milusia83
Podwójna mamuśka:)
- Dołączył(a)
- 16 Listopad 2009
- Postów
- 2 715
marc- to przykre ale trzeba we wszystkim doszukiwać się pozytywów- może to nie był ten facet ani ten czas na dziecko- natura sama cię "uratowała"- jakkolwiek to brzmi.
ja natomiast mam inny "problem"- zwracam się tu w szczególności do tych, które jeszcze studiują. Bo muszę przyznać, że dopiero po wizycie w szpitalu zaczęłam się zastanawiać jak to jest ze mną i moim ubezpieczeniem i późniejszym dziecka- nie ma się co łudzić, że chorować nie będzie. No więc ja w czerwcu kończę studia (magisterka), w sierpniu urodzę, a we wrześniu mam egzaminy na doktorat- w związku z tym nie podlegam w tym okresie w żaden możliwy sposób pod ubezpieczenie z uczelni, po drugie nie mam komfortowej sytuacji z moim J. bo on też studiuje. Prosiłam moją mamę o zdobycie inf. na ten temat i okazuje się, że ja podlegam pod ubezpieczenie rodziców do 26 roku w trakcie studiowania- no ale co z tym czasem, kiedy rodzę i zmieniam stopień z II na III.... moc pytań, a odpowiedzi brak. Jest tu ktoś z administracji może?!?
Jak tylko ukończysz studia zarejestruj się jako bezrobotna, wówczas dzieciaczek też jest ubezpieczony, potem jak już będziesz na studiach doktoranckich to po prostu nie stawisz się na spotkanie i będziesz ubezpieczona na Uczelni, dziecko również.
Witajcie kobiety:-):-):-)
Jestem po wizycie i jestem najszczęśliwszą mamą pod słońcem.
Okazało się, że mój lekarz jest specjalistą USG, więc miałam dziś badanie, które nazywam się USG genetyczne, minus to, że był w 2D, ale pociesza mnie fakt, że 3D jest bardziej dla rodziców, bo lepiej widać...
Moja fasola miała mierzony mózg, rączki, kość udową, kręgosłup, żołądek...
Wszystko dokładnie lekarz mi objaśniał...przezierność karkowa 1,1cm, więc w normie (od2,5 jest źle)
Poza tym uśmiałam się bo mały odwracał się dupą, więc lekarz "potrząsał", uciskał brzuch, żeby mały zmieniał pozycje...więc byłam świadkiem jak uciekał przed USG, jak przewracał się z boku na bok i bawił się pępowiną...:-):-):-):-)
Jestem w nim zakochana!!!!!!!!!!!!!!
Mały ma 6cm, 9mm więc olbrzym...Jak przeszliśmy na zobaczenie dupki zobaczyliśmy coś co przypomina mini siusiaka
Lekarz powiedział, że wszystko możliwe, ale przypuszcza, że to chłopak..czyżby kalendarz chiński mi to przepowiedział??:-):-)Na 100% będzie pewny na następnej wizycie czyli 15 lutego...
Już wam wysyłam na odpowiednim wątku zdjęcia...
Ehtele bardzo bardzo się cieszę, że dzidziulek rośnie jak na drożdżach i taki już duuuży. Być może chłopczyk się wam szykuje, kto wie?
poszlam dzis na wizyte.. lekarka konkretna.. az w szoku bylam i zapomniałam zapytac o co mialam zapytac.. ale to szczegol..
zrobila konkretniejsze badanie bo i palpitacyjne i na czystosc pochwy i usg tym razem bez zdjecia.. zapytalam czy M moze wejsc ale powiedziala ze za miesiac bedzie konkretniejsze badanie bo bedzie wszytko mierzyla, przeziornosc karkową, dlugosc ciemieniowo-posladkową itd..
pokazala mi jak ładnie bije serduszko, ze juz jest pepowina wyksztalcona i tez jak sie rusza, wytlumaczyla super.. jestem pod wrazeniem.. i bardzo zadowolona z niej..
na nastepna wizyte zrobic mam badania krwi i moczu i na zoltaczke..
Nektarynko cieszę się, że trafiłaś na dobrego lekarza no i że widziałaś i słyszałaś serdulko
Czesc dziewczynki
Marc- Mnie do wyczyszczenia macicy uspili; pytalas sie jak to bedzie wygladac?
Tyle zlych rzeczy Cie spotkalo naraz:-(
A ja dzisiaj krwawilam ,ale to nie pierwszy raz.
Dzwoniac do ginia uslyszalam po raz kolejny '' jezeli krew nie byla czerwona i nie mam silnych boli brzucha to sie kobieta ma nie denerwowac'
Usg dopiero za 10 dni![]()
Warto skontrolować te krwawienia, echh, no może ma rację lekarz.....
Dziewczyny dzwoniłam do Szpitala do Starych Tarnowic aż, ale tam już mam lekarza przy Sobie. Tak mają mnie uśpić całkowicie i mam być o godzinie 7.30
mimo to strasznie się boję;( płakać mi się chce.. wogóle chyba wpadłam w jakąś depresję to jest takie ciężkie i trudne, ale cóż dalej trzeba żyć i wierzyć w to, że musi być lepiej.Ana Ty też się kochana trzymaj.Trzymajcie za mnie kciuki tak strasznie się boję, że chyba spać już nie pójdę;/
Marc podobno ten zabieg jest krótki no i kobieta jest uśpiona. Mam nadzieję, że wszystko będzie dobrze, a to zdarzenie będzie stanowiło ułamek sekundy w Twoim życiu, pomyśl, że masz przed sobą jeszcze piękne chwile z ukochaną osobą.... Słoneczne wakacje, być może tegoroczne zmienią wiele na pozytywne..... Widocznie Bóg ma dla Ciebie lepszy plan....na który dał CI czas
Myślę, że taka już jest natura kobiet, że często martwią się na wyrost:-):-)
Ale masz całkowitą rację...nakręcanie się nawzajem nie prowadzi do niczego dobrego.
Myślę, że tu na forum jesteśmy dla siebie swoistą grupą wsparcia...nie zawsze możemy w 100% wygadać. Ciąża całkowicie pochłania nasze myśli i tutaj na forum możemy je wszystkie swobodnie wypuszczać hehehNie chcę zamęczać otoczenia wszystkimi swoimi wątpliwościami dlatego piszę do Was i czuję się wysłuchana...
Zresztą mój mąż śmieje się z mojego ciągłego poszukiwania informacji na necie i forach, mówi, że przez to nakręcam się, że pewnie dla lekarza jest to strasznie denerwujące jak przychodzi dziewczyna i pyta, czy to prawda że...:-):-)Mówi, że powinnam lekarzowi zaufać... i chyba jest w tym trochę racji...jakbym była lekarze, do którego przychodzą rozhisteryzowane dziewczęta, którym niejednokrotnie wydaje się, ze wiedzą więcej niż on to bym się wkurzyła hehhJakie jest wasze zdanie?
Zgadzam się całkowicie, można zwariować od netu i własnej wiedzy, będąc u lekarza staram się go nie strofować, ale on wie, że nie ma do czynienia z laikiem... więc inaczej ze mną rozmawia. W sumie ja wchodząc do gabinetu zapominam o obawach, tylko wypatruję mojego kurczaczka na monitorze, jak zobaczę, to wszystkie wątpliwości mijają
Powiem szczerze, że wygodny biustonosz to połowa sukcesu, ale nie polecam tych nie usztywniających. Dlaczego? Ponieważ piersi baaaaardzo "oklapują". Najlepiej kupić dobry, usztywniany o dobrze dobranym rozmiarze biustonosz. Ja wcześniej nosiłam 75 c, teraz jest to 75 d, ale już czuję, że muszę poszukać ciut większego.Mysza84 ja miałam dokładnie taki
Biustonosz miękki bawełniany bez fiszbin r. 80 B (892398029) - Aukcje internetowe Allegro
i powiem Ci,że posłużyły mi do końca ciązy,bo moje piersi aż tak bardzo sie nie powiekszyły,a bawełna ładnie sie rozciąga wiec spoko.Pózniej po porodzie tez je nosiłam.
Poza tym milego dnia, zabieram się do pracy...