reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Sierpień 2010

Oj Bombusia, znam ten ból wcięcia posta.... piszesz i wcina jak amfa fatima:baffled: i tak wiemy, że chciałaś napisać same "dobre" rzeczy, więc dziekuje za wszystkie sierpniówki:-D wstaw zdjęcia jak złożycie łóżeczko:)
Cayra no tak.. jak juz się pitoli to wszystko, nie mam alergii ale podejrzewam jakie to musi być absorbujace i męczące, w końcu ja walczę dzień w dzień z łuszczycą...
navijka:-D nie szalej, najpierw jedno dziecko, później drugie:-)nauczy się polskiego języka... a co najlepsze będzie dwujęzyczne, albo i więcej:)
panienko najważniejsze że wszystko dobrze... i pamiętaj-pamiętamy o tych, którzy choć na chwilkę wpadają nam sie przypomnieć na bb, także jesteś w naszych myslach:)
Lea28 a ja robię racuchy bez drożdży:confused:
Black_Opal jak ja Ci zazdroszczę swoich truskaweczek prosto z krzaczka....:tak:
Bogusia86 masz racje!!!!!!!!!!!!! tępić buraków buraczanych!!!!!!!!!! ja się już nie pierdziele, żadne przepuszczanie ludzi w kolejce, żadne omijanie... idę jak czołg i mam wszystko w d....:-D
Milusiu pamietamy o Tobie:-)


Dziewczyny!!! proszę dzisiaj o trzymanie kciuków z całej siły, ponieważ
MAM WIZYTĘ U ORTOPEDY!!!!

i dostaję palpitacji serca z tego powodu:dry: dzis zadzwoniłam i powiedziałam mu co i jak.. i chociaż czeka się do AKURAT tego ortopedy w Radomsku kilka albo nawet kilkanaście dni (prywatnie!!!) to dziś ze względu na moje biodra i zaawansowanie ciaży mnie przyjmie... nie spodziewałam się i juz się stresuję... idę na 19! dżizys...

kupiłam jeden wzór do wyhaftowania - taka słodka dziewuszka z serduszkiem... juz zaczęłam, ale opornie mi to chyba pójdzie, odeszłam od wprawy...

byłam u babci, zakupy zrobiłam, obiad będę robić, ciasto Fale Dunaju tez dzis zrobię, bo nabrałam ochoty, mmm...

musze zagrzać wody na kapiel (bo mamy przerwę w dostawie do 10 lipca), doprowadzic się do ludzi i zmykam do lekarza... dam znac późnym wieczorkiem co i jak...
 
reklama
Musze sobie zakorzenic zeby do brzunia po polsku nawijac...a czesto sie zapominam...Pozatym zasse pewnie jakies bajeczki polskie z neta - tyle ze ja jestem mega przeciwnikiem sadzania dziecka przed telewizorem!!! Poprosze mame niech wysle jakies bajeczki to bede mogla malej czytac. Ja mialam cala serie "Poczytaj mi mamo". Pamietacie??? Swietna sprawa - mojemu bratu tez je czytalismy i chyba sie cala torba na strychu gdzies ostala jeszcze. Bedzie ciezko ale bede twarda:tak:
Bombusia - lacze sie z Toba w zakupowym entuzjazmie:-D takie rzeczy mega ciesza a z wozkiem nie kobminuj przyjdzie M to zlozy. U nas tez bedzie problem gdzie w domu zaparkowac hehe no chyba zeby zlozony gdzies trzymac.
A bucikow w d.... nie wpychaj bo sie i tak nie zmieszcza, szkoda zachodu:-D:-D:-D
 
hej dziewczyny ja juz wróciłam, ale nie jestem w ogóle w humorze :( odebrałam wyniki wymazu z szyjki i mam paciorkowca :(jak sobie poczytalam to wyje jak najeta:(((
 
Bombusia no jakoś Ci powiem, że sama byłam zaskoczona, że tak mi sprawnie w miarę idzie. Brzuś mam jeszcze wysoko, więc jak kucam to nie przeszkadza tak ;-)

Ciamajdko zapraszam więc na truskaweczki do mnie :-) A tak poważnie to super sprawa te truskaweczki, bo smak nie do przebicia, ale ile się M musi nad nimi napracować, żeby dobrze rodziły to hoho, bo ja to się nie nadaję do pielenia - tylko zbierać mogę ;-)
A kciukaski zaciśnięte mocno Kochana :-)
 
Oj Pajeczko..... dostaniesz antybiotyk przed samym porodem i będzie dobrze, bardzo wiele kobiet ma paciorkowca w ciąży z tego co czytam na necie... będziesz u dobrych specjalistów, Twoja lekarka na pewno zrobi wszystko by zminimalizowac zagrożenie... pomyśl ile z nas pozostałych może m ieć tez paciorkowca, jak będziemy miały pobierany wymaz....nie martw się!!!!!!!!!!!!!!!
 
witajcie wpdłam na chwilke was serdecznie pozdrowić , niestety nie mam siły ani za wiele pisać ani czytać , jesteśmy z małą obie chore , ona angina ja zapalenie zatok dostalam antybiotyk , i musze go zjeść bo cesarka tuż tuż a jakbym miała tak kaszleć po cięciu to nie wyrobie z bólu a zazwyczaj nieleczone zatoki wcześniej czy później skonczą się kaszlem ,więc musze to opanować w każdym razie w domu przydałaby nam sie jakaś pielęgniarka ja słaba Oliwka też raz lepiej raz gorzej więc niewesoło mamy , a jesteśmy same i jeszze ten upał :-(

a i jeszze jedna sprawa żeby bylo śmiesznie znowu musze zmieniać szpital do porodu, w tym w którym już niby miałam rodzić jest od wczoraj remont na porodówce do września , dzisiaj jade znowu umawiać się z nowym lekarzem na cc to ten sam który mi robił cc 4 lata temu , ale zamieszanie co nie :szok:
chciałam pogratulować Aga NATALIA dziewczynek są kochane i ciesze się żę tak dobrze sobie radzą , a ty naprawde powinnaś być z siebie dumna że udało ci się tak długo je donosić i dbałaś o siebie i robiłaś wsztsko co w twojej mocy żeby były w brzuszku jak najdłużej , druga ważna sprawa że aż dajesz rade ściągać pokarm i je karmić to jest strasznie ważne nie olałaś tego nie zlekceważyłaś pomimo że jesteś zmęczona i masz prawo być zmęczona , ja w każdym razie znam podobną sytuacje do twojej i uwierz mi że dziewczyna wcale nie przejmowa la się tym żeby maluchy maiły pokarm matki zaniedbała to a ty walczysz o nie cały czas i dlatego musisz być z siebie dumna

Bogusia no to rzeczywiście miałaś pecha napotkać takie gbury , ja zaś wczoraj w sklepie zostałam przepuszczona przez dwóch panów w średnim wieku , oj byłam bardzo zaskoczona mile więc i wam życze takich facetów na swojej drodze i przed sobą w kasach

pozdrawiam trzymajcie sie mocno i jak najdłużej w dwupaczkach !!!
 
Oj Pajeczko..... dostaniesz antybiotyk przed samym porodem i będzie dobrze, bardzo wiele kobiet ma paciorkowca w ciąży z tego co czytam na necie... będziesz u dobrych specjalistów, Twoja lekarka na pewno zrobi wszystko by zminimalizowac zagrożenie... pomyśl ile z nas pozostałych może m ieć tez paciorkowca, jak będziemy miały pobierany wymaz....nie martw się!!!!!!!!!!!!!!!

Ciamajdko, ale wiesz jakie ta bakteria ma skutki dla dziecka poczytając od zapalenia płuc, opon mózgowych kończąc na sepsie a te antybiotyki czasami nie działają a najgorsze jest to, z epogają penicyliny, na które jestem uczulona :(
 
Pajeczko, wiem.. czytałam o tym... ale to jest tak jak ze skutkami ubocznymi leków, wystepują bardzo rzadko.. nie martw się na zapas.. lekarze będą wiedziec co robić... a że jestes uczulona na penicylinę, to niestety będzie trzeba o tym zapomnieć... Tobie też pomogą w takim przypadku, jak już weźmiesz ten antybiotyk.. nie ma rzeczy niemożliwych.. także głowa do góry i się cieszymy bo Sebastianek smutny w brzuszku będzie siedział jak się mama martwić będzie:)

ja robię ciasto już..
 
Witam sie i ja w ten upalny dzien.... uwielbiam lato:tak:
Kilka słow co u mnie.... a wiec nic ciekawego... leze i pachne:) brzusio dalej nieciekawy jest tzn twradnieje :( buuuu to sie chyba nigdy nie skonczy
Ale w poniedziałek przezyłam chwile grozy..... wstaje rano jem sniedanko a tu czuje jak mnie zalewa cos, biegne do toalety a tam wkładka mokra, majtki mokre... szok!!!! dzwonie do połoznej, ona kaze na izbe szybko bo moze to wody płodowe się sączą. Wiec ja w te pendy do taxi do szpitala do mojego ginka jade. Na izbie lakarz zbadał i mówi ze to nie wody... uffff.... ze to tylko wydzielina (byc moze po gynalginie który biore). Masakra co ja przezyłam.... I mówi do mnie Pani Aniu dobrze by było zeby pani chociaz do konca lipca wytrzymała... ja to bym chciała nawet i do kona sierpnia:) ale sie nabawie nerwicy w tej ciąży. No i powiedział że bardzo dobrze ze przyjechałam bo takich sygnałow nie mozna lekcewazyc uffff...... A i jeszcze dostałam do domu takie paseczki zeby sobie sprawdzac jak mnie znowu zaleje czy to wody czy nie:)

Teraz mam wizytke albo 7 albo 9 lipca jeszez nie wiadomo, ale juz sie nie moge doczekac bo zobacze moje malenstwo:)



Witajcie :-)
Ja niestety mam ogromne zaległości w bb, coś tam Was podczytuję, no ale po szpitalu muszę bardziej na siebie uważać- praktycznie leżeć... ale leżeć źle, chodzić źle, bo brzuch nisko, zaraz twardy z uciskiem na pęcherz, więc w domu praktycznie nic robić nie mogę, a tu się samo nie zrobi!

Pozdrawiam Was wszystkie i życzę udanych wizyt :-)

ps: postaram się bywać i udzielać na forum, ale póki co zamiast zmniejszać zaległości, to mi coraz większe powstają. No nic, dzidziuś jest najważniejszy :-)

Panienko wiadomo maluszek najważniejszy, ja też musze leżeć choc mnie korci zeby cos porobic bo energia rozpiera:) ale brzuszek skutecznie przezkadza wiec sie lenie.... P. tez mi nic nie pozwala robic.... nawet prania wstawic co spokojnie bym mogła uczynic. ech....

Niuunia uwielbiam jagody a jeszcze bardziej pierogi z jagodami:) pyyyyycha:-)
Bombusia czekamy na zdjecia:) ja w piatek jade po łóżeczko i materacyk:tak: tez sie nie moge doczekac. Aktulanie tez czekam na paczke z ostatnimi zakupami dla maluszka i zostały mi juz tylko kosmetyki i pampersy i mam wsio:-)
 
reklama
Pajeczko nie czytaj neta, bo tam najgorsze scenariusze można wyczytać :sorry2: Będzie dobrze, bo musi być! Niestety często się to zdarza, ale lekarze sobie świetnie z tym paskudztwem radzą :tak: Lipcówka urodziła śliczne zdrowe dzieciątko mając paciorkowca i to nie zdążyli go leczyć z tego co pamiętam :sorry2: Dobrze, że miałaś teraz już wymaz zrobiony, bo wielu lekarzy z tym czeka do ostatniej chwili. Raz dwa i będzie sytuacja opanowana!
 
Do góry