reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Sierpień 2010

Ja już po USG-mała waży 1949g, a więc wielkoludem na pewno nie będzie;-) Ale Basia też urodziła się nieduża-3050g:tak: Podobno ma długie nogi, ale to raczej nie po mamusi:-D Poza tym wszystko w porządku-serduszko mocno bije 149 uderzeń na minutę, wody w normie, a więc nic tylko się cieszyć i czekać do sierpnia:tak: Co do moich bóli kręgosłupa to mam chodzić na basen i właśnie jutro się wybieramy-idę w kostiumie dwuczęściowym, bo w jednoczęściowym się nie mieszczę-trochę mam opory, no ale tłumaczę sobie, że to wszystko dla maleństwa;-)
Aga_Natalia-mnie również wzruszyłaś-jesteś wspaniałą, dzielną mamą dla swoich trzech dziewczynek-trzymam za Was kciuki:tak:
Mallaika-nie pozostaje Ci nic innego tylko odpoczywać, bo to dopiero 32tc;-)
Monika, Kassia-trzymam kciuki za Wasze wizyty:tak:
Ehtele-to będziesz teraz miss porodówki;-):-D
GSC-11 kg to niedużo-ja też teraz tyję 2 kg na miesiąc-tak podają wszystkie normy-na szczęście podobno większość to zatrzymująca się w organizmie woda i sam maluszek:blink:
Bombusiu-masz złotego męża:-) Gdzie Ty go znalazłaś?;-):cool2:
Jenny-a nie robi Ci lekarz posiewu? Bo tam wszystko wychodzi:sorry2:
Kolumnea-duży dzidziuś:tak: Moja Małgosia to przy nim kruszynka:blink:
Urszulka-ja przez to ciepło mam dużo mniejszy apetyt, dlatego podziwiam te Twoje wczesne śniadanka;-):-p
Natka-dużo zdrówka dla Oliwki:tak:
Anecia-gratuluję absolutorium:tak:
Navijka-no niestety masaż szyjki polega na wkładaniu ręki i masowaniu... Poza tym oxy też jest podłączona:sorry2: Współczuję nocy i czuwania nad powrotem M:dry:
Koralowa-gratuluję udanej wizyty:tak:
Riba-też miałam bóle jelit-ginka zaleciła na nie Scopolan w czopku-pomaga:tak:
MamaAneta-nie forsuj się tak bardzo, bo rzeczywiście skończysz w szpitalu:blink:
Panienka-Ty też na siebie uważaj-mam nadzieję, że o szpitala trafisz dopiero w sierpniu i będzie to poród:tak:

 
reklama
Kasia raz juz nie wytrzymalam i pojechalam z tym moim problemem do szpitala bo nie moglam sie dostac nigdzie go ginekologa.Tam oczywiscie musialam troche naklamac,ze mam skurcze bo nie chcieli mnie przyjac.Zrobili mi posiew zadzwonili po kilku dniach,ze zadnych bakteri nie ma tylko grzybek i kazali standardowo isc do apteki po globulke:-) i za kazdym razem jest to samo PEVARYL
 
Dobry wieczor!
Rrrrany jest tak goraco ze spac sie nie da.....o jedzeniu nie wspomne - jem o stalych porach z rozsadku bardziej niz z glodu...

kolumnea
- tos poszalala na tym weselu :p maly wage ma rzeczywiscie niezla ale lepiej zeby jeszcze posiedzial w brzuniu:)
Aga Natalia - na pewno jest Ci ciezko w tej sytuacji...najwazniejsze ze obie niunie ladnie rosna, na pewno bedzie lepiej jak juz beda w domciu. Wytrzymaj jeszcze troche - wiesz ze wszystkie bardzo Ci kibicujemy i podziwiamy:tak:
Ciamajdko - piosenki poslucham jutro,na spokojnie i w samotnosci bo M juz spi obok...u mnie tez dzis z listy zakupow odpadl plyn do higieny intymnej:-), gaziki dla dzidzi i kosmetyki dal mnie do szpitala
Kassia181 - on wie ze przegial, dlatego od razu na te sofe poszedl - wie ze jak by mnie obudzil jak wrocil to by mega jazda byla:wściekła/y::tak: a tak podkulil ogonek i tyle:-D Za to jak wrocil z pracy to mnie wytulil i wycalowal az przegnal focha precz. Jak w noweli brazylijskiej:-D A szwagierka sie nie przejmuj, ja tez sporo przytylam i gleboko w nosie mam komentarze tesciowej ktora bardziej mojej niz swojej diety pilnuje. Ja jestem w ciazy a ona ma od tak 20 kg do zrzucenia. Jeszcze zobaczymy kto sie bedzie smial ostatni:cool2:
Jenny - no nieciekawie u Ciebie z tymi lekarzami. A nie mozesz isc prywatnie do gina?? U mnie tak samo poracha ze sluzba zdrowia...nie dosc ze sie zawsze naczekam to jeszcze serwis pozostawia wiele do zyczenia. Na usg nie narzekam jednak,choc mialam 3 razy tylko - takie prawdziwe, b.dokladne z pomiarami itp. teraz tez nie wiem czy sie jeszcze "nalezy"...A pogode masz super jak na koncowke ciazy:))) Ooo i Kasia2506 dobrze pisze - wyludz jeszcze wymaz - moze to jakis inny rodzaj opornego grzybka. Mam jeszcze inna teorie - jak u Ciebie z reszta skory??Przeciez ta woda tam to masakra - moj M chodzil prawie rok po lekarzach z grzybica na plecach i te wszystkie ich kremy nic a nic nie dzialaly. Okazalo sie ze jego skora nie leczyla sie przez ta wode siarczana.Dopiero w Portugalii lekarka zabila grzyba b. silnymi tabletkami...:szok:
GSC - czy to jest jakas maseczka\peeling na cellulit??? Zapodaj co i jak prosze:tak: kurde ja bez wody to sobie kompletnie nie wyobrazam....w taki upal na dodatek:wściekła/y: ale spoko juz widze ze po kapieli:-) Ok doczytalam i znalazlam przepis na ta kawe:)
Bombusiu -Brawo dla meza za prasowanie (nie ma jak zimny Heineken:-D)
Jak lubicie rybke i czosnek to wrzuce ci jutro przepis na papu na gorace dni - jest to taka zimna mokra salatka z got. ryby (najlepiej dorsz), chleba, pomidora, ogorka i paru innych rzeczy - na upaly pycha:tak:
Pajkaa - nastepna zakupoholiczka;-) tylko powolutku prosze po tych sklepach ok?
A haleczki tez jestem ciekawa:-p

Cholera, a spiaca jak nie bylam tak nie jestem...
Jakby nie liczyc porannego focha to dzien w sumie na plusie - M po powrocie z pracy pokajal sie totalnie:p. Tesciowie wybyli na caly dzien do Lizbony (hehe do dobrego alergologa trza 300 km jechac:szok:), wiec popoludnie mielismy tylko dla siebie. Kolacja sama sie w garnku gotowala a my przy zimnym piwku i meczyku:-D
Brzucho stawial sie dzisiaj jak najety....jedyne co sie usmialam to M razem ze mna oddycha :tak:a obydwoje do zadnej szkoly rodzenia nie chodzilismy...moze bedzie z niego pozytek przy porodzie:-D

Do jutra (a wlasciwie do dzisiaj)!! Gratuluje udanych wizyt i trzymam kciuki za te dzisiejsze juz :tak:!!!
 
Dzień dobry z rańca dziewuszki :-) jakoś spać nie mogę :baffled: ciągle się budziłam a teraz znów bolą mnie nogi - chyba od wczoraj nie przeszło. Na dziś znów zapowaidają upały i to większe ehhh :no:

jenny83 kurcze no to straszna ta sytuacja z lekarzami, badniami etc. W Polsce niby źle ale takich jaj to nie ma. Ale nie martw się dzidzia napewno jest silna i zdrowa :-)

Bombusia i co robisz dziś dla męża na obiad? Bo ja też nie mam pomyslu dla 3 dużych chłopów i jednego małego :baffled:

Gorzka_Słodka_Czekolada zapisałam sobie Twój przepis na peelling i w wolnej chwili wypróbuje :tak:

kasia2506 gratuluje udanej wizyty :-) kurcze też nie mogę się doczekać usg - swoją drogą ciekawe kiedy teraz będę mieć, bo to w szpitalu to nie dali mi nawet popatrzeć dobrze :-(

ehtele wystawiłaś się na słońce? świrusko Ty :-pmam nadzieję, że dziś już nie jesteś raczek nieboraczek :-p mi ginka kazała unikać słońca i opalania, choć tak bardzo je uwielbiam i nie pamiętam kiedy byłam taka blada doooopa jak teraz :baffled:

Za wszystkie dziś wizytujące trzymam kciuki, a wszystkim życzę miłego dzionka. Raczej dziś mało będę zze względu na opiekę nad małym
 
dzień dobry. ja z kilkoma pytaniami tak od rana, właściwie chciałam się skonsultować.

pierwsza sprawa to USG. do tej pory miałam 4 badania, w tym ostatnie 1,5 tyg temu. jesteśmy umówieni prywatnie na 16 lipca i zastanawiam się czy warto kolejny raz wydawać 150 zł, głównie po to żeby mieć kolejne fotki. do tej pory z maluchem wszystko było idealnie. nie ukrywam, że też chciałabym się trochę uspokoić przed porodem...teoretycznie mam do wykorzystania jeszcze jedno USG z przychodni (dwa razy byłam ze skierowaniem od lekarza, raz prywatnie i raz miałam w szpitalu), ale mój lekarz jest strasznie upierdliwy i jak mam go o cokolwiek prosić to mi ręce opadają...np ostatnio nie dostałam skierowania na badanie grupy krwi :/ ale to inna historia. co byście zrobiły na moim miejscu ? iść jeszcze raz na USG, mimo tego, że do tej pory wszystko było ok czy lepiej wydać te pieniążki na coś innego dla malucha ?

a co do tego badania krwi...od 5 lat jestem honorowym krwiodawcą i mam taką książeczkę (jeszcze na stare nazwisko) gdzie jest wpisana grupa krwi. Na pierwszej wizycie położna zapytała się czy mam jakiś wynik gr krwi, powiedziałam, że mam książeczkę i stwierdziła, że ok, nie trzeba robić badania...ale jak teraz byłam w szpitalu to dostałam OPR że nie mam badania na gr krwi, bo taki wynik musi zawierać info kiedy dokładnie było robione badanie, gdzie i kto wykonał. czyli tak jak na każdym laboratoryjnym...jak powiedziałam mojemu lekarzowi, że szpital nie uznaje książeczki to powiedział, że są niepoważni, wymyślają jakieś bzdury, wynik dla niego jest ok i żadnego dodatkowego nie będziemy robić...
w sumie to się nie dziwie szpitalowi. chcą mieć jak najbardziej wiarygodny wynik z laboratorium a nie zmiętolony świstek, który bardziej służy od odbierania pieczątek po oddaniu krwi...chyba będę musiała dla świętego spokoju zrobić badania na własny koszt :/ to samo z tokso. 2,5 miesiaca temu miałam wynik negatywny, choroba nigdy nie przebyta...czyli nie jestem odporna. jak powiedziałam mojemu lekarzowi - bucowi, że w takim razie wypadło by powtórzyc badanie czy przypadkiem nie złapałam tego świństwa to stwierdził, że on może mi dać skierowanie po 3 miesiącach :/ czyli lepiej robić kolejne badanie na własny koszt. po prostu ręce opadają...
 
andzia1987 ja bym poszła z NFZ na USG,pod koniec ciazy przysługuje bezpłatne,żeby sprawdzic jak dzidzia jest ułożona ...i tak dalej.
Dla mnie byłaby to szkoda kasy,wszystkie narzady juz zbadane,a juz niedługo z malństwem sie spotkacie "oko w oko";-)
A co badań to nie wiem.
 
andzia ja mam badanie grupy krwi zrobione właśnie przez lab w szpitalu i powiedziano mi, że właśnie takie coś jest tylko respektowane i z tym jeżdżę w dokumentach. Co do toxo ja też mam ujemne i teraz mam zrobić po raz 3 badanie. Ja wszystkie robię prywatnie bo nie chodzę do gina na NFZ - nie mamy żadnego porządnego przyjmującego, wszyscy szpitalni przyjmują prywatnie praktycznie.

Teraz przed wizytą to będą już chyba zresztą ostatnie badania.



A tu tak humorystycznie na początek dnia: http://demotywatory.pl/1810484/--Kochanie-chyba-sie-zaczelo
 
witam sie
ogólnie z badaniem krwi jest respektowane badanie każde tylko trzeba mieć ten wynik podpisany przez laboranta, który go wykonywał nie wystarczy miec tylko wpisane w karcie ciąży - takie info dostałam od ordynatora szpitala wiec tez miałam ten papier przy sobie ;)

jak wróce postaram sie wkleic foteczke haleczki :)
zmykam bo jade w trase zaraz :p
miłej środy
 
ehh..z jednej strony to jestem zadowolona, bo chodziłAm do gina regularnie, co miesiĄc, a ostatnio nawet co 2 tygodnie, wszystkie niezbedne badania mam zrobione i nie kosztowało mnie to ani grosza, ale z drugiej strony to prawda, że z NFZ lekarze mają wszystko wiadomo gdzie...chociaż również dobrze można trafić na kiepskiego lekarza prywatnie. zapytam się o to USG ostatnie USG czy mnie skieruje, ale mam wrażenie, że mnie spławi, bo przecież w 32 tyg. miałam w szpitalu robione czyli wszystko zgodnie z minimum. po co on ma się wysilać i pisać mi skierowanie...

wczoraj wieczorem naszły mnie takie głupie myśli...czy aby na pewno z małym wszystko będzie ok, czy nie złapałam w między czasie tej toksoplazmozy, czy maluszek dalej prawidłowo się rozwija (chociaż co mogło się w ciągu niecałych 2 tyg zmienić? Jak babeczka robiła w szpitalu USG to co chwilę tylko słyszałam, "tutaj pięknie, tu też, tutaj też wszystko w normie")
nie boję się porodu, powrotu z maluchem do domu, czy tego jak sobie poradzimy z małym człowieczkiem...tylko żeby był zdrowy, nie miał jakichś mikrouszkodzeń w mózgu, porażenia albo jakiejś choroby genetycznej...

tym bardziej naszły mnie głupie myśli, bo przecież mój małżon nie zna swojego biologicznego ojca. jak ostatnio byłam w szpitalu i położna pytała się o choroby w rodzinie...no to co mam powiedzieć...nie wiem czy mały nie ma jakichś obciążeń :(

chyba zaczynam świrować...

jedyne co odciąga maje myśli od tych wszystkich schizów i smutów to fakt, że rano dzwonił pan kurier, za 2 godziny przywiezie pościel z misiem. a dzisiaj jak to mówi mój małżon "Matki Bożej Pieniężnej" i jak tylko luby przyjdzie z pracy jedziemy na zakupy do Akpolu po kosmetyki, przewijak, pieluszki i inne drobne akcesoria dla maluszka.
 
reklama
starlet dobre hehe :-D

andzia1987 spokojnie - ja też mam takie dni, że boję się czy z małą wszystko oki - to normalne, że boimy się o nasze maleństwa. Napewno wszytko jest oki. JA na TWoim miejscu zaczekałabym na usg z NFZ. Ja chodze cały czas do lekarza z NFZ, ale usg już wysyła mnie prywatnie ale do tej pory bylam tylko 3 razy i tylko jeszce raz koło 35 pewno mnie wyśle.
a co do grupy krwi to ja mam ksero, bo orginał jest u lekarki w razie kontoli, że robiła mi takie badnie i też w szpitalu czepiali się, że mam ksero. Innej dziewczyny czepiali się, że ma jakiś tam mały papierek, bo dawno temu robiła i teraz nie robiła - no bo po co przeiceż krew się jej nei zmeiniła :p

aaa dziewczyny wczoraj w biedronie widziłam dresiki niemowlęce za 29,90 ;-P zerknełam na jeden i mięciusi był ten welurek tylko kolorki jakieś takie ciemny szary i jeden chyba tylko błękitny był. Wziełabym jakby był jakiś inny kolorek. Może u którejś z Was są inne?

Nie dość, że nie wiem co na obiad zrobić to mój kupił mi słoiczek jagód i nie mam pojecia co z nimi zrobić ;-/ macie jakieś pomysły?
 
Do góry