reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Sierpień 2010

Ano cichaczem, z ukrycia:) jakoś wypadłam z rytmu...

U mnie jakoś leci, od marca wracam do pracy, jeszcze nie wprowadzałam nowych pokarmów bo mała miała podejrzenie skazy (przez 3 tyg.), dziś byłyśmy na szczepieniu, skaza ustąpiła (nie wiem czy to dlatego że nie pije mleka?), ogólnie podejrzewam że to było od czekolady...Waży 7800... ma 5 miesięcy prawie , przypomnę że urodziła się z wagą 5250 (!) więc przybrała nie za wiele, jest teraz w normie:p

Na świeta byli moi rodzice, spędziliśmy cudowny tydzień:) na sylwestra byłam w domu, przyjechała moja przyjaciółka z mężem i bawilismy się wspólnie, było git majonez gitarrrraaa:)

Tobi w roli taty radzi sobie super, wszystko sprawnie robi, ino cyca dac nie może:) nadal karmię piersią, daję 1-2 butelki dziennie mleka (bebilon pepti)...

Czas leci, żal mi że Edytka nie będzie już nigdy taka maleńka jak na początku (w cudzysłowiu, bo urodziła się duża, ale wiecie o co mi chodzi). wczoraj oglądałam zdjęcia ze szpitala i wyć mi się chciało, takie to bezbronne było:) teraz już jest mała cwaniaczka, kocham ją nad życie, czasami jak mnie przytula to mi łzy w oczach stoją:)


Życie:)
 
reklama
Lobelia potwierdzam, ze jabluszko tez moze zatykac. Sama nie chcialam w to uwierzyc ale po dzisiejszej nocy ktora minela z płaczem, stekaniem i jekaniem musze to stwierdzic. Rano udało sie zrobic kupe, mega twarda... ja daje tarte jabluszko i raz jest super ładna luzna kupa a raz taka jak dzis... wydaje mi sie ze to zalezy od konsystencji jablka (zaleznej chyba od gatunku) wczesniej dawalam takie ze w tej papce było bardzo duzo soku, przez co byla rzadsza, wczoraj podalam jakis inny gatunek chyba, bo bardziej gesta papka a Mikołaj nie za bardzo chcial potem herbatje pic i mielismy efekt...:-( Nie wiem juz co dalej... nie wiem co dawac na ten obiadek skoro Mikołaj ma problem z kupa i po marchewce i po ziemniaku i po jablku nawet:-(

Ciamajdko witaj:-) Fajnie ze jestes:-)
Dokladnie wiem o czym mowisz, tez z lezka w oku ogladam zdjecia malego ze szpitala, wtedy byl taki bezbronny i bylam taka mu niezbedna, teraz jest coraz bardziej samodzielny, niezalezny... wiadomo, naturalna kolej rzeczy, ciesze sie jak widze jak mój maluszek rosnie, pokazuje swoj charakterek, jestem z niego dumna :-) ale z łezka w oku oglada sie te pierszwe zdjecia :-)
 
Ooo Ciamajdka - hej hej:-) fajnie że jesteś i dobrze że u was wszystko ok. Ja też z rozrzewnieniem patrzę na zdjęcia naszego okruszka a teraz taki chłopak:tak:
Cosya, Lobelia, Natka - współczuję problemów "kupkowych", u nas na szczęście na razie odpukać wszystko dobrze, po marchewce kupki lecą nawet 2 w ciągu dnia ślicznie pomarańczowe:-D, zobaczymy jak będzie dalej bo my dopiero na starcie w rozszerzaniu diety.
Bombusiu - już 5 ząb???:szok::-D woooow gratki
My dziś byliśmy na szczepieniu, trzymajcie kciuki mamuśki żeby nie było tak jak ostatnio, na razie tylko troszkę marudzi ale co będzie w nocy i jutro to się zobaczy. Mały waży 6300g, generalnie jest drobniutki ale pani doktor powiedziała że proporcjonalny więc jest ok. No i powiedziała że idą dolne ząbki, tak myślałam bo młody cały czas tam paluchem jeździ po dziąsłach.
 
Jest wielka koooopa! Hurrra!:-D I juz nie sucha, tylko cudnie śmierdząca papka :) Jak to teraz malo mi do szcescia trzeba:-D:-D. Nie wiem co pomogło, pewnie wszystko po trochu. Dałam śliwki troche suszonej (polecam słoiczki gerbera "suszone śliwki") i herbatki na trawienie. I chyba ta mieszanka pomogła.
Cosya,Natka a jednak! jabłuszko, kto by pomyslał... a mi sie wydawało, ze własnie pomaga, oj zglupiec mozna.
Cosya,Ja na obiadki bede dawć brokułki na razie - są takie słoiczki chyba bobo vita, ew mozna ugotować, czy zrobic na parze i zmiksować. Baśka to nie bardzo lubi, ale powoli jakoś wciąga. Marchew, ziemniak i jabłko jak na razie won! Za jakis czas powrócimy do tematu. Słyszałam tez ze takie obiadki - słoiczki z mięskiem mają juz inny sklad niz te z samymi warzywami i ze tak nie zatykaja, wiec niedługo wypróbuje bo przeciez cos to dziecko jadac musi.Aha i zakupiłąm kilka słoiczków hipp z samymi morelkami i brzoskwiniami zeby wypróbowac.
 
dzindybry wiczor!
Cus dziewczyny humora nimom :crazy: jakas deprecha czy cus:eek: no chodze i marudze i oczywisicie sie czepiam wszystkiego :evil:u nas dzisiaj 13 stopni w dzien bylo cieplo ale deszcz caly dzien prawie i do tego silny wiatr:angry: wiec "balkonia" mam dosyc jak nie sniegi to deszcze i wiatry :no:. no to se pomarudzilam:hmm:
terrorysta dzisiaj nawet spokojny ale nie ciesze sie bo jutro pewno nadrobi:sorry:.
lepiej poczytam co tam u was bo na prawde marudze:zawstydzona/y::-(.
 
Witam. Ja troche mniej zagladam ale troche zamieszania jest trzeba duzo spraw pozalatwiac i za 3 tyg ruszamy z meblowaniem mieszkania:) Piotrek rozwija sie pieknie juz potrafi chwile siedziec bez podtrzymywani i proboje trzymac rownowage podpierajac sie rączkami:)Dzis Piotrus dostal nocnik z pozytywka no i wzielam sciagnelam mu pampka i mowie usiadz wyproboj czy nie zamaly na dupeczke jego tlusciutka a on taki zadowolony ze tam siedzi oczywiscie podtrzymywalam go pod paszki a babcia i maz do malego gadali psi psi i aaaa no i po 2 min nocnik zaczyna grac no i my wszyscy pomyslelismy ze sie cos zepsuło ja go podnosze a tam siusiu i kupka no i jeszcze robil wiec na moich spodniach sie tez znalazlo..heh bylam normalnie w szoku hehe jeszcze z miesiac i jak maly bedzie zupelnie stabilnie siedziec zaczynamy sadzac na nocniczek czesciej ale wiadomo dziecko jeszcze nie bedzie wiedzialo o co chodzi ale mysle ze bedzie bardziej przyzwyczajony ze tam sie zalatwia:)
Bylismy na kontroli jak narazie ok ale jak za 2 tyg jeden wymiar komory bedzie taki sam to musza zrobic rezonans glowy zeby sprawdzic czy nie ma niedroznosci miedzy komorami.W sprwie rechabilitacji pani powiedziala ze jak maly zacznie raczkowac to sie zakonczy bo maly rozwija sie prawidlowo no i wtedy najwyzej co jakis czas kontrola tego rozwoju:)
 
Ostatnia edycja:
witam sie
jka załapałam chorobe od M wiec jest kiepsko :(

mariannano to fajnie że małej już humor dopisuje , ale u nas też najpierw była gorączka a ząbek się przebił 3 dni później , szukaj szukaj !
bOmbusiu już 5 ty ząbek , no no nieźle gratulujemy !!!!!


a ja powoli wymiękam z tą dietąbezmleczną,bez jajeczną , chyba najbardziej mi jakiś słodyczy brak , a jeszcze w sb ur teściowej będzie tyle dobroci a ja co mam nic nie jeść , wiadomo że człowiek jak coś robi bez żadnych diet to i jajka i mleko i jego prztwory ciągle lądują w naszym jedzeniu , ciasta,itp
wogóle mam jakiś kiepski dzień dzisiaj boli mnie już 2 dzeiń głowa, brzuch , plecy jak na okres a na dodatek coś sobie zrobiłam z ręką i strasznie mnie boli cięzko mi cokolwiek podnieść a o małym już nie wspomne , tylko z Gabrysia kupki jestem zadowolona :)

znam ten ból :)mnie boli kregoslup czasami Sebka nie potrafie podniesc :(

Hej, cos sie powoli rusza! była kolejna kupcia. Taka raczej mała i suchawa i w akompaniamnecie stękania i kwikania, ale poszła. Herbatke na trawienie zapodaje, ale moze spróbuje z brzoskwiniową, a co tam.. trza atakować z każdej strony. Dziś podałam te śliwki suszone ze słoiczka, na próbe parę łyżeczek. Jak bedzie ok to jutro zapodaje dalej. Radziłam sie tez znajomej położnej i ona ma taką teorie, ze nie tylko marchewa zatyka ale i jabłko (czasem) - gdzies cos kiedys o tym jabłku ktos mi mówił. No reasumując radzi, zeby odstwic wszystko co z marchewą, jabłkiem i ziemniakiem. To co ja bede dawać (na dynie mamy chyba uczulenie, a brokuły bardzo fee..):szok: Znowu dzis pielgrzymka do sklepu na przegląd słoiczków. Została mi gruszka, brzoskwinka, morela, brokuły i nie wiem czy cos jeszcze znajde...:rofl2: Zobacze a nuz pomoże taka zmiana diety.
Natka, uważaj na rękę, moja kumpela po dziecku (od noszenia) musiała pól roku na rehabilitacje z nadgarstkiem chodzic- nie mogła nic podnosić, moja mama która siostrze chowała córkę tez miała to samo, tez rehabilitacja. Mnie tez czasem bolą plecy i od razu brzuch z przodu. Mniemam, ze to moze byc kręgosłup...A co do kupy, to zazdroszcze:-D i gratuluje, jest ulga nie?;-)
Bombusia, rany ty masz Turbo Dziecko!!! 5 zebów:szok::-D joj!Jakieś czary;-) A herbatka na trawienie chyba działa bo to własnie po niej dzis poszła u nas kupcia :)

gratuluje kupki oby tak dalej :)
 
Witajcie Dziewczyny,
czytam Was codziennie ale jak się zabieram za pisanie, to albo Mały marudzi, albo M coś chce i tak jakoś schodzi...
Wiecie, ja już głupieję z tą ekspozycją na gluten:confused: im więcej czytam, tym mniej wiem. Jedni polecają wprowadzanie, jedni nie...w domu już mam mleczną kaszkę manną BoboVity oraz kaszkę 7 zbóż z jabłkami i śliwkami (tej nie wiem ile podawać, bo na stronie BoboVity w przeliczniku glutenu jej nie ma:-(). Jeszcze nie zaczęłam podawać żadnej kaszki i nie wiem co robić:confused:do lekarza dopiero idziemy na szczepienie 17 II ale w sumie każdy ma swoje zdanie.......a ja głupieję:szok:
Co z innych rzeczy...kupiłam taką silikonową niby szczoteczkę do zębów i wieczorkiem przed kąpaniem M przyzwyczaja Marcina do czyszczenia ząbków;-)na razie bardzo Mu się to podoba:tak: Mnie boli nadgarstek, znowu mam torbiel echhh miałam już 2 razy w lewym, tym razem mam w prawym:-(położna mi poradziła masować ciepłym olejem, no i niby się zmniejsza tzn wciska w staw ale boli:-(znośnie ale męcząco...
Pajkaa zdrówka kobitko!
Luizko Twój Synio to "zdolna Bestia"
Lobelio cieszę się z Tobą z pieknej kupki:-D
Bombusiu Twój Mały to leci z tymi zębami, że hej :-) gratulacje!
Oki Mały terrorysta już się zapienił;-)miłego dnia!
 
reklama
agulek80 nie martw sie, ja tez mam problem z ogarnieciem tego glutenu, nie jestes sama :)
powiedz mi, a co masz dokładnie z tym nadgarstkiem i jakie wiąza sie z tym konsekwencje bo mnie tez od 3 tyg tak napierdziela że juz myslałam ze złamałam tam cos, a oczywiscie czasu brak aby isc na przeswietlenie. Najpierw myslałam ze mąż mi cos tam przestawił bo wygłupialismy sie jak dzieci i nie obyło sie bez kontuzji :) hihih, ale teraz wystaje mi taka gulka jakby hmmm... ziele angielskie pod skorą i przeskakuje mi kciuk, a juz nie mowie o podniesieniu rano dziecka z łóżeczka, koszmar. Ta torbiel to cos podobnego czy raczej niet ? plis, prosze o podpowiedz

Bombusia 5 ząbków, łoł, no to sie Alanek rozpędził, a u nas nic, tylko ślinki pełno :)
Pajeczko taka pogoda, ja tez cały czas sos biore na noc, bo gardziołko boli, nieunieknione :)



a my dzisiaj byłysmy u lekarza, bo mała ma ciągle katar i chyba mamy alergie na naszego piesa
:(:(:( biedaczek jedzie dzisiaj do mojej babci na tydzien aby zobaczyc czy bedzie poprawa, no zobaczymy, mam cichą nadzieje ze jakby co to babi wezmie Tobika na stałe, bo obcym nigdy nie bede w stanie go oddac.
Pytałam sie równiez odnosnie zatykania dzidzi przez jabłko i potwierdzam, tarte moze zatykac a gryzione oddyka takze bądz tu mądry człowieczku hihihi
Mała spi teraz smacznie bo wyrwałam ją z łożka przed 7 .00 a to nie nasza godzina, oj nie, my to sobie do 9.00 zawsze kimamy i teraz ciężkie oczka są, odespimy to sobie dzisiaj :)
Buziaki dla was i maluszkow :)


ticker.php




ticker.php
 
Ostatnia edycja:
Do góry