reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Sierpień 2010

Pajkaa Ty masz siłę jeszcze na dentystę? Oj to ja już wole sprzątać.
Olu dla mnie wielkie porządki to nie problem, jeszcze jak chodziłam do pracy to sprzątanie w domu było dla mnie największym relaksem. Ale kochana nie dołuj się tym że nie masz siły na takie głupie rzeczy jak mycie okien czy podłóg, To normalne w naszym stanie, tylko że nie u mnie. Z motórem w dooopie chyba już umrę.

Właściwie to aż zła jestem na siebie, bo źle się czuję dzisiaj, nogi jak ciastolina a ja poleżałam 10 minut i znów się tu przywlokłam przed kompa i jeszcze w międzyczasie wymyśliłam że nagotuję bigosu z cukinii. Normalnie jeb*******ta jestem! Ale co ja na to poradzę, nie umiem odpoczywać chociaż tak bardzo bym chciała.

Ehtele i Milusia dziewczyny trzymajcie się, bo na prawdę Was szkoda, oby szło gładko i po waszej myśli.

Znów się żegnam, pewnie na 5 minut heheheh
 
reklama
dziewczyny jestem!
pojechałam na izbę ok 9 bo jeszcze sie spakowałam i wziełam prysznic, ogólnie nie wybrałaby sie bo bóle jakoś po 7 przeszły ale wychodziła ze mnie taka żywa krew, więc zadzwoniłam do oddziałowej i powiedziała że mam przyjechać, podłączyli mnie pod ktg skurcze jakies były już nie takie silne jak w nocy, pobrali krew i zbadał mnie ginekolog, stwierdził że mam rozwarcie na 1 palec:( więc mi sie pyta czy ma mnie uszczęśliwić na siłę, wywołując poród kroplówkami ja stwierdziłam że nie bo mam jeszcze tydzień do terminu to na pewno się coś rozkręci samo. i że rzeczywiście wolę sie pomęczyć w domu niż leżąc na oddziale i niepotrzebnie się nakręcać. synuś na pewno postanowił zaczekać za tatusiem:)
teraz kładę sie odespać , chociaż znów mnie skurczybyki łapią.

gratuluje rozpakowanym mamusią.

dobrze że nie zostałam na tym oddziale bo tel. mam tylko do kaliny a ona widzę na porodówce, jupi!
dziękuje za trzymanie kciuków!
 
Pajkaa Ty masz siłę jeszcze na dentystę? Oj to ja już wole sprzątać.

niestety nie ma innego wyjścia ząb mi się złamał :(

dziewczyny jestem!
pojechałam na izbę ok 9 bo jeszcze sie spakowałam i wziełam prysznic, ogólnie nie wybrałaby sie bo bóle jakoś po 7 przeszły ale wychodziła ze mnie taka żywa krew, więc zadzwoniłam do oddziałowej i powiedziała że mam przyjechać, podłączyli mnie pod ktg skurcze jakies były już nie takie silne jak w nocy, pobrali krew i zbadał mnie ginekolog, stwierdził że mam rozwarcie na 1 palec:( więc mi sie pyta czy ma mnie uszczęśliwić na siłę, wywołując poród kroplówkami ja stwierdziłam że nie bo mam jeszcze tydzień do terminu to na pewno się coś rozkręci samo. i że rzeczywiście wolę sie pomęczyć w domu niż leżąc na oddziale i niepotrzebnie się nakręcać. synuś na pewno postanowił zaczekać za tatusiem:)
teraz kładę sie odespać , chociaż znów mnie skurczybyki łapią.

gratuluje rozpakowanym mamusią.

dobrze że nie zostałam na tym oddziale bo tel. mam tylko do kaliny a ona widzę na porodówce, jupi!
dziękuje za trzymanie kciuków!

no to dobrze, niepotrzebnie by Cie mieli faszefować oxy a to na dzidzie wpływa:(
 
Z milusią wiadomo co - oby ruszyło. a ciekawe jak ehtele może już tuli Olka :-)

monika8112 no tak lepiej w domu niż w tej szpitalnej atmosferze. Uzupełnij tel :-pa teraz idź odpoczywać, bo to ostatnie chwile lenistwa :-p

Pajkaa ząb Ci się złamał? :szok: o jaaaaaaa współczuje :baffled: mi znów strasznie krawią dziąsła - też tak macie?


Mój właśnie pojechał i do soboty znów sama ehhh :baffled: śmiałam się, że teraz to w szpitalu się zobaczymy no ale okaże się.
 
Po lekarzu juz.

Jade do szpitala na patologie,szyjka skrócona,skurcze sa,ale nieregularne.ze wzgledu na cisnienie musze byc na obserwacji.
siedze i rycze,juz tesknie za synkiem.Pa.
 
oj rozalko będzie dobrze - wierzę że to tylko kilka dni bez synka i wrócisz z niespodzianką dla niego :) uszy do góry - dasz radę... bądź dzielna!

misslena na zaparcie może lepiej zjedz ciepłą zupę na przykład domowy rosołek delikatny, na jednym udku lub golonce indyczej, z włoszczyzną - taki przygotowany tradycyjnie... czopek glicerynowy nie pomógł? jabłko, jogurt naturalny.. jeśli karmisz piersią lepiej w pierwszym miesiącu życia ograniczyć leki tylko do niezbdnego minimum... a jak z parciem? nie masz psychicznej blokady, obaw? bo ja nakłamałam w szpitalu po pierwszym porodzie że "stolec był" i w domu też miałam zaparcie - tylko u mnie przyznam szczerze psychika działała - miałam ranę po nacięciu i bałam się że jak zacznę przeć to się porozrywam.. jak się przełamałam to poszło i oczywiście nie rozerwałam się :)

edit: jeszcze przypomniałam sobie - rodzynki i suszone śliwki do zestawu jabłko + jogurt, polecam też musli z jogurtem - duuuuużo błonnika :)
 
Z milusią wiadomo co - oby ruszyło. a ciekawe jak ehtele może już tuli Olka :-)

monika8112 no tak lepiej w domu niż w tej szpitalnej atmosferze. Uzupełnij tel :-pa teraz idź odpoczywać, bo to ostatnie chwile lenistwa :-p

Pajkaa ząb Ci się złamał? :szok: o jaaaaaaa współczuje :baffled: mi znów strasznie krawią dziąsła - też tak macie?


Mój właśnie pojechał i do soboty znów sama ehhh :baffled: śmiałam się, że teraz to w szpitalu się zobaczymy no ale okaże się.

no niestety :( a musze go jakos zabezpieczyc bo potem po porodzie bedzie ciężko

Po lekarzu juz.

Jade do szpitala na patologie,szyjka skrócona,skurcze sa,ale nieregularne.ze wzgledu na cisnienie musze byc na obserwacji.
siedze i rycze,juz tesknie za synkiem.Pa.

Trzymaj się Słoneczko
 
reklama
Do góry