tego czasu chyba oszaleję.
Po za tym na ostatniej wizycie dowiedziała się że mama krwiaka na macicy i najprawdopodobniej była to ciąża bliźniacza ale tego na 100 % nie wiadomo.
Brała duphaston przez tydzień na wchłonięcie krawiaka.
Jestem cała nerwowa boję .
Tyle złych wiadomości:-(((
Mam nadzieję, że teraz będą już tylko dobre wieści.

Ten antybiotyk to chyba novamox?:) Nie martw się jest to amoksycylina całkowicie bezpieczna dla dzidziulka jest w grupie A, w żaden sposób nie wpływa na rozwój płodu. Nie masz się czym przejmować:)

A co do L4 to ja się wybieram dopiero pod koniec kwietnia, wcześniej mój M nie da sobie rady beze mnie, co z tego, że mamy pracowników, nikt nie wykona pracy tak jak ktoś, komu najbardziej na tym zależy, czyli mnie i mojemu M. Niebawem zacznie się u nas gorący sezon i mam nadzieję, że dam sobie radę, bo niestety moja praca wiąże się z okresowymi wyjazdami. Teraz mieliśmy razem lecieć do Paryża załatwiać sprawy, ale ja tak bardzo boję się latać (wiem ile mnie to kosztuje nerwów), że dla dzidziulka zostaje w biurze.
On się śmieje ze mnie, że to takie fajne, przeciążenia, turbulencje, a ja słuchajcie wsiadając do samolotu zakładam mp3 na full głośność, a jak samolot ląduje to oczywiście łzy same mi się do oczu cisną ze strachu... Taka moja natura,,,
 
Ostatnia edycja:
reklama
Dziewczyny w temacie "Moderacja" mamy wybrać sobie dwie moderatorki spośród nas, które będą się kontaktowały z aniaslu, i dbały o nasze podforum sierpnióweczek:tak::sorry2::-)
 
Do góry