7
73318
Gość
Witajcie mamusie:-)
Rybki złowione, będę miała jutro obiadek, musiałam teraz troszkę odespać bo obudziłam się dzis przed 5 ale już jest ok.
Moja kuzynka dziś urodziła a miała termin na 8 września, niestetety zakończyło się cesarką bo dziecku tętno spadało. U mnie jutro termin z usg ale raczej nie biorę go pod uwagę, i tak mnie już wyprzedziła;-) Pochłaniam mnóstwo jedzenia, aż sie boje na wagę wskoczyć, bo przecież w 9 m-cu już nie powinno się tyć.
mallaika ty masz juz ktg? ja nie miałam i nic lekarka nie mówiła. śmigaj jak trzeba choć wiem ze ciężko.
milusiu jak miło się czyta że tak ąłdnie się zgrywacie z Wiktorkiem i mężem. mały na ciebie nakupkał, myślałam że tylko obsikiwanie się może zdarzyć;-)dobrze że myslisz o wygladzie a nie zakopujesz się w dresach, mąz na pewno ucieszy oczka:-)
koralowa bądź dobrej myśli, może sie obędzie bez indukcji albo cc. oj... skurczyki
anecia1111 ja też czekam do po niedzieli bo moja rodzinka idzie na wesele i nie chce im psuć imprezki, wolę wtorek bo to juz panna:-)
weroneczko nie tylko M się ukróci ale i nam siedzenie na BB;-)ostatnie podrygi jedzeniowe to tak jak ja, wszamam wszystko co jest i tylko kombinuje na co mam jeszcze ochote;-)kurcze u mnie nie ma reala, dopiero w Krakowie albo Dąbrowie:-(
ciamajdko oj jak ty dlugo będziesz się jeszcze męczyć, aż żal słuchać jak cię skręca z bólu, a niech już malutka da mamie odpocząć i wyjdzie, a może faktycznie czeka bo bryki nie ma;-)
marulko oby w piatek były dobre wieści i waga cię nie przeraziła, ja od dziś odstawiam witaminy, dość rośnięcia.
nervitka popracuj choćby nic nie miało ruszyć, przynajmniej czymś się zajmiesz. 40 u Ciebie wskoczyła..oj to pewnie w głowie sie kotłuje dlaczego maluch jeszcze nie wychodzi..
Bombusia jak baba coś załatwi to nie ma bata:-) ja muszę zaopatrzyć się w husteczki skoro piszesz że idą jak woda.
Olu odpoczywaj, rozumiem twoje zmęczenie.
różyczko trzymja się dzielnie, jak tam po kapieli? płytki nie zając, jeszcze zdązysz wyszorowac.
natka oby maluszek już pozbył się żółtaczki, życzę ci tego z całego serduszka bo bedziesz wtedy spokojniejsza.
duralex też mam octanisept i faktycznie ma bardzo dużo zastosowań także dobrzemiec go w domu.
gratki dla nowych mamuś, coraz mniej nas do końca:-)
To chyba odpisała na większość, jak nigdy;-) rączki i nózki trochę spuchły ałć...idę wsunąc arbuza póki nie jest jeszcze późno.
Rybki złowione, będę miała jutro obiadek, musiałam teraz troszkę odespać bo obudziłam się dzis przed 5 ale już jest ok.
Moja kuzynka dziś urodziła a miała termin na 8 września, niestetety zakończyło się cesarką bo dziecku tętno spadało. U mnie jutro termin z usg ale raczej nie biorę go pod uwagę, i tak mnie już wyprzedziła;-) Pochłaniam mnóstwo jedzenia, aż sie boje na wagę wskoczyć, bo przecież w 9 m-cu już nie powinno się tyć.
mallaika ty masz juz ktg? ja nie miałam i nic lekarka nie mówiła. śmigaj jak trzeba choć wiem ze ciężko.
milusiu jak miło się czyta że tak ąłdnie się zgrywacie z Wiktorkiem i mężem. mały na ciebie nakupkał, myślałam że tylko obsikiwanie się może zdarzyć;-)dobrze że myslisz o wygladzie a nie zakopujesz się w dresach, mąz na pewno ucieszy oczka:-)
koralowa bądź dobrej myśli, może sie obędzie bez indukcji albo cc. oj... skurczyki
anecia1111 ja też czekam do po niedzieli bo moja rodzinka idzie na wesele i nie chce im psuć imprezki, wolę wtorek bo to juz panna:-)
weroneczko nie tylko M się ukróci ale i nam siedzenie na BB;-)ostatnie podrygi jedzeniowe to tak jak ja, wszamam wszystko co jest i tylko kombinuje na co mam jeszcze ochote;-)kurcze u mnie nie ma reala, dopiero w Krakowie albo Dąbrowie:-(
ciamajdko oj jak ty dlugo będziesz się jeszcze męczyć, aż żal słuchać jak cię skręca z bólu, a niech już malutka da mamie odpocząć i wyjdzie, a może faktycznie czeka bo bryki nie ma;-)
marulko oby w piatek były dobre wieści i waga cię nie przeraziła, ja od dziś odstawiam witaminy, dość rośnięcia.
nervitka popracuj choćby nic nie miało ruszyć, przynajmniej czymś się zajmiesz. 40 u Ciebie wskoczyła..oj to pewnie w głowie sie kotłuje dlaczego maluch jeszcze nie wychodzi..
Bombusia jak baba coś załatwi to nie ma bata:-) ja muszę zaopatrzyć się w husteczki skoro piszesz że idą jak woda.
Olu odpoczywaj, rozumiem twoje zmęczenie.
różyczko trzymja się dzielnie, jak tam po kapieli? płytki nie zając, jeszcze zdązysz wyszorowac.
natka oby maluszek już pozbył się żółtaczki, życzę ci tego z całego serduszka bo bedziesz wtedy spokojniejsza.
duralex też mam octanisept i faktycznie ma bardzo dużo zastosowań także dobrzemiec go w domu.
gratki dla nowych mamuś, coraz mniej nas do końca:-)
To chyba odpisała na większość, jak nigdy;-) rączki i nózki trochę spuchły ałć...idę wsunąc arbuza póki nie jest jeszcze późno.