Ciamajdka
Edusia'2010
- Dołączył(a)
- 26 Grudzień 2009
- Postów
- 1 674
Ano cichaczem, z ukrycia jakoś wypadłam z rytmu...
U mnie jakoś leci, od marca wracam do pracy, jeszcze nie wprowadzałam nowych pokarmów bo mała miała podejrzenie skazy (przez 3 tyg.), dziś byłyśmy na szczepieniu, skaza ustąpiła (nie wiem czy to dlatego że nie pije mleka?), ogólnie podejrzewam że to było od czekolady...Waży 7800... ma 5 miesięcy prawie , przypomnę że urodziła się z wagą 5250 (!) więc przybrała nie za wiele, jest teraz w normie
Na świeta byli moi rodzice, spędziliśmy cudowny tydzień na sylwestra byłam w domu, przyjechała moja przyjaciółka z mężem i bawilismy się wspólnie, było git majonez gitarrrraaa
Tobi w roli taty radzi sobie super, wszystko sprawnie robi, ino cyca dac nie może nadal karmię piersią, daję 1-2 butelki dziennie mleka (bebilon pepti)...
Czas leci, żal mi że Edytka nie będzie już nigdy taka maleńka jak na początku (w cudzysłowiu, bo urodziła się duża, ale wiecie o co mi chodzi). wczoraj oglądałam zdjęcia ze szpitala i wyć mi się chciało, takie to bezbronne było teraz już jest mała cwaniaczka, kocham ją nad życie, czasami jak mnie przytula to mi łzy w oczach stoją
Życie
U mnie jakoś leci, od marca wracam do pracy, jeszcze nie wprowadzałam nowych pokarmów bo mała miała podejrzenie skazy (przez 3 tyg.), dziś byłyśmy na szczepieniu, skaza ustąpiła (nie wiem czy to dlatego że nie pije mleka?), ogólnie podejrzewam że to było od czekolady...Waży 7800... ma 5 miesięcy prawie , przypomnę że urodziła się z wagą 5250 (!) więc przybrała nie za wiele, jest teraz w normie
Na świeta byli moi rodzice, spędziliśmy cudowny tydzień na sylwestra byłam w domu, przyjechała moja przyjaciółka z mężem i bawilismy się wspólnie, było git majonez gitarrrraaa
Tobi w roli taty radzi sobie super, wszystko sprawnie robi, ino cyca dac nie może nadal karmię piersią, daję 1-2 butelki dziennie mleka (bebilon pepti)...
Czas leci, żal mi że Edytka nie będzie już nigdy taka maleńka jak na początku (w cudzysłowiu, bo urodziła się duża, ale wiecie o co mi chodzi). wczoraj oglądałam zdjęcia ze szpitala i wyć mi się chciało, takie to bezbronne było teraz już jest mała cwaniaczka, kocham ją nad życie, czasami jak mnie przytula to mi łzy w oczach stoją
Życie