reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Sierpień 2010

reklama
Oki dok dziewczynki bardzo dziekuje za odpowiedzi..

Milusia na szczescie to tylko jeden dwa bóle i spokój.. ale oczywiscie zerkam na zegarek.. tylko ze u mnie jeszcze ciut za wczesnie na porod, niech Kacperek jeszcze posiedzi ze 2 tygodnie a potem niech sie dzieje wola nieba..

Polianna, moje bole zazwyczaj trwają od minuty nawet do paru i spokój.. co do twardnienia brzuszka to takze to zauwazylam.. zobaczymy jak sie rozwinie sytuacja..
 
Milusiu ja powiem lekarce bo wychodzi na to, ze mam uczulenie na ten główny składnik tak samo jak na ampicyline i penicyliny wiec pozostaje jedna grupa antybioryków - wiem, ze do nich zalicza sie rovamycyna, na którą nie mam uczulenia a tak na pozostałe 3 grupy z 4 , które zwalczą paciorka mam uczulenie:wściekła/y: Lek skonczyłam brac wiec powiem jej tylko, z emnie wysypało, ale pewnie do soboty wszystko zniknie.

Nektarynko ja tez mam takie bóle także to są przepowioadające.

dziewczynki co wy się tak śpieszycie, zeby te pociechy zobaczyc - mają jeszcze czas nie nerwowo korzystajcie ze spokoju bo potem moze byc róznie.A widze, ze u nas takie wzajemne nakręcanie sie na porody - niech każdy maluszek przyjdzie w swoim terminie:-)

własnie zjadłam pół arbuza i obiadek: kurczaczek z pieczonymi ziemniaczkami i sałatką. Mąz zmywa naczynia :-) i zrobi jogurcik malnowy
 
cayra, niekoniecznie. ;) My z mezem tez sie nad tym imieniem zastanawiamy. Z reszta jak i nad 10 innymi... Zdecydowac sie nie mozemy na konkretne. :p Bo albo jemu sie nie podoba albo mi. :p Ale Szymon pasuje nam obojgu, tylko mezul kreci osem, bo w rodzinie jest juz Szymon - jego brat cioteczny, ktory dla naszego malego bedzie 5ta woda po kisielu, wiec jak dla mnie problemu nie ma. :/
 
MILUSIA WIELKIE OKLASKI ZA ODPISYWANIE WSZYSTKIM

Wpadam przez Ciebie w kompleksy:-D
chyba zbliżasz się co raz bardziej do porodu, bo ostatnio czytam non stop że Cię napadają bardzo przepowiadające... na pewno będziesz super mamą;-) podziwiam Cię za sprzatanie, każda z nas wie, że w tej chwili jedna umyta podłoga to wysiłek dla nas taki jak skoszenie całego boiska do piłki noznej:-D
sierpien8 to na pewno czop, teraz juz tylko czekac na poród!:tak:
madziujka oj tak, cudowna pogoda, żeby tylko jeszcze kondycha była jak sprzed ciaży:-D
zielona26 zmotywowałaś mnie:szok: zaraz wstawiam pierwszą pralkę z ciuszkami..! czas najwyższy... ale sie obrobiłaś, wow...
Nektarynka teraz to już chyba każda ma te bóle... ja się stresowałam, teraz dałam se na luz... i tak urodzić muszę, a kiedy to juz się okaże:-)
Cayra cieszę się, że z eM-kiem juz dobrze... łoj te "burze" związkowe:tak: ale jakie oczyszczenie atmosfery po nich:-D też tak masz że w ciąży nie bolą Cię te biodra tak standardowo jak zawsze? tzn. wiesz, tak jakby ciąża zahamowała nasze "normalne" bóle, a dała takie zwykłe ciązowe biodrowe bóle... wiesz o co mi chodzi?
Riba_1 czyli niedługo Cie wpiszę na liste rozpakowanych:-D super!!!
jenny no to czop na pewno był.. coraz więcej sierpniówek sie go pozbywa... ciekawe kiedy ja go zobaczę i czy w ogóle...:tak:
koralowa te supermarkety mnie dobijają... ja mam nadzieję, że tym wszystkim "złym" ludziom kiedys przyjdzie zmierzyć się z taką bezsilnościa jaka my teraz odczuwamy... i masz identyczną sytuacje z rodzicami eMka jak ja... ale u mnie to długa "nudna" historia i nawet szkoda mi klawiatury by ciągnąć ten temat...:sorry2:
Polianno robiłas dzis za greenpeace :-D pomogłas facetowi szybciej się ulotnić ze sklepu...bo jakby stanął za Toba to pomyśl-jeszcze by Ci na szyję ziajał jak stary ropuch, bleee...
Ehtele ja tez nic nie oczekuję, naprawdę.. wszystko sobie sami zaplanowalismy, ledwo wychodzimy z kosztów... ale jest mi przykro, że tacy ludzie jak moi teściowie (swiadkowie jehowy) niby tak kochający wszystkich ludzi, tacy szczodrzy nicy-potrafią mieć mnie, T. i dziecko w dupie, brakuje mi zainteresowania przede wszystkim... zapytania czy czegos nie potrzebujemy... a jak juz zapytała wczoraj to widzisz-miała w d***e odpowiedź... jak to oni mówią -NIE JESTEM W PRAWDZIE... i to mnie najbardziej wkurza... zachowuja sie jak te katolickie tercjanki, jakby mogli to by z pismami pod poduszkami spali, a z zebrań zborów (czy jak się to tam nazywa) wychodzili tylko na siku... zapatrzeni w siebie!
na dodatek non stop pieprzą o tym, żeby T. wrócił do świadków, i żeby T. starał sie o grupę inwalidzką ze względu na kręgosłup i kolano po wypadku, który kiedyś miał. dobra, już nie będę na nich gadać.. szkoda męczyc komputer....
martuska85 ale Ty ładnie wyglądasz, taka młodziuśka na buzi jesteś:-)
kassia181 gratuluję wizyty...:tak: maluchno Ci teraz przybyło na wadze...ale malutka to juz spory klocuszek!!! rośnie jak na drożdżach:-) najwyżej wczesniej urodzisz...:sorry2:
Bombusia to Ty chyba juz na żywioł idziesz tak? bez luteiny i szewka? uhuhu:-p:-p:-p


nie usnełam już, wszamałam pół kilo jagód... trzeba się za coś brać, chociaz te pralki wstawiać..
 
Witam się popołudniowo:-)
Pogoda piękna, słoneczko, ale nie upalnie tylko w sam raz:tak: mogłoby tak zostać, ale słyszałam że pod koniec tygodnia znowu ma być ukrop:-(
Rano byłam w wampirlandii ;-), potem szybkie zakupki, obiadek (zrobiłam leczo) i drzemka bo ledwo siedziałam - taka byłam zmęczona. Ostatnio tak mam dość często. Może to te braki żelaza. Teraz was podczytałam ale nie pamiętam co chciałam napisać:zawstydzona/y: Do młodego też z mężem gadamy żeby jeszcze chociaż do niedzieli posiedział ;-) A sama codziennie zaglądam po kilka razy, z niecierpliwością czekam na kolejne mamy a tu cisza... hmm... któraś kolejkę przyblokowała czy jak?:-p:-D
Cayra, Martuśka - jeszcze nas pare we czwartek wizytuje :tak:
Milusiu - fajnie że imprezka udana i gratuluję oficjalnego zakończenia remontu:tak:
kassia181 - gratuluję wizyty, pozostaje tylko czekać ;-)
Malagonia, Ehtele - u nas też wszystko sami kupowaliśmy i organizowaliśmy, zarówno jeśli chodzi o ślub jak i o wyprawkę małego, z mieszkaniem będzie podobnie, nie dlatego że rodzice nie chcą pomóc, po prostu nie mają z czego, ale np. teściu przyjedzie i remont mieszkania zrobi, a jak moja Mama da radę (jeśli zdrowie Taty pozwoli zostawić go samego) to przyjedzie pomoże w sprzątaniu, przeprowadzce, to też jest dla nas bardzo ważne :tak:
Bombusiu - nad morzem fajnie, pogoda super, twój synek na pewno będzie zadowolony ;-)
 
Zdrzemnęłam się chwilę:tak: Basia jeszcze śpi, a ja zaraz za obiad się biorę:tak: Byłyśmy na spacerku w parku-jak dzisiaj fajnie-chłodno, tylko znowu 15 minut po wyjściu z domu zachciało mi się siku... No ale tak to już będzie do końca:rofl2:
Koralowa-ale miałaś przygody:szok: W sklepie z kasą pierwszeństwa to ja podchodzę i mówię do ludzi, że korzystam z pierwszeństwa-zazwyczaj są tak zdziwieni, że nie protestują;-):-D W poprzedniej ciąży nie korzystałam z tego przywileju, a teraz mam to gdzieś:blink:
Bombusia-mała kawka na pewno nie zaszkodzi-ja uwielbiam latte:-p
Milusia-o to chyba i Ciebie coś bierze:tak: Super, że mieszkanie gotowe:-)
Ciamajdka-widzę, że Twoja teściowa nie ma za grosz taktu:no:
Sierpien-to może rzeczywiście czop Ci powoli odchodzi:tak:
Riba-fajnie, że KTG wyszło w porządku-teraz pozostaje Ci czekać na 27.07:tak:
Kassia-super że wizyta udana:tak: Ale duża dziewczynka z Twojej Nikoli:blink:
Martuśka-ładny brzuszek masz:tak:
Cayra, Martuśka-ja w czwartek też wizytuję:tak:

 
reklama
kasia, no i chyba i ja zaczne tak robic :p

ciamajdka tez czsto to sobie powtrzam odnosnie ludzi w sklepach. a co do tesciow to jak bedziesz miala chwile to mozesz skrobnac co nieco. ;)

A jam sie wsciekla deko. Sprawdzilam status przesylki (czekam na torebke) i widze, ze od 7:23 jest "w doreczeniu". No ale kiedy ta 7 byla. Teraz mamy prawie 16 a kuriera jak nie bylo tak nie ma. :/

Ale maly mi buszuje. Normalnie jakby fikolki robil. :p Rzadko kiedy jest az tak aktywny. :)

Musze w koncu pozamawiac ostatnie rzeczy dla malego.

No i dzis przyszly mi pizamki do szpitala. Ogolnie fajne, ale w necie fajniej sie prezentowaly. :p No i jedna nie jest w lawendzie a w rozu, bo sprzedawca zapomnial to wczesniej zaznaczyc i z musu wzielam ten roz. :/ Ujdzie w tlumie, ale odkad jestem w ciazy to mam awersje do tego koloru. A inne kolory jakos mi sie nie podobaly. Pizamka taka:
100% BAWEŁNA koszula nocna DO KARMIENIA MUZZY 40 (1127593339) - Aukcje internetowe Allegro
lawenda rozowa i ecru
 
Do góry