reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Sierpień 2010

reklama
Dzięki Pajeczko, bardzo fajny wózeczek. Wygląda solidnie i wydaje się wygodny dla dzidzi tzn dosyc szeroki.a jaki masz kolor, zresztą wszystkie ładne. Kółeczka to pewnie mają ok. 15 cm? I co w samym kombinezonie włozyłaś małego w śpiworek? A no i super ze ma regulowaną wysokoś rączek.

Mój szalony synio urzeduje dziś od 4:30, z godzinną drzemką o 7. Na termometrze -9 ale spacerek sie odbędzie. Miłego dzionka.

ja mam ten zielonkawy taki bo chcemy miec 2 bobo i jak bedzie dziewczynka to kicha a w różowym synka wozic nie bede:p

a tak wygląda

ta jest caly



Uploaded with ImageShack.us

takie ma kółka


Uploaded with ImageShack.us

tak wygląda w środku - ma fajną blokadę na główkę jak dziecko śpi :)



tak wygląda jak ma max daszek opuszczony



n i ma jeszcze pokrowiec na nózki ;)
 
Hej Kobitki, Ja dziś zombie:rofl2:. Noc mieliśmy okropną. Ryki kwiki. Chyba to kolejne zęby w natarciu. A tak sie pięknie zapowiadało..Basia padła o 21, a ja poniewaz cos mnie tam w kosciach łamało, położyłam sie w 2 pokoju, z herbatką z soczkiem malinowym, zeby sie wyspac. No i przed 22 sie zaczeło...Nie musze mówic jak sie dzis czuje... Tymczasem Basia spała w ciągu dnia dzis 4 godz, a ja jakos nie mogłam spac-chyba to juz jakas nerwica, bo zmeczona jestem jak cholera..tyz mam dzis doła :crazy:
Bombusia, jejku współczuje paskudnej anginy, no zesz! Bidulek jestes, ale dobrze ze wzielac antybiotyk, to wymiecie choróbsko raz dwa! Trzymam kciuki zeby Alanka nie ruszyło,a co do ząbków to szok, szok, szok! Gratuluje naszemu "przodownikowi pracy":-D:-D
Lilijanna, melduje, ze petycja podpisana, a co do użarcia w cyca, to tez sie u nas zdarzyło, a Baśka sie wtedy śmiała jak mały diabełek..od kiedy jej 2 dolne ząbki wylazły to w ogóle mnie czasem drapnie
Cosya, oj wspólczuje choróbska, najgorzej jak maluszki sie męczą, bo przeciez jeszcze nie rozumieja co sie z nimi dzieje..., a co do pracy to czasem zmiana , nawet przymusowa, moze zdecydowanie wyjść nam na lepsze, znam pare takich przypadków :),
agulek 80, ja tez kłade dziecko na kocu na podłodze, tylko koc skłądam na pół i często mate na to jeszcze kłade (koc to taka izolacja u mnie) i nie uważam zeby za twardo było, jezeli juz to pilnuje zeby nie ciągnęło zimnem po podłodze, bo u nas czasem jakies takie "prądy powietrzne" sie pojawiają, a co doła, to mnie tez nachodzi, choćby dzis jakas taka do du*y jestem
koralowa, dzięki za ankietę:-):-D
Natka, kurcze ty to masz się kobieto,jeżeli mogę coś poradzić odnośnie karmienia butlą, to najlepiej jezeli to nie ty bedziesz na początku podawać butlę, jak mówi moja znajoma położna maluch wyczuwa cyca i jak cie widzi, słyszy, czuje to moze odmawiac butli, bo przeciez cyc jest obok! a on nie rozumie, ze "nieczynny" i lamentuje. Najlepiej jak będziesz w innym pomieszceniu w trakcie karmienia. Ja to przetestowałam u siebie, juz dawno temu. Moja Basia jest na cycu w ciągu dnia, ale wieczorem dostaje butle (od paru dni to juz nie moje mleko tylko mm, wczesniej moje z butli) - zawsze butle dawał mój M, jak ja próbował to ryki-kwiki... Teraz to sie juz przewyczaiła do butli wiec i ode mnie popije, ale na oczątku ja musiałam spiep***ć w podskokach z pokoju i udawc ze mnie nie ma. Oczywiscie to tez nie szło od razu gładko, ale po jakims czasie załapało. Trzeba przy tym morze cierpliwości i opanowania. Ja nawet jak słyszałam płacz Basi w trakcie tych poczatkowych karmien to nie wchodziłam (ciezko było), tylko zdawał amsie całkowice na M i po jakiims czasie protesty Basi ustały, a były gwałtowne. Troche to chotycznie opisałam bo to była skompilkowana historia.Ale sens jest taki jak dziecko domaga sie cyca postaraj sie zeby pokarm podał ktos inny, a po paru podejściach Młody załapie. Tylko nie zrazaj sie wrzaskami:-) Nie wiem czy Ci to jakoś pomoze, u nas zdało egzamin i teraz Baśce prawie wszystko jedno czy cyc, czy butla i kto daje jesc:-):-), a była wielką cycowniczką:-)
Dobra Kobity, ide podgrzewac obiad dla mojego M, bo niedługo bedzie w domku, ufff. Zawsze czuje sie o niebo lepiej jak juz nie jestem sama w domu!
 
Hejka,
Bombusiu wracaj szybko do zdrowia kochana. Nie znoszę anginy:wściekła/y:ogólnie nie lubię bólu gardła, zresztą kto lubi chorować?! Ech te wstrętne kilogramy, kiedy nas opuszczą?!;-)
Cosya pracę znajdziesz prędzej lub nieco później;-)musi być jakoś i to będzie dobrze:tak:u mnie w firmie, też nie jest za wesoło ale będę się martwić nieco później;-)a co do ćwiczeń, to jestem leniuch, choć ostatnio rano dzielnie ćwiczę. W planach były też wieczorne ćwiczenia ale mi się już nie chce:zawstydzona/y:tłumaczę sobie, że jak będzie wiosna, to szybciej schudnę...oby:cool:
Lobelia życzę dziś przespanej nocki, Tobie i Basi:tak: doła masz?! ech dobrze wiem co przeżywasz...mój od kilku dni nie przechodzi:-(
Lilijanno petycję podpisałam:tak:
Dziś spacerek był w ślicznym klimacie...lekki mrozek, słoneczko, dużo śniegu i pruszyło z nieba ślicznymi śnieżkami:-Dnawet spotkałam koleżankę z wioski obok, przeszłam się z nią kawałek i poszłam do niej na herbatkę:-)dziewczyna ma dwójkę dzieci, w tym jedno 14 - miesięczne a laseczka, że hej....niektóre to mają szczęście;-)

edit: pamiętajcie o głosowaniu, dziękuję:-)
http://www.bobovita.pl/galeria_dzieci/zdjecie/61602/10
 
Witajcie Dziewczyny:)
Luizka Miłego urządzania mieszkanka, fajnie się przenieść do własnego mieszkania i urządzić je po swojemu:)
Pajkaa Spacerówka super:)
Pati Mąż nie będzie miał wyjścia i będzie musiał polubić spacerowanie:)
Bombusiu Gratulacje 6 ząbków:) no i współczuje anginy, życzę dużo zdrówka:)
Natko biedny Twój Gabryś, ale nie martw się butelka to przecież nie koniec świata, ważne żeby Maluch był najedzony i zdrowy, głowa do góry zobaczysz będzie dobrze i Gabryś będzie jadł z butli bez płaczu, potem się wszystko unormuję i cała Wasza rodzinka odpocznie bo będą mieli szczęśliwą mamę w domku:)
Agulek głowa do góry, choć ja czasem też mam gorszy dzień, chandra w końcu minie. Fajnie, że Marcinek tak trenuje, mój leniuch nie ma ochoty się przewracać, jakoś woli podnosić głowę do góry i nogi:). Ja też Jasia kłade na kocu na podłodze, tylko sprawdzam czy nie ciągnie od podłogi:) U nas też była dziś fajna pogoda do spacerowania:)
Cosya życzę szybkiego znalezienia nowej pracy, myśle że takie zmiany często wychodzą na dobre:) u mnie w firmie też kiepsko, nie ma dużych zleceń tylko takie co przynoszą starty albo wychodzi się na zero, w zeszłym roku zwolnili z biura dwóch moich kolegów. Ciekawe jak będzie jak wróce, jak kiepsko to chyba w wakację zaczniemy się starać o drugą dzidzie i pójdę sobie znów na zwolnienie:) A co do odporności u dzieci, ja jakiś czas temu byłam chora, a Jaś spał rano zawszę ze mną no i go karmiłam, no i ogólnie się nie zaraził raz w nocy miał tylko katar który nie dawał mu spać. Ale nie wiem czy taka odporność przez moje mleko czy geny:). Mnie moja mama karmiła zwykłym mlekiem w proszku i jako dziecko to praktycznie nie chorowałam, a teraz to raz w roku mam takiego silniejsze przeziębienie:)ale od niemowlęcia piłam miód, tzn jak byłam taka malutka to moja mama dawala mi do picia wodę z miodem (miód mamy z własnej pasieki) a jak byłam więszka to nawet tak prosto z plastrów jadłam:D
Lilijanno petycja podpisana
Lobelia współczuję nocki, oby dziś była lepsza i jutro Ty i Basia wstaniecie w dobrych humorkach:)

A u mnie postaremu, po nocach pracuję, ale mój mąż ma zwolnienie lekarskie do końca stycznia, więc w domu weselej:) Korzystając z tego że M jest w domku to na środę zapisałam się na szkolenie związane z moją pracą:) więc na pare godzin wyrwę się z domu i może się dowiem czegoś ciekawego. Jaś do południa wesoły i spokojny, a popołudniu większa z niego maruda.Chcę na rączki albo siedzieć na kolankach:) taki mały wymuszać z niego. Choć przed chwilką godzinkę poleżał na macie i wyżywał się na wszystkich zabawkach:)
 
Ostatnia edycja:
Mam super wiadomosc dzis dostalismy ostatnie skierowanie na masaze i do konca vojte ze starego mamy zrobic i koniec. Dr nie widzi potrzeby poniewaz Piotrus rozwija sie ok ba nawet powiedziala ze nad swoj wiek . Taka jestem szczesliwa:):

missi-tak bedyie mial swoj pokoik juy prawie wsyzstko ma scianz beda soczysto zielone dodatki z kubusiem puchatkiem dywanik ulica zebz poyniej mog sobie jeydyic samochodzikami itd.

bombusiu+ dokladnie 49.10m2 2 pokoje z balkonem . 1 pietro bloki 2 pietrowe bo to osiedle wojskowe ogrodzone ,szlabany wiec nikt nie wjedzie ani nie wzjedzie bez pilota ogolnie super okolica
 
Hej hej jejus ile ja mam zaleglosci :shocked2: nie wiem czy mi sie uda:sorry:. Zeby cus naskrobac to musze poczytac tylko ostatnie dni jak sie do tego zabieram to zasypiam przy kompie:oo2:. U nas dzieje sie cus dziwnego no nie poznaje mojego dziecka od paru dni jakis taki spokojniejszy , nie placze tyle , nie marudzi ciekawa jestem co sie za tym kryje:-D pewnie to cisza przed burza:sorry: . ogolnie jest super , wiem ze to chwilowe ale od razu humor mam inny jak mlody taki grzeczniutki:tak:. Zymbow nadal brak, a po kapaniu mlodego cala jestem mokra no tak pluska:-D najgorsze ze obija raczkami o scianki wanny i pozniej ma cale czerwone raczki:-( niom to tyle co u nas no to teraz zabieram sie za lekture;-)
buziaczki kochane!!!!
 
Natko bądź dzielna, dasz radę a Gabryś się szybko przyzwyczai. Na pewno czuje, że mamusia bardzo go kocha i chce dla niego tego co najlepsze. Z córeczką nie miałaś problemów z alergią?
Bombusiu toś się doprawiła, nie zazdroszczę, kuruj się kobieto bo Alanek chceżeby mamusia była zdrowa
agulek zagłosowałam po raz kolejny, no piękna dzis była aura spacerkowa, fakt.
luizka to Piotruś będzie miał prawdziwe królestwo, gratuluję postępów synka i zakończenia rehabilitacji
Lea mój też w kąpieli szaleje, a najgorsze jest to że wpycha sobie do buzi rączki z pianą i ją je :) i po co ja wszystko wyparzam i gouje skoro on i tak wody z kąpieli się nawpycha ;)

A ja dzisiaj zrobiła sobie home spa z pilingami, depilacją, balsamami i maseczką, nawet paznokcie zrobiłam. Aż w domu jaśniej się zrobiło :) Miałam czas bo mój kochany mężuś zajął się wszystkimi wieczornymi sprawami, kochany jest.
Mały śpi tylko na spacerach, mogę łazic godzinami i on śpi, jak tylko wejdę do jakiegoś sklepu to od razu się budzi, to jest niesamowite. W domu nieśpi prawie wcale w dzień. No ma 1 drzemke koło 10 i wtedy usypiam go 10 min i on łaskawie przyśnie na 10-15min, a po spacerze to szaleje aż do kąpieli i tez nie ma mowy o spaniu. Bardzo lubię z nim spacerowac, ale to staje się już uciążliwie, bo na nic nie mam czasu, prace domowe wykonuje dopiero po 20. Chciałabym zostac choc na parę godzin sama w dzień w domu, ale nie poto by poodpoczywac, ale żeby nadgonic robotę domową, głównie sprzatanie. Jak sobie przypomnę czasy ciąży kiedy w mieszkaniu było jak pudełeczko, bez 1 pyłku...

Ciekawe jak andzia1987, może odezwie się w przerwie od nauki.
 
Ostatnia edycja:
Lilijanna, melduje, ze petycja podpisana, a co do użarcia w cyca, to tez sie u nas zdarzyło, a Baśka sie wtedy śmiała jak mały diabełek..od kiedy jej 2 dolne ząbki wylazły to w ogóle mnie czasem drapnie
Lobelia - Tak jak ja wrzasnęłam to Ona jeszcze mocniej zagryzła i jak pies z zabawką w prawo-lewo, dopiero jak powiedziałam, że ma puścić to puściła i ten uśmiech, normalnie bolało, ale nie miałam siły się gniewać :laugh2:
Madzia83 – ooo widzę, że Ty też po nocach pracujesz ;-)
Luzika4don – to super, że rehabilitacje pomogły i póki co będzie spokój :tak:
Misssi – ha, u mnie też bajzel twórczy, też powiedziałam A., że w soboty wędruje z Adrianną na 2h spacer, bo tyle czasu potrzebuję by ogarnąć chatę, tylko potem jeszcze tego upilnować :confused2:
Bombusia - zdrówka :tak:
Agulek - zagłosowane :tak:

Dziewczyny dzięki za głosy pod petycją.
 
reklama
Luizka fajnie, że Piotruś tak dobrze się rozwija:) teraz będą już Was spotykać same dobre rzeczy:)
Lea może kryzys minął i teraz Maluch będzie już grzeczny:) u nas podczas kąpieli pokój też zamienia się w basen:) my cali mokrzy i na podłodze pełno wody:)
Misssi zazdroszczę tego domowego spa:) U nas takie wieksze porządki robimy w weekendy:) a w tygodniu to tak troche po łebkach się sprząta, ale najgodzej nie jest bo mamy 3 pokoje a tak naprawdę siedzimy tylko w jedym, w dwóch pozostałych praktycznie tylko się spi:) więc za dużo się w nich nie nabałagani:) Mój Jaś jak jest na dworzu to też smacznie sobie śpi, ale jak poczuje cieplejsze powietrze to odrazu otwiera oczy:) w mieszkaniu też ma dwie drzemki tak po 30 min, czasem nawet dłużej pośpi tylko musi być chłodniej w pokoju.
Lilijanno no w dzień z pracą to jakoś ciężko, tzn próbuje popołudniami jak mój mąż już jest w domu, ale cieżko się wtedy skupić, a jak moje chłopaki pójdą spać to jest taka fajna cisza i można zebrać myśli i idzie mi dużo szybciej:) a skoro są zlecenia to staram się pracować, żeby nie wypaść z rytmu:) jak wróce do pracy na etacie to cieżko będzie z fuchami, bo wtedy będę musiała wstawać o 5 rano więc w nocy już sobie nie posiedzę, zostaną mi tylko weekendy:)
 
Do góry