Navijko - to wlaściwie dobrze odpowiedział. To przecież ogromna odpowiedzialność a prawdziwy mężczyzna powinien czuć ten "ciężar" szczególnie
riba- ojej...to trzymam kciuki za wtorek. Ostatnie 3 dni nawcinaj się czekolady ile się da !
Później będzie problem
fiuufiuu- no cóz...skurczowe noce tylko przyblizają TEN moment. Jutro konczysz 37 tydzien
"dziecko donoszone" może się rodzić
martuska - współczuję z ktg
ja też pojadę w poniedzialek na ktg sprawdzić co trzeba z tym serduszkiem. Coś pechowe te nasze wizyty ostatnio...
Ola_ - ruchy,ruchy...jak ich nie ma to źle, jak są zbyt gwałtowne to źle a przecież te nasze dzieciątka tez odczuwają rytm naszego dnia,pogodę itd... Nie martw się!! Czasem też zastanawiam się czy jak mała robi przez godzinę fikołki i ani na chwile nie przestaje to czy coś się złego nie dzieje ale w sumie...ona teraz chyba cały czas si rusza.Nie mogę określić chwili gdy śpi. Może Tobie szykuje się spokojne dziecko
Aktywność ruchowa pokazuje temperament noworodka. A co do butów, ja chociaż nie widzę wielkiej opuchlizny nie mogę wsadzić nogi w baleriny. Dodam,że to jedyne buty prawie pełne,które mogłam dziś założyć w deszczową pogodę i niestety. Cały dzien chodziłam w zimowych adidasach.
bogusia007- u mnie siara raczej sama nie wypływa,czasami tylko budzę się z małymi plamkami.
Bombusiu- PRZECUDNA MATA! Jedna z ładniejszych jakie widzialam
)
A Twój M to cud świata. Wraca wcześniej i sprząta?? U mnie to nie do pomyślenia... ach,och..takiemu to bym więcej dzieci mogła rodzić
Ciamajdko- no to gratuluję czopa
haha, w wannie powiadasz... ja bym uciekła z krzykiem gdyby mi jakiś gumimiś pływał
kassia- wyparzyłam laktator,butelkę... smoczki i nakładki zostawiam na później.
sierpien8 - gratuluję!!!!!!!!!! Jak znajdziesz czas to opowiedz jak było. Cudownie,ż ejuż jesteście razem!!!!!
monika- ojjj jak dobrze,że posiew w porządku!
andzia1987- ale duży chłopczyk!!! Co prawda usg swoje a fakty mogą być inne,ale biorąc pod uwagę moje skromne 3100 to Twój to gigant
))
weroneczko - męzowie temat rzeka. Zrób sobie w prezencie wieczór tylko dla siebie. Nie płacz...
Wszystkiego najcudowniejszego! To będzie wspaniały rok (i kolejne też)!
Po pierwsze dziewczyny - Wy to istna stacja meteo
Patrzę na Wasze lokalizacje, czytam gdzie pada, gdzie nawałnica i określam co bedzie u mnie.
Cały dzien w Poznaniu pochmurny, deszcz... a teraz zbliza się coś grubszego bo wiatr się ruszył i zrobiło się ponuro. Lubię chłód, nie lubię takiej złowieszczej aury.
Po drugie - nie straszcie tak tą pełnią
)!! Bo jak się wszystkie zaczną rozpakowywać to miejsc w szpitalach nie będzie
)
Milusiu,
ehtele... no i co? I nadal nierozpakowane jesteśmy. :/ Trzeba aktywnie łikend wykorzystać!
Byłam dziś u mamy w sklepie i co wchodziły klientki to zaczynały temat ciąż. "Ale Pani będzie ciężko z dwójką" "Ojej,jaka biedna" no wściec się można. To się nazywa pocieszenie