reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Sierpień 2010

Hej mamuski!! kurcze po wizycie moich rodzicow jakos nie moge was nadrobic :-( wiec pseplasam ze sie nie odniose do waszych postow:zawstydzona/y::sorry2:. Ale od jutra bede juz na bierzaco;-)
Chce bardzo podziekowac za info na temat elek. niani :tak: moj M sie tym zajmie .

A ja od dzisiaj caly tydzien sama przez cale dnie bo M ma glupia zmiane od 12 do 20 caly dzien z terrorysta samiutka nie lubie :no: :baffled:w takie dni jestem wieczorem wykonczona. Kolejny dzien z marchewka za nami smakuje ze hej:laugh2:! dzisiaj kupilam jeszcze dynie w sloiczku i ziemniaczka z dynia, ziemniaczka z marchewka i ziemniaczka z pasternakiem. Jak juz bede wiedziala ze mlody akceptuje nowosci to bede chciala gotowac sama bo inaczej spaljtujemy na tych sloikach:rolleyes2::oo2:.
alarm:-( mlody palcze uciekam pa
 
reklama
Witam.
Napisałam Wam fajnego, długieeeeeegooooooo posta ale go zjadło i nie mówcie że trzeba było zapisywać, bo właśnie kiedy o tym wspomniałam sobie i chciałam zapisać to mi wszystko szlag.... wrrrrrrrrrrrrrr.
Żegnam =(
 
Witajcie kobiety! w końcu mam troszkę czasu. Przeprowadzka już za nami, ogólnie nie polecam tej "przyjemności" z dzieciaczkiem-koszmarek. Na razie wylądowaliśmy u teściowej, bo to właściwie była wyprowadzka z naszego mieszkania na jakieś pół roku..hm.
Dziewczyny zaczynam poważnie stresowac się powrotem do pracy :wściekła/y:nie wyobrażam sobie tego. Po roku przerwy czuję się doslownie uwsteczniona zawodowo.. poza tym ani mały, ani tym bardziej mój mąż, nie jesteśmy na to gotowi. Musimy zdecydowac co dalej..
Mały chyba zaczyna ząbkowac, strasznie męczy swoje piąstki. Dostaje do gryzienia dziąsełko z bobodentem ale i tak jest taki biedny z tymi ząbkami, ciekawe kiedy coś wylezie.
A tak to uskuteczniamy codzienne spacerki, chociaż teściowa uważa mnie przez to za wariatkę. Cóż.. wg niej to głupio wygląda jak się teraz wychodzi, a ja powinnam siedziec z małym w domu od listopada do marca conajmniej.. mam to jej gadanie w d.i i tak wyłaże :-D
Pozdrawiam Was wszystkie gorąco
 
Cześć Dziewczyny!
Jakoś dziś mam kiepski dzień:-(może przez to, że waga pokazała tylko 0,5 kg mniej niż przed tygodniem:-(zbijam już zapasy ale myślałam, że będzie szybciej...cóż...
Misssi ja podobnie jak Ty stałam przed dylematem co po macierzyńskim. Do opieki nad Małym wchodziła w grę moja Mama, niestety z pewnych względów, pomysł poszedł spać...i nie ma za bardzo wyjścia idę na wychowawczy...przynajmniej do roku Małego. Nie będę w stanie zostawić tego szkraba z jakąś obcą osobą. Poza tym ciężko mi takową znaleźć.
Luizka takiej panience możesz kupić jakąś lalkę np bobasa z jakimiś akcesoriami, możesz też jakąś zabawkę edukacyjną.
Bombusiu ja też mam wózek z dużymi kołami i śmigam po śniegu:tak:na szczeście nie mieszkam w bloku, więc wózek zostaje w ganku po lekkim omieceniu;-)
Trochę mnie tu nie było tzn czytałam ale nie miałam czasu odpisać:-(
w dzień dobry tvn mówią o hartowaniu maluszków, no i człek mówi żeby dzieci nie spały na dworze noooo ciekawe jak to zrobić he he
Dostałyście coś od Mikołaja?? Ja dostałam olejek do masażu..miał być też masaż ale byłam już zmęczona jak masażysta się chciał zabrać;-)
Miłego dnia Mamuśki!
 
Hej hej melduję się, że żyję i dziękuje weroneczko za pamięć :-) moja niunia jakoś rośnie jednego dnia anioł drugiego diabeł :p ogółem jest antydydowa i teraz nawet butli nie chce, wiec męczę się i próbuje jej przypomnieć, że z butli moje mleczko też leci. Wkońcu kiedyś zostawiałam ją i piła z butli a teraz niet :sorry: a jak Twój maluszek.
Poza tym już nie mogę patrzeć na widok za oknem i pytam: wiosno gdzie jesteś? :-p
 
witajcie.
Przeszła mi już wczorajsza wściekłość na skasowanego posta, więc się odzywam.

U nas jakoś w miarę się ustatkowało, po zakończeniu cycowania karmiłam NAN1, ale były takie przeboje i wstrętne kupki, że zmieniliśmy na Hipp z probiotykiem i jak na razie kupy rewelacja, jak po karmieniu piersią. Pozostał problem ulewania, dodaję w dzień do mleczka Nutriton, nieco pomaga, w nocy natomiast nie zagęszczam bo nie ulewa (dziwne nie?)Dziś mamy szczepienie o 12, na samą myśl mam dość, ale przynajmniej porozmawiam z lekarzem co dalej z problemami gastrycznymi mojego synia.

Poza tym jak dobre wiecie, wredna zima zawitała na całego, o spacerach nie ma mowy z powodu nieodśnieżonych chodników. Wybrałam się raz i szybko tego pożałowałam, na dodatek jakaś pinda która jechała autem a ja szłam ulicą, bo chodnikiem sie nie dało, opierdzieliła mnie, że są chodniki od spacerowania a nie droga i jeszcze mnie zwyzywała. Wrrrrrrrrrr. Zabunkrowałam się i mam zime i to wszystko gdzieś (dzisiaj u nas pada deszcz, tragedia). Joachimcia weranduję przy otwartym oknie bo niestety balkonu nie mam, ale mały nie narzeka i słodko śpi w czasie tego "mini spacerku".

Calymi dniami siedzimy sami bo tatuś nasz dużo pracuje. Wczoraj mieliśmy z synkiem fazę na zdjęcia mikołajowe =) Cześciowe efekty w wątku foto. Tylko szkoda że Mek nie może z nami tak fajnie spędzać czasu. O moim powrocie do pracy jeszcze nie myślę, ale już się boję.

Postaram się coś Wam poodpisywać jeszcze póki maluch drzemie.

cdn.
 
Hejka my po szczepieniu maly zniosl super zaplakal tylko jak wstrzykiwala a zaraz potem usmiech bardziej przy czyszczeniu noska placze:ptERAZ NA CHWILE W DOMKU I NA MASAZE ZARAZ:)

agulek - no wlasnie ona ma bo dostala ode mnie na urodziny 2 miesiace temu bobasa i wozek
 
reklama
Witajcie dziewczyny, nie pisałam tutaj odkąd urodziłam Nikusia, ale podczytuję Was raz po raz :-) Mój szkrab ma się dobrze. Ładnie się rozwija i ogólnie nie mam powodów do narzekań. Tylko jeszcze godziny spania musimy mu przestawić bo póki co to zasypia około 23.30.
Moje mleczko już jest na wyczerpaniu dlatego muszę go dokarmiać butlą ale i z tym sobie jakoś radzimy.
Dzisiaj mamy pierwsze szczepienie i trochę się boję co po nim będzie.

agulek80 możesz dokładniej napisać co w DDTVN mówili o tym hartowaniu i spaniu na zimnie? Bo nie mam polskiej TV, a zaciekawiło mnie to bo mój mały codziennie godzinę śpi na dworze. Teraz się zastanawiam czy nie robię w związku z tym czegoś źle.

A tak w ogóle to ja już też się zaczynam martwić co po macierzyńskim, choć mam jeszcze do połowy lipca trochę czasu. Do pracy jednak ze względów organizacyjnych nie mogę wrócić więc głowię się co tu dalej. :-(

Tutaj na północy też jestem starsznie zasypana śniegiem i wyczekuję wiosny, jednak do niej jeszcze daleko. Ale nic, przed nami Święta :-) i jeśli jakoś przetrwamy długą podróż to na samą myśl się cieplej w serduchu robi!
 
Do góry