Olu - spokojnie, wszystko się unormuje, nasz też na początku prawie wcale nie spał i mam wrażenie że non stop na mnie wisiał, teraz już troszkę lepiej choć ze spaniem różnie ;-)
Ciamajdko - oj o czekoladzie ja nawet nie myślę; Miłosz dał mi właśnie pospać godzinkę, ale z tym spaniem w dzień nie jest tak łatwo, bo albo ja nie mogę zasnąć, albo coś trzeba zrobić, może skoro dziś mniej śpi w dzień to da coś pospać w nocy? wiem wiem - o słodka naiwności
Marulka - łączę się w prysznicowym bólu mnie też woda nie może skapnąć bo syczę z bólu, przykrywam sutki rękami, najgorzej jest z wycieraniem;-); powodzenia z przyzwyczajaniem Olka do przedszkola
Ciamajdko - oj o czekoladzie ja nawet nie myślę; Miłosz dał mi właśnie pospać godzinkę, ale z tym spaniem w dzień nie jest tak łatwo, bo albo ja nie mogę zasnąć, albo coś trzeba zrobić, może skoro dziś mniej śpi w dzień to da coś pospać w nocy? wiem wiem - o słodka naiwności
Marulka - łączę się w prysznicowym bólu mnie też woda nie może skapnąć bo syczę z bólu, przykrywam sutki rękami, najgorzej jest z wycieraniem;-); powodzenia z przyzwyczajaniem Olka do przedszkola