to ja sie witam przedpoludniowo, u mnie narazie nie jest tak duszno bo wszystkie okna pozamykane i jakos daje rade, niestety zły humor dalej mi towarzyszy - jak najwierniejszy przyjaciel... hmmm...
no nic....
mam nadzieje, ze u was lepiej...
Bogusia86 ehh fantastycznie z tymi ciuszkami...
pozazdrościć tylko
Shiraa witaj w gronie kryzysowym... cos ostatnio wiele z nas ma ciężkie dni... możemy mieć tylko nadzieję, że po deszczu przychodzi słońce...
Aga_Natalia no to świetna wiadomość
te dwa tygodnie zlecą bardzo szybko, zobaczysz, nawet się nie obejrzysz a już będziesz miała swoje skarby w domu
sierpień8 powodzenia na wizycie
jenny83 dobrze, ze lekarzowi udało się obrócić twoje maleństwo.. i nie martw się czy ten temat wywoła kontrowersje czy nie bo to twoja decyzja i twoja sprawa.... a lekarz przeciez wie co robi, to ze nie robi sie tego u nas rutynowo to nie znaczy ze jest to zle... ja slyszlam o tym obracaniu, tylko ze najpier sie chyba robilo jakies wizualizacje, a jak to nie pomagalo to lekarz wkraczal do akcji
ehtele fajnie masz z tym Szymonem
nie dziwię się, że humor sie poprawił
u mnie dalej beznadzieja...
ciamajdka nie martw sie, jeśli sie okaże że to już tuż tuż to chyba dobrze??
nie przejmuj się, że nie zdążyłaś wszystkiego przygotować, Tobi będzie miał okazję się wykazać;p
powodzenia na dzisiejszej wizycie!
riba_1 mam nadzieje, ze polozna pomoze ci i dorodzi o co chodzi z tymi krostkami... moze to jakies uczulenie, ktore przejdzie, ale warto to sprawdzic...
Niuunia gratuluje kolezance
fajnie, ze mimo porodu w 33 tyg wszystko ok
Bombusia i ciebie dopadły te hormony okropniaste
3maj się jakoś i nie daj się!
kasia2506 oj ja też wczoraj myślałam, że zemdleję... musimy się chyba oszczędzać w te upały; co do kłotni z m. to mam nadzieje, ze zrozumie swoj blad - bo nie zawsze im to wychodzi dobrze:/ i sie poprawi
andzia1987 dobrze, ze powoli ci przechodzi to "przeziebienie"; widze, ze dzisiaj nie leniu****esz... uwazaj na siebie
do mojej tesciowej tez mam okolo 60 km i zgadzam się, że to w miarę bezpieczny dystans;p
polianna hmmm ja też mam nadzieję, że postanowienia twojego męza będą trwałe i że naprawdę weźmie się za to co obiecuje!! niech w końcu doceni swój skarb!
Mam jutro wizytę u mojego ginka (teraz chodzę co 2 tyg - potem co tydzien:/) i juz sie stresuje co mi powie na wage... ostatnio dostalam opr za moje 12kg... a teraz nie wiem czy przytylam byc moze z kilo... pewnie znowu czeka mnie wyklad... brrr grrr brrr grrr