nervita
Fanka BB :)
Jejku tak podczytuje WAS i przeraża mnie, ze Wy już tak czekacie na maluszki
tzn. ja marzę o 40 tc - 42 tc ![Wink ;) ;)](data:image/gif;base64,R0lGODlhAQABAIAAAAAAAP///yH5BAEAAAAALAAAAAABAAEAAAIBRAA7)
Ja w nocy miałam swoje pierwsze skurcze połączone z brzydko się wyrażę: "sraniem i rzyganiem" i tylko modliłam się, żeby mi wody nie odeszły! - bo jeszcze wszystko nie gotowe - a wtedy to już byłoby po frytkach ;( no ale, żeby nie myśleć ciągle o tych "wodach" i liczyć skurczy wzięłam się za nocne sprzątanie !!! no ale po kolejnej rozmowie z kibelkiem, już chyba wyczerpana padłam, żeby wstać o 7:50 i wziąć się za ponowne sprzątanie - co by tylko ze wszystkim zdążyć ! Więc stwierdzam, ze chyba ze mną jest "coś nie tak"!!!-hmm
fiuufiuu - widzę, że też zarobiona![Wink ;) ;)](data:image/gif;base64,R0lGODlhAQABAIAAAAAAAP///yH5BAEAAAAALAAAAAABAAEAAAIBRAA7)
cayra - mnie również takie poddenerwowanie ogarnęło, nieporadność i panika zarazem !
navijka, milusia - a jak Wam nocki minęły ?
GSC - powodzenia i szybkiego porodu życzę![Wink ;) ;)](data:image/gif;base64,R0lGODlhAQABAIAAAAAAAP///yH5BAEAAAAALAAAAAABAAEAAAIBRAA7)
dobraczarownica - powodzenia na jutrzejszym cc , trzymam kciuki![Wink ;) ;)](data:image/gif;base64,R0lGODlhAQABAIAAAAAAAP///yH5BAEAAAAALAAAAAABAAEAAAIBRAA7)
Pajkoo - powodzenia w szpitalu
starlet - korzystaj i wypoczywaj póki jeszcze możesz, a wtedy może dzidzia zechce wyjść
jenny - u mnie to samo ale moja mała to tak wierzga, że jeszcze bardziej mi nie dobrze ;(
Bogusiu86 - super dałaś sobie radę z nadgorliwością mamy i porodu pozazdrościć !![Wink ;) ;)](data:image/gif;base64,R0lGODlhAQABAIAAAAAAAP///yH5BAEAAAAALAAAAAABAAEAAAIBRAA7)
Ciamajdka - współczuję widoku zalania ! koniecznie to musicie zgłosić w spółdzielni !
pakuj torbę, pakuj -ja też to robię (bo zawsze miałam na to jeszcze czas) - ale naprawdę spanikowałam tej nocy !
Izunia - nie ma co się martwić na zapas - w każdej chwili dzidzia może fiknąć koziołka i obrócić się prawidłowo - tego Ci życzę
kasia - ale masz mądrą córcię
a takie nocki - to chyba już nasze "kobitek" przeznaczenie - znosić wszystkie niedogodności życia - hihi ;(
polianna - ja zawsze broniłam twojego męża, ale na końcu ciąży to już naprawdę powinien Ci pomagać - tym razem go nie bronie !!!
ehtele - z miłą chęcią oddałabym Ci te moje skurczyki i bóle -ja jeszcze nie chcęęę !
marulka - współczuję nocki i też widzę sprzątanie, sprzątanie ...........
u tych co pada deszcz i jest pochmurno - zazdroszczę![Wink ;) ;)](data:image/gif;base64,R0lGODlhAQABAIAAAAAAAP///yH5BAEAAAAALAAAAAABAAEAAAIBRAA7)
u nas znowu słońce ale chociaż temperatura przyjazna![Wink ;) ;)](data:image/gif;base64,R0lGODlhAQABAIAAAAAAAP///yH5BAEAAAAALAAAAAABAAEAAAIBRAA7)
No i już spadam z BB bo muszę iść ...................... ;( sprzątać
Ja w nocy miałam swoje pierwsze skurcze połączone z brzydko się wyrażę: "sraniem i rzyganiem" i tylko modliłam się, żeby mi wody nie odeszły! - bo jeszcze wszystko nie gotowe - a wtedy to już byłoby po frytkach ;( no ale, żeby nie myśleć ciągle o tych "wodach" i liczyć skurczy wzięłam się za nocne sprzątanie !!! no ale po kolejnej rozmowie z kibelkiem, już chyba wyczerpana padłam, żeby wstać o 7:50 i wziąć się za ponowne sprzątanie - co by tylko ze wszystkim zdążyć ! Więc stwierdzam, ze chyba ze mną jest "coś nie tak"!!!-hmm
fiuufiuu - widzę, że też zarobiona
cayra - mnie również takie poddenerwowanie ogarnęło, nieporadność i panika zarazem !
navijka, milusia - a jak Wam nocki minęły ?
GSC - powodzenia i szybkiego porodu życzę
dobraczarownica - powodzenia na jutrzejszym cc , trzymam kciuki
Pajkoo - powodzenia w szpitalu
starlet - korzystaj i wypoczywaj póki jeszcze możesz, a wtedy może dzidzia zechce wyjść
jenny - u mnie to samo ale moja mała to tak wierzga, że jeszcze bardziej mi nie dobrze ;(
Bogusiu86 - super dałaś sobie radę z nadgorliwością mamy i porodu pozazdrościć !
Ciamajdka - współczuję widoku zalania ! koniecznie to musicie zgłosić w spółdzielni !
pakuj torbę, pakuj -ja też to robię (bo zawsze miałam na to jeszcze czas) - ale naprawdę spanikowałam tej nocy !
Izunia - nie ma co się martwić na zapas - w każdej chwili dzidzia może fiknąć koziołka i obrócić się prawidłowo - tego Ci życzę
kasia - ale masz mądrą córcię
polianna - ja zawsze broniłam twojego męża, ale na końcu ciąży to już naprawdę powinien Ci pomagać - tym razem go nie bronie !!!
ehtele - z miłą chęcią oddałabym Ci te moje skurczyki i bóle -ja jeszcze nie chcęęę !
marulka - współczuję nocki i też widzę sprzątanie, sprzątanie ...........
u tych co pada deszcz i jest pochmurno - zazdroszczę
u nas znowu słońce ale chociaż temperatura przyjazna
No i już spadam z BB bo muszę iść ...................... ;( sprzątać
Ostatnia edycja: