Sierpień 2010

[marulka]

wow bombusia jesteś supermenką... TYLE zrobiłaś - ja kompletnie nie mam energii... cały czas ćmi mnie brzuch małpowo.. Franczesko się uspokoił - wreszcie! w przyszłym tygodniu wizyta więc wypytam lekarza o co kaman z tym bólem... w sumie jeszcze zdecydowanie za wcześnie...

patrzyłam do kalendarza z 2007 (bo ja mam zawsze w torbie kalendarz na dany rok i to moja skarbnica wiedzy wszelakiej: smutków, radości, rysunków zapisków itp...) i z notatek z ciąży z Olkiem wynika że w 34tc mierzyłam sobie ciśnienie bo czułam się konkretnie słabo - także w sumie sytuacja się powtarza

niuunia ja nie umiem zdecydować - oba kolory piękne...
edit: oj przepraszam - koralowa ty wybierasz torebusię

 

[kassia181]

bombusiu z kislem to pomysl mojej mamy i teraz juz nikt nie chce pic bez!!!!! wiec normalnie kompot gotuje- jak juz jest prawie gotowy to rozrabiam w zimnej nieprzegotowanej wodzie troche kisielu- zalezy jaki garnek i wlewam do kompotu caly czas mieszajac az zacznie sie gotowac- czyli chwilke. i juz. kompot jest bardziej gesty a z lodowki jest po prostu pyszny. moj maz innego nie pije juz.aha a smak to tzreba dopasowac- ja zazwyczaj daje cytrynowy bo do wszytskiego pasuje.

niunia u mnie czeresnie po 9.50 i po 7 zl. ale za to truskawki podrozaly bardzo.

natka to super wiesci- a dzidzia juz duza)))))))

 

[luizka4don]

Natka-mniejmy nadzieje ze zrobi sie chłodniej No to maluch juz ładnie waży. Moj niby przy porodzie ma wiecej niz 3100 nie wazyc ale sie zobaczy To odpoczywaj soebie

 

[marulka]

natka. super że masz jeszcze tydzień ciąży... faktycznie w te duszne dni to średni komfort goić się po porodzie... trzymam kciuki za chłodki w przyszłym tygodniu

 

[Niuunia]

marulka oj tam mała pomyłka

kassia181 kurcze to musisz mi wysłać z kg czereśni póki mogę jeść

Natka no to maleństwo już takim maleństwem nie jest. Super, że wszystko oki i niech siedzi jeszcze w brzuszku, bo wiadomo każdy dzień się liczy :-)

oki uciekam poleżeć. Zajrzę później :-)

 

[kassia181]

marulka oj tam mała pomyłka

kassia181 kurcze to musisz mi wysłać z kg czereśni póki mogę jeść

Natka no to maleństwo już takim maleństwem nie jest. Super, że wszystko oki i niech siedzi jeszcze w brzuszku, bo wiadomo każdy dzień się liczy :-)

oki uciekam poleżeć. Zajrzę później :-)

ja tez jem puki moge. i bobem sie obkjadam bo po porodzie niewskazane i fasolka- jedzmy dziewczyny poki mozemy)))))))))))

 

[Bombusia]

Bombusia no kawałek jeszcze jest. Zaszalałaś dziś i sprzątanie i zakupy - oj kobitko uciekaj leżeć. a czereśnie po ile?u nas po 15 zł ;/

Niuunia u mnie dziś czereśnie po 8 zł piękne były , także o dziwo staniały, a wiśnie szklanki, które mój adi uwielbia po 6 zeta

Natka jejku Ty juz wszystko wiesz co do cc, to teraz jak Ty przeżyesz ten tydzeń bez nerwów??/? ale bedzie dobrze, lekarze wiedzą co robią, a ma sie ciutkę ochłodzić od poniedziałku.

Kassia no to ja zrobie na weekend taki kompot, bo mam duuuzo owoców pomrożonych noi do tego tym kisielem zaprawie, bo nakupiłam kiedyś w biedronie kisieli i nikt nie je!!!!! dzięki

 

[luizka4don]

U mnie czeresnie 12 zl ale az takie dobre nie sa . Wczoraj kupiłam poł arbuza 4.5 kg i sie teraz zajadam heh i latam jeszcze czesciej do wc przez to ale smaczny jest i chlodzacy taki zimniutki z lodowki mniamm;p

 

[marulka]

kobiety walcie do mnie na wieś - tu czereśnie dają po 7 zeta (nie wiem jak dziś akurat) ale już były mega tanie i mega dobre - słodziutkie, mięsiste bez żadnego "nadzienia"

ja mam olbrzymią ochotę ale po czereśniach jeszcze mi się bardziej napięty i bolesny brzuch staje - wzdęcie czy jaka cholera? nie wiem jak Wy ale ja czuję się jak balonik.. z Olkiem tez pamiętam że te ostatnie tygodnie to ledwo siedziałam bo pękałam w szwach z uczucia "pełności"... co posiedze i wstanę to mam wrażenie że brzuch spadnie mi na podłogę - dopiero jak rozchodzę to mogę się w pionie utrzymać ale czasem nawala mi lewe biodro... normalnie stara babuleńka ze mnie

 

[kasia2506]

Ja nadaję od teściów-ochłodziłam się w baseniku, zjadłam zupę, zdrzemnęłam na chwilę z Basią, która dalej śpi i odpoczywam w chłodnym domu
Bombusia-i co Twój M na codzienne igraszki? Oczy mu się świecą?;-)
Ehtele-jak nie chceszs myć okien jeszcze raz u siebie to zapraszam do mnie;-)
Pajkaa-to ja też razem z Tobą czekam do 40 tygodnia i rodzimy razem (mamy prawie ten sam termin)
Pati-1,5 godziny autem to nie tak długo-ja bym pojechała
Ola-11,6 to dobra hemoglobina dla kobiety w ciąży
Niuunia-ja takich bóli nie mam-ale moja szyjka najprawdopodobniej znowu będzie niskora do współpracy i nie będzie się skracać
Marulka-ja też ostatnio powiedziałam do mojego M, że ja w piątek biore wolne i mnie nie ma, bo we Wrocławiu ma być 37 stopni
Koralowa-to wina naszego roztargnienia ciążowego;-) Ja też bym wzięła szarą
Bogusia-pamiętam jak ja czekałam w poprzedniej ciąży na poród-oszaleć można
Natka-czyli jeszcze jesteś z nami-super