reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Sierpień 2010

reklama
Hej kobitki!!!
Nie uwierzycie - od rana u mnie grzmialo i chmury i spadl miniaturowy deszcz:szok:Kompletna anomalia jak na te pore roku....ja wierze ze to wy poslalyscie:tak::-D
Nocka w miare przespana - jak mnie jeden taki skur....@ zlapal to wszystkie gwiazdy zobaczylam...zaczelam juz myslec za paczka od mamy to nie dojdzie....az M sie pytal co ja tak dmucham glosno:-D
Samopoczucie lepsze....2 godzinna rozmowa z M....wszystko na swoim miejscu:tak:w zwiazku z tym synfrom gniazda powrocil i jechalam juz dzisiaj na miotle i mopie heheh

Izunia - ojoj nieciekawie....no ale wiesc o cc przyjelas na spokojnie:tak:nasze zdrowko tez sie liczy - trzeba dbac o siebie:tak:
Pati - tak jak dziewczyny pisza - paciorek nie koniec swiata - bedzie antybiotyk i wszystko pojdzie jak z platka:tak:
Weroneczko - pomyslowa z Ciebie kobitka, ale ja jednak bym nie szla na to panieniskie. Kolezanki moze sie beda burzyly, ale jak same beda w ciazy to pewno dotrze do nich co i jak. Fajny avatarek :))) Dobre o tych "ksiezniczkach" - smutne ze one tych "dobrych" facetow zlapaly. Wiadomo wszystko z umiarem ale jakbym tak mojemu taki strajk walnela to chyba by mnie na Ksiezyc poslal heheh
Bogusia86 - widze ze swietnie dajesz sobie rade - nie tylko z mala ale i z mama - tak trzymac!!!Dzieki za opowiesc z porodowki:tak:
dobraczarownico - trzymam kciuki za jutro!!!
Polianno:wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y::no::no::no:nikt nie jest idealem...no i ludzie sie zmieniaja (szkoda ze na gorsze w przypadku Twego M) tulam mocno! Do tego lekarza to rzeczywiscie warto by bylo (rozumiem ze ten Twoj juz wrocil) - powedz wtedy o tym tetnie malej i dziwnym usg:tak:
Ciamajdko - nie dosc ze woda po scianie to jeszcze na kase szulaja:no:Pokaz im wszystkim kto tu rzadzi!!!:tak::-D Co do szyjki....ostatnim razem mialam problem zeby tam siegnac.....ciekawe jak Ci sie udaje:-D A to co piszesz o T - sposobem :))) u mnie tez zawsze zdawalo egzamin:tak:Ja moge robic naprawde niewiele - ale moj M musi widziec ze cos jest zrobione;-)wiesz o co chodzi:-D
Bombusiu - dawaj dawaj tego deszczu do mnie:-D:-D:-DKrol lew na glowie powaidasz:-Dmusialabys mnie zobaczyc z rana:tak:polozne na porodowce to pewno z krzykiem beda uciekaly:-p
Nervita - witamy w rozdziale pt. Syndrom wicia gniazda (niech go szlag:-D)!!!

Zielona - zmeczenie materialu.....jutro bedzie lepszy dzien!!!!:tak:
Anecia1111 - no to pokaz na odp. watku a my ci powiemy czy opadl hihihihi:-D

Nektarynko - a moj M jest....mlodszy o 5 lat ode mnie!!!! Ma swoje jazdy ale nigdy nie powiedzialabym ze jest dziecinny (w niektorych kwestiach jest dojrzalszy niz ja:szok:) - wiek nie ma nic do rzeczy - osobowosc i charakter owszem:tak:
Ewelinka - trzymam kciuki za rozwoj akcji!
Kasia2506 - dzieki za opowiesc - tego sie wlasnie najbardziej obawiam ze sie umorduje z 15h i i tak mnie potna:-(.....ale co ma byc to bedzie:tak:
Martuska - no wlasnie dzisiaj sroda:-D:-D:-D
Hehe dziewczyny - ten filmik z porodu to mi sie jakis taki nierzeczywisty wydawal...dziewczyna poprosila epidural...caly porod lezala plackiem i kimala...przy partych nie jeknela nawet i tyle:eek::eek::eek:
KasikZ - juz niedlugo:tak:Trzymam kciuki!!!

Nadrobilam i w tym czasie chmury przeszly - jest slonko i goooraaaco:crazy:
Lece zaraz na goraca linie obadac co sie dzieje bo ja nie w temacie - wiem tylo ze wypakowywanie ruszylo...Ja juz dzis energii brak a tu jeszcze paznokcie i depilacjqa czekaja:laugh2:zamiast sie doprowadzic do stanu uzywalnosci to na miotle jechalam.....
Tez latam na kibelek - jak nigdy jelita daja do wiwatu!!Ale to pewno nic nie znaczy...
Buziam wszystkie!!!
Trzynmam kciuki za wizytujace i rodzace i te co w szpitalach :*
 
navijka Twój tekst..."w zwiazku z tym syndrom gniazda powrocil i jechalam juz dzisiaj na miotle i mopie heheh" powalił mnie leże i kwicze:-D:-D

Ja zjadłam loda, bo.........tak mi sie chce tych placków, ze już sama nie wiem co jeść:-Dale to nie to:no:przecież:crazy:!!!!!!!
 
Mąż nakarmiony, ja też pojedzona i co tu teraz ze sobą zrobić:eek:

martuśka
mam podobnie - cały brzuch boli jak w okresie...nie wiem już powoli wytrzymac nie umiem, bo ból staje sie nie do zniesienia:-(
a masz co do mnie jakieś przeczucie?:eek::tak:
a tak w ogóle to dziś miałaś rodzić:-p:-p i co???????????? chyba dzieciątko tatusia nie posłucha...:-)

monika8112 no cóż chyba pogoda sprzyja naszym paskudnym nastrojom:no: A historia cioci niesamowita:szok::tak:
zielona łączę się w ból - jak widzisz nie jesteś sama - doskonale cię rozumiem...:-( I właśnie najgorsze sa pytania: "a kiedy????", "Ty jeszcze w ciąży?":no::no:

fiufiuu CZEKAMY NA WIEŚCI Z WIZYTY

kasikz no to gratuluję wizyty...super informacje - poród wielkikm krokami się zbliża:-)

ciamajdko hehhehe nie nagrywac się nie musicie - tak jakoś mnie naszło - koniecznie kiedyś spotkanie będzie trzeba zorganizować...:tak: No tak ja chcę już być wyżej:-p Czerwcówki już mamami są... A co do terminów z USG podobno najbardziej miarodajne te z 12-13 tygodnia - pierwszego prenatalnego...

polianno nic lepiej...

andzia no to przybijam żłówika;-) może jutro będzie lepiej...

aneciu no to dbaj o siebie bo dobrze by bylo gdyby dzieciątko jeszcze ze 2 tygodnie w brzuszku posiedziało :tak: - a mój Olek to rzeczywiście leń jakich mało:-p

rozalko - no to jak skurczę są to może coś się kroi...informuj nas na bieżąco:tak: Poniedziałek to już tuż tuż...przynajmniej wiesz, że urodzisz...ja mam wizję kulania się jeszcze przez 2 tygodnie po terminie...:cool2:

weroneczko
co do chłopów masz duuuużo racji...na szczęście mój z tych co umył mi na święta okna, wieszał firanki, sam sobie pracuje, w sb sprząta łazienkę...:tak::tak: Więc jest dobrze...:-D Stanowczo nie można sobie pozwolić na bycie samowystarczalną!!! Raz zrobimy - będziemy robić całe życie:tak: Obowiązkami trzeba się dzielić...

ewelinko:szok::szok::szok::szok::szok::szok::szok: na porodówkę!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! zazdroszczę!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! i POWODZENIA:-D:-D:-D:-D

kasiu2506
a jaki zabieg miałaś na szyjce? Bo ja miała nadżerkę zamrażaną...Dziękuję za opowieść z porodówki:-)

A MILUSIA GDZIE????? HEJ, HEJ MILUSSSSSIUUUU DAJ ZNAK;P
 
Dziewczynki mam nadzieję, że nie wystraszyłam Was opisem porodu:sorry: Jakby co to przepraszam... U mnie to była bardzo specyficzna sytuacja ze względu na tą szyjkę i to można chyba było zauważyć już wcześniej, ale mój lekarz nie zwrócił na to uwagi:no: Z tego co czytam, to większości z Was szyjka się skraca, mięknie czy nawet jest rozwarcie-więc wszystko jest na dobrej drodze:tak: No i jeszcze jedno pocieszenie-ja po takim porodzie zdecydowałam się na drugie dziecko i chciałam rodzić sn, więc wszystko da się przeżyć i dużo się zapomina:cool2:
Widzę, że dziewczyny w szpitalu się rozkręcają-czyli wyjdą na pewno z dzieciaczkami:tak:
Navijka-super, że w końcu i u Ciebie popadało:tak:
Kasikz-czyli już nic Ci nie zostało tylko czekać na mocniejsze i regularniejsze skurcze:tak:
Fiuu-mam nadzieję, że tej nocy nic się u Ciebie nie wydarzy:tak:
Bombusia-a może tylko zdejmą ten szew i wypuszczą Cię do domu;-)
 
Polianno Jejku ale masz faceta-drania... Bardzo mi przykro, że nie masz wsparcia, pomocy... Kurcze macie już jedną córeczkę którą ty się cały czas zajmujesz do tego sprzątasz, gotujesz, prasujesz... Ja nie wiem z kąd Ty bierzesz siły na to wszystko... podziwiam i współczuje...

Ehtele Kochana nie martw się Olek ma jeszcze czas, żeby wyjść... Może za bardzo chcesz, postaraj się przestać o tym myśleć -łatwo mi się teraz to mówi;-)... Z Olkiem na pewno wszystko jest w porządku po prostu jeszcze nie jest gotowy i tyle, a mamusia musi zacisnąć ząbki i czekać:-)

Wszystko przychodzi instynktownie Ja urodziłam małą dali Marcinowi jak już mnie pozszywali i podmyli to położyli na normalnym łóżku z małą z Marcinem w pokoju i usłyszałam:"Przepraszam, ale musi Pani sobie sama radzić bo mamy kolejny poród" Więc zostaliśmy w 3 od razu przystawiłam Wiki do cyca, a Ona zaczeła jeść. Przez kolejne dni w szpitalu było tak samo położne nie przychodziły i nie tłumaczyły jak mamy karmić, jak przebierać, co robić, jedyne kazały sobie dziecko codziennie rano między 7-8 przynieść do kąpieli i tyle:-) Ale mi to nie przeszkadzało, to samo się włącza... Jeszcze 2,5 miesiąca temu biorąc 2 tygodniową córeczkę sąsiadki bałam się przeokrutnie, że jej coś zrobie, bralam Ją jak lalkę z porcelany, ale swoje dziecko po prostu bierzesz, po prostu tulasz, po prostu masz coś takiego, co ciężko opisać, po prostu wiesz co masz robić.
A jak płacze... No to robisz wszytsko, żeby przestała :-) Ja w czwartek w nocy dzień po porodzie kiedy maleńka strasznie pakusiała, a Ja robiłam wszsytko i to wszystko pomagało tylko na chwilę to zaczełam płakać razem z Nią, ale szybko nam przeszło :-D
A i matka nie prześpi płaczu własnego dziecka, nie zmiażdże Je własnym ciężarem... Nic z tych rzeczy Wiki mlaśnie, a Ja się budzę :-D I cały pobyt w szpitalu spałam z Nią w łóżku:-) Dopiero dzisiaj ma być pierwsza nocka gdy Wiki będzie spała u siebie...

Ciamajda No brzuch boli (ale nie jakoś bardzo) przez 2-3 dni przy karmieniu, a wygląda tak jakoś... lekko zflaczały, ale z dnia na dzień widać jak się obkurcza:-) No rozstępy to mi się zrobiły w ciąży i są dość duże, ale zaczynam z nimi walkę od jutra bo Marcin pojedzie po jakieś kremy cud :-)
Marcin chce robić wszystko ale się boi, kąpiemy razem. Jak na razie Ja trzymam Wiktorię, ale może dzisiaj się odważy sam Ją trzymać:-) No My mami instynkt faceci nie, On mając Ją na rękach ma obie ręce zajęte:-D więc trzymając Ją woła mnie, żebym wsadziła jej smoka, albo podała tetrę :-) Sam też zaproponował, że póki mam problemy ze wstawaniem to On będzie spał na ziemi-biedaczek, mógł pójść do drugiego pokoju, ale wolał być przy Nas, na ziemi bo na ziemi ale przy Nas:-) Ale dzisiaj po ściągnieciu szwów, chce małą dać już do jej łóżeczka, a eMka mnieć przy sobie :-)
A maleńka jeszcze nie potrafi dobrze skupić wzroku tylko z bardzo bliska jak się nachylamy ale jak Ją karmie to się patrzy prosto w oczy :-) A po pokoju się rozgląda zwłaszcza na kolorowy obraz który wisi na ścianie :-) A i cudnie się uśmiecha, ale to zazwyczaj jak śpi, albo ubrudzi pieluszkę :-)
A jak się przebiera dziecku pieluszkę to najlepiej mieć 2,a nie jedną przyszykowaną, bo maluszki lubią dorobić coś gdy już umyjesz i nasmarujesz pupę, albo jak skończysz zakładać świże ciuszki :-D

Ale Ja Wam tutaj książki piszę, aż mi głupio:-(

dzisiaj ściągneli mi szwy i czuje się cudownie-siedzę normalnie, chodzę normalnie:-) Ale od wczoraj mam spuchnięte nogi, bóle głowy, wysokie ciśnienie mam nadziję, że to wina pogody- jutro będzie położna to się zapytam.
 
bogusiu cudownie to wszystko ujęłaś...napisałaś:) chyba czuję się spokojniejsza - na pewno sobie z tym wszystkim poradzę:) Jesteś kochającą mamusią...jejku jakbym chciała już tego wszystkiego doświadczyć... piiiissz....pisz nam elaboraty, książki bo taką wiedzę teraz się chłonie i chyba taka wiedz na świeżo jest najcenniejsza:):):)

kasiu to zaczynam się bać:(
 
reklama
Polianno, wspolczuje Ci chlopa. :/

Anecia, jesli potrzeba Ci luteiny to moge przeslac, bo mi zostalo ciut wiecej jak 1,5 opakowania, a szkoda wyrzucic. No i skoro u ciebie szyjka miekka i skrocona to nic dziwnego, ze lekarz kaze dalej ja brac. U mnie od 2 miechow stoi w miejscu, plamien brak, wiec i odstawic musialam. ;)

Weroneczka, pomysl super z prezentem, ale jakbym cos takiego uslyszala o przyjaciolki to by mnie ani na panienskim ani na weselu nie zobaczyla. Sorrry, ale zrowie moje i mego dziecka jest wazniejsze niz duma jakiejs damesy. Ale swieta racja co do facetow. Z reszta wczesniej ciut podobny post napisalam na ten temat. ;) Heh, ja za duzo pokazalam swemu, ze potrafie. Wczoraj dzwonil do mnie bym mu tarcze do ciecia glazury i gresu kupila i katownik z ustawianym katem. Mowil to gdy jego koledzy z pracy byli obok. Wszyscy w szoku, ze jego baba takie rzeczy kupuje. Na co on, ze co mysla, ze kto mu szlifierke i wiertarke z mlotem kupil. Ponoc maja dla mnie podziw. :p No ale fakt, sama sobie zaskuzylam. Lubie rywalizacje z chlopami i udowadniac im, ze nie jestem od nich gorsza. Raz nawet z kolesiem z kimosu samochodowego sie klocilam o to co w aucie poszlo. Oczywiscie nie chcial mnie sluchac. No i oczywiscie wyszlo na moje. :p No ale od czasu do czasu staram sie byc tez tka damesa, ktora tylko lezy i paznokcie maluje. ;) Taki misz masz. hehe.

Dobra, spadam szorowac kuchnie. :/
 
Do góry