reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Sierpień 2010

Niuunia molestuj mnie, dręcz mnie, męcz mnie!!!.... i drzyj się na porodówie "ŻEBY MARCYŚKA TU JUŻ TRAFIŁA"!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

:)))))))))))
ale Ci zazdraszczam, oczywiście pozytywnie:)

Bombusia:) Ty urodziłaś się by rodzić:) wszystko Ci się udaje:)
 
reklama
Hejka
... u mnie... jak zwykle.. nocka przespana super... bez zadnych boli i niedogodnosci... czasem tylko przy przewracaniu brzuszek zaboli albo cus... ale to naprawde nic...

weroneczka kobieto! nie strasz ze zostaniemy na koniec... jeszcze po nas pare sierpniowek jest.... ja mam termin na wtorek.. ale cosik czuje ze na pewno sie przeterminuje... a z drugiej strony nie mam jakiegos parcia aby juz rodzic... jesli tylko dzidzia dobrze sie ma to niech sobie siedzi ile potrzebuje....

navijka hejka, no to widze ze masz małego ssaka:) hehe widocznie mleczko smaczne:) trzymajcie sie cieplutko

sarka spokojnie, moze sie rozkreci... a samo wywolywanie nie jest podobno wcale zle, jesli organizm jest juz przygotowany... jesli nie jest to prawdodpodobnie cie nic nie ruszy, tak jak mnie...

luizka4don fajnie, ze jestescie w domku, 3mam za was kciuki aby wszystko bylo dobrze!! trzeba wierzyc!!

sierpien8 hejka:) wow to juz miesiac... gratki!

ciamajdko...o mamciu.. współczuję tego całego towarzystwa.. ja unikam unikam i jeszcze raz unikam... a swoją drogą i u mnie zaczeły sie smsy i tel pod tytułem: czy już urodziłaś??? czy ci ludzie nie rozumieją, że jak urodzę to dam znać....

Pajkaa hehe czyli Radek przeszedł chrzest bojowy... :) grunt ze pozytywnie.. Fajnie:)


Niuunia trzymamy kciuki, aby to już było to!!!
 
Luizka super, że jesteście już razem w domku! tak trzymać! wszystko będzie dobrze!:tak::-)

Ciamajdko listę podpisuję;-) ja też mam nastrój nieprzysiadalny:wściekła/y: wkurzają mnie telefony i towarzystwo innych osób. Pozabijałabym:crazy: spoko, teraz się poalienuję a jak już będę rozpakowana będę się socjalizować z młodymi mamuśkami z osiedla:-)

Weroneczko w pełni księżyca nasza ostatnia nadzieja;-)

S_A_R_K_A daj znać jak wizyta. Trzymam kciuki!

Niuunia życzę Ci, żeby to było to! Powodzenia!

Jestem już po USG. Pani dr nie należała do rozmownych, ale najważniejsze powiedziała:
- przepływy wszystkie w normie
- wód wystarczająco
- łożysko OK
- Mały waży ok. 3300 ( a miał mieć niską masę urodzeniową:baffled:)
Teraz mam czekać na skurcze albo odejście wód. A już liczyłam na to, że mnie w szpitalu zostawią:sorry2:
W nocy miałam taki nerwoból w nodze, że z bólu ryczałam. Do tego ból miednicy i ciągłe parcie na pęcherz. Gdzie te skurcze do jasnej cholery?!:angry::wściekła/y:
A teraz pora na stały punkt dnia czyli drzemka, żeby odespać kolejną noc do dooopy...
Dziewczyny, czy Wy tez macie na końcówce wilczy apetyt? Kurde, ja cały czas chodzę głodna:crazy:
 
Solidaryzuje sie z Wami... a wiecie co? w nocy to nic mnie nie boli.... takie @ to się zaczynają popołudniami. czasami od południa... a później cisza...

powiedziałam towarzystwu że ja sobie dzisiaj sprzątam i mogą jechać do babci, a ja MOŻE później podjadę.. poza tym miałam jechać po te wnioski, ale tak mi sięęę nieeee chceee....
 
Niuunia trzymam kciuki, żebyś już dzisiaj mogła dzidzię przytulać!:-)

Nie martwcie się dziewczyny, listę będe ja zamykała. Wczoraj byłam u lekarza i powiedział że małej u mnie dobrze i że się nie spieszy na ten świat. Wody ok, łożysko ok, wszystko pozamykane, szyjka nadal długa i twarda a do 30.08 coraz bliżej. A mi nawet brzuch nie opadł:zawstydzona/y:

mallaika
widzę, żę mamy podobną sytuację:-) A skurcze to ja mam co noc ostatnio, ale tylko w łydkach i stopach!!! I to takie, że budzę męża żeby masował i się wydzieram z bólu. Chyba na ból odporna nie jestem:szok:
A i ja też jestem głodna non stop, 8 miesięcy nie miałam apetytu a tu teraz nagle mnie dopadło:-)
 
oj dzieczynki... no nic.. musimy cierpliwie czekać:) dopóki jesteśmy pod opieką lekarzy wszystko jest ok!! a poza tym wielu z nas jeszcze brakuje tych paru dni do terminu wiec nie ma co przesadzac...:))
dzieciaczki wiedzą kiedy mają się pojawić:)
pewnie jest nam ciężej bo tyle już sierpniówek się rozpakowało i oglądamy fotki ich pociech itp...
ale... i nasza kolej przyjdzie...
 
Melduje się i ja:) nadal duo... ale w lepszym humorze:tak: wczoraj wysprzatałam łazienke i kuchnie dzis w planach scieranie kurzy w pokoach i odkurzanie wszelkich zakamarków:-) Ale mam pawera od wczoraj!!!!!!!!! Wysprzatam domek i moge rodzic:) Jutro pranie i zmniana poscieli plus małe przemeblowanie w naszej sypialni. A dzis na obiadek ugotuje bigos z młodej kapusty i koperku!! pyyyyychaaaa:-D i bedzie na kilka dni:-D

Ah i na dzis jeszcze w planach kupno wózka:) bo jeszcze nie mamy..... hehe..... ale to kwestia wybrania koloru i zrobienia przelewu.

A mały dzis tak mi daje popalic.... rozerwie mnie od srodka chyba....

Dzis mija mój termin porodu z USG:/ i duuuuupaaaaa balada zadnych oznak.....

Trzymam kciuki za sierpnówki na porodówkach:) moze u niuuuni sie cos rozkreci:)

Luizka jak tam pierwsza wspólna nocka w domu? Bardzo mocno trzymam za was kciuki!!! Na co dzien pracuje w szpitalu z maluszkami z taka przepuklina i wiem czym to pachnie, opiekuje sie nimi przed o po operacjach! Super ze jestescie w domciu!!!!
Wieze ze bedzie dobrze!


Miłego dnia sierpnóweczki!!!!!!!!!!!!!:-):-):-):-)
 
Cześć dziewczyny!

Nie spałam całą noc, bo mała się wierciła, a do tego doszedł silny ból w podbrzuszu, niby skurcz. No i pojawiły się brązowe upławy... Czytałam w książce, że takie upławy to jeden z objawów porodu pozornego (mogą też powstać na skutek badania wewnętrznego - miałam w środę). A może Wy coś wiecie? Bóle przeszły rano, brązowe nadal jest. Co myślicie?
Pozdrowienia!
 
Sms od Mirki (MiriannyK)
"Od 2 w nocy sączą się wody,podjęli próbę wywołania,leżę pod ktg i oxy.Nie dają pochodzić.męczące to leżenie.Glodna jestem:("
Przejkazałam pozdro od bb:tak:
 
reklama
Olu_ a no co robić.. czekać....:) tylko że ja chcę urodzić nie dlatego że większość już urodziła i ma dzieciaczki... ale o tym już pisałam:)

Różyczk@ a no widzisz, o Tobie zapomniałam że Ty też wśród "nas":p powera masz, mnie dzisiaj bierze... pralki wstawiam jedna po drugiej, jak sie rodzinka ulotni to biorę się za kurze, mycie podłóg łącznie z odsuwaniem wszystkich ruchomych mebli... oczywiście w granicach rozsądku:)

dolorezzz myslę, że możesz spokojnie czekać i sie nie martwić, że coś przegapisz... ja już kupę czasu temu miałam takie brązowe wydzieliny i nic... jak Cię złapią bóle to dopiero trzeba będzie myśleć, a tak to spoookojjjnie:)))

Gabi nadal życz jej powodzenia, teraz to już z górki, juhuu:))) ale jej dobrze... też bym chciała żeby mnie pobolało hehe:) masochistka ze mnie:)
 
Do góry