reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Sierpień 2010

riba moja tez ma bardzo zimne rece chociarz mi sie to nie zdarza. tez slyszlaam ze lepiej zimniejsze niz za gorace. czasem jak ma juz takie mega zimne to zakladam jej niedrapki ( ale nie za czesto).
pajkaa trzymam kciuki ale napewno wszytsko bedzie ok.

u nac spokojna. nikola zasnela ok 20.30 a obudzila sie o 5.40 i potem jeszce pospalysmy do 8.
wczoraj bylam na imprezie z pracy- ortopedycznej- i z Nikola zostal Adam. mala caly dzien byla marudnawiec go uprzedzilam ze latwo nie edzie. przyjechali po mnie o 19.30 poitem kapiel, cycus i spac. Adam mi powiedzial ze juz mi sie nie dziwi ze jestem po calym dniu tak zmeczona bo jemu starczylo te 3 godziny z marudna Nikola. ciesze sie ze w koncu troche mnie zrozumial i docenil.
a dzis na 17 wizyta u gina- pierwszy raz po porodzie. zobaczymy co powie.
 
reklama
riba_1 u mnie też mały ma zimne ręce, ma niedrapki lub skarpetki na rękach :-D ale to ze względu na paznokcie, mimo że obcięte ma jak igiełki i drapie :eek:

Pajkaa powodzenia na usg główki. Będzie wszystko dobrze :-)

weroneczka
ja miałam takie same odczucia podczas szczepienia mojego synka :-)

bogusia007, kassia181
zazdroszczę takiego długiego spania Waszych dzieciaczków :-)

pati1982 co nie, że super mieszkać w swoim mieszkańku? Fajnie, że codziennie chodzicie na spacery :tak:

U nas noc w miarę ok, 2 pobudki, z tym że od 6 mały już praktycznie nie śpi. Teraz coś go bierze to idę go dać do łóżeczka.
 
witajcie mamusie :)

dzisiaj dzien wolny od uczelni. mały właśnie kima w łóżeczku a ja krzątam się po mieszkaniu, robię pranie, porządki i takie tam. Nocki co raz lepiej. W tygodniu śpię z małym na dużym łóżku, a mąż w salonie :p Jak tylko się przebudzi wyciągam cyca dla małego ciumkatora i czasami nawet tak zasypiamy:) dzisiaj obudził się tylko 2 razy, o 1:30 i o 5:00 :)
No i wróciłam na zajęcia. Wykładowcy są bardzo przychylnie nastawieni. Na część zajęć wcale nie muszę chodzić, tylko zaliczyć kolokwium, ewentualnie napisać jakąś pracę w oparciu o podaną literaturę, na kilku przedmiotach mam zaliczyć 50% obecności, czyli luzik :) pod moją nieobecność Gabrysiem opiekują się prababcie ;) także ze wszystkim z górki :)
muszę jeszcze spiąć się i zrobić to prawko :/ od kilku dni mąż mnie trenuje za miastem :p po weekendzie idę na egzamin wewnętrzny-praktyczny.

weroneczka - ważne, że mała dzielnie zniosła szczepienie. Miałam podobne odczucia, jak patrzyłam na te smutne i przestraszone oczka jak pielęgniarka robiła zastrzyk :/ biedne te nasze maluszki. Ja czuję, że jestem mamą najbardziej wtedy gdy muszę gdzieś wyjść. Cały czas myślę o moim maluszku. Jak już wrócę, to są niekończące się buziaki i przytulasy :) trzymam kciuki za twoje cycki ;) oby produkowały jak najwięcej mleczka!

Jejku, jak przeczytałam o tym przepuchaniu kanalika to jakaś masakra. U nas ropka była tylko chwilę w jednym oku i rumianek łądnie wszystko załatwił. Teraz kanaliki same się oczyszczają, bo Gabryś już płacze z łezkami...wygląda wtedy tak rozczulająco... :p

kasiu - fajnie, że wyrwałaś się na chwilę z domu :) ja planuję jakieś wyjście z moimi babami w przyszłym tygodniu :) a niech facet wie ile to wysiłku maluszkiem się zajmować ;)

pati - gratuluję mieszkanka :) w końcu na swoim ;)

riba - właściciel nieruchomości nie musi być przy meldowaniu. przynajmniej u nas tak jest. mąż meldował się kilka miesiecy temu, a moja mama akurat miała zadymę w pracy i nie miała czasu żeby pojechać z nim. no i wystarczyło, że wziął z urzędu druczek, moja mama podpisała i dała małżonowi swoj dowód osobisty. wszystko sam załatwił.
a co do zimnych rączek to Gabi też często tak ma. To dlatego, że takie maluszki mają nie utrzymują tak dobrze ciepła jak dorośli. Dlatego trzeba je też grubiej ubierać ;) zimne rączki i nózki nie oznaczają, że małemu jest zimno. zawsze sprawdza się karczek ;)
 
kurde szaro buro i ponuro blee

riba_ moja czasem ma lodowate ale dużo dzieciaczków tak ma - najważniejsza jest temperatura na karczku :-) ok

Pajkaa trzymamy kciuki choć napewno wszystko jest :-)

Bombusia
dziękuje za przywitanie - teraz jestem bliżej, bo od 1,5 tyg siedze w Łodzi :-) idziesz na spacer?ja w pon byłam ostatnio i stwierdziłam, że musze rękawiczki zakładać, bo ręce mi marzną ;/
 
Witam!
Poprawa z karmieniem = poprawa humoru.
Witam więc w dobrym humorze.
Karmimy się nadal, mały troszkę w nocy gorączkował po szczepieniu, teraz w dzień tylko 37 stopni więc ok. W nocy mamusia chciała troszkę pospać i pokarmiła synia na leżąco (pierwszy raz) i oboje sobie zanęli, a jak wstali to się okazało że Synio cały zarzygany, poduszka aż mokra, chyba wszystko ulał. Także mamunia mądra po szkodzie nie będzie już karmić na leżąco :no::angry::eek:

Pajka jak po usg?
EDIT: doczytałam =)

riba u nas też zimne łapki non stop. Wszyscy na mnie z gębą że dziecku zimno, moja mama już mnie do sząłu doprowadza, ciągle tylko on ma zimne rączki, zimno mu, zmień mu pampersa bo się osisiał i tak co pół godziny wrrrrrrrr:wściekła/y:
Nie przejmuję się tym tylko sprawdzam kark, jak jest cieplutki to ok. Też mam 22 stopnie w domu i myślę że to wystarczająco, zresztą może niektóre dzieci tak mają że rączki ciągle zimne. Także ja bym się nie przejmowała na Twoim miejscu.

bogusia jak ja Ci zazdroszczę tego spania w nocy, no ale cóż widocznie nie można mieć wszystkiego. Ciesz się ile się da z nieprzerwanego snu.

kassia świetnie widzę że też się wyspiasz. Gratuluję i zadraszczam jak nie wiem co.
I masz rację, jak chłopa zostawisz z tym wszystkim na parę godzin to inaczej śpiewa.

Bombusiu dzięki wielkie, wspierasz mnie bardzo.
Gratuluję wytrwałości na diecie, jak się moje cycusie ustabilizują to tez popróbuje. Mam nadzieję że osiągniesz wymarzoną wagę. Trzymaj się! No ale faktycznie z gotowaniem na dwa gary to przewalone masz!

andzia no to masz power że to wszystko ogarniasz, dom, dziecko, studia i jeszcze prawko. Ja tylko zaocznie robię podyplomowe i ledwo wyrabiam z tym wszystkim. Także wielkie brawa !!!

Pranie się wyprało, zmykam rozwiesić i coś porobić póki mały śpi z tatusiem.
Potem musze lecieć do pracy bo debile dopiero wczoraj powiedzieli mi że mam wniosek o macierzyński złożyć i akt urodzenia, dobrze że się zapytałam, bo bym do grudnia na wypłatę kasy czekała, Co za debile. Dobrze że się zwalniam zaraz po macierzyńskim.

Miłego dnia!
 
Nie ma mnie tu ostatnio, wiem...
Zaczynacie żyć swoimi wspólnymi sprawami-kto nie wchodzi=ten nie w temacie.

Będę tu zaglądać, ale szczerze mówiąc nie wiem czy znajdę czas na BB. Wzięłam się za siebie i za związek. Porządkuję swoje życie, w domu siedzę mało, wybywam z niunią gdzie tylko mogę. Bryyyy i jazda-ona to lubi hehe:) i słuchamy w aucie mojego ulubionego Adama Lamberta, żyć nie umierać:)

Od niedzieli mam okres, w ogóle mnie nic nie boli, nawet nie pamietam że go mam, bo oczywiście używam tamponów.. ehh:) w połogu nie uzywałam, no ale sorry-teraz śmierdzącym śledziom między nogami mówimy NIE!

U gienka jeszcze nie byłam-idę chyba (CHYBA) w przyszłym tyg. Nie ma mi kto zostać z Edytką.
Byłam u dermatologa-musiałam skonsultować natychmiast swój stan skóry bo mnie koszmarnie zaczęła boleć (a to już oznaka dużego pogorszenia się stanu choroby) i niestety (albo i stety) biorę kortykosteroidy (pochodne sterydów). W maściach i w płynach by mniej inwazyjnie działały na mój pokarm, ale coś tam pewnie sie przedostaje. Na szczęście mimo tego mogę przy tym karmić z czego jestem szczęśliwa jak nie wiem. Najsłabsze dostepne na rynku mam te sterydy-no ale mimo wszystko. Obserwuje małą bo strach jest i to jaki!!!

Co u Edytki? przesypia całe noce, od tygodnia już nie karmię w nocy, ściągam pokarm (wiem marulko-Ty mówisz żeby nie ściagać bo się unormuje samo), ale ja ściagam bo chce mieć zapas.. a troszke tego jest, z jednej piersi 120 ml z palcem w... nosie:p poza tym to moja bratnia dusza-dogadujemy się bez słów hahahha:)))))

Trzymajcie sie:))))))))))))))))))) Jest dobrze!!!!!!!!!!!!




 
reklama
kassiu - wlasnie, kazdy facet powinien miec mozliwosc spechenia kilku godz z malenstwem. wtedy przynajmniej nas docenia :-)
powodzenia u ginka :tak:
andziu - u nas niestety musi byc wlasciciel podczas meldowania :-( tak powiedzieli mojej mamie i koniec. nie wiem czy jakies rozne przepisy w roznych czesciach Pl sa??
fajnie, ze masz spoko wykladowcow, poradzisz sobie dzielna dziewczyno!!! :-)
Pajkoo - dobrze, ze wsio oki :-)
Ciamajdko - super, ze zaczyna Ci sie ukladac. brakuje nam tu Ciebie i szkoda, ze tak rzadko zagladasz, ale masz racje - rodzinka najwazniejsza. odezwij sie od czasu do czasu. daj znac jak sobie radzisz. buziaki kochana :-):-)
 
Do góry