reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Sierpień 2010

mallaika moja córcia miała na KTG od 160-180 (byłam 2 razy) i naprawdę nie wiem gdzie kończy się granica "dobrego tętna" dzidzi...nikt mi o tym nic nie mówił...


coś Wam powiem.. tak się podbuzowałam tą wizją porodu, że chyba akcja mi się sama rozkręci bo tam mnie w krzyżu dźga że aż mnie skręca.. normalnie śmiech na sali...

ale ja jestem durna-boje sie wypic bo boję się teraz bólu i samego porodu;) ale na 90% to zrobię...

Ciamajdko no pij pij kochana, tyle co nasza Fiuu hmmmm chyba to były 3 łyzki stołowe???:baffled:do odważnych świat należy, najwyżej posiedzisz pół nocy w WC:-D:rofl2:.......albo rano będziesz tuliła swoją Edytkę:tak: no kuszące co???:happy:
 
reklama
No jak jasny pierun kuszące... tylko jak akcja poleci jak z bicza strzelił to mi nie zdążą podać antybiotyku na paciora...

Bombusia jem za Ciebie drugiego loda!!!! o smaku gumy balonowej...
 
Witam .Ja na chwile tylko napisze co u nas i wybaczcie nie nadrobie was....:( Mały mial dzis usg płyny niestety wzrosly w glowce w czwartek nastepne usg jezeli znowu sie zwieksza to na poczatku przyszlego tygodnia operacja wstawiania zastawki:( Tak mi jest go zal ma dopiero tydzien a juz czeka go chyba druga operacja:( wczoraj mialam male zalamanie wieczorkiem tak tesknie tak bardzo chcialabym miec go przy sobie ..siedze przy nim ile tylko moge ale moj organizm tez juz odmawia posluszenstwa a tu sie szykuje ze jeszcze przynajmniej 2 tyg bedzie w szpitalu:(

Pozdrawiam was wszystkie zycze zdrowka przedewszystkim bo to najwazniejsze!!!!
 
Witam sie i ja w dwupaczku :-(
Jakoś nic u mnie sie nie dzieje, od 2 dni juz czop tez nie schodzi, czyli już chyba cały wylazł bo sporo tego było. Teraz jestem troche zła, że lekarz przez ten jeden tydzień mi tak wyciszał akcję, bo teraz nic sie nie rusza :wściekła/y::-( najgorsze jest to że mój Gin od dzisiaj jest na urlopie, co prawda wyjeżdza dopiero w niedzielę, czyli jest jeszcze pod telefonem, ale w szpitalu już go nie ma.

Z tych nerwów poszłam sobie dzisiaj prywatnie na KTG i niewiele się dowiedziałam, powiedzieli mi tylko że wszystko super, a mi chodziło o to czy już cos się zaczyna :sorry: jak patrzę na ten wykres to nie umiem gom odczytać :crazy:
Moje starze dziecię urodziłam w 39tc2d czyli ten też juz powinien wyleźć ale nie chce buuuu:-(

Qrcze pod koniec tygodnia też ten olejek spróbuję, ale jak na Ciamajdkę tez zadziała, więc Ciamajdko czekam na info czy lyknęłas sobie :tak::-D

andzia1987 mój starszy synek też miał zaropiałe oczko, oczywiscie pierwsza diagnoza to zatkany kanalik łzowy, ale moja pediatra kazała przecierać solą fizjologiczną, nie rumiankiem bo odziwo może uczulać :baffled: Przy przecieraniu wacikiem, delikatnie uciskać w kąciku oczka. Jak to nie pomogło i dostałam od okulisty skierowanie na przetykanie kanalika to nasza kochana pediatra przepisała nam GENTAMYCYNĘ i pomogło, obeszło się bez interwencji okulistycznej...

Przykro mi z powodu babci...

kassia181 witaj kochana! dobrze, że malutka już zdrowa i że jesteście w domu bo z doswiadczenia wiem, że jak się dlugo na oddzale leży z dzieciaczkiem to ono różne cuda łapie...! trzymaj sie !

Bombusiu fajnie, że ju z możesz spacerować ze swoim maluszkiem a my nadal czekamy :-)

milusiu tulam mocno, wiem co przechodzisz, z dnia na dzień będzie coraz lepiej, nie dostałas żelaza w szpitalu? Moze na razie łykaj witaminki dla mam kamiących to Cię trochę wzmocnią.

Wydaje mi się, że Ehtele ma poprostu babybluesa, do tego zółtaczka synka, ja wiem co ona przechodzi, musi minąć trochę czasu to jej przejdzie. Pamiętam, że ja byłam nie do życia, ryczałam jak bóbr, miałam pretensje do całego swiata, dlaczego to własnie mój synek jest chory i kazali mi go odstawić od piersi to jest straszny ból dla matki jeszcze w depresji. Telefon też wtedy miałam wyłączony, bo dla mnie najwazniejszy był wtedy mąż. Moze nie uwierzycie, ale przez pierwszą dobę nawet nie byłam zobaczyć synka pod lampami, tylko moja mam tam chodziła. Chciałam się wypisac na żądanie a synka zostawić, bo i tak cały czas był naświetlany. Babyblues jest straszny, niektóre przechodzą go lekko, niestety u mnie było ciązko.:-( Zaczęło mi się poprawiać dopiero jak położne pozwoliły mi przychodzić na karmienie i sama podawałam mu butelkę, to było cos pięknego dla mnie łzy leciały mi jak grochy, a po kilku dniach jak przywiozły mi go wkońcu do cyca to byłam już prawie wyleczona :tak:;-)
Dajcie czas Ehtele dojdzie do siebie to się do nas odezwie :tak: często dzieciątko na oddziale łapie kolejne infekcje np. ucha czy układu moczowego i wtedy pobyt w szpitalu się przedłuża a mama opada z sił....

Mam nadzieje że teraz swój byblues przejde lekko albo wcale nie bede miała.....
 
Niuunia - póki co ja też bez olejka, ale przyznam się, że coraz częściej zaczynam o tym myśleć... jutro mam KTG zobaczymy, co ciekawego się dowiemy - jeśli wciąż będzie cicho i głucho, to poważnie się nad tym zastanowię...

Lea - współczuję przykrych przejść, ale nie wolno Ci wyrzucać sobie, że jesteś złą matką, bo nie karmisz piersią - tak się ułożyło, że nie możesz i już, co wcale nie oznacza, że będziesz maleństwu okazywać mniej miłości. Każda z nas robi lub będzie robić wszystko, co w jej mocy, żeby maleństwu było dobrze, dlatego każda z nas - chociaż inna - jest/będzie najlepszą mamą!!!

Jagodka - ja też używam serii dla kobiet w ciąży z Daxa m.in. tego chłodzącego kremu do stóp i jak już pisałam - to super uczucie jak chłodzi stópki, ale nie powiedziałabym, że pomaga w takich ekstremalnych przypadkach jak Marulka, czy choćby ja (chociaż to pewnie kwestia indywidualna). Jeśli chodzi o buty to ja od dłuższego czasu mieszczę się tylko w luuuźne japonki. Ze dwa razy założyłam balerinki, ale wypływają mi z nich stopy i wygląda to dosyć komicznie.

Kassia181 - przykro mi z powodu choroby Maleńkiej, ale najważniejsze, że już jest lepiej. Trzymajcie się cieplutko!!!

Pati - jeśli chodzi o rodzenie po terminie, to ja też mam kilka znajomych, które tak rodziły - jedna nawet 2 tygodnie po terminie - i wszystkie mają wspaniałe, ZDROWE pociechy, więc nie przejmuj się opiniami takich "wszechwiedzących"

Ciamajdko - chyba podzielam Twoje odczucia związane z końcówką ciąży. Cała ciąża przebiegała u mnie wzorowo, cudownie, nieuciążliwie - od początku zero mdłości, stosunkowo niewiele rozstępów (pojawiły się teraz pod koniec :-( ), do końca czerwca, a właściwie połowy lipca jeździłam na dwie uczelnie, robiłam tłumaczenia po kilka godzin przed kompem, poza tym oczywiście prace domowe itp, i nic niemiłego nie odczuwałam, poza puchnięciem stóp, ale to dopiero, jak zaczęło się robić gorąco. A teraz co??? :eek: Termin minął, a ja się czuję jak przeterminowana słonica. Ciężko mi wstawać, boli mnie krocze, podeszwy stóp. Od dwóch-trzech dni zasypiam z nadzieją, że w nocy obudzą mnie bóle, a rano wstaję z wielkim dołem, że znów nic się nie wydarzyło... Dobra, bo zaraz się rozkleję...

Alaa - przepraszam, że tak napiszę, ale okropny ten Twój chłop!!! Moim zdaniem musisz z nim koniecznie na ten temat porozmawiać, bo na dłuższą metę tak się nie da. Owszem - Ty jesteś matką, ale on jest ojcem i jego rola na odczuwaniu dumy się nie kończy i on musi zdać sobie z tego sprawę - im wcześniej tym lepiej!

Pajeczko - teraz nie możesz tego przyczytać, ale mocno trzymamy za Ciebie kciuki! Bądź dzielna i wróć ze szpitala ze swoim maleństwem w ramionach!!!

Lecę na gorącą, sprawdzić niusy i chyba dam sobie już na dziś spokój z siedzeniem przy komputerze, bo stópki mam już jak u hipopotama :baffled:
 
patrzę na tą buteleczkę.... taka ładna... aż szkoda odkręcićulotka mnie przeraża...

ja, taka odważna baba-wymiękam...

ale jeszcze mam czas żeby wyrobic się dzisiaj, do północy troszkę czasu jest, żebym się zdecydowała...

Luizka tak mi przykro.. takie maleństwo musi się męczyć.. mam nadzieję że go to nie boli.... naprawdę trzymam kciuki za Was aby było dobrze, by wyzdrowiał a Ty żebyś odzyskała chęć do wszystkiego... buziak:*
 
Witajcie dziewczynki, ja nareszcie mam chwile wolna. Zrealizowalam właściwie wszystkie punkty z mojej listy, potem przyjechali teściowie, potem pojechaliśmy razem do moich rodzicow i zaczym się stresowac jutrzejszym wyjazdem do szpitala… o jejciu zaczynam mieć stresa….

Lea28 trzymaj się jakos kobietko! Mam nadzieje, ze humor i nastroj szybko się poprawia. To nie twoja wina ze nie karmisz malego. I nie to czyni kobiete dobra mama…

Bombusia hehe daj facetowi satysfakcje niech mysli ze jest mądrzejszy;p a my kobietki musimy sobie sprytem RadzicJ

Pajeczko.. czyli u ciebie rycynka tez podziałała.. hehe trzymam kciuki kochana!!

Bonusowa no niezle z tym przepelnieniem szpitali.. dobrze ze masz swoja polozna!

Pati1982 nie martw się tym ze jestes po terminie, przeciez jestes pod opieka lekarza i krzywdy ci zrobic nie da!!


Ciamajdko..czyli jednak zdecydowałaś się na olejek….powodzeniaJ
tez się martwie o Ehtele… mam nadzieje, ze wszsytko u nich w porzadku!!!!!!!


Milusia83 kochana, trzymaj się cieplo i jak będziesz mieć wiecej czasu to zagladaj bo tęskno nam tu za Toba;)

ALaa oj wspolczuje takiego podejścia meza… musisz z nim pogadac… co on sobie mysli!!! To wasze wspolne dziecko a nie tylko twoje…

Mallaika nie martw się tym tetnem, może akurat maluszek był bardzo aktywny i dlatego… jutro się wyjaśni na ktg

Luizka4don 3mam za was kciuki aby wszystko się udalo!!!

Sarka rozumiem twoje rozzalenie… 3maj się jakos


 
No jak jasny pierun kuszące... tylko jak akcja poleci jak z bicza strzelił to mi nie zdążą podać antybiotyku na paciora...

Bombusia jem za Ciebie drugiego loda!!!! o smaku gumy balonowej...

Jejkuś jak ja bym zjadła loda wierz mi straszliwie mam ochote, zjedz nawet jeszcze ze 2 , bo później to lichutko z podjadaniem!!
Ciamajdko czy mogłabys mi napisac co jest synkowi Luizki, bo nie doczytałam, wiem, zę miał operowaną przepuklinę, ale o co chodzi z główką???? Nie chce jej wypytywac, bo ona nie am teraz na to czasu, a martwie sie o jej dziecko.

Witam .Ja na chwile tylko napisze co u nas i wybaczcie nie nadrobie was....:( Mały mial dzis usg płyny niestety wzrosly w glowce w czwartek nastepne usg jezeli znowu sie zwieksza to na poczatku przyszlego tygodnia operacja wstawiania zastawki:( Tak mi jest go zal ma dopiero tydzien a juz czeka go chyba druga operacja:( wczoraj mialam male zalamanie wieczorkiem tak tesknie tak bardzo chcialabym miec go przy sobie ..siedze przy nim ile tylko moge ale moj organizm tez juz odmawia posluszenstwa a tu sie szykuje ze jeszcze przynajmniej 2 tyg bedzie w szpitalu:(

Pozdrawiam was wszystkie zycze zdrowka przedewszystkim bo to najwazniejsze!!!!

Luizko ja b. mocno wierzę,ze z Twoim synkiem będzie wszystko dobrze, nie ma innej opcji, trzymaj sie kochana, bądź dzielna dla Piotrusia, pozdrawiam!!!
 
mallaika tylko, że Ty jeszcze do terminu nie dobiłaś a ja już tak a tu się nic nie wykluwa :-p

luizka4don kurcze mam nadzieję, że z maluszkiem będzie wszystko oki - trzymam kciuki i pisz nam

Ciamajdka to co czekasz do 00:00?

inkaaa4 ja nad olejkiem nie myślę, bo ciągle się łudzę, że samo się rozkręci :-p

Pajkaa chyba dzieciątko sprowadza na ten świat, bo po tamtym esie nie odp. Mam nadzieję, że poszło szybko i mały ból
 
reklama
Bombusiu niestety nie wiem więcej niż Wy... cos Luizka pisała o tej choróbce na ogólnym kilka dni temu, ale wiesz jak człowiek nie jest w temacie to czasami nie przyswaja dokładnie wszystkich informacji i nie umiem tego powtórzyć o co chodzi...

zmotywujcie mnie....
poza tym serio się coś z nerwów kręci u mnie...ale to przepowiadające:/
 
Do góry