reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Sierpień 2010

Pajko jestem jeszcze ja....
Anecia wczoraj już nie wysyłałam i szczerze mówiąc mam taki marazm że chyba zatrudnię do "tego zdjęcia" T.
Marulka ja mieszkam w bloku to co najwyżej mogę mu powiedzieć żeby smieci wyniósł albo do sklepu poszedł (zresztą go właśnie wysłałam):-D a tak w ogóle to nam przeszło po 10 minutach... ale avanti była niezła:))
Niuunia 2 razy na godzinę Cię zaboli???? ja tego co wymyślił teorię że BH nie bolą to bym za żebro w rzeźni powiesiła...
jagodka witamy z powrotem ale ja Cię szczerze mówiąc-niestety nie pamiętam..
dolorezzz a Ty juz jestes po terminie? bo suwaka brak u Ciebie...
jenny witaj:)))) oby walka "cycuszkowa" sie powiodła...
kasiu181 no jak mamy Cie nie pamietać??? Ty już chyba drugi raz o to pytasz nie? głupolek nasz.. pewnie że pamiętamy:tak:
koralowa czyli ciąża Ci służy albo masz jeszcze wiele spraw na głowie i nie masz czasu na poród:-D też tak kiedyś mówiłam, całkiem niedawno... koniec lipca to był bodajże..
maad wiem co czujesz...tylko że ja już zgłupiałam... po prostu siedzę jak ta klabzdra i zastanawiam się czy MNIE BOLI czy SOBIE UROIŁAM? bo wg lekarza-FACETA nie boli mnie, a nawet nic nie czuję... k@#$a faceci... najmądrzejsi w sprawach ginekologicznych:baffled: wow. JEDŹ!!!! SPRAWDŹ!!!!! juhuuuu!!!!
pati trzymam kciuki-ODBLOKUJ TA KOLEJKE KOCHANA!!!:-D
navijka wow, nadrobiłas ciut.. dziękujemy.. to nawet ja juz "w tych sprawach" się zaniedbałam i aż mi wstyd że piszę ciągle o sobie..rabnij ta teściówę po łbie, jakie to matrony są, dziecko się urodzi i od razu najmądrzejsza i najlepsza .. a "prawdziwa" mama sobie nerwy psuje... jak Andre sobie radzi? jaka reakcja ogólna na Matilde?;-)
martitka olejek odpuściłam do jutra... kogoś wyśle bo mi nie sprzedadzą:-D ale czy wezmę? może do jutra nie będzie potrzeby.,..:tak: gratuluję miesiąca!!! ale zleciało...
Olu_ jeszcze ten ząb Ci potrzebny do całego interesu...:eek: oby przestał Cię boleć.... a próbowałaś może czystego spiryta na watkę? moja mama tak sobie zatruwała zęba.. oczywiście bez połykania:rofl2:
weroneczka ale masz powera kobieto!!! kanapę?:-D fiuuufiuuuu... poza tym u mnie też skwar i zaduch...


******************
od wczoraj realizuję swój plan... OLEWAM TELEFONY

i wyobraźcie sobie....że te wszystkie cymboły od których nie odbieram dzwonią po kilka razy co kilka minut... no ja pier#$$%le... ale olewam jak z bicza strzelił... totalnie... nawet bratu powiedziałam że gdyby czasem dzwonili do niego jakbym nie odebrała (ktokolwiek) to on NIC nie wie, nie wie czemu nie odbieram, źle się czuję, spadać... !!! jeaahhhh!!!!! Nikt sie nic nie dowie, nie będę odpowiadać na te same głupie durne mało inteligentne pytania.... NIE!!!!!!! i basta... szlag mać!

*************************

wczoraj mieliśmy grilla u babci, zjechali się znajomi i rodzinka.. taka "fajna" część ludzi, którzy naprawdę mi w tej chwili nie wadzą, i było super.. chwila o ciaży (no wiadomo:baffled:) a później już bajaaaa... gadanko, śmianko, kiełbacha, szaszłyki, kaszanka, pomidorki, cebula (mmmm...), Karmi, wódeczka, piwko.... zdjęcia!! jak za starych dobrych przedciążowych czasów... no oczywiście ja bezalkoholowo... a taki wujek (ważący swoje "ponadkilka" kg i w tej chwili na diecie) cały czas mnie rozśmieszał bo jak widział mnie przy jedzeniu to się darł "WEŹCIE CIĘŻARÓWECZKE OD STOŁU"... haha... wyszłam na balkon jeść słonecznik to krzyczał "pilnujcie jej, bo dojada na balkonie:laugh2:"... no jajcarz:)

skurcze cały dzień, całyy... ja naprawdę codziennie bardziej je odczuwam, cos jak epicentrum przed okresem-myslisz że to już a tu nadal nic...
noc spokojna oprócz tej strasznej rąbanki w brzuchu jak sie przewracam z boku na bok...

ogólnie tez mnie dziś juz nie będzie-jestem teraz przy cycuchu mamy i nie mam zamiaru przejść na "modyfikowane":-D:-D:-D:-D

miłego dnia!!!!!!!!!!!!


 
Ostatnia edycja:
reklama
Hejka!!!

Pajko ochhh tak korzystaj i jedz co mozesz, lody też, ja bym chętnie pojadła różności, a nie mogę ze względu na pokarm dla ssaka-żarłoczka....lody bym jadła codziennie, no ale plus taki, ze z wagi troszku zrzucam
dolorezzz to powodzenia Ci życzę w szpitalu i bądź dzielna, napisz smsa jak już będziesz po porodzie
Pati trzymam za Was kciuki, abyś jak najszybciej sie rozpakowała, nie martw sie pomogą w szpitalu, no cóż uparciszkowi dobrze w brzusiu:)
Kasiia witaj oczywiscie, ze Cię nie zapomniałam:)
Martitko jak ja czekam ne ten świadomy usmiech maluszka, fajnie, ze Ty już go doświadczyłaś, mój tez sie śmieje mimowolnie i jak sie cieszymy z M:))
Anecia ale masz dobrze u tych swoich rodziców, korzystaj ile wlezie
Olu a może bys do mnie zawitała na mycie okien he he proszą sie też już bardzo o umycie:) musze zmobilizować M do prac domowych
weroniczka kanape wniosłaś na 4 piętro!!!!!! mamuska nie wolno, uważaj na siebie, bo jak łozysko sie oderwie to troagedia gotowa, następnym razem po dooopie spiorę!!!!!!
Ciamajdko no to świetny wieczór miałaś, a jakie dobre jedzenie hmmm ja moge i tym pomarzyć tylko buuuu:(

My idziemy zaraz na spacer, bo jakos brak słońca sie zrobił, pewnie bedą później burze więc uciekamy
Miłego dnia MAMUSKI
 
No to jestem z powrotem:-) dalej w dwupaku...
I dalej blokuję kolejkę :rofl2:
Dziękuję za trzymanie kciuków ;-)
Ktg ok, jakieś mikroskurcze tylko :sorry: i jeden porządny, ale to trochę za mało, zrobił usg - przepływy dobre, łożysko ok, mały przybrał na wadze więc mamy czekać na naturalny rozwój sprawy a jak nic nie ruszy do czwartku to już wtedy z torbą do przyjęcia do szpitala. Jakoś tak czułam że mnie dzisiaj nie zostawią... Najgorsza wiadomość to ta że mój gin od czwartku idzie na urlop :-( No ale trudno... jakoś to będzie, urodzić musimy a przecież mogę trafić i tak wtedy kiedy nie będzie na dyżurze.
Pajkaa - no co ty, jak tylko ty? ja tu chyba do końca na straży zostanę i zamknę peleton :-D
Anecia - miłej niedzieli z rodzicami, ja też się cieszę że moja Mama jest, zawsze to raźniej no i te Mamine obiadki ( w końcu sama nie muszę gotować :-D )
Olu - no jednak mnie nie zostawił, a co do zębów to mnie ostatnio tez pobolewać zaczynają, teraz już z tym nic nie zrobię:baffled: trzeba się będzie za nie zabrać jak najszybciej po wszystkim
navijka - fajnie że jesteś znowu na BB
Martitko - wow, już miesiąc!!! niesamowite jak ten czas leci, gratuluję pierwszego uśmiechu :-) i życzę żeby ze spaniem się ustabilizowało
weroneczko - jesteś :-) a już myślałam że z maluszkiem wróciłaś, ochłodzenia życzę
ciamajdko - no niezły plan, a tego olewania tel gratuluję, też mam na to ochotę bo już mi bokiem wychodzą idiotyczne pytania, ale jakoś samozaparcia brak :eek: chociaż jeszcze jeden sms w stylu "urodziłaś już bo się nie odzywasz?" :baffled: i faktycznie zacznę olewać wszystkich na około; nie kumam tego, przecież jak urodzę to dam znać, po jaką cholerę wydzwaniają???
Bombusiu - miłego spacerowania :-) a mały mój uparciuszek chyba faktycznie woli siedzieć w brzuszku
 
Pati Ty to juz przeginasz:p
ja dzisiaj chyba skokne po ten olej :pzobaczymy jak co to mnie przeczysci :p wole to niz oxy
ja bede wieczorkiem bo mama przyjezdza :)
A gdzie Niuunia??pojechała na porodówke?? beze mnie??
 
Pajkaa no ja też jeszcze jestem i nie zanosi się nic a nic, że się na dniach rozpakuję :baffled:

Martitka wow! to już miesiąc? ale ten czas leci. No a pierwszy uśmiech to super prezent dla mamusi :-)

Rany! kiedy te upały się w końcu skończą? Już nie mam na nic siły, leń taki mnie ogarnął, że aż wstyd:zawstydzona/y:
jutro kolejne KTG, ale nie sądzę, żeby coś się ruszyło. Czekam na termin a jak znam życie to jeszcze się przeterminuję:wściekła/y:
 
Oooooo... znowu pospałam... prawie 2 godziny :-D Teraz włączyłam kompa żeby zobaczyuć czy może któraś na porodwówce nie siedzi a tu zonk... Mamcia na pewno za chwilę przyjdzie sprawdzić czy czasami coś się nie dzieje że tak długo nie wstaję, bo zwykle drzemek nie miałam w zwyczaju więc muszę szybko nadrobić i uciekam się zameldować że ze mną wszystko w porządku :-)

bryy
melduję że chyba wody zaczęły mi odchodzić, mówię chyba bo z Adą to odeszły w trakcie porodu, skurczy nie mam żadnych jechać już do szpitala?

Hmmm i jak poijechałaś do szpitala? Bo jesli nie to nie czekaj dłużej, bo skoro to są wody to poród może się rozpocząc w każdej chwili. Poza tym mi gin zawsze powtarza że jak wody odchodzą to już ostateczny sygnał żeby się wybrać do szpitala.

Witam wszystkie rozpakowane i spakowane!

Gratuluję wszystkim Mamom!!!

Niestety naprodukowałyście tyle postów że nie jestem w stanie nadrobić, ale przeczytałam wszystko z 3 dni. Uffffff dawno mnie nie było.

U mnie nic się nie dzieje, zero postępów, wczoraj nawet kanapę z M wnosiłam na 4 piętro i nic.

Poza tym 30 stopni ciepła w domu, nawet nie chcę myśleć co na zewnątrz. Wczoraj w cieniu 36stopni, tragedia. Umieram!

Trzymajcie się! Pojawię się jak się ochłodzi!

No jesteś kochana, a już myślałam że na porodówce jesteś :-D Hehehe a z tą kanapą to przegięłaś :-D

od wczoraj realizuję swój plan... OLEWAM TELEFONY

i wyobraźcie sobie....że te wszystkie cymboły od których nie odbieram dzwonią po kilka razy co kilka minut... no ja pier#$$%le... ale olewam jak z bicza strzelił... totalnie... nawet bratu powiedziałam że gdyby czasem dzwonili do niego jakbym nie odebrała (ktokolwiek) to on NIC nie wie, nie wie czemu nie odbieram, źle się czuję, spadać... !!! jeaahhhh!!!!! Nikt sie nic nie dowie, nie będę odpowiadać na te same głupie durne mało inteligentne pytania.... NIE!!!!!!! i basta... szlag mać!

*************************

wczoraj mieliśmy grilla u babci, zjechali się znajomi i rodzinka.. taka "fajna" część ludzi, którzy naprawdę mi w tej chwili nie wadzą, i było super.. chwila o ciaży (no wiadomo:baffled:) a później już bajaaaa... gadanko, śmianko, kiełbacha, szaszłyki, kaszanka, pomidorki, cebula (mmmm...), Karmi, wódeczka, piwko.... zdjęcia!! jak za starych dobrych przedciążowych czasów... no oczywiście ja bezalkoholowo... a taki wujek (ważący swoje "ponadkilka" kg i w tej chwili na diecie) cały czas mnie rozśmieszał bo jak widział mnie przy jedzeniu to się darł "WEŹCIE CIĘŻARÓWECZKE OD STOŁU"... haha... wyszłam na balkon jeść słonecznik to krzyczał "pilnujcie jej, bo dojada na balkonie:laugh2:"... no jajcarz:)

skurcze cały dzień, całyy... ja naprawdę codziennie bardziej je odczuwam, cos jak epicentrum przed okresem-myslisz że to już a tu nadal nic...
noc spokojna oprócz tej strasznej rąbanki w brzuchu jak sie przewracam z boku na bok...

ogólnie tez mnie dziś juz nie będzie-jestem teraz przy cycuchu mamy i nie mam zamiaru przejść na "modyfikowane":-D:-D:-D:-D

miłego dnia!!!!!!!!!!!!



Hehehe też jestem, jak Ty to fajnie napisałaś, przy cycuchu u mamy i nawet mi z tym dobrze. Tym bardziej że moja mamcia wyrozumiała bardzo, nie truje mi dupska, nie pyta co chwilę czy to "już" itp. Jedyne mco to wciska mi non stop coś do jedzenia, a ja pękam w szwach :-D

A co do telefonów to ja też nie odbieram a jest ich coraz więcej i to od takich ludzi z którymi praktycznie kontaktu nie utrzymuję za bardzo a tu odrazu są ciekawi czy już urodziłam, jak się czuję itp. Ale mam ich głęboko i nie odbieram. Kilku osobom, tym najbardziej natrętnym, napisalam że jesli chcieli wiedzieć czy urodziłam to jeszcze nie i wszystko w swoim czasie a rozmawiać nie mam ochoty i chyba poskutkowała... chociaż nawet na te eski nie odpowiedzieli więc pewnie są "mega wzburzeni" moim chamstwem ale co mi tam... ja tym ludziom się w życie nie wpierdzielam :-D

Hejka!!!
My idziemy zaraz na spacer, bo jakos brak słońca sie zrobił, pewnie bedą później burze więc uciekamy
Miłego dnia MAMUSKI

Miłego spacerku!!! Hmmmm chociaż już pewni po spacerku jesteście ale dopiero weszłam na BB :-D

No to jestem z powrotem:-) dalej w dwupaku...
I dalej blokuję kolejkę :rofl2:
Dziękuję za trzymanie kciuków ;-)
Ktg ok, jakieś mikroskurcze tylko :sorry: i jeden porządny, ale to trochę za mało, zrobił usg - przepływy dobre, łożysko ok, mały przybrał na wadze więc mamy czekać na naturalny rozwój sprawy a jak nic nie ruszy do czwartku to już wtedy z torbą do przyjęcia do szpitala. Jakoś tak czułam że mnie dzisiaj nie zostawią... Najgorsza wiadomość to ta że mój gin od czwartku idzie na urlop :-( No ale trudno... jakoś to będzie, urodzić musimy a przecież mogę trafić i tak wtedy kiedy nie będzie na dyżurze.
Pajkaa - no co ty, jak tylko ty? ja tu chyba do końca na straży zostanę i zamknę peleton :-D
Anecia - miłej niedzieli z rodzicami, ja też się cieszę że moja Mama jest, zawsze to raźniej no i te Mamine obiadki ( w końcu sama nie muszę gotować :-D )

Ojjjj nieładnie!!! Nie blokuj tak tej kolejki bo dziewczyny się nerwicy nabawią ;-) A tak na poważnie to może nie wytrwasz do czwartku i sytuacja się sama wyklaruje :-D Trzymam za to kciuki!

Pati Ty to juz przeginasz:p
ja dzisiaj chyba skokne po ten olej :pzobaczymy jak co to mnie przeczysci :p wole to niz oxy
ja bede wieczorkiem bo mama przyjezdza :)
A gdzie Niuunia??pojechała na porodówke?? beze mnie??

Hehehe kolejna z mamusią przy boku :-D Co my byśmy bez tych kobiet zrobiły :-D ;-) :-)


Dobra, ja znowu uciekam bo na prawdę mamcia za chwilę przyleci że cos za długo mnie na horyzoncie nie widać... teraz to już 2 godziny z haczykiem jak się zamknęłam w pokoju :-D
 
Anecia - no z Mamusią fajnie, ja też zaliczyłam drzemkę a Mama w tym czasie obiadek zrobiła, zjedliśmy we 3 z Mamą i mężusiem, teraz mąż pojechał na chwilkę do pracy, a ja Mamę na scrabble namawiam, a wieczorkiem jak się chłodniej zrobi i mąż wróci bierzemy Mamę i jedziemy gdzieś na plażę na spacer - niech się nacieszy urlopem nad morzem a nie tylko w kuchni żeby córeczce dogadzać ;-), powiem Ci że też mam nadzieję że się coś samo wyklaruje... jeszcze przed czwartkiem
A Niuunia chyba na prawdę działa bo zawsze choć na chwilkę zaglądała... :sorry:
 
pozdrawiam Was sierpniowki

wciaz dochodze do siebie

Marulko...córka starsza oszalała na punkcie Młodej miłosc okazuje..ale i odpycha innych od niej..tzn mnie i meza ok ale inni nie maja prawa jej dotykac nawet wyzuca za drzwi..broni jej jakby.. juz jest spokojniej ale pierwszy dzien w łozeczku chciala z nia spac ..pieknie ja powitala w szpitalu ze sie poryczalam..od razu wybuch milości..tulenie calusy chciala fotelik niesc do auta..w domku pokazywala zabawki wsie opowiadala jej..ale i poplakiwala sama od siebie..emocje..straszne..
i pwoiem Ci że rozburzyli starszej caly tydzien..nie spala w dzien byla zmeczona...sadze ze i te emocje stad byly wyraźniejsze
dzis kichla mi na Mala..kurczaki...oby nic tam nie bylo..bo chora nie jest ale wiadomo

wybaczcie..
 
reklama
Oj matko w takich warunkach pogodowych nie da się funkcjonować. Wziełam zimny prysznic, a teraz siedze z nogami w misce z zimną wodą, wiatrak na full i zimna woda z lodem. Obiadu nie ma i chyba nie będzie dzisiaj bo na myśl o włączeniu kuchenki i wydzielanym przez nią cieple mam dość.

Długo mnie nie było, pewnie już myślałyście że rodzę, ale zonk :rofl2:jestem nadal w całości. Niestety ale przyjechała z zagranicy moja teściowa na kilka dni i jakby to powiedzieć byłam "zajęta". Oj Boże dobrze że ona już jutro jedzie, bo to nie na moje nerwy. Nie będę Wam tu smęcić, ale mam w związku z tym takie pytanie. Nie wszystkie pewnie z nas chodzą do kościoła, ale co myślicie o założeniu wątku na temat chrztów naszych dzieciaczków, no i wogóle organizacji jakiś imprez z nimi związanych, pierwszych odwiedzin itp? Napiszcie co Wy na to?

inkaaa4 jak tam ambitne plany porządkowe? Moje leżą i kwiczą, kanapa wniesiona stoi na środku salonu, burdelo boom boom...

Maad pochwal się jak urodzisz bo z tego co piszesz to już niedługo!

Ciamajdka gratuluję Ci wytrwałości w nieodbieraniu telefonów, bo ja do tego już nie mam siły. Dzwonią debile po sto razy, a jak nie odbiore to potem pretensje że nie odbieram itd itp szlag ich wszystkich... Miłego dnia z Mamcią! I pomyśleć że kiedyś nasze dzieciorki będą chciały z nami spędzać tak czas jak my teraz ze swoimi mami. Nie mogę sobie jakoś tego wyobrazić!

Bombusiu kochana ale mnie wystraszyłaś z tym łożyskiem, ale jak Mały się rusza i wszystko jest tak jak wcześniej to chyba nie powinnam się denerwować!? Oj już nie będę dźwigać obiecuję!

pati1982 jeszcze nie, ale za to Tobie życzę rozwoju akcji!

mallaika mamy jeszcze troszkę czasu do terminu. Rozwinie się coś na czasie u nas, mam nadzieję ;-)

Anecia1111, pati1982 możecie w taki upał zasnąć? Chyba że u Was chłodniej!

madziujka będziesz miała super kochające się siostrzyczki. Ale nie strasząc przygotuj się na przyszłe kłótnie o sukienki i kosmetyki. Mówię z doświadczenia starszej siostry. Ale to za jakieś 15 lat heheh! Gratuluję córeczek!

Zasłu****ę się dzisiaj we włoskiej muzyce, leżę z nogami w wodzie i pocę się jak oddycham! Ratunku! Mam nadzieję że to ostatnie dni takich upałów.

A teraz chyba pójdę sypialnię przygotowywać do przeniesienia łóżka, obiecuję że nie będę dzwigać, ale muszę chociaż przygotować pokój, żeby jak M wróci z pracy przestawić to łóżko. Ale niedziela...
Buziaczki!
 
Ostatnia edycja:
Do góry