reklama
R
RiSiA
Gość
Ja mam akurat tak, ze młody nogi ma do wewnątrz wiec wali mi w kręgosłup;-) ale wczoraj wieczorem cos się przekręcił bo w dole miałam głowke i rączke a u góry wypięty tyłek i nóżke i mowie do M daj ręke a on a co to a ja mowie nie czujesz nózka? a on ja nie moge a to pewnie pupa i pokazuje na ten wielki wystający bąbel a ja mu nooo - mały karateka
Madziujka ja teraz widze, ze my mamy ten sam termin
co do czopu znalażłam jeszcze takie cos
Odejście czopu śluzowego
Przez całą ciążę ujście szyjki macicy zamyka warstwa gęstego, zbitego śluzu, która tworzy coś w rodzaju korka. Czop ten szczelnie chroni wnętrze macicy przed zanieczyszczeniami, bakteriami, wirusami. Kiedy szyjka macicy zaczyna się rozwierać, czop śluzowy odchodzi i zostaje wydalony na zewnątrz. Być może zauważysz kłaczek zbitego śluzu na bieliźnie albo poczujesz większą niż zwykle wilgotność w pochwie.
Odejście czopu, choć nastąpi na pewno, nie znaczy jednak, że poród jest blisko, bo może się to zdarzyć zarówno na kilka godzin przed rozwiązaniem, jak i kilka dni – nawet do 2 tygodni.
Uwaga: śluz zamykający szyjkę zwykle jest bezbarwny, ale może być też brunatny, podbarwiony krwią. Nie jest to powód do obaw.
Madziujka ja teraz widze, ze my mamy ten sam termin
co do czopu znalażłam jeszcze takie cos
Odejście czopu śluzowego
Przez całą ciążę ujście szyjki macicy zamyka warstwa gęstego, zbitego śluzu, która tworzy coś w rodzaju korka. Czop ten szczelnie chroni wnętrze macicy przed zanieczyszczeniami, bakteriami, wirusami. Kiedy szyjka macicy zaczyna się rozwierać, czop śluzowy odchodzi i zostaje wydalony na zewnątrz. Być może zauważysz kłaczek zbitego śluzu na bieliźnie albo poczujesz większą niż zwykle wilgotność w pochwie.
Odejście czopu, choć nastąpi na pewno, nie znaczy jednak, że poród jest blisko, bo może się to zdarzyć zarówno na kilka godzin przed rozwiązaniem, jak i kilka dni – nawet do 2 tygodni.
Uwaga: śluz zamykający szyjkę zwykle jest bezbarwny, ale może być też brunatny, podbarwiony krwią. Nie jest to powód do obaw.
Ostatnio edytowane przez moderatora:
monika8112
Fanka BB :)
bombusia gratuluje spakowanej torby! a gdzie ten upał u mnie cały czas leje 20 stopni.
polianno twoja mała bryka a ja mojego dziś nie mogę coś rozruszać już sie zastanawiam czy nie zadzownić do położnej czy mogę przyjśc na ktg bo wizyta dopiero w przyszłym tyg. w środę!
madziujka, ehtele a może razem pojedziecie na tą porodówkę będzie wam raźniej.
no to nam sie dziewczynki posypały, w końcu
wszystkie piszecie o tych czopach a u mnie nic nie widać żeby coś odchodziło ale brzuch mega boli i skurcze tez mi daja popalić, ciekawe czy ta moja cholerna szyjka coś ruszyła, bo nie wiem jakie metody mam stosować żeby coś drgnęło. nie mam na nic siły, ale bałagan poremontowy ogarnięty ! jestem z siebie dumna.tylko została mi firanka do powieszenia ale nie mam na razie siły na prasowanie jej więc w chwili obecnej odpuszczam.
ps.bombusia u mnie łóżeczko będzie złożone jak ja wyląduję na porodówce co by mój mąż głupich myśli nie miał więć dopiero po mogę zrobić fotę.
polianno wszystkiego najlepszego z okazji rocznicy! mniej nieporozumień, więcej życzliwości dla siebie, miłości i zrozumienia.
polianno twoja mała bryka a ja mojego dziś nie mogę coś rozruszać już sie zastanawiam czy nie zadzownić do położnej czy mogę przyjśc na ktg bo wizyta dopiero w przyszłym tyg. w środę!
madziujka, ehtele a może razem pojedziecie na tą porodówkę będzie wam raźniej.
no to nam sie dziewczynki posypały, w końcu
wszystkie piszecie o tych czopach a u mnie nic nie widać żeby coś odchodziło ale brzuch mega boli i skurcze tez mi daja popalić, ciekawe czy ta moja cholerna szyjka coś ruszyła, bo nie wiem jakie metody mam stosować żeby coś drgnęło. nie mam na nic siły, ale bałagan poremontowy ogarnięty ! jestem z siebie dumna.tylko została mi firanka do powieszenia ale nie mam na razie siły na prasowanie jej więc w chwili obecnej odpuszczam.
ps.bombusia u mnie łóżeczko będzie złożone jak ja wyląduję na porodówce co by mój mąż głupich myśli nie miał więć dopiero po mogę zrobić fotę.
polianno wszystkiego najlepszego z okazji rocznicy! mniej nieporozumień, więcej życzliwości dla siebie, miłości i zrozumienia.
Ciamajdka i jak się czujesz?lepiej?
marulka czyli całkiem ok u Ciebie i nie zapowiada się na rozwiązanie
madziujka łączymy się wspólnie bólowo
Pajkaa ja też jak tylko coś mocniej boli to mówie to małej, żeby się jeszcze wstrzymała narazie się słucha :-) mi właśnie położna dziś mówiła, że po porodzie mam przyjść po zaświadczenie
Bombusia no zuch dziewczyna torbę spakowała wysyłam CI hektolitry deszczu....
marciamaja no to trzymamy kciuki w poniedziałek :-)
Anecia1111 ostatnio humor do doooopy i bóle mamy chyba wszystkie
Ja po wizycie i nie mam nawet siły się wku.... Widziałam się tylko z położną i stwierdziła, że takie bóle to normalne i do lekarza za tydzień mówię, że okropnie boli nocą a ona znów, że jakby były skurcze co 10 min to do szpitala a tak to sobie macica ćwiczy ehh. Potem poprosiłam o komplet wyników do szpitala i co? w domu sprawdzam a nie dała mi morfologi i moczu wrr To jest w karcie jak wszystko inne ale mogą się czepiać. Jak dotrwam do następnego wtorku to muszę zabrać. Także nie mam humoru a nawet sił. Nie wspomnę o kierowcach na drogach makabra.
Cieszę się za to, że mamy dwa kolejne maluszki - gratuluję :-)
marulka czyli całkiem ok u Ciebie i nie zapowiada się na rozwiązanie
madziujka łączymy się wspólnie bólowo
Pajkaa ja też jak tylko coś mocniej boli to mówie to małej, żeby się jeszcze wstrzymała narazie się słucha :-) mi właśnie położna dziś mówiła, że po porodzie mam przyjść po zaświadczenie
Bombusia no zuch dziewczyna torbę spakowała wysyłam CI hektolitry deszczu....
marciamaja no to trzymamy kciuki w poniedziałek :-)
Anecia1111 ostatnio humor do doooopy i bóle mamy chyba wszystkie
Ja po wizycie i nie mam nawet siły się wku.... Widziałam się tylko z położną i stwierdziła, że takie bóle to normalne i do lekarza za tydzień mówię, że okropnie boli nocą a ona znów, że jakby były skurcze co 10 min to do szpitala a tak to sobie macica ćwiczy ehh. Potem poprosiłam o komplet wyników do szpitala i co? w domu sprawdzam a nie dała mi morfologi i moczu wrr To jest w karcie jak wszystko inne ale mogą się czepiać. Jak dotrwam do następnego wtorku to muszę zabrać. Także nie mam humoru a nawet sił. Nie wspomnę o kierowcach na drogach makabra.
Cieszę się za to, że mamy dwa kolejne maluszki - gratuluję :-)
Cześć dziewczynki
Bombusiu - dzisiaj na szczęście troszkę lepiej z tym krzyżem (posmarował mąż na noc maścią ze świstaka), a deszczyk posyłam bo u nas w nadmiarze leje od wczoraj prawie non-stop; co do torby to mam ten sam problem - też jeszcze nie spakowałam ooo doczytałam że już się spakowałaś;-) kurcze muszę też to zrobić...
Anecia1111 - to życzę dużo siły żebyś dała rady z tym weselem przyjaciół
mona82 - u mnie z libido jak u ciebie:-(, też tęsknię za seksikiem sprzed ciąży i mam nadzieję że po wszystkim jakoś to wróci do takiego stanu, przyznam szczerze że trochę obawiam się że tak nie będzie ale mój M mówi żebym się nie martwiła, że wszystko będzie dobrze
mallaika - współczuję tego skurczu i wiem niestety co masz na myśli mówiąc że cię powalił, też mi się taki zdarzył w ciąży, życzę ci żeby już nie wróciły
polianno- wszystkiego najlepszego z okazji rocznicy, życzę Ci żeby z M wszystko się ułożyło a co do ruchów to mój mały też szaleje tak że szok, a czasami jak nóżki prostuje i wyciska bokiem a z drugiej strony się wypina to ałłłłaaa
pajka - ja nie brałam zaświadczenia, po ostatniej wizycie położna powiedziała że wystarczy jak mąż podjedzie z moją kartą ciąży i jemu też wydadzą
brejka - o widzę że u ciebie coś rusza, u mnie cisza w eterze...
Maad - niezły sposób na poród :-)
Starlet - suuuuupeeer gratuluję
Ehtele - odejście wód na poczcie dobre ale mimo wszystko życzę ci żeby odeszły w domku
A ja sobie siedzę, podczytuję was, właśnie wszamałam kawałek ciasta, popiłam herbatką i słucham szumiącego deszczu. Ciekawe kiedy ten mój agent w brzuszku postanowi opuścić swój dotychczasowy lokal Postaram się dziś spakować torbę - obiecuję :-)
Bombusiu - dzisiaj na szczęście troszkę lepiej z tym krzyżem (posmarował mąż na noc maścią ze świstaka), a deszczyk posyłam bo u nas w nadmiarze leje od wczoraj prawie non-stop; co do torby to mam ten sam problem - też jeszcze nie spakowałam ooo doczytałam że już się spakowałaś;-) kurcze muszę też to zrobić...
Anecia1111 - to życzę dużo siły żebyś dała rady z tym weselem przyjaciół
mona82 - u mnie z libido jak u ciebie:-(, też tęsknię za seksikiem sprzed ciąży i mam nadzieję że po wszystkim jakoś to wróci do takiego stanu, przyznam szczerze że trochę obawiam się że tak nie będzie ale mój M mówi żebym się nie martwiła, że wszystko będzie dobrze
mallaika - współczuję tego skurczu i wiem niestety co masz na myśli mówiąc że cię powalił, też mi się taki zdarzył w ciąży, życzę ci żeby już nie wróciły
polianno- wszystkiego najlepszego z okazji rocznicy, życzę Ci żeby z M wszystko się ułożyło a co do ruchów to mój mały też szaleje tak że szok, a czasami jak nóżki prostuje i wyciska bokiem a z drugiej strony się wypina to ałłłłaaa
pajka - ja nie brałam zaświadczenia, po ostatniej wizycie położna powiedziała że wystarczy jak mąż podjedzie z moją kartą ciąży i jemu też wydadzą
brejka - o widzę że u ciebie coś rusza, u mnie cisza w eterze...
Maad - niezły sposób na poród :-)
Starlet - suuuuupeeer gratuluję
Ehtele - odejście wód na poczcie dobre ale mimo wszystko życzę ci żeby odeszły w domku
A ja sobie siedzę, podczytuję was, właśnie wszamałam kawałek ciasta, popiłam herbatką i słucham szumiącego deszczu. Ciekawe kiedy ten mój agent w brzuszku postanowi opuścić swój dotychczasowy lokal Postaram się dziś spakować torbę - obiecuję :-)
N
navijka
Gość
Witam!!!
Jejciu Cayra, Strlet, Olyv - GRATULACJE!!!
Z tego co moja biedna glowa kojarzy to planowane cesarki mialy miec Mama Aneta i Neftis, poczekamy na wiesci i zobaczymy
U mnie dzisiaj nocka cudow - 2 razy obudzilam sie w pozycji na wznakAlbo nie umiem sie juz przekrecic, albo fakt ze dzidzia jest nizej powoduje ze bezdech przychodzi dopiero po chwiliNie musze chyba nikomu tlumaczyc jak mnie wszystko w srodku napierdziela.....
Mialam taki pikny plan ale na razie zapalu do sprzatania brak....
Trzymajcie za mnie kciuki bo ide dzisiaj moja biedna "myszke" wywoskowacPo pierwsze to mam schiza jak ja mojej kosmetyczce takie nabrzmiale, wilgotne cos wystawiea po drugie zebym jej tam nie urodzila z wrazenia na tej kozetce
Bombusiu - no w koncu spakowanaaaa i zebys sie nie zdziwila faktycznie jak sciagna ten szewek a tu sru Alanek od razu sie na swiat bedzie pchal - w koncu w jakims celu wykonal fikolka
Sprobuje ta fotke jeszcze raz zapodac moze naprawili.
Sorki ze tak egoistycznie dzisiaj - powoli kazdej z nas brak weny...
Buziam Was wszystkie jednak moooocno :*
PS:Tesciowa sprzata(niemozliwe)a ja siedze zamnknieta w naszej sypialni jak mysz pod miotla
Edit: Nie ma co sie ludzic - fotki dalej nie dzialaja!!!
Jejciu Cayra, Strlet, Olyv - GRATULACJE!!!
Z tego co moja biedna glowa kojarzy to planowane cesarki mialy miec Mama Aneta i Neftis, poczekamy na wiesci i zobaczymy
U mnie dzisiaj nocka cudow - 2 razy obudzilam sie w pozycji na wznakAlbo nie umiem sie juz przekrecic, albo fakt ze dzidzia jest nizej powoduje ze bezdech przychodzi dopiero po chwiliNie musze chyba nikomu tlumaczyc jak mnie wszystko w srodku napierdziela.....
Mialam taki pikny plan ale na razie zapalu do sprzatania brak....
Trzymajcie za mnie kciuki bo ide dzisiaj moja biedna "myszke" wywoskowacPo pierwsze to mam schiza jak ja mojej kosmetyczce takie nabrzmiale, wilgotne cos wystawiea po drugie zebym jej tam nie urodzila z wrazenia na tej kozetce
Bombusiu - no w koncu spakowanaaaa i zebys sie nie zdziwila faktycznie jak sciagna ten szewek a tu sru Alanek od razu sie na swiat bedzie pchal - w koncu w jakims celu wykonal fikolka
Sprobuje ta fotke jeszcze raz zapodac moze naprawili.
Sorki ze tak egoistycznie dzisiaj - powoli kazdej z nas brak weny...
Buziam Was wszystkie jednak moooocno :*
PS:Tesciowa sprzata(niemozliwe)a ja siedze zamnknieta w naszej sypialni jak mysz pod miotla
Edit: Nie ma co sie ludzic - fotki dalej nie dzialaja!!!
Ostatnio edytowane przez moderatora:
R
RiSiA
Gość
Niunia mój nie moze sie rodzic dzisiaj bo drogi poblokowane a tak niech sie rodzi czekam juz na niego w sumie 2-4 tygodnie nie robi mi róznicy
Pati u mnie w szpitalu zatrzymują karte ciąży wiec mąż nie miałby po co tam isc bo oni do dokumentacji potrzebują i nie oddawają po porodzie.
Wiecie nad czym się zastanawiam?? Nad tym, ze jak mnie poród złapie, która z nas w miedzyczasie bedzie się tez męczyła )
Pati u mnie w szpitalu zatrzymują karte ciąży wiec mąż nie miałby po co tam isc bo oni do dokumentacji potrzebują i nie oddawają po porodzie.
Wiecie nad czym się zastanawiam?? Nad tym, ze jak mnie poród złapie, która z nas w miedzyczasie bedzie się tez męczyła )
Ostatnio edytowane przez moderatora:
polianna ja też się kiedyś spytałam gin prowadzącej jak ja mam reagować na gwałtowne ruchy skoro Oleś rusza się gwałtownie przez 3/4 doby:-) a wczoraj to tak tańcował, że M. z szoku nie mógł wyjść - brzuch mi latał na wszystkie strony jakby mały przez skórę chciał wyskoczyć a nie jak każde dziecko wyjść dołem
mls
Fanka BB :)
Gaja ur. 03.08.2010 o godz 10:15 przez cc, 3150g 51cm, 10 punktow. Pozdrawiamy
reklama
marulka
mamcia wieloetatowa
ale czad dziewczyny pękają normalnie jak baloniki GRATULACJE MAMUŚKI!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
edit: jak sprawdzałam sobie kalendarz swój z 2007 kiedy rodziłam Olka to też taki wysyp był PO pełni a nie podczas pełni... także dziewczęta szykujcie krocza, bo niedługo będzie tam jesień średniowiecza!!!!
edit: jak sprawdzałam sobie kalendarz swój z 2007 kiedy rodziłam Olka to też taki wysyp był PO pełni a nie podczas pełni... także dziewczęta szykujcie krocza, bo niedługo będzie tam jesień średniowiecza!!!!
Podobne tematy
- Odpowiedzi
- 10
- Wyświetleń
- 5 tys
- Odpowiedzi
- 24
- Wyświetleń
- 5 tys
- Odpowiedzi
- 58
- Wyświetleń
- 31 tys
Podziel się: