Hej dziewczyny!!!
Dzien zwariowany....wstalam o 11 z hakiem a Mek sie znowu na lancz zapowiedzial i od razu biegiem do kuchni....na szczescie mialam pol ugrillowanego kurczaka - ugotowalam tylko makaron zalalam wszystko beszamelem plus jakies tam inne pieczarki itp. i wyszla pyszna zapiekanka
Mek mowi - ale Ty torpeda jestes
Teraz to juz jestem martwa torpeda...
Ehhh z tym wczorajszym mandatem -siedzialam na lawce i ryczalam jak dziecko a M z panami negocjowal
...Fajt szkoda kasy ale bylo minelo
Widze ze rozpakowywanie idzie pelna para
))Zawsze czuje ten dreszczyk emocji jak pojawia sie nowy posta na goracej linii
Ola - cukinie wygladaja super!!!Nasze ogrodkowe sa juz dojrzale - jak mi starczy zapalu to beda w weekend na stole
Baw sie dobrze na weselu!!!A do zwyklych japonek mozna doszyc na paseczku jakies cekiny lub koraliki zylka i juz elegancko wygladaja!!!
Marulka - ja jak w zeszlym tygodniu caly weekend nad tym basenem siedzialam to tez sie jakos specjalnie nie zaslanialam.Staralam sie nie przebywac bezposrednio na sloncu i smarowalam sie kremem z wys. filtrem. Efekt - i tak sie ladnie opalilam, zadnych plam nie ma a brzunio bledszy pozostal. Mysle ze tu bardziej chodzi o takie lezenie plackiem na sloncu, zeby tak nie robic. Zyczonka dla Mka i wszystkiego najnajnaj z okazji rocznicy!!! Co do golenia - ja id ena depilacje woskiem ok 3 tyg przed porodem - jak sie nic nie bedzie rozkrecalo to sobie potem powtorze. Nie wyobrazam sobie golenia przez polozna
Cayra, Bombusia, Fiuu - bo my z tych pozniejszych, wiec delektujmy sie syndromem lenia
Bogusia007 - milego weekendu nad jeziorkiem!!!
Riba - nie czytajcie tego....te problemy z malowodziem i wielowodziem powoduja wady w poczatkach ciazy - teraz juz dzieciaczki w pelni wyksztalcone sa!!!Ja tez sie oczytalam i ryczalam przez 2 dni. Nono 2x 280 euro - nie zazdroszcze....A niezla k....wica czlowieka strzela jak se pomysli ze ta kase mogl na co innego wydac;-) Doczytalam - widzisz juz po strachu - jestes naprawde pod dobra opieka.Gratuluje 3 kg hihii
Kasia2506 - ....ale jak sobie pomysle ze mnie czeka jeszcze 2,5 kg doprzodu
Ciamajdko - a co on tak co 3 weekendy u Was koczuje????Bo mi gdzies umknelo...A no i przeciez sa srdoki komunikacji miejskiej - nie jest dzieckiem wiec niech wsadzi 4 litery w autobus i nie zawracca gitary w taki upal. NIe denerwuj sie kochana - wiem ze czasem czlowieka szlag trafia....ale jestesmy juz na finiszu (ciazowym, fizycznym i psychicznym
)
Bogusia86 - wow zapatrzylam sie na Twoj suwaczek - niestety w tej naszej kolejce to zadnych regul gry nie ma
Normalnie nie wytrzymalam i w polowie odpisywania poszlam czytac ta lipcowke....nie mam pytan...tez plakalam...niesamowite!
Bombusiu - dzis w nocy M zamoczyl kija tam gdzie trzeba
!!!!!!!I jak podoba sie odczucie czkawki????? A owoce zawsze woda zapijam i mnie jakos nie czysci hmmm
Milusia - niestety tu panowie policjanci nie byli wogole wyrozumiali....podziel sie powerem bo ja zdycham hihihi ciekawe czy i mnie to dopadnie? A co do klimy to pisalam ze nie mamy
ale zyjemy
Fiuuu - solidaryzuje sie z Toba w akcji zombie - jestem tak zdechla ze nie wiem....
Pajkaa - dokladnie tak jak pisze Ciamajdka - zjedzone owoce fermentuja w zoladku i jest wyzsze stezenie alkoholu niz w Karmi. U mnie jest Sagres Zero i ma 0,3% a Mek tez sie czasami burzy. To mu mowie ze to dla oszukania nalogu hihihi Ojj z cisnieniem to uwazaj - ja mam takie po 2 dawkach leku na obnizenie
Monika8112 - loj to uwazaj na siebie i szykujcie sie - matko nastepna do kolejki
Polianna - zabobony jak nic!!!A pokazywal ci cipeczke na usg ten lekarz????Ja nie uwazam ze brzydko wygladam - a u nas tez dziewczynka
KasikZ - gratuluje wizyty!!
MamaAneta - nie plakuniaj wszystko bedzie dobrze!!!
Zaneta - tez chodze zabki leczyc - podziwiam za borowanie bez znieczulenia
Lea - dobrze ze juz w domku - lez i nozki zamkniete
Dorciana - bedzie dobrze....musi byc!!!
Marii - witam w gronie sierpnioweczek!
Ehh to nam sie troszku sentymentalnie dzisiaj zrobilo. Fakt narodziny dziecka sa niezapomnianym i pieknym wydarzeniem w naszym zyciu. Nie dosc ze mamy wiele obaw i watpliwosci to jeszcze hormony robia swoje. My z Mkiem tak sobie gaworzylismy dzisiaj przy lanczu i powiedzialam mu ze chociaz ta ciaza to z zaskoczenia byla to jednak jest to najpiekniejsza rzecz w zyciu jaka mi sie do tej pory przytrafila
On mowi ze jemu tez...chociaz ja mam lepsze doznania bo to ja mam dzidzie pod sercem. Poryczelismy oboje z radosci
ze nam sie udalo takiego figla splatac, bo przeciez wielu parom sie nie udaje....Powoli do mnie dociera ze to juz niedlugo i Matylda bedzie z nami....
Ok nie smece wiecej. Trzymam kciuki za wizyty!!! Czekajacym zycze cierpliwosci. Leniu****acym blogiego lenistwa.
Buziaki dla Was wszytskich!!!
Ps.Wprawdzie jej nie znam ale gratuluje Pauli - kolejnej Mamie!!!