reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Sierpień 2010

witajcie kobietki....

Bombusia- kochana jak twoj m chce pomagac niech to robi wkoncu do czegos mosi sie przydac mojego zas ciezko namowic ale powiem ze czasem gocos walnie i pomaga

Ehtele- juz od dzis asmagu nie biore

Fiuu- gratuluje czopa


a u mnie w sumie oki noc przespana bogu dzieki - wymiotow nie bylo wiec humorek o wiele lepszy .... z rana poszlam na poczte odebrac list polecony i miedzy czasie pogadalam z kolezankami list oczywiscie z zakladu pracy zmiana do umowy jak zwykle oszczednosci hehe
 
reklama
Witam Dziołchy Dzielne!
Zacznę może od odpisu na wasze posty bo produkujecie ich tyle co mała fabryka!

zanetka905 GRATULACJE

koralowa a właśnie że fajnie że sobie posprzątałaś. Każdy tylko umie mówić "zostaw to, zostaw tamto" ale już zrobić to nie ma komu :angry: Ja tam wolę wszystko zrobić sobie sama, przynajmniej wiem gdzie co mam i że porządnie zrobione jest!!!

fiuufiuu gratuluję CZOPa =))))))))))))))

Bombusia spoko luz, upały idą ale ponoć temp nie będzie większa niż 30 stopni takż epełna powtórka z rozrywki nam nie grozi!

kasia2506 jak dla mnie to ta lekarka Twoja jakaś dziwna, nie żebym podważała jej zdanie, dzieci nie są przez kalkę robione i nie są jednakowe. Jedno w 37 tygodniu waży 3500 a Twoje 2700 i uważam że nic złego się nie dzieje. Należałoby się jedynie martwić że np za tydzień znów taka sama waga i że nie przybiera. Także spokojnie kochana! Wszystko będzie dobrze!!

dobraczarownica rejestrowanie auta z zagranicy?:no: współczuję, robiłam to jakiś miesiąc temu i nigdy więcej, toć toż tragedia w tych naszych urzędach!

polianna ależ to sukces już! Tylko wiesz takie zrywy często szybko się kończą, ale korzystaj kobito ile się da a może a nuż się przejął!

panienka udanej wizyty!

Ciamajdka 3mam kciukasy! Będzie good! W razie co zostaniesz szczęśliwą mamusią :-D

martitka-26 plissss nie strasz takimi rzeczami, to ja chyba ochraniaczy jednak nie założe! Ojojoj przeraziłaś mnie!

milusiu kochana ale Ci współczuję. Tulam!


Jeśli o mnie chodzi to jakaś tragedia dzisiaj. Ledwo żyję, Chce mi się spać mimo że spałam do 9, a poza tym od wczoraj od godziny 17 boli mnie strasznie brzuchol. Przepraszam za wyrażenie tak jak na "kupę" ale nic z tego nie wychodzi. Zaczynam się martwić, a brzucho twardy jak głaz.

Byłam wczoraj na tym wieczorze panieńskim. Nie było najgorzej. Prezent nawet się spodobał, ale dużo ich było a zresztą koleżanka jak otwierała to juz była lekko wstawiona, także chyba niewiele zrozumiała z niego ale cóż ja swoje odbębniłam. O 21.30 jak zaczeły się zbierać na wyjście do klubu to ja się kulturalnie zmyłam. uffffffffffffff jakoś poszło! Nie wyszłam w super humorze, ale też nie było źle. Teraz tylko sobotnie wesele muszę przeżyć i z głowy.!!!!!!!!!

Idę chyba spać (już nie wiem kiedy spałam popołudniu) ale taka jestem kiepska że masakra!

Wizytujcie się owocnie! MIŁEGO DNIA
 
o prosze cus sie chyba dzisiaj jednak wydarzy :tak:
Ciamajdko trzymam kciuki i daj koniecznie cynka co i jak. ja mialam swego czasu kolke nerkowa i bol byl nie do wytrzymania z prawej strony plecow na wysokosci nery pojawial sie i znikal takze hmmm co to u Ciebie....

FiuFiu oj kochana ty nam sie chyba jednak rozpakujesz !!!

Bombusiu no na dooopa dostaniesz!!!!!!!!:angry:

Milusiu oj bidulo ty sie nameczysz! tulam mocno!

Martitka kochana dasz rade z cycuszkami wszystkie raczej nas to czeka i musimy byc twarde :sorry2: no ale z ta kolyska to :baffled: ojej dobrze ze zobaczylas. yyymm ponad 700 euro :no: no to naprawde tule. powariowali z tymi kosztami. my musimy na raty to bo nie mamy takiej sumy zeby od razu zabulic:no: tym bardziej teraz

Black Opal oj zeby to byla cisza przed burza u Ciebie!!!!!!!!

Lione witaj, no jeszcze troszke i wszytko bedzie ok z karmieniem;-)

Weroneczko spij spij bo kiedy jak nie teraz, jejku jak mi sia fajnie patrzy na to imie co wybraliscie dla swojego synka:tak: moj M ma tak na imie i bardzo je lubi ja zreszta tyz!!!!
 
Ostatnia edycja:
Dziendoberek!!!

U mnie dzisiaj prawdziwa cisza nocna:-D.....no oprocz psa moze, bo go tesciowie uwiazali i codzennie rano urzadza koncert i nie daje sie wyspac.

Ciamajdko - powodzenia....ja jednak zycze zeby to byly zwiastuny porodu a nie kolka nerkowa - jeszcze tego by brakowalo. A moze rzeczywiscie mala gdzies uciska tak paskudnie. U mnie mala wybrala sobie jakis nerw przy odbycie i co rusz musze jej tlumaczyc ze od d...y strony to na swiat nie wyjdzie - a bol koszmarny:tak:

Bombusiu - leje po dupce oj leje. Jak moja mama byla w ciazy z moim bratem to robila tak - szla do sklepu, placila a siatka zostawala do przytargania - albo padalo na mnie albo na jej M:tak:tym bardziej ze znaja Cie pewno wszyscy na tym ryneczku.

Agni80 - gratulacje!!!Niestety u mnie fotki sie nie otwieraja - szkoda.

Polianno - kuj zelazo poki gorace....moze jeszcze jest jakis cien nadziei:tak:Co do zzo - u mnie jest za friko. Wogole to polozne maja jakies takie podejscie - podac zzo i kroplowe z oxy i swiety spokoj miec - rodzaca znieczulona, akcja idzie na calego, nastepny prosze. Nie podoba mi sie to podejscie. Dolarganu na pewno nie chce:no:bo ja to z natury gadatliwa jestem:-D Ostatnio kolezanka ktora studiuje etyke medyczna naopowiadala mi o skutkach zzo - ze organizm jest oszukany, nie wraca do siebie tak jak trzeba po porodzie (nie mowiac juz o samym wkluciu). Ale jak bede miala jakis total koszmar ze wiem ze nie wyrobie z bolem to moze sie i tak skusze - przynajmniej wiem ze taka opcja jest - w godzinach od 8-22 bo potem anestezjolog jest na ostrym dyzurze na urazowce i juz nie przyjdzie podac :szok::szok::szok:

Pati - woskowanie piczki wcale nie takie straszne a za to baaardzo skuteczne. Zeby bylo smieszniej to najbardziej boli na samej gorze wzgorka, a w tych delikatnych miejscach juz nie:-D Poza tym porod na pewno boli bardziej:tak::tak::tak:

Milusiu - dobrze ze jedna nocke przynajmniej odespalas:tak:Jestes baaardzo dzielna, ale tak jak lekarz mowi - dlugotrwale skucze moga bardzo meczyc dzidziorka. Zycze szybkiego rozwoju konkretnej akcji:tak:

Ola - powodzenia na wizycie - ciekawe jaki jest skutek 2 wesel???:-D

Martitko - wystraszylas mnie z tymi ochraniaczami, chociaz ja nie mam kolyski, ale wiem ze dzieciaczki czasem sa ruchliwe....dobrze ze nic die nie stalo. A z karmieniem dacie rade:tak::tak::tak:

Ide rusze pupsko - akcja miotla+mop przynajmniej w kuchni bo patrzec nie moge:angry:
Chyba z Mkiem pojedziemy dzisiaj po te komode nieszczesna (bede miala co skladac w weekend - hehehe zartuje) Pozatym kolejny upalny dzien przede mna...niech zyja wentylatory!!!
 
martitka - może miałaś za dużą siłę ssania na tym laktatorze :/ używasz nakładek na brodawki?

ja chyba nie chcę żadnego znieczulenia...ani zzo, ani żadnych prochów...jakieś mam takie nastawienie, że wolę na żywca, bo wtedy szybciej dojdę do siebie, poza tym mam chyba dość dużą odporność na ból, chociaż nie wiem jak to jest przy porodzie.

Bombusiu - oj nie przesadzaj, oszczędzaj się kobieto. Fajnie że synuś tak pomaga :) a regularne sekszenie na wywołanie to wdrożyliśmy już kilka dni temu, ale chyba średnio pomaga...chociaż wczoraj wymacałam sobie szyjkę...nic już nie ma :| wszystko jakieś takie rozmemłane, miękkie...może od tego sekszenia tak się pozmieniało? oby szybko ruszyło dalej :p

milusia - szczerze podziwiam, ze dajesz jeszcze radę. pewnie większość z nas by wymiękła i zdecydowała się na wywołanie. Twarda z ciebie sztuka!

Ola - powodzenia na wizycie

A my wzięliśmy się do pracy. prasowanie już prawie skończone, dwie pralki ciuchów już się suszą. jeszcze tylko naczynia do zmywania...
 
Nie chcialam Was nastraszyc kochane.Dzwonilam nawet do swojej poloznej i zapytalam sie czy malemu cos sie moglo stac no i dostalam opieprz bo ona juz na kursie w szkole rodzenia kazala nam je posciagac.

Ola- Co do kremu na brodawki to polecam Mandela, zolte opakowanie.
 
milusia83 witaj słońce - cieszę się, że dziś troszkę lepiej...

Bombusia dokładnie na odwrót - totalna cisza:(

olu powodzenia na wizycie:)

na poprawę humoru szperam po allegro...
może którejś się spodoba -

oryginalne i śmiesznie tanie
MODNA SUKIENKA W STYLU BOHO NOWA L/40 wyprzedaż (1158952938) moda.allegro - Allegro.pl - aukcje internetowe, bezpieczne zakupy

coś na sportowo np. roleczki:p
MODNA CZARNA BLUZECZKA Z DZIEWCZYNKĄ NOWA L/40 (1167900842) - Aukcje internetowe Allegro

i szokująca cena za trenczowy płaszczyk - kupię choć nie potrzeba teraz...

płaszcz wiosenny PŁASZCZYK DAMSKI NOWY!!! 38/40 (1155312479) - Aukcje internetowe Allegro
 
No sie wkurzylam mialam poodpisywane a laptop mi sie zawiesil no niech to szlak trafi...
U mnie juz ok nie ma krwawienia brzuszek twardy(standardzik) Moj M dzis pierwszy dzien w pracy po urlopie rano wstalam go wyprawic zrobic kanapki itd i zasnelam no i obudzilam sie o 10:) Bo oczywscie zadzwonil czy nie rodze bo by sie zwolnil z pracy bo nudy ma....:)
 
Mówiłam, że wrócę...
no to będzie teraz do smiechu...
włażę na ginekologię po schodach (2 pietro), wpadam do pielęgniarek i mówię co ijak.. zzipiałam się jak stary osioł, a one: niech Pani usiądzie i odpocznie bo w drzwiach Pani urodzi...:-D
usiadłam, ale juz mi się zbiera na płacz, w krzyzu łupie jak cholerka... modle sie by mnie nie dorwała lekarka (po korytarzu chodziła), bo podobno ktg dla pacjentek z "ulicy" od 13, a byłam tam po 10... nagle słyszę:
-Pani z czym?
ja: no ja na ktg bo mnie tak boli w krzyżu w nocy i przy nerkach...
-ktg to od 13... albo od razu przyjmujemy Pania na oddział na obserwację.
ja::szok: nie nieeee, ja tylko na ktg.. ale teraz mnie nie boli, tylko w nocy straszliwie, bo dzwoniłam do doktora Kempy.......
-do Mirka? a ja od rana nie moge sie dodzwonić bo mamy tyle porodów że się wyrobić nie możemy, i chciałam mu urlop skrócić (no to "Mirka" podpieprzyłam że jednak telefony odbiera:-D). prosze wejść na badanie..

(w gabinecie) rozbieram się, mówię ze to 37 tydz. a ona do mnie
-no pewnie Pani rodzi...
ja: niemozliwe!
-no się przekonamy..

rozwarcie na 1 palec.. a ja do niej
-pff co to jest, śmiech na sali:-D

ona tak patrzy na mnie i mówi: na porodówce się posmiejemy (humoru to ewidentnie nie miała)

A lekarz obok co stał, mówi że zostawia mnie na obserwacji, a ona:zobaczymy po ktg..

leze pod tym ktg 20 minut, kopniaków moc! czkawka... se mysle: jakie to moje dziecię zwariowane!!!

poszłam z ktg do gabinetu, lekarz patrzy i mówi: gdyby to była kolka nerkowa to by Pani na kolanach do nas przyszła, na ktg skurczy brak, czyli będzie Pani krzyżem rodzić, bo z tego co słysze nocki ma już Pani niezłe.. i pyta czy chce zostać..

a ja że nieee....

no i jak by się coś działo to wracać..

krew po badaniu sie pojawiła, sprawdziłam w domu, ale juz mnie to nie rusza..

no i oto jestem...
torbe musze dopakować na tip top...:sorry2:


zaraz Was nadrobię...

edit: sprawdzam ktg... tetno od 150-180... 3 skurcze na 80...
 
Ostatnia edycja:
reklama
Do góry