Ciamajdka
Edusia'2010
- Dołączył(a)
- 26 Grudzień 2009
- Postów
- 1 674
Melduje się...
weekend zleciał.. na szybko napisze co i jak:
-sobota - wielkie sprzątnie, pranie firanek, mycie okien, podłóg... ja zrobiłam tylko podłogi, resztę T., później obiad u babci, odwiozłam brata, wróciliśmy do domu i do 24 w nocy robiłam leczo.
-niedziela-wstalismy o 10, szykowanie obiadu a teściowa z siostra T i ze szwagrem przyjechała i tak o 17, nawet nieźle było. ale małej nie przywiozła nic, oprócz jakiejś dziwnej uzywanej sukieneczki, a jak pytała się T. co nam jeszcze brakuje, to T. mówi: no wózek jeszcze. A ona: no to kupcie w czym problem. T. zatkało i wiem ile go to kosztowało ale mówi: nie ma za co... a ona(co mnie wku***wiło jak nie wiem): jak potrzebny to znajdziecie pieniądze.. CHYBA NA ULICY!!!!!!!!!!! moi rodzice tyle kupili a ona co... póxniej siostra T. robiła nam w parku ze swoim mężem zdjęcia ciążowe nie wiem kiedy je dostaniemy bo mają bardzo duzo zamówień teraz pilnych, i wiele zaległych do obrobienia. a jak pojechali to zadzwonili i mama T. powiedziała że się dołozy do wózka... pff-dołoży!! łaski nie potrzebuje...
a dzis spałam do 11, jem juz obiad-wczorajszy;P
i zaraz idę spać...
czytałam Was trochę w sobotę, troche wczoraj po 23, i dzisiaj ale nie mam sił odpisać.. w każdym bądź razie jestem myslami z Wami...
weekend zleciał.. na szybko napisze co i jak:
-sobota - wielkie sprzątnie, pranie firanek, mycie okien, podłóg... ja zrobiłam tylko podłogi, resztę T., później obiad u babci, odwiozłam brata, wróciliśmy do domu i do 24 w nocy robiłam leczo.
-niedziela-wstalismy o 10, szykowanie obiadu a teściowa z siostra T i ze szwagrem przyjechała i tak o 17, nawet nieźle było. ale małej nie przywiozła nic, oprócz jakiejś dziwnej uzywanej sukieneczki, a jak pytała się T. co nam jeszcze brakuje, to T. mówi: no wózek jeszcze. A ona: no to kupcie w czym problem. T. zatkało i wiem ile go to kosztowało ale mówi: nie ma za co... a ona(co mnie wku***wiło jak nie wiem): jak potrzebny to znajdziecie pieniądze.. CHYBA NA ULICY!!!!!!!!!!! moi rodzice tyle kupili a ona co... póxniej siostra T. robiła nam w parku ze swoim mężem zdjęcia ciążowe nie wiem kiedy je dostaniemy bo mają bardzo duzo zamówień teraz pilnych, i wiele zaległych do obrobienia. a jak pojechali to zadzwonili i mama T. powiedziała że się dołozy do wózka... pff-dołoży!! łaski nie potrzebuje...
a dzis spałam do 11, jem juz obiad-wczorajszy;P
i zaraz idę spać...
czytałam Was trochę w sobotę, troche wczoraj po 23, i dzisiaj ale nie mam sił odpisać.. w każdym bądź razie jestem myslami z Wami...