reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Sierpień 2010

Witam Was z rana. Noc najgorsza jaką miałam od 23:00 mam taaaaakie bóle krzyżowe, że chyba zaraz wyskoczę z własnej skóry....Polianno Ciebie się pytam, bo masz w tej materii "doświadczenie"- Ciebie też tak zaczynało brać?

navijko- to widzę, że ustaliłaś sobie też granicę nieprzekraczalną i już- no moja jest dzisiaj o 20:45 zaczyna się seans, a po nim niech się dzieje co chce.
 
reklama
Kurza twarz w nocy obudziły mnie bóle @ i ciągną się do teraz :-( nie wiem co się dzieję, bo jakbym miała to pod skurcze podciągnąć to nie wiem kiedy skurcz jest, bo ciągle ból jest taki sam. Mam nadzieję, że jakoś to przejdzie

Wizytującym życzę udanych wizyt

aaa jak na chwile usnęłam to śniło mi się, że Milusia urodziła :-)
 
witam z rańca:-) słoneczko pięknie świeci, będą rodzić sie kolejne dzieci:-D

teraz tu spokojniej to postaram sie nadrobić wczorajszy dzień, czytałam cały dzień ale jakoś weny do pisania nie było:no:

zacznę od tego że jeszcze raz gratuluje wszystkim rozpakowanym dziewczyną, współczucia dla GSC to się dziewczyna namęczyła ,ale teraz to już będzie tylko lepiej;-)

przebywającym w szpitalu życze szybkiego wyjścia do domu juz ze swoimi dzieciaczkami:happy2:

fiuufiuu gratuluje odejścia czopa:szok: mam nadzieję że dotrzesz do tego kina:-D

ciamajdko-super załatwiona sprawa w spółdzielni:angry: zagadałaś pana na śmierć:-D
plan na kolejne dni bardzo wyczerpujący, trzymam kciuki aby udało się wszystko załatwić:happy2:

polianno czytam że miałaś wczoraj bardzo wyczerpujący dzień:crazy: kobietko a starczyło ci sił żeby zrobić coś dla siebie?
jak po rozmowie z M.? mam nadzieję że nie zobaczymy ciebie dziś w telewizji że popełniłaś jakieś morderstwo:-D

milusia pokłony do kolan:-D chociaż teraz to nie dam rady! podziwiam kobietko za wytrwałość, gadającymi o blokadach sie nie przejmuj Wiktor wie kiedy jest jego czas:tak: mam nadzieję żę dziś juz lepiej, a może juz tulisz swoje maleństwo do piersi :)

sarko gratuluje wizyty!

cayra o i u ciebie się coś zaczyna? jak tam dzisiaj?

ewelinko spóźnione życzenia rocznicowe:) i jak się udał wieczór z M.?

martuśka tobie wszystkiego najlepszego z okazji imienin? jak tam dzisiejsze samopoczucie?

weroneczko ty kobieto ale masz talent:-D mi by się nie chciało takich rzeczy wymyslać. jak tam było na panieńskim? bo chyba wczoraj szłaś o ile dobrze przeczytałam?

bogusia007 współczuje tych wymiotów, ale pewnie dziewczyny maja rację że to od tych tabsów wszystkich.

bombusia ja witaminy biorę cały czas i po porodzie mam zamiar też brać co bym sie jakiejś anemii nie nabawiła:tak: kuferek biedronkowy wymiata:-)

pajko super że jeszcze do nas wróciłaś w dwupaku, mam nadzieję że ta cholerna wysypka zejdzie cała:happy2:

marulko koszule i kapcie to dobry argument żeby jeszcze na porodówkę nie śmigać:-D chociaz jak ja zobaczyłam tą szpitalna koszulę z rozcięciem do pasa i prawie odkryta pupa to też podziękowała. a tekst znajomego , dziękuję-postoję:-D

navijka gratuluje wizyty! wreszcie jesteś zadowolona:-D a i czytam że u zembologa dałaś radę zuch dziewczyna:tak:

niunia przykro mi że na wizycie tak cie potraktowali:crazy: ja aspargin odstawiłam juz 2 tyg. ale gin naściemniałam że jeszcze biorę:-D kazał odstawic dopiero teraz w środę, ale jak mnie szwagierka nastraszyła że ona przez to że tak długo brała to jechała na wywołanie po terminie bo żadnych skurczy nie miała to sobie odstawiłam wcześniej:tak:

lea i ty nie zadowolona z wizyty:wściekła/y: tulam!

pati supe że z mieszkaniem tak szybko idzie:-) zazdroszczę tego urządzania, ja juz nie moge się doczekać kiedy wparuję na moja posesję żeby urządzać ale to pewnie nie prędziej niż w przyszłym roku.a mąz to ładnie ci powiedział że do poniedziałku masz wytrzymać jakby to od nas zależało:-D

ehtele dobrze że chociaż koleżanka od czasu do czasu wpadnie na śniadanko, ja ostatnio jadam sama śniadania, bo albo wstane za późno i wszyscy są po albo jestem w lodówce o 5 rano:-D

blac-opal gratuluje wizyty a dzidziolek super duży, co do wagi to tez bym chciała zrzucić a nie że ja teraz dowalam na potęgę:-D

kasia 2506 dobrze że sobie humor poprawiłaś fryzjerem:) a co do wizyty to supe że szyjka rusza, a wagą dziecka się nie przejmuj sama widziałaś że mała GSC miała 2200 i jest wszystko ok.

lea współczuję tego rachunku, złośliwość rzeczy martwych:( może da się rozłożyć na raty!

malagonia trzymam kciuki za dzisiejszy szpital!

mallaika współczuję wizyty, trafiła ci sie niezła wredota, ale miała problem żeby wystawić to zwolnienie:wściekła/y:

wczoraj zaliczyłam targ, kupiłam sobie jeszcze jeden stanik do karmienia:) uszykowałam wszystkie badania i zaświadczenia jakie są potrzebne do szpitala, zapakowałam w jedna koperte i do torby:)
wczoraj cały dzień leżałam coś mi nie słuzy ta końcówka ciąży do końca 8 miesiąca czułam sie rewelacyjnie!
dziś w nocy wstawałam chyba 5 razy na siku:szok: koszmar jakiś! później mój synuś tak od 24 do 1.30 sprawdzał wytrzymałość mojej skóry tak mi sie rozpycha z lewej strony że czuje jego nogi prawie że na nerce:-D tak daleko kopie.dzis od rana to samo:)
dziś wraca tatuś z delegacji:) chyba?
planów na dziś brak! poza zrobieniem obiadu, no i jak mi starczy sił to łazienkę ogarnę;-)
miłego dnia! ciekawe ile dziewczyn dziś nam sie rozpakuje?

koralowa tobie też załączyły sie porządeczki?:-D
 
witam dziewuszki!

u mnie coś dzisiaj dołkowato z rana... jakoś nie mam chęci do niczego. no ale jak wiadomo dzień dopiero się rozpoczął także będę walczyć ze smutkami.

tym gościem co mnie o ciążę bliźniaczą oskarżył to ja się wcale a wcale nie przejmuję - zwykły prosty chłop, chciał zagadać i tak mu średnio wyszło ;) tak to odbieram.

kasia2506 nie przejmuj się tym co powiedziała doktorka... jej obowiązkiem jest sprawdzić po prostu. USG to tylko maszyna i często daje oszukany pomiar - co nie oznacza że należy bagatelizować. Spokojnie, wszystko będzie dobrze - bo inaczej być nie może :)

GSC, Puchatka GRATULUJĘ!!!! Milusia trzymam kciuki!!!!!!!!

niuunia
informuj nas koniecznie :D

fiuu no to pięknie. powolutku na horyzoncie pojawiła się meta :)

dobraczarownica już powolutku sierpień się zaczyna i do tego 18. zleci jak z bicza strzelił...

navijka ja mam tydzień wstrzymanej akcji - później mogę rodzić :D

polianna i jak rozmowa z mężem? mam nadzieję że go tam dobrze wychłostałaś ;) i że później był gorący seksik i teraz męczą cię bóle, ale takie łagodne :D i że zaraz napiszesz - dziewuszki zwijam żagle na porodóweczkę!!!!

ehtele nasza żelazna gwiazdo jak tam plany na weekend? dziś rodzimy, bo idzie piękne słonko?

Pajkaa super że już nie swędzi - wyobrażam sobie jaka to ulga. Co do kina jak byliśmy na shreku to też zauważyłam że repertuar raczej biedny...
 
Witam z rana!!!! oj kurcze cus slonce widze u nas zaczyna a ja nie chce!!!!!!!!!

Kasia2506 kochana ty sie nie przejmuj ta waga, moj mlody tez ostatnio malo wazyl i nic mi nikt nie powiedzial ze za malo! tak jak juz dziewczyny pisaly nie wszystkie dzieci musza byc klpisikami;-). tulam mocno i kciuki trzymam!!!!

Dobraczarownico ymmm no to ja trzymam kciuki co by za duzo nie wolali za ten gaz!!
hi hi a jak dzisiaj tyle zajec to a "noz widelec" cus sie rozkreci!;-)

FiuFiu e no czop ci odszedl, bole krzyzowe nie do wytrzymania no zaczyna sie kochana jak nic! ja tam 3mam mocno kciuki tylko kurcze co z tym kinem:-D

Moniko mi tez koncowka ciazy nie sluzy, no i niech twoj M dzis wroci:tak:

A ja zabieram sie za latanie z miotla a co tak sobie pomyslalm ze jednak fajno by bylo rozpakowac sie na dniach a najlepiej pod koniec przyszlego tygodnia bo:
- M ma urlop od 7 sierpnia 2 tygodnie i nie wiadomo czy bedzie mogl zmienic jak nie urodze bo firme zmienil
- najwazniejszy powod zeby sie rozpakowac to jutro tesciowa wjezdza na dwa tygodnie do Polski :-):-):-):-)wiec bedzie swiety spokoj i by mi nie trula zaraz po porodzie i nie siedziala w szpitalu ciagle. o!

no to ide latac do pozniej mamuski!

kciuki za wizyty trzymam i niech sie akcje rozkrecja!!!!!
 
Luizka czyli dano Ci jeszcze troszke poczłapać w ciąży:tak:
mallaika jakim wielkim wysiłkiem dla tej lekarki byłoby wypisanie tego zwolnienia nie? nieroby...:baffled:
Niuunia znam to okreslenie... moja jedna koleżanka ze studiów też wypaliła 2 dni temu że musi mnie zobaczyć z brzuchem a nie widziałam się z nią chyba z rok.. wzruszające, naprawdę:dry::baffled:
fiuufiuu wow... kurcze Ty też będziesz "jechać" bez znieczulenia, z zapartym tchem czekam na Twoja relację... ale u Ciebie szybko się rozwija...:tak:
Kasia2506 sprawdzic przepływy zawsze można, prawda? ale to tylko oznacza że lekarz dobry i dba! a nie, że dzieciątko źle się rozwija, nie martw się bo na 100 % będzie dobrze!!!:-) jak ja sie kiedyś oparzyłam, to żelazko mi sie w skórę wtopiło, bo akurat tak szłam, że mi drzwi rękę do żelazka przytrzasnęły-przeciąg był.. szrama na pół kurde ręki, a maśliło sie nie wiem-kawał czaaasu...
koralowa becikowe chcą zabrać???? polityka prorodzinna, zreszta już teraz mogą ja sobie o dupsko rozbić:dry:
navijko no widzisz... dało sie to znieść.. na pewno świetnie Cię potraktowała dentystka-ze zrozumieniem na pewno...:tak::-)
dobraczarownica mam nadzieję że wszystkie urzędy masz jeden obok drugiego bo jak ja rejestrowałam samochód z zagranicy to dostawałam białej gorączki... nawet brak słów by to wszystko opisać jakie ludzie w urzędach siedzą:dry: trafiłam jedynie na jedną kompetentną osobe na cały tydzień załatwiania i jeżdżenia z miasta do miasta (u mnie nie ma w mieście urzędu celnego).
Niuunia, fiufiuu jesli macie to co ja:szok: to Wam serdecznie wspólczuję!! ale o tym później..

Noc koszmar...
naprawdę żałuję że nie wzięłam dla głupiej zasady zaświadczenia na cesarkę!
ja nie dam rady to są tak straszne te bóle!!!! nie moge uwierzyć.. bałam sie połozyć spać... takie miesiączkowe to pikuś!! to nic!!!

ja się wypisuję z rodzenia...

o 3:09 mnie złapało... dziewczyny od razu usiadłam na łóżku, modląc się żeby to nie bolało tak jak wczoraj.. a gdzie tam!!???
ledwo oddychałam, zapomniałam nawet jak to jest przeponowo, w ogóle o tym nie pomyślałam... zaczeło się od brzucha, i poszło natychmiast na tył pleców z prawej strony, znowu koło nerki tak jakoś.. od razu obudziłam T. i mówię że znowu ten straszny ból.. stękałam jak na filmie pornograficznym..

ja nie urodzę, chyba że idzie się przyzwyczaić do takich bóli jeden po drugim, ale to jest niemozliwe...

dziewczyny które rodziły: czy te przepowiadające tak baaardzo bolą???? ale naprawdę tak bardzooo???
to jak boli poród??

 
ciamajdka to kwestia indywidualna te bóle,to tez zalezy na co dziecko naciska.ale szczerze ja sie nie spotkałam z tym,by przepowiadajace az tak bolały,no ale wiadomo róznie to bywa.
Może maluszek na jakichs nerw ci nasiska,a moze to od nerek,badałas mocz ostatnio?no nie wiem...
 
Witam z rana
Dziś nawet ładnie, a mnie czeka dziś ktg ale to dopiero po południu. Ciekawe jak wyjdzie bo to moje pierwsze ktg.
navijka - woskować piczkę :rofl2::-D ałłłaaaaa :szok:
kasia2506 - tak jak pisały wcześniej dziewczyny nie martw się na zapas, dzieciaczki są różne nie wszystkie muszą być bardzo duże, nasz też jest malutki a dr mówi że jest ok, potem sobie urośnie:tak:
fiuufiuu - ciekawe czy obejrzysz ten film do końca :-D
niuunia - ja wieczorami ostatnio też mam takie bóle i nie wiem jak i kiedy podciągnąć je pod skurcz - tak jak piszesz :baffled: dziwne to jakieś, podobał mi się tekst o eksponacie muzealnym :-D aż się wczoraj nad laptopem chichrałam a mąż pyta z czego ja się tak śmieje :-)
monika8112 - dokładnie, od nas to kompletnie nie zależy, no może troszkę - mam się oszczędzać ;-) i nie latać na szmacie, nie myć okien itp tyle że to też się tak nie da do końca :-) no bo samo się nie zrobi; zastanawiam się cały czas jak połączę opiekę nad synkiem i pomoc w remoncie (chociażby w bieganiu po sklepach i wyborze różnych rzeczy) :confused::hmm:; super że twój mąż wraca w końcu do domku i nie będziesz sama, mam nadzieję ze już koniec z tymi delegacjami aż do porodu:tak:
lea28 - no to jak teściówka wyjeżdża to niech twój dzieciaczek się nie wygłupia i wychodzi póki droga wolna :-D
ciamajdko - współczuję nocki i bóli, ale tekst o stękaniu jak w filmie pornograficznym mnie powalił:rofl2: (sorki:sorry2:) , chociaż ja w sumie też postękuję ostatnio np jak wstaję z łóżka :-D, a tak na poważeni to może rozalka ma rację - może córa ci tam gdzieś grzebie, na coś uciska?
 
te bóle ciamajdko są okrutne i rozumiem Cię doskonale- mnie łupie w plecach tak jakby mi ktoś młotem w nie przywalił ale nisko na wysokości kości ogonowej. Brzuch mnie boli jak na @ ale pojawiają się "mocniejsze" akcenty, plus te plecy... ogólnie czuję się jakaś taka wymięta i zmęczona...
a i chce mi się wymiotować (choć wiem, że nic z tego) i puszczam bąki jak szalona :zawstydzona/y:
 
reklama
witam
zaraz poczytam

ale cudnie że Puchatka już ma swojego synka po tej stronie:-) bardzo sie cieszę..pamietam jak starała się o Majeczkę a tu proszę już synek na świecie..:-) oby wszystko się im ułożyło:-)



Pamiętam również Pati26 i jej staranka o drugiego synka....ech życie jest często bardzo okrutne
 
Do góry