reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Sierpień 2010

reklama
Witam się ja z rana :),
Dopiero wstałam, ale fakt, że miałam przerwę w nocy od 1.30 do 5.00 rano i za cholerę nie mogłam usnąć.. najpierw się kręciłam, potem obejrzałam Harrego Pottera, a potem zmieniłam pokój.. a pogoda dzisiaj świetna 19 stopni i zero słońca :-D
Izunia nie stresuj się.. niestety to tylko chłop.. pomyśl sobie, że nosisz w sobie kogoś kto będzie Cię kochał bezgranicznie :tak:
Marii gratuluję udanej wizyty.
Monika Tobie też współczuję, mój generalnie nie pije.. a pijanego pamiętam go 2 razy w życiu..
Bombusiu widzę, że nawet kategoria ulubionych filmów nas łączy ;-) może polecisz coś dobrego do obejrzenia.. cieszę się, że imprezka się udała i jeszcze dodatkowa kasa wpadła :-)
Zanetka współczuję upadku, ale dobrze, że z dzidzią wszystko w porządku.
AgaS trzymam kciuki, żeby udało się odzyskać kasę za narzędzia z ubezpieczenia.
Kasia2506 ja też o Tobie myślałam, bo jak czytałam będziesz miała cesarkę mniej więcej z takich powodów co ja... niby fajnie, ale coś zaczęłam się cykać :zawstydzona/y:, ale cóż jak mus to mus...

A tak w ogóle kobiałki to od kogo mogę dostać nr telefonu, żeby coś skrobnąć.. w tak zwanym międzyczasie ..
 
Witam w niedzielny poranek! Zaraz zmykamy do rodziców na cały dzień, ale musiałam Was poczytać i ponadrabiać. Wcinam właśnie wuzetkę (własnoręczną, urodzinową) i piję kawcię. M jeszcze śpi (jak zwykle, gość może spać 24 na dobę), ale ja też dzisiaj pospałam, az do 9 już nie pamiętam kiedy to było ostatni raz. Ale wczoraj wypiłam pół lampki wina rozcieńczonego z wodą (z dużo wody bo się bałam=)) i tak mi się dobrze spało. Poza tym u nas chłód - nareszcie- wczoraj była ogromna ulewa i.... odwołali koncert. Normalnie szok :szok: wysroiłam się jak stróż w Boże Ciało, zajeżdżamy na rzeszowski rynek a tu dupa, koncert za tydzień, bankiet za tydzień. Więc wrócilismy do domciu i jak przystało na dobrych gospodarzy dokończyliśmy urodzinową imprezkę. Fajnie było!

I jeszcze Wam coś powiem, pamiętacie co mówiłam o tych koleżankach srankach co mnie ozstatnio zdenerwowały? Wyobraźcie sobie, ze jednak zdecydowały się wpaść na kawę wczoraj, były raptem godzinkę i.... jedna z nich przyniosła mi body dla Dzidka z napisem "baby girl" i z tekstem nie wiem jakiej płci będzie dziecko bo mnie nie poinformowałaś. Normalnie :angry::angry::angry: Po pierwsze trąbie że będzie Syn od samego początku, pod drugie jak nie wiedziała to mogła kupić jakieś uniwersalne a nie z chamskim różowym napisem. Normalnie jak ja mogłam kiedyś mieć takie przyjaciółki, ja już chyba w innym świecie żyję. A i jeszcze mówi do mnie, że w czwartek robi wieczór panieński i mam być, i na weselu w sobotę też MAMY BYC bo jej 60 osób odmówiło i więcej odmów nie przyjmuje. A że ja w ciąży to co tam, ciąza to nie choroba. Wrrrrrrrrrrrr alem wściekła. Ja i wieczór panieński, 8 wstawionych lasek szukających uciechy i baba w 9 miesiącu ciąży! To dopiero widowisko! Ale się rozpisałam.

Teraz Wam trochę poodpisuję:

Anecia1111 w 100% się z Tobą zgadzam z tym wyparzaniem, przecież, wygotowanie w gorącej wodzie tak samo zabija bakterie i inne dziadowstwa. Jak dla mnie sterylizator to zbytek. Zresztą niech Mały nabiera odporności, ja nie mam zamiaru robić szpitala z domu.

polianna, monika8112, Izunia23 widzę, że każda raz na jakiś czas musi się z M zetrzeć, to już chyba norma. Tylko ciekawe czy to my takie durne czy oni? Ja obstawiam że oni:-D

kassia181 a wiesz, że ja nadal nie obejrzałam tego Kwiatu Pustyni, zabieram się za oglądania już 3 dzień. Pewnie dopiero gdzieś w tygodniu. Jakbyś obejrzała wcześniej daj znać czy warto!

koralowa jak już wcześniej pisałam, mój Mały też już ma tego do zawalenia. Pewnie nie zdążymy ich w to wszystko poubierać nawet! Moja koleżanka mi przyniosła troszkę nowych ciuszków, bo ona też miała tyle że w połowie dziecko nie zdążyło chodzić bo tak szybko rosło!

S_A_R_K_A powiem Ci, że z tymi kolejkami to już nieraz schiza miałam, ale zawsze odpuszczałam bo wolałam się nie kłócić. I kiedyś mówię do znajomej kasjerki, żeby zwracały na to uwagę, a ona powiedziała, że to w naszym interesie jest przejść na przód bo ona nie zawsze widzi i takie tam. A ludzie faktycznie udają, że nie widzą, specjalnie odwracają głowy, no i niestety najgorsze są baby (czego bym się nie spodziewała bo pewnie niejedna dziecko urodziła i wie z czym to się je, a mimo to takie wredne są!

navijka ja też raczej rozkazującym tonem wydaję polecenia, ale wczoraj byłam jeszcze na dziada taka wściekła, że mi przez gardło nie przeszedł nawet rozkazujący ton. Ale to był ostatni raz bo potem troche źle się czułam! No i życzę Ci chłodu kochana!

zanetka905 do szpitala ino mig, przecież to nic nie kosztuje, a będziesz spokojniejsza! Nie czekaj aż się coś będzie działo, bo w tedy może być za późno!

Bombusia tu super że u Ciebie taki fajny wieczorek. Przynajmniej Ty jako jedna z niewielu nie jesteś wściekła na M. A kasiurka się przyda nie? Ja kiedyś miałam opory brać od teściów, ale teraz jak mały w drodze to niech dają. Przecież to dla Wnusia!

AgaS-78 spokojnie, może da się coś z tymi maszynami jeszcze zrobić, a mieliście ubezpieczenie? Bo wtedy jest szansa na kasiurkę jakąś.

kasia2506 fajnie że miałaś udany wieczór, ale dlaczego chodzisz na zakupy w niedziele? :no: Pracowałam kiedyś w niedziele w handlu i teraz jestem przewrażliwona na tym punkcie. Normalnie szlag mnie trafia jak widzę te wycieczki do marketów w niedzielę, zamiast to rodzinnie spedzać czas to się włoczą pół dnia, najedzą kebabów, lodów, nakupią pierdołek i niedziela jakoś zleci. Tragedia normalnie. Nie żebym na Ciebie krzyczałą czy cuś, ale ogólnie mnie to drażni! Pozdrawiam!

Dobrze teraz zmykam budzić M i jedziemy na obiad do Mamci bo mi się niechce gotować, wczoraj cały dzień się nastałam w kuchni, a sterta garów i naczyń po gościach stoi do dziś i stać będzie nadal :tak:

Całuję Was i miłej niedzieli życzę!!
 
Witam i melduję, że żyję :-)

Wczoraj miałam dzień porządkowo - wizytowy, tzn. do południa sprzątanie, po południu teściowie, pojechali dopiero przed 22.00 :wściekła/y:

Dziś mężuś cały dzień w pracy, ja obiadem mam z wczoraj, więc pełen relaks dzisiaj :-D

Widzę, że żadna się przez noc nie "rozpakowała", więc na spokojnie idę poczytać i poodpisywać :-)
 
Witam sie :)

Widze ze wczoraj byl wieczor narzekania na chłopów... Ale wiecie co chyba wszystkie tak mamy .. mnie tez moj wkurza.. za to ze mnie nie rozumie jak chce sobie poplakac na poczatku bylo kochanie ni eplacz itd a pozniej ze znowu rycze.. a ja juz swoje zdanie wkrecam ze mnie nie rozumie.. I wkurza mnie ze albo spi albo gra w swoja gre i musze go wyciagac zeby ze mna spedzal czas~! Oczywiscie jest dobry tez bo zmywa sprzata pomaga mi na prawde ale wkurza nie wiem po prostu WKURZA!!

Dziś pojechał na giełde po pracy i kupil dla malej sliczne rozowe spiochy i malutkie slodkie buciki hehe..:p
A ja noc mialam nieprzespana.. mam rozwolnienie wczoraj wymiotowałam.. czytałam ze to okres zblizajacego sie porodu ze organizm sie przeczyszcza
SŁYSZAŁYSCIE O TYM?
No isnilo mi sie ze wody mi odeszły :p

Milego dzionka kochane
 
Witajcie kochane w ten niedzielny poranek:-)

Oczywiście u mnie kolejna zupełnie spokojna noc - zuuuupppeeełnie:tak::tak:
Więc zero skurczy, budzenia się itd. Obudziłam się o 9.30 na siku:-p Przyjemny wietrzyk chłodził mnie całą noc - co za rozkosz po tych upałach:-)

Cóż termin z USG dał dupy, ale czekam dalej - chyba nastawiłam się na tę pełnię dlatego jeszcze jestem spokojna i jeszcze nie ryczę:-p:-p:-p Dziś obiadek u teściowej, poza tym więcej planów brak...

PEŁNIA JEST 26.07 - CZYLI NOC Z PONIEDZIAŁKU NA WTOREK!!!!!!!

Moniczko
i jak tam mąż:no: już czujesz się lepiej? Mam nadzieję, bo doskonale rozumiem Twoje zdenerwowanie, kurczę czekasz cały dzień na niego a tu wychodzi z tego duupa...
A tekst - więcej wódeczki - dogłębnie mnie rozwalił hehhehe:-D:-D:-D Baaardzo dobrze do niego podeszłaś...bez rozczulania się...niech boli - sam sobie ten ból zafundował!!!! kurcze ciekawe co by zrobił jakbyś zaczęła rodzić? Do końca życia by pamiętał i się wstydził!!! Powodzenia w urabianiu faceta!!!:-):-)

polianno nie powinnaś tych naczyń myć!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!:wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y:

duralex:szok::szok: już we wtorek????? A czemu tak szybko? Pisz szybko co lekarz powiedział!!!!!!!!!!!!!!!!!

martuśka85 ten film już jakiś czas temu był w kinach...rzeczywiście dla mnie rewelacja choć nie taki straszny jak piszesz:-D

izunia23 no to fatalnie się Twój mąż zachował - ewidentnie nie sprostał zadaniu - doskonale rozumie Twoją prośbę...dla niego ważniejsza była impreza niż Ty...więc kochana zrób FOCHA na całego, nie wybaczaj szybko, bądź obrażona i niestety musisz poczekać na solidne przeprosiny z rekompensatą!! Tak być po prostu nie może:no::no: Więc głowa do góry, musisz teraz pewnie siebie i konsekwentnie zawalczyć o siebie...nie płacz słońce:-D:-D:-D Na pewno chłop zrozumie... Trzymam za Ciebie kciuki...

Bombusiu super, że imprezka się udała:-)

AgaS na prawdę przykra ta sytuacja...Kurczę, ale ubezpieczenie powinno część strat pokryć?

weroneczko co do Twoich przyjaciółek to brak mi słów - nigdy nie mogły być prawdziwymi przyjaciólkami skoro tak podchodzą do Ciebie - Twoich urodzi i Twojej ciąży!!!!! Jedna z najważniejszych rzeczy w Twoim życiu - Twoje dziecko a one nawalają?:no::no: No nic nie masz co się przjmować, przynajmniej się przekonałaś z kim masz do czynienia:tak::tak::tak: Wiec kobitko głowa do góry - będzie dobrze - musi być dobrze:-D
 
Witajcie kochane w ten niedzielny poranek:-)


PEŁNIA JEST 26.07 - CZYLI NOC Z PONIEDZIAŁKU NA WTOREK!!!!!!!

D

Tak,tak ,pamietamy ,że czekasz na pełnie,he,he.Ja tez sie pisze,jakby co...;-)
a u mnie przeciwnie wręcz w nocy,niespałam chyba pół nocy,teraz łepek peka,cos mi niedobrze,wszystko mnie wkurza i irytuje.:crazy:
 
Rozalko bo Bombusia pisała, że dziś w pełnie się nikt nie rozpakował - więc powtórzyłam kiedy to jest heheheh:p

Współczuje złego samopoczucia - ale jeśli to takie przedporodowe czy zwiastujące poród to zazdroszczę hehehhe:p:p:p
 
Witam po nocce:) Noc nawet spokojna wstalam z 2 razy:szok: ale caly czas boli mnie krocze tak jak by mi rozrywali tam .......
Zaraz wstaje z wyra i sniadanko trzeba zjesc bo jak zwykle ssie z rana hehe
 
reklama
Rozalko bo Bombusia pisała, że dziś w pełnie się nikt nie rozpakował - więc powtórzyłam kiedy to jest heheheh:p

Współczuje złego samopoczucia - ale jeśli to takie przedporodowe czy zwiastujące poród to zazdroszczę hehehhe:p:p:p
A ja Tobie zazdroszczę spokojnej nocy.Zamiast teraz sie wyspać,zbierac siły na poród,to łaże jak ta zmora po domu.
Powiem Ci,ze tak serio to tak sie nastawiam na pn. wt.,bo mi z moich obliczeń prywatnych ,by tak wychodziło...No ale wiadomo,wszystko może sie zdarzyc,a dziewczynki lubia sie zasiedziec troszke,leniuszki.

Witam po nocce:) Noc nawet spokojna wstalam z 2 razy:szok: ale caly czas boli mnie krocze tak jak by mi rozrywali tam .......
Zaraz wstaje z wyra i sniadanko trzeba zjesc bo jak zwykle ssie z rana hehe

Mnie tez boli kroscze,jakby mi dziecko miało zaraz wypaść,no ale tak juz od dwóch tygodni.

Mówie mężowi,"ale mnie wszystko wkurza dzis"
A on "dzis?tak jest od dwóch tygodni..."
No w sumie racja,hormony mnie wykończą.
 
Do góry