reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Sierpień 2010

Olu - spokojnie, wszystko się unormuje, nasz też na początku prawie wcale nie spał i mam wrażenie że non stop na mnie wisiał, teraz już troszkę lepiej choć ze spaniem różnie ;-)
Ciamajdko - oj o czekoladzie ja nawet nie myślę; Miłosz dał mi właśnie pospać godzinkę, ale z tym spaniem w dzień nie jest tak łatwo, bo albo ja nie mogę zasnąć, albo coś trzeba zrobić, może skoro dziś mniej śpi w dzień to da coś pospać w nocy? wiem wiem - o słodka naiwności :tak:
Marulka - łączę się w prysznicowym bólu:-D mnie też woda nie może skapnąć bo syczę z bólu, przykrywam sutki rękami, najgorzej jest z wycieraniem;-); powodzenia z przyzwyczajaniem Olka do przedszkola:tak:
 
reklama
Witam dziewczynki;)
Widzę, że sierpniowe mamusie nie tylko mają super dzieciaczki ale też są super mamami;)
Ja Was co jakiś czas podczytuję, ale niestety nie tyle ile bym chciała;)

Pozdrawiam Was serdecznie i przesyłam buziaczki dla waszych POCIECH;)
 
Marulko suuper, ze Olek idzie do przedszkola, to świetna instytucja, przyzwyczai sie , byleby Mamcia nie płakusiała heh:)
Co do cycków to mnie bardzo bolą sutki jak jest mi zimno, poprostu tak mnie pieką,ze chce oszaleć...hmmm to ja mam właśnie tak dziwnie ;(
Pati no właśnie z tym spaniem w dzień to jest różnie, bo albo korzystam jak synek spi i cos gotuje lub inne zaległości w domu, albo jak sie drzemnę to on juz własnie woła papu wrrrr:( dziś mam piasek w oczach
Ciamajdko rozumię,ze tego LIONA to zjadłaś w białej czekoladzie????.nie jedz zbytnio ciemnej jak córcia koopy nie moze zrobić, bo to jej ulgi nie przyniesie:)
Ehtele, Luiza gratuluje udanych wizyt, super, ze z chłopcami wszystko na dobrej drodze:-)
AgaNatalia nie zamartwiaj sie na pewno wszystko będzie ok z córcią , ale napisz coś więcej o tej diagnozie, o co chodzi???? pozdrawiam:happy:
A ja musze jechać na 18.30 do dentysty, bo mi sie ząb ukruszył i plomba poszła :wściekła/y::angry:więc co by za duzo kasy nie mieć to trza jechać i zreperować gada. Więc trójca święta moich chłopaków zostaje sama w domu.:tak:

Musze Wam powiedzieć, ze mój Adrian mnie wczoraj tak wkurzył, ze nie wiem, bo mi odpyskował, no szlaban na wszystko , wściekłąm sie i darłam na niego:crazy:a on dziś po szkole przyszedł z duuuużą różą :szok:i mnie przeprosił:szok::baffled: hmmmm normalnie padłam z wrażenia!!!!!!:-D........oj Mamuski ile jeszcze przed Wami:-p;-)
 
hej
ja dzis pospałam w dzień z małym, bo nocka troche cieżka była.
ciamajdko jak przeczytałam o tym batonie to przejrzałam na oczy jak jestem głupia:) od paru dni podżeram po jednej delicji z czekolada a młody od wczoraj ma problemy z kupa i ryczy niemiłosiernie.
głupia matka sama zafundowała sobie taka akcje.

ola dasz radę, myślisz ze my od początku takie mądre byłyśmy? ja po powrocie do domu to przez tydzień nosa za drzwi domu nie wystawiłam, aż przyszedł kryzys bo byłam niedotleniona, czułam sie jak niepełnosprawna i nie wiedziałam jak mam sie ogarnąć.

marulko z przedszkolem Olak bądź twarda! bo jak on zobaczy ze ty sie łamiesz to będzie kiepsko, wiem coś na ten temat bo od moich szwagierek dziewczynki teraz poszły do przedszkola i jedna niestety przechodzi traume a mama razem z nią , obie płaczą, Olunia po nocach sie budzi i krzyczy że do przedszkola nie idzie, masakra jakaś.
 
Hej!My w domku już jesteśmy od dziś.Niedawno nakarmiłam małą,przebrałam i usnęła to zajrzałam tu.Mała jest piękniutka,niedzielna jak ja.
Bombusiu-chyba wyprzedziłam Cię w czasie porodu-jak weszłam na łóżko leżałam 40 min.jak mała wyszła na świat.
Od wczoraj coś stało się przy karmieniu,niby ładnie chwyta sutek ale pociągnie trochę i puszcza.Jutro ma przyjść położna to się zapytam co mam robić.
I nadal nie ma wybranego imienia a ja muszę dać już wniosek o zasiłki i trzeba zarejestrować ją.
Dziękuję za gratulacje.
 
pajko nie strasz:(

ja sobie piłam kakao i zastanawiałam sie dlaczego moje dziecie nie spi po nocach. Dopiero dziewczyny mnie uświadomiły, ze kakao no działa jak czekolada no i uczula. Od tego czasu niet czekolady i kakaa mimo, ze w szafie czeka na mnie taka dobra czekoladka wiem,z e mojemu szkrabowi by to zaszkodziło.
 
reklama
Witam się po kilkudniowej przerwie! Trochę Was podczytywałam, ale przyznam się niewiele... A teraz napiszę tak totalnie samolubnie, proszę wybaczcie. Pierwsze dni po powrocie ze szpitala to był jakiś koszmar. Non-stop płakałam z byle powodu, cały czas powtarzałam, że w szpitalu wszystko było łatwiejsze (chociaż nikt mi w niczym nie pomagał) i najchętniej bym tam wróciła. Baby blues jak nic... Teraz z dnia na dzień jest coraz lepiej. Na wizycie domowej położna się zachwyciła naszym Alperkiem, że taki zadbany i w ogóle, ani odparzeń ani wysypek ani nic. W poradni neonatologicznej pani pediatra nie mogła uwierzyć, że karmię tylko piersią, bo mały w ciągu tygodnia przybrał 600 g :) W nocy pięknie śpimy - karmię małego ok. 23, później wstaję na około godzinkę o 2 lub 3 i śpimy do 6-7. Troszkę gorzej w ciągu dnia, bo czasem pięknie i regularnie śpimy między posiłkami 2-3 godzinki, ale zdarza się, że Alper budzi się co pół godziny i cały czas chce jeść. Jednak generalnie, chyba całkiem nieźle sobie radzimy i jestem z siebie tak strasznie dumna... Wiem, że to nie ładnie tak się wychwalać, ale to uczucie poprostu mnie rozpiera i musiałam się tym podzielić.
Mam nadzieję, że uda mi się częściej tu zaglądać i być na bieżąco z tym co się u Was dzieje. Trzymam kciuki za nas wszystkie, abyśmy z każdym dniem dochodziły do coraz większej wprawy w "mamusiowaniu".
Buziaki!!!
 
Do góry