Hellouuu!!!
Widze ze towarzystwo dzielnie trzyma sie w dwupaku

zadnych niespodzianek i wiesci...
Bombusiu - fajnie ze grill udany - dobrze sie macie z tymi tesciami i rodzicami

Dobrze ze u Was kwitnie szczescie rodzinne

Moja tesciowa - temat rzeka - sorki za trucie znowu
Izunia, Monika - tulam mocno....chlopy wstretne

swoja droga ciekawe co oni na nas nadaja
Weroneczko - szkoda tego koncertu...ale bedzie za tydzien, bo chyba sie z nienacka nie rozpakujesz

Co do kolezanki to wcale sie nie dziwie ze juz jej 60 osob odmowilo, a na imprezke pojdziesz jak TY bedziesz miala ochote

Z bodziakiem przegina....Ja mam jeden omylkowy z niebieskim napisem BOY - ale to sama kupilam bo mi sie wydawalo ze chlopiec - jak chcesz to sie zamienimy
Ciamajdko - mielismy pecha bo M zaparkowal samochod w takiej malej bocznej uliczce...jakby stal w "centrum" naszej wiochy to juz bysmy dawno wiedzieli kto go wgniotl bo ludziska to chyba oczy w d...ch maja i wszystko widza i wiedza

A tak to po frytach - nikt nic nie wie, a drzwi do klepania

dobrze ze szyba nie poszla.
Kassia181 - to zrob sobie dzien lenia!!!A co? Moj M to z tych co spia jak kamien, takze jego moje wstawanie nie rusza

ale wystarczy ze jekne jak sie przewalam a on ma oczy jak 5 zl od razu

ostatnio to mi pomaga z boku na bok
Martuska - nie strasz pelnia i w dodatku Anna - ja to bym chciala ale jeszcze za wczesnie jest...a syndrom wicia gniazda mam ze hoho no i stracha na calego
Sierpien8 - slicznotka!!!!
Ola - fajnie ze wesele udane!!!Wcinaj frykasy bo zaniedlugo post normalnie

Sandalko szpilki - ja nie moge

na moje giry to musialabym chyba rozmiar 42 szukac...nie wspominajac o tancach

Zycze udanej powtorki z rozrywki!
Ohhh
Pajeczko
- poracha z ta wyspyka....a moze diagnoza zla i zupelnie od czegos innego to masz? hmm
Zanetko - jedz i sprawdz!!!!Moze to byc czop, moga byc niteczki krwi z szyjki bo sie otwiera....a moga byc skutki Twojego upadku....A co ich to obchodzi w szpitalu czy Wy slub macie?
Miliusia - wierze ze sie meczysz (mnie tez lapie ale nie tak ostro i dlugo...) przynajmniej nie jestes stalowa macica

a HB moga byc tak upierdliwe az do konca
Ehhh ochlodzenia ani sladu - wrecz przeciwnie

Wczoraj jeszcze dosc pozno wyskoczylismy z M do ludzi, bo taka goraca noc byla ze sie siedziec nie chcialo w domu. Pan barman zrobil mi koktajl ze swiezych owocow (banan, ananas, owoce lesne i mieta) - byl bardzo smaczny tylko ze taaaaaakiej zgagi to NIGDY jeszcze nie mialam.
Nocka spokojna. M poszedl na sofe bo mu pilotem z Tv zebra pocharatalam bo chrapal

wogole tego nie pamietam. Pamietam tylko siku i bole @ i krzyza - norma.
Za to z ranca bolal mnie brzucho ale tak konkretnie tylko ze od gory po bokach

ciekawe czy po koktajlu czy mam jakies nowe objawy.
A teraz bijcie mnie ile wlezie - prasowalam dzisiaj ze 3 godziny

zrobilam 2 prania, pozmienialam posciel, wzielam prysznic, nadrobilam BB i dalej mnie nosi

Mam smaka na ciasto!!!! Pot plynal strumieniami i odkrylam ze lepiej znosze ten gorac jak sie ruszam

chyba mi sie na mozg rzucilo totalnie. Aaa i tak jak nozki byly w miare oporne tak teraz mam balerony

na szczescie nie boli....
Ide tym ciastem sie zajac. Chyba to ten nieszczesny syndrom mi sie zalaczyl na maxa
