Witajcie!
U nas wczoraj był sądny dzień. Mały od rana właściwie nie spał - drzemał tylko jak już się zmęczył płaczem, może ze dwie godziny się tego snu uzbierało. Prężył się i prężył, ale brzusio nawet jak twardniał to na krótkie chwile, więc nie wiem o co mogło chodzić
faktem jest, że od piątku sporo się wokół niego działo, bo przyjechała teściowa w odwiedziny, więc i obiad trzeba było zorganizować, żeby ją ugościć i moi rodzice się zjawili tak, że ludu było sporo. Teściowa jak paparazzi latała za mną i małym z aparatem i zdjęcia robiła. Gdyby nie to, że obiecałam, że będę dla niej miła to rozwaliłabym ten aparat na kawałki. Kto widział, żeby celować ze zdjęciem na moment kiedy kupkę będzie walił
![szok :szok: :szok:](https://www.babyboom.pl/forum/styles/default/xenforo/smilies/square/shocked.gif)
![Zaskoczona(y) :baffled: :baffled:](https://www.babyboom.pl/forum/styles/default/xenforo/smilies/square/baffled5wh.gif)
![wściekła :wściekła/y: :wściekła/y:](https://www.babyboom.pl/forum/styles/default/xenforo/smilies/square/realmad2.gif)
nie no spoko, widok czerwonego z wysiłku dziecka jest na miarę world press foto
Ciamajdko zgodzę się z Tobą: wyeliminować teściowe. Wtedy na świecie zapanuje spokój
Pajkaa naprawdę dziecku mogą szkodzić herbatki na laktację? Ja mam za mało pokarmu i prócz karmi i bawarki położna właśnie herbatki polecała
![Sorry2 :sorry2: :sorry2:](https://www.babyboom.pl/forum/styles/default/xenforo/smilies/square/sorry2.gif)
no to ja już nie wiem co myśleć..
a czemu koperek szkodzi maluchom? ja swojemu szkrabowi dałam dziś trochę herbatki hippa z koperku, bo kupki nie robi od wczoraj wieczorem a się pręży, więc chciałam mu ulżyć a mogłam jeszcze zaszkodzić
ja w ogóle mam problem bo w piątek zrobił mi się zator w lewym cycu - ból jak cholera, ani się schylić ani dotknąć, dostałam wysokiej gorączki + dreszcze, bóle stawów i głowy i zero pokarmu w obu piersiach. Czasem udało się ściągnąć ok 10 ml, no ale to za mało żeby Mały się najadł, więc przeszedł całkowicie na Enfamil. W sobotę było już lepiej (nie ma to jak kapusta i gorące prysznice), więc go karmiłam trochę własnym mlekiem a reszta mieszanką, wczoraj znów więcej własnego mleka a mniej sztucznego ale za to zrobił się bardziej niespokojny:-(
jak myślicie to może być przez te zmiany w żywieniu? temperatury nie ma, od wczoraj w domu cisza i spokój (teściowa na szczęście już się ewakuowała) więc nic innego nie przychodzi mi do głowy
![Zadziwiona(y) :confused: :confused:](https://www.babyboom.pl/forum/styles/default/xenforo/smilies/square/confused.gif)