reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Sierpień 2010

A i jeszcze dwe kwestie:
Byłam niegrzeczna i mikołaj nie przyszedł, ale sama kupiłam sobie prezent w postaci wagi kuchennej z biedronki. Bardzo fajna :-D:-D:-D
Po drugie mam lekkie załamanie dietowe, a zostało mi do zrzucenia jeszcze jakieś 15kg :szok: Może od poniedziałku...???...???...

riba Ty już gotowa do świąt? Ullalallala ja dopiero zaczynam, oczywiście od dupy strony bo zamiast zacząć od sprzątania to zaczełam od kupowania prezentów i robienia ozdób świątecznych :-) Czekamy na Ciebie w PL :tak:

Natka zdrówka dla dzieciaczków. Bądź dzielna, wszystko się ułozy. I koniecznie dawaj znać jak badania.

nervita trzymam kciuki za zdrówko Malej!

lahimka pamiętam Cię! Spokojnie z tą wagą, byleby w ogólnym rozrachunku dziecko przybierało. No stress!!!

Pajeczko jak tam nowy fryz?

fusik dzięki. Niestety na spacery nie ma warunków, a poza tym jak mały śpi w domu to przynajmniej coś ogarnę, bo i tak się dziwię że moja chałupa jeszcze sie nie zawaliła =) Zazdraszczam spacerków.

andzia1987 trzymam kciuki za Ciebie jutro!!!

Marianna musisz to przeżyć, u nas też było takie uwstecznienie ale po kilku dniach przeszło jak ręką odjął. Wg mnie dzieci mają skok i potrzebują dodatkowych kalorii, stąd te pobudki. Przetrwaj to jakoś, będzie lepiej.

Lobelia witaj w klubie uwięzionych. Zero spacerów, zero zakupów, zero ludzi!!!

Bombusiu doskonale rozumiem ból spacerowy. Byle do wiosny. A nie strasząc na przyszły tydzień zapowoadają po -15 w dzień :szok::no:

lea rodzaj niani elektronicnej i para,etry dobierz sobie w zalezności od tego czy mieszkasz w domu czy w mieszkaniu oraz w jaki sposób chcesz korzystać z niej. My kupilismy bez zastanowienia i teraz leży w szafie, bo w naszym mieszkaniu i tak wszystko słychać, nie trzeba niani. Także radzę dobrze przemysleć bo może szkoda kaski.

luizka może jakieś klocki fajne? My kupilismy 2letniej córce znajomych kolcki Hello Kitty, duże i ładne Klocki Hello Kitty - Różowe Pudełeczko, KLOCKI HELLO KITTY Klocki Lego, Lego Star Wars, Lego Duplo, Lego City, Minifigurki, klocki Hello Kitty - sklep Klockowo.pl. Zobacz może Ci się spodoba.

Misssi zwlewa na teściową, u nas też cięzko z teściami, strasznie się wtrącają, denerwują mnie i są bardzo władczy wobec mojego dziecka, co mnie do szłu doprowadza. Podziwiam za odwagę i zamieszkanie u teściowej, ale rozumiem że nie było innego wyboru?

agulek a jesteś na jakiejś specjalnej diecie? U mnie na białkowej zleciało 5kg w ciągu 3 tygodni, ale teraz staneło, zniechęciłam się i wpierdzielam czekoladę =( Ćwiczysz coś?

Niunia no moje dziecie też ma takie metamorfozy od aniołka do diabełka, także nie jesteś sama. Całusek dla Amelci!

No to obowiązek na bb spełniony, teraz obowiązki domowe wzywają. Miłego dnia babeczki!
 
reklama
Gosia 85 a wiesz u nas było podobnie z laktacja:( w szpitalu mały wisiał mi na cycku po 2h (ale kazali jak najwiecej cycowac wiec sie "karmilismy") non stop mi płakał- na poczatku myslałam ze po prostu nie umie efektywnie ssac ale jak po 5 dobie nie było u mnie nawału pokarmu a Alek ubył z 3600 na 3100, nie oddawał moczu, nie oddawał kupki był apatyczny, podcza ssania cyca nie było regularnego połykania pokarmu (pomimo prawidłowej techniki) to wreszcie łaskawie nakazali dokarmiac ale tylko gdy juz z cycuchów wyssie (tzn 45min na kazdego cycucha). Potem w domu próbowalismy z położna laktacyjna rozkrecic laktacje ale klops nie udało sie i do tej pory nie wiem co było przyczyna braku pokarmu:( I pamietam ze synek miał wtedy taki zapadniety brzuszek:(((

agulek80 ogladałam w dtvn ta rozmowe o hartowaniu dzieci i tez sie zastanawiam jak zrobic zeby maluch na dworze nie spał, po za tym takie małe dziecko nie umie oddychac przez usta wiec skad im sie biora zapalenia krtani po snie na dworze w zimie. A mnie Mikołaj ominął, widocznie byłam niegrzeczna:confused:

Tez sie przyłaczam do pytania Gdzie ta wiosna!!! hehehehe.... a na powaznie to jest masakra na dworze dzisiaj:( i deszcz i snieg o spacerze nie mam mowy a jeszcze te zaspy:(((((((( tez mam wózek na duzych kołach a nie daje rady jezdziec po tych koleinach i zaspach:( byle do wiosny.

Misssi Oj tak koniec macierzynskiego zbliza sie wielkimi krokami:( i jak tu zostawic dzidziola:( choc u mnie i tak nie ma kto go pilnowac jak bym była w pracy a złobek i niania nie wchodza w gre wiec tez ide na wychowawczy na razie na kilka miesiecy max 6 az Mały skonczy roczek i wtedy sie pomysli.

hopsasanka jak miło Cie widziec i wiedziec ze u was wszystko oki:) a w DDTVN powiem szczerze nic ciekawego w zasadzie nie mówili o tym hartowaniu dzieci- zeby nie przegrzewac, wychodzic na spacery nawet jak jest -10 tylko zeby maluch na dworze nie spał bo wtedy wdycha zimne powietrze przez usta zeby wyrównac różnice temperatur i wtedy sa czesto zapalenia krtani tylko z tego co wiem to taki maluch oddycha TYLKO przez nos (laryngolog mi to powiedział). Trzymam kciuki za szczepienie:)

luizka ucałuj dzielnego Piotrusia:)

Moje dziecko dzis wyjatkowo marudne wiec zmykam juz:(((((
 
Ostatnia edycja:
różycz@ zabawne jest żeby dziecko nie spało na dworze:-D a takie maluchy nie otwierają buziaka tylko noskiem oddychają:tak:
weroneczko nie jestem na diecie, bo karmię piersią. Po prostu nie jem słodyczy, smażonego, no i trochę ćwiczę choć chyba przydałoby się więcej:sorry2: do tej pory spadało po około 1 kg tygodniowo. Oczywiście na początku to duuużo więcej. No i teraz zrzucam zapasy przedciążowe;-)już nie jest źle ale muszę jeszcze parę kilo zrzucić. W końcu tyle spodni nie może się zmarnować;-)na razie są nieco ciasnawe he he
hopsasanka właściwie co i jak napisała różyczk@ nic nowego się nie dowiedziałam, no może poza tym oddychaniem przez buzię;-) długi macierzyński masz, tylko pozazdrościć...u nas cóż to jest te 22 tyg:-(
Dzisiaj przyszło mi parę rzeczy kupionych na allegro...również prezent dla M na Mikołajki he he nieco się rozczarowałam...kupiłam Mu bluzę ale na zdjęciach wydawała się grubsza:-(cóż niektórych rzeczy nie warto kupować "na odległość".
Byliśmy z Małym na spacerku, nieco ciężko się chodziło ale dałam radę:tak:teraz jeszcze śpi, jak wróciliśmy to zjadł i kimka:-) a mój humor poszedł w las i nie wrócił:-(
 
Wróciliśmy! Jupii bo już myślałam, że utoniemy w tym śniegu rozciacianym. Jest 4 st na plusie to poszedłby człowiek na spacer, ale niestety pada deszcz i topią się hałdy śniegu. brrrrr.
Szczepienie poszło jak po maśle, miałam chyba większego stresa niż synek. Troszkę popłakał, ale jak tylko wyszlismy to już śmiał na całego.
Apropos naszych problemów gastrycznych: najprawdopodobniej mały się przejada :szok::szok::szok: pani dr kazała dawać nie więcej niż 120ml, a na mleku pisze, że w wieku 3-4 miesiące powinno być 210ml na jeden posiłek. No jestem w ciężkim szoku. Poza tym możemy zostać przy Hippie ale podawać Nutriton, Joachimek ładnie przybiera więc nie robimy żadnych cyrków w poszukiwaniu alergii, refluksu itp. Jestem trochę zdegustowana. A mamy częściej na brzuchu kłaść. wsio.

Dobra spadam coś ogarnąć, bo dziś od rana tylko w klawiaturę stukam. Całuski
 
Hejka!!!!!
Ale odwilż, jak nie urok to sra.czka grrrrrr:((((((
BYli dzis u nas moi rodzice na Mikołaja i na 4 m-ce u Alanka, bo dzis kończy jupiiiii:-), ale juz pojechali, bo mama ma jeszcze lekarza, maluszek dostał pieniązki do świnki i pajacyka, a Adi kaskę, a ja reklamówkę jedzenia do lodówki hi hi, bo mamcia była na zakupach i tak mi troszku jedzonka tez pokupiła, jejkus jaka jest kochana.:biggrin2:

Wiecie co mielibysmy z tatą jadąc na rehabilit. naprawde powazny wypadek samochod. :-:)-(jechalismy przez takie duuuze skrzyżowanie i tata ruszył na zielonym był juz w połowie ulicy, a z boku na czerwonym zapierd.alał samochód,:wściekła/y: dobrze, ze mój tato jeździ powoli i ma refleks i zahamował, a on sobie jak gdyby nigdy nic dalej pojechał, całą sie trzęsłam na tych cwiczeniach, no koszmar:no::-(

To teraz troszku odpisze;-)

luizka pisałam,ze musiałam przerwac po m-cu tą dietę ponieważ mój organizm nie toleruje tak duuuzej ilosci białka i niestety dooopa:-(........ja bym sie rodziców podpytała co kupic tej dziewczynce, ja mam chrzesniaka co ma 3 latka i zawsze sie podpytuje, aby nie kupic tego co juz ma no , bo wtedy to zaden prezent:cool:
Missi znam ten ból ja tez musze na wiosne wrócic do pracy grrrr, a co to jest "gryzak z bobodentem"???? smarujesz go tym żelem czy jak????:eek:
agulek ja tez mam wózek z duzymi kołami, wiec moze ja nie umię chodzic w tych zaspach???? no nie wiem, nie sprawia mi to żadnej przyjemnosci:((( a dlaczego dzieci mają nie spac na dworze???? jak dla mnie następna bzdura a TV:wściekła/y:
weroniczko mój tez dostaje Hippa co prawda 1 x dziennie, ale kooopy są extra, po marchewce i jabłuszku tez:happy2:.......co do tych ludzi w w samochodach to zabic takie mendy :wściekła/y:........mój Alanek mimo, ze ma 4 m-ce zjada max 140 ml kochana, bo czasem dostaje butelką moje mleko i hippa tez do 140 ml wiecej nie miesci i dobrze!
hopsasanko jak to masz macierzyński do połowy lipca??????:szok::szok: jejkus ale macie tam fajnie, ja juz zapomnę, ze byłam:-(......mój maluch zawsze spi na dworzu i niech sobie te porady w buty wsadzą,a niby co 4 m-czne dziecko ma robic na spacerze, moze sie jeszcze tylko pruć:wściekła/y:
andziu jejkus mam nadzieję, ze egzamin zaliczysz, zycze ci tego, zaraz nam melduj, kciuki zacisnięte!!!!!!!!:-)
rózyczko no mój oddycha tylko przez nos, usteczka ma zamknięte, wiec ktos mądry znów cos wymyslił :sorry:
 
Witam :) eh ciężko ndrobić wszystko z weekendu, nie miałam jak popisać i poczytać,przepraszam jeśli wszystkim nie odpiszę. Byliśmy u teściów cały weekend,mały chyba nie lubi tam spac bo całe noce płakał a jak wróciliśmy to bez problemu przespał całą noc. Próbuję go przyzwyczaić do zasypiania w łóżeczku, rany jak on płacze tak mi go szkoda, ale musi się nauczyć bo jak śpi na rękach to potem ciężko go odłożyć do łóżeczka :( Nareszcie mój szkrab doszedł do siebie po tym drugim szczepieniu, cały tydzień to trwało, żeby przy następnym tak nie było...w tym tygodniu mamy wizytę u neurologa zobaczymy co powie...

Luizka mam ten sam problem tylko że moja chrześniaczka ma 2,5 roku i jest tzw. chłopaciara, lalaki sa beeee. super że Piotruś taki dzielny :)

Agulek bądź wytrwała w zbijaniu kg :), też oglądałam dzień dobry tvn, i zastanawiałam się co w tym złego że śpi?!,ja dostałam perfumiki od mikołaja

Andzia powodzenia na egzaminie:)

Hopsasanka witaj :) powodzenia w podróży oby obyło się bez niespodzianek, super że masz tak długi macieżyński

Weroneczka nie przejmuj się z tym jedzeniem dacie radę, mójemu też robie 210ml co posiłek ale zjada różnie od 0 do 190ml na posiłek

Bombusia dobrze że nic wam się nie stało, też mam wózeczek z dużymi kołami i jazda po tych cholernych zaspach to jakaś masakra i potem oczyszczenie aby w domu nie nabrudzić też, ta zima to poprostu jest jeden wielki dramat!!! Wszystkiego naj naj dla Alanka :)
 
weroneczka fajnie, że mały już po szczepieniu :-) nie było mnie na bb, możesz napisać czemu już nie karmisz? Bo pamiętam, że odciągałaś swój pokarm i dawałaś z butelki. Ja zaczęłam dokarmiać, bo mały chyba się moim nie najadał. Na razie daję cyca, a później jak widzę że głodny to mm bebilon Comfort.

hopsasanko fajnie, długi macierzyński, ja zostaję na wychowawczym, bo nie ma mi kto bawić syna, a u mnie żłobka nie ma :-( a po drugie chyba bym go nie dała...

Bombusia ojj to faktycznie, współczuję sytuacji na skrzyżowaniu, a taki se pojechał i pewnie nawet nie pomyślał co zrobił :wściekła/y:

Noi odpisałam... mały już po spaniu.

To na razie :-)
 
oj oj chwilę mnie ie było a tu tyle czytania :-)
ale tak podsumowując ja tez nie jestem gotowa wrócić do pracy ( wracam 1.04.2011) ale mam ten plus że z Urszulką zostaje mój mąż :-)był przy synku na wychowawczy do 3 lat i teraz też zostanie w domku , tylko błaga mnie aby trzeciegi dziecka nie było :-D
 
No a ja szczesliwa przyszla kolejna paczka z USA od cioci (przyszywanej) znowu kupa lumpkow ale tak od pol roczku do 2 lat pol kartonu tylko dla malego :) Maly zaczyna marudzic chyba po szczepieniu jak narazie temp nie ma wiec nie jest zle oby tylko nie dostal w nocy:(
 
reklama
oj oj chwilę mnie ie było a tu tyle czytania :-)
ale tak podsumowując ja tez nie jestem gotowa wrócić do pracy ( wracam 1.04.2011) ale mam ten plus że z Urszulką zostaje mój mąż :-)był przy synku na wychowawczy do 3 lat i teraz też zostanie w domku , tylko błaga mnie aby trzeciegi dziecka nie było :-D

No ja tez około 1.04 musze wrócic...niestety, ale masz dobrze, ze M idzie na wychowawczy he he:)))
 
Do góry