reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Sierpień 2010

Zaraz doczytam co u was,

a u mnie:

wczoraj myślałąm, że padnę.
popłakałam się z braku sił. koleżanka przywiozła nam dwa wiadra ogórków, no i M obiecał, ze bedzie robił po pracy tylko, zebym obrała te większe to zrobimy sałatkę ogórkową z curry jak kiedyś.
no to ogórki obrałam, namoczyłam resztę a mój M wrócił i za chwilę kolega podjechał motorem i go na urodziny zaprosił i M mnie z tym zostawił. Walczyłam z ogórkami od 6 do 22, miednica mnie napażała , jeszcze Konradek mało współpracujący. Część sałatki skończę dzisiaj, bo znalazłam przepis gdzie się moczą poszatkowane ogórki w zalewie przez 24h, to akurat jak M z pracy wróci.. nie ominie go ta przyjemnośc.

dzisiaj byłam u Ginki : szyjka miękka, ale jeszcze długa ok 3cm, malutkie rozwarcie na 1 chudy palec. Pytała sie mnie czy chce do szpitala skierowanie niech oni zdecydyja co dalej, czy wywoływanie itp. Ale zdecydowałam poczekać do następnego czwartku, moze się coś zacznie samo.
 
reklama
Witajcie :-) Ja mam dziś dzień, co nic mi się nie chce, zero weny, po prostu leni***** na całego :-) Coś Was podczytuję, ale odpisać nie mam siły.

U mnie plaga komarów, tak mnie wczoraj pogryzły, nawet w domu, skubańce, że mi się płakać chciało :wściekła/y:

Pozdrawiam Was wszystkie i tym co chcą życzę akcji....!!!
 
hej, hej- ja po KTG- skórcze wszstkie na poziomie 20 - noż kurcze ino płakać. Pielęgniarki na IP i położniczym śmieją się ze mnie, że nie urodzę, bo za często w szpitalu bywam (odwiedziny jak babcia leżała, jej wypisy i ciągłe bieganie, teraz KTG) mam się nastawić na poród, a nie na odwiedziny - taaaa a co ja niby robię...
Po badaniu wyszło, że moja macica powinna "wypluć" małego ot tak i za chwilę- słyszę to od 3 tygodni. No nic- czekamy :)
 

Duralex ja tak sobie wyliczyłam, ze w połowie lutego wracam do pracy (po urpolach macierzyń. i wypoczynkowym) i juz mi sie rzygać chce na samą myśl o tym wrrrrr, a mój syn mówił do mnie, "a mówiłem mamuś, abyś dłuzej chodziła z brzuchem to byś dłuzej w domu posiedziała" he he dobre

Okruszek spi dziś nad wyraz pięknie, zjadłabym go taki jest słodziutki, M juz przywiózł akt urodzenia, za tydzień ma być nadany pesel Alana-Andrzeja he he, M pobrał juz papiery z Urzędu Miasta na becikowe, musze tylko pobiec do mojej dr po zaświadczenie, że chodziłam do lekarza.
Jutro jade do mojej pracy załatwiać ten macierzyński i kasiorke z ubezpieczenia za urodzenie maluszka, tatuś zostanie sam z synkiem :))))


Ja łącznie z urlopem wrócę do pracy na początku lutego... ale jakoś mi się nie chce.. i powiem Ci, że mądry ten Twój syn.. jakbym cesarkę miała tydzień później, tydzień później wróciłabym do pracy :) Szybko będzie nadany pesel Alankowi, my musimy czekać miesiąc czasu - SKANDAL! A tak w ogóle to stwierdzam, że strasznie dużo papierologii trzeba odwalić po porodzie... (ja miałam przejścia z macierzyńskim, bo u mnie w szpitalu nie dają zaświadczeń o urodzeniu dziecka i podpierają się rozporządzeniem, że do macierzyńskiego potrzebny jest akt urodzenia i oświadczenie matki.. także musiałam trochę powalczyć z moimi kadrami).
 
A u nas porządki zrobione, zakupy też, pomidorówka zjedzona, ziemniaczki obrane na placki i tylko czekamy na mężusia mojego aż z pracy będzie wracał. Mama rozpracowuje mahjonga :-D a ja lookam co u was. Pomimo roboty skurczów niet (no może ze 2-3 ale to bardziej od schylania się:-() Powoli nastawiam się na ten szpital i wywoływanie :-(
Fiuufiuu - doskonale cię rozumiem, na moim zapisie ktg skurcze były teraz na podobnym poziomie :baffled: żeby było śmieszniej to tydzień wcześniej były nawet dochodzące do 60 i 80 i co??? nic....:eek:
Panienko - współczuję komarów, mnie też ostatnio dopadł taki krwiopijca (polowałam na gada i ubiłam:wściekła/y:), pij wapno i smaruj ugryzienia spirytusem, pomaga:tak: no i żelazna zasada - nie drapać (wiem że trudno)
MiriannaK - współczuję ci z tymi ogórkami, ale cię nieładnie M wystawił, pogoń go dzisiaj do roboty. No i życzę żeby samo się coś rozkręciło bez wspomagaczy szpitalnych.
Bombusia - fajnie że tak ładnie wam się wszystko układa:tak:, powodzenia jutro dla tatusia i jego debiutu w opiece nad najmłodszą latoroślą ;-)
 
marulka, no ja juz stosuje preparaty na blizny, a do terminu mam jeszcze 2 tygodnie (jutro zaczynamy z malym 39 tc :D ). No i widze lekka poprawe. Rozstepy jakby jasniejsze. No ale cena no scar, ktory stosuje - zabojcza...

Ja po porodzie jestem bezrobotna. Musze sie zorientowac jak to jest z ubezpieczeniem moim i malego. I niby firma wczesniej mowila, ze chetnie mnie zobaza spowrotem, ale obecnie jakos srednio to widze. Ja chce z malym w domu do roku posiedziec. Zobaczymy.

Wczoraj przyszla do mnie poduszka rogal-kojec,taka duza. Do karmienia srednio sie nadaje, bo malo praktyczna, ale za to do spania... Czemu wczesniej jej nie kupilam? Spalam dzis tylko 5,5h ale wstalam naprawde wypoczeta. :)
 
Ja już po zębologu :-p zabezpieczył tylko zęba i powiedział, że jak się wypakuję to mam przyjść, bo to z godzinka siedzenia będzie a nie chce mnie teraz męczyć. W sumie ma rację, bo godzina bez ruchu to bym nie usiedziała. Powiedział, że jak będę karmić cycem to żebym nie zapomniała przed przyjściem ściągnąć pokarm. Aaaa i jeszcze jakaś dziurka mi się wyklarowała :-( te moje słabe zęby :-(

Bogusia86 biedna ta Twoja niunia musi się męczyć z tym gipsem

pati1982 mój dentysta tak czy siak jest delikatny - zresztą tyle kasy u niego zostawiłam, że pare rat za auto napewno zapłacił :-D

fiuufiuu te "wyplucie" na dniach to każdej z nas wciskają i co? i dooopa blada dwupaki dalej ot to

Ciamajdka aby się rozkręciło i nie zapomnij o nas dwupakach - zabierz nas też na porodówkę :-p

Po dentyście zaszłam do cioci i stwierdziła, że chyba obniża mi się brzuch - też takie mam wrażenie. Poza tym zdeformowany jest konkretnie :-p co jakiś czas cosik mnie łapię, ale żeby jakaś akcja to nic :sorry:
 
Hej dziewczyny ! :*
Nie dam rady Was nadrobić :) Jakoś ciężko mi się odnaleźć w roli mamy, ciągle na wszystko brakuje mi czasu ... Na szczęście znalazłam chwilę na opisanie mojego porodu :))

Trzymam kciuki za Wasze rozwiązania ! Żeby były tak szybkie jak moje ... :))

Całusy ;*
 
hej mamuśki. jesteśmy już w domu. mały troszkę męczy się z kolkami i kupkami :/ płakusia jak coś się dzieje z brzuszkiem, ale dzielny tata nosi, klepie, głaszcze i dajemy sobie radę.
a u mnie kiepsko z pokarmem. ale mam pozytywne podejście. Gabi dostał bebiko, a w każdej wolnej chwili przystawiam go do piersi. właśnie piję herbatkę na laktację. zresztą urodziłam wczoraj, więc na razie nie mam czym się przejmować w kwestii mleka. jak przyjdzie nawał to będę płakać że tak dużo:p

Poród wspominam bardzo dobrze. Jedyny minus, to że miałam słabe skurcze na ktg i przez długi czas byłam monitorowana, nie mogłam za bardzo chodzić, skakać itd.. ale to wam opiszę w innym wątku ;)

W tej chwili najbardziej doskwiera mi nacięcie :/ szwy ciągną paskudnie, ale jest zdecydowanie lepiej niż wczoraj. Poduszka z dziurą jest fantastyczna.

A mąż po prostu przewspaniały :) Taki rasowy tatuś, urocz razem wyglądają :) wszystko chce robić przy małym :)

a to nasz synuś od razu po narodzinach i 24 h później ;)

101_0021.jpg101_0028.jpg
 
reklama
Do góry