reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Sierpień 2010

Dzień doberek :-)

Natka
świetnie, że wybraliście imiona :tak:

Milusia hej hej :-) Cieszę się, że wypad się udał ;-)


Co do karmi to jak moja koleżanka rodziła 6 lat temu (akurat w jakimś szpitalu w Warszawie to było) to lekarze zalecali picie karmi właśnie na laktację i mężowie śmigali co chwila z dostawą ;-) Jej akurat i tak nie pomogło, ale to już inna historia ;-)
 
reklama
Witam sie kochane w dniu mojej rozprawy :szok::szok: i mam nadzieje, ze to sloneczko ktore swieci teraz w hh, swieci dla mnie :-). byle do popoludnia. mam nadzieje, ze od razu po sprawie zadzwonia do mnie - bo nie wytrzymam :wściekła/y:.
milusia83 - polwysep helski jest cudny :-) mam nadzieje, ze w przyszlym roku tez tam dotrzemy :-) a teraz odpoczywaj sobie i wcinaj :-D w wawie. milego pobytu:tak:
Natka - trzymaj sie kochana te dwa tyg jak lekarz radzi. staraj sie odpoczywac - chociaz przy budowie pewnie nie idzie:no: a co do imienia, nie przejmuj sie, ze ktos juz dal to imie. niestety nie ma imion jednorazowych :-D:-D:-D
Pajkaa - czekamy na foteczki :tak::tak::tak:

milego dnia kochane :-):-):-)
 
No to kochane, normalnie ogłaszam, że jesteście pisarkami na maksa:D

Reasumując: na forum mamy tu niezłe grono kuchareczek, czytam, że ciasta, ciasteczka, przysmaki się pieką i gotują:)
Kilka dołów z powodu drugich połówek - echh dają nam te chłopy popalić
No i skurcze, które nie odpuszczają czasem i tylko nas straszą dziady jedne

Cosya trzymam kciuki za urządzanie mioeszkanka, brzuszkiem się nie martw jedne mają większe inne mniejsze:) juz taki nasz urok:) Cosya większość ubranek metki ma z boku, ale jak znajdę przy szyjce to od razu ją wyrwę bo mnie to one dobijają, nieraz jak założę nową bluzkę to potrafię wyrwać metkę i zrobić dziurę bez zdejmowania bluzki:D A co do opowieści dziwnej treści ja się już nie przejmuję, dookoła stale ktoś coś dziwnego opowiada:)

Polianko mam nadzieję, że sytuacja z mężem jest lepsza, Ci faceci jak czasem to wszystko czytam to mam ochotę pojechać, nagadać i ustawić w pionie...Polianko Twój avatar śliczniusi:) cudną masz córeńkę:) A co do wizyty u fryzjera mnie się bardzo podobasz w jasnych włoskach - jak aniołek:)

Cayra współczuję tych problemów ortopedycznych, co do torby to nic tylko czekać na rozwiązanie:D gratuluję :)

Aga Natalia te doły poporodowe to podobno sprawa każdej z nas, jedne łagodniej znoszą sytuację inne przechodzą totalny baby blues, ale to minie słoneczko, już niebawem w pełni będziesz cieszyła się macierzyństwem... Mam nadzieję, że Twoje córunie nadal będą rosły jak na drożdżach:)

Ciamajdko gratulacje dla T. sukcesów i jeszcze raz sukcesów:) Tak bardzo cieszę się, że miałaś mega niespodziankę z rodzicami - faktycznie niesamowite:D Gratulacje za Twoją czujność, ale powiem Ci, że coś mi śmierdziało z tymi osobami:D:D:D za dobrze, że poruszają po forum:D

Nektarynko oby z babcią było lepiej

Kasia2506 no to teraz słońce wypoczywaj ile wlezie:) korszystaj z pełni bycia w ciąży:) A z samochodem to faktycznie kosztowna sprawa, szkoda, że nikt już z nas nie jeździ jakimś maluszkiem wówczas samemu by można było naprawiać:D

Riba współczuję tego leżenia no, ale jak mus to mus, zobaczysz, że wszystko będzie dobrze:) Z tym pozwem bardzo dobrze zrobiłaś, trzymam kciuki, aby wszystko pozytywnie dla Ciebie się zakończyło

Ehtele słoneczko trzymałam mocno kciuki, ale nie miałam dostępu do neta - nie braliśmy z Darkiem, żeby odpocząć. Słoneczko to jest tylko durnowaty egzamin - ja i tak Cię podziwiam, że będąc w ciąży jesteś taka wytrwała i dążysz do celu. Pamiętaj, że prędzej czy później zdasz to dziadostwo. A tak poza tym to u 50% tych, co zdali powinni pozabierać prawka, bo ty bidulko podczas egzaminu robisz wszystko perfekt, a tyle jest imbecyli, którzy jadą na trasie na trzeciego, myślą, że są królami świata. Jak dla mnie prawko powinno wyglądać jak w Stanach - podjeżdża się swoim autem, kilka minut - sprawdzenie czy wiesz o co chodzi i tyle. W Polsce chyba jeszcze żyją czasami komuny, że delikatne najechanie na podwójną itp i skreślają człowieka.... dupki wołowe, mam nadzieję, że coś z tym zrobią, bo tylko Ty kochana na tym cierpisz, że trafia Ci się jakiś WSZECHWIEDZĄCY egzaminator - normalnie zła jestem strasznie.....:(
Co do torby to też zakupiłam w Biedronce nad morzem:D:D:D wzięłam pomarańczową, myślałam, że jest mniejsza, ale co tam:) Gratuluję kochana wózeczka, jejciu strasznie zazdroszczę:)

Bombusiu czytałam o Twoim goleniu i powiem Ci, że ja też jadę z lusterkiem:D ostatnio lekarz mi powiedział, że to, czy jestem ogolona to jego ani ziębi ani grzeje:D ale ja mu powiedziałam, że lepiej się czuję ogolona, a depilacji woskiem na razie sobie nie zrobię, bo czuję, że przez hormony miałabym mnóstwo wynaczynień po oderwaniu plasterka:) Gratuluję udanej wizytki no i czekam, aż Twoje słoneczko fiknie koziołka:) Co do babeczki to ja jestem przeciwna in vitro w tym wieku, Boziu potem rodzice nie dożywają ślubu swoich dzieciątek.
Bombusiu ja też dostałam niedawno kieszonkowe od męża, ale jak zwykle sobie nic nie kupiłam tylko innym pierdółki:D

Bogusiu86 gratuluję wózeczka:) Juz pewnie nie możesz sie doczekać, aż będzie w nim słodkie maleństwo:)

Marulka słoneczko dziękuję za troskę, ale zrobiłam sobię labę totalną:D i odpoczywam nie tylko od pracy, ale i od Darka:D ale ciiiiiii Marulko ja wiem, że wy się mocno kochacie i nic tego nie zmieni, ale wiem również, że nieraz takie błahostki, głupoty potrafią człowieka totalnie dobić i czasem ta druga osoba nie rozumie, że Tobie coś przeszkadza po ciężkim dniu. Wierzę, że wszystko będzie dobrze....



Pajeczko
również dziękuję za pamięć, pamiętajcie, że jak będzie coś źle to na pewno zasygnalizuję, a na razie jest chyba dobrze, choć wczoraj się bardzo wystraszyłam, skurcze mnie złapały i już rozmyślałam do którego szpitala w Wawie jechać w razie czego. Co do wagi Twojego maluszka to się w ogóle nie martw, dzieci najbardziej śmigają z wagą pod koniec ciąży - zobaczysz, że będziesz miała silnego chłopaczka:) A u mnie, co do odwiedzin w ciąży to tylko Darek i moja siostra reszta w domu:D nie będę paradowała z cycami przed wszystkimi:D
Pajeczko ja chrzciny zrobię jak tylko dojdę do siebie:)

Black Opal te skurcze to chyba teraz będą coraz częściej - nasze macice już zaczynają być gotowe...

Lea
ja mam z siarą tak, że jak nie leci to tydzień czasu, a jak wieczorem nieraz chluśnie to nie wiem czym zatykać:D a z opalaniem słońce uważaj bo przebarwienia bardzo często wychodzą w ciąży, a później ciężko z nimi walczyć

Moniczko8112
zakupki od rodzyneczko na pewno udane:) jejciu ja nie mogę doczekać się swoich już niebawem zacznę:)

Wuzelku gratuluję wuzeczka:) no i udanej wizytki:)

Zielona26 no to zacznie się syndrom wicia gniazdka:D

Martuśka rozbawiłaś mnie z kochankiem:D:D:D:D

Fiufiu ty jesteś zaradna kobitka:D wszystko na pewno będzie dobrze:) ważne, że macie już harmonogram co i jak:D Mam nadzieję, że Twoje pobolewanie brzuszka minęło..

Navijka no to widzę teściowa na 102 - 100 metrów od domu i dwa pod ziemią:D żartuję oczywiście:D:D:D ale z teściowych to można pożartować:D

Olu co do wózka to na pewno dojdziecie do porozumienia:D:D:D

Urszulko podziwiam Cię za te domowe specjały - nic tak nie smakuje jak rzeczy domowej roboty - oj chyba zgłoszę się do Ciebie po jakiś dżemik:D


Niunia mam nadzieję, że z wamni już wszystko w porządeczku


Mallaiko u mnie z tym kopaniem to też się zaczęło na maksa, każdy mówił, że kopniaczki będą słabsze, że dzidziuś będzie tylko zmieniał pozycje, gdzie tam, już tak mnie kopie, że ledwo normalnie żyję


GSC współczuję Ci przeżyć z tymi zakupami:( a ława śliczna tylko trzeba będzie ją często ścierać bo paluszki szybko widać:D

Nektarynko
Ty się kochana oszczędzaj, mam nadzieję, że nie szalejesz podczas remontu:)


Mama Aneta wszystko będzie dobrze zobaczysz i już niebaweb będziesz szczęśliwą mamusią:)


Koralowa to jest niestety polskie chamstwo:( mam nadzieję, że to zarysowanie nie będzie drogo kosztowało...


Andzia1987
musisz troszkę zwolnić, mniej stresu... chyba sam maluszek się zbuntował, pamiętaj, że dzieci mamć, które nie są narażone na stres są spokojniejsze, także więcej oddechu spacerków itp.:)

Bogusia007 najważniejsze, że z wami wszystko w porządku, a zamiast przed kompem lepiej korzystać ze słoneczka bo potem znowu jesień i znowu zimaaaa


Izunia tego tarasu to Ci strasznie zazdroszczę

Duralex gratuluję udanej wizytki, a jaki byś chciała mieć poród SN czy cesarkę?

Alaa trzymam kciuki za obronę no i życzę udanego wypadu na mazury:) nic się nie martw, pamiętaj szpitale są wszędzie, jak się będziesz stresować to dzidziuś to odczuje...

Zielona 26 ja ostatnio zeżarłam kg czereśni i miałam takie wzdęcia, że tragedia, ale warto było hihihih:D:D:D były pyyyyszne:D


Aneciu111
dobrze, że już jesteś w domku, mam nadzieję, że będziesz dbała i oszczędzała się...

Natko no ja też długo wahałam się nad wyjazdem, ale to był bardziej mus, którego w ogóle nie żałuję:D:D:D A Twój przyszłoroczny wyjazd na pewno będize wspaniały no i w większym gronie:) A Twoje maleństwo to duuuuże:D


A nad morzem wypoczęłam naprawdę, byliśmy jeszcze w Sopocie, na molo myślałam, że zamarznę, ogólnie czułam się znowu jak żonka, a nie jak współpracownik, moje słońce o mnie dbało, spełniało moje zachcianki, a to wata, a to lody, a to gofry i tak na zmianę:)

Ściskam was mocno
 
witam dziewczynki po weekendzie!!!!

u mnie nudy i zrobiłam sobie malutki urlopik od forum - choć przyznam że czytałam regularnie, bo z Wami zaległości to kaplica ;-);-)
sobotę spędziliśmy z Olkiem samotnie, bo nasz mąż i tatuś miał wychodne i pomknął z kolegami na sonisphere do Pragi. wrócił cały i zdrowy no i zadowolony przede wszystkim :-p Niedziela senna, bo ja z racji zamartwiania się nie spałam, on z racji imprezowania i podróży - wrócił o 4.30, a o 6 przyszedł do nas Oluś i mantrował mantrował aż wszyscy zasnęliśmy i lulaliśmy do 9.30....

w sobotę zrobiłam sobie racuchy i teraz żywię się wyłącznie racuchami - dziś już śniadaniowa partia zmieciona :-) boję sie stawać na wagę :-p przepis i fotkę zamieszczę na kulinarnym.

milusia witaj kochana!!!! nareszcie ;-) wspaniałe wiadomości o odpoczynku... wszystkie wiemy, że należy Ci się relaks jak mało komu :-D a co u małego wiktorka? pływa wesoło? jak się czujesz słońce?

riba zgubiłam się gdzieś po drodze z tematem Twojej rozprawy, ale widzę że należy kciuki trzymać więc zaciskam mocno :-):-):-)

fiuu jeśli Karmi jest mlekogenne to ja otwieram fabrykę - od początku ciąży wypijam co wieczór i idzie u nas kartonami - Angelo kupuje w hurtowni ;-):-p jeśli chodzi o laktację, to madziujka zawarła całą mądrość w swojej wypowiedzi - wszystko zależy od nas i naszej determinacji. Będzie trudno, będzie może bolało ale grunt to dać sobie nakaz wytrzymania do 3. miesiąca i później nie będziemy chciały przestać karmić... Nie do opisania jest uczucie gdy malec dorasta i podajemy mu pierwszy stały posiłek, później chcemy dokarmić cycusiem a ono "ble" mówi do cycka, bo się właśnie nażarło jabłkiem ;-):tak:

natka gratuluję imiennego kompromisu - weronika baaaardzo mi się podoba! :tak:

bombusia miłego wypoczynku u mamci! słuchaj mądrej kobiety i oszczędzaj się ile wlezie :tak::-D

rozalka, ciamajdka gratuluję wyczucia... ja zupełnie nie mam oglądu w takich sprawach, choć z natury jestem ostrożna w stos. do nowych osób zarówno wirtualnie jak w realu ..

sierpień ja miałam problem z pękniętymi brodawkami - zastanawiam się czy z drugim synkiem też mnie to spotka - zrobiłam mini-wywiad z koleżankami i one twierdzą że u nich to była kwestia wprawy w przystawianiu więc po cichu liczę że już nie bedę syczeć z bólu...:eek:

pajka przebieram nóżkami nie mogąc się doczekać fotek :-D zwłaszcza że ja oprócz zakupu leżaczka, karuzelki i zniesienia z góry pudła z ciuszkami nie kiwnęłam nawet palcem w sprawie Franciszkowej wyprawki... a, podjęłam jeszcze decyzję odnośnie wózka... no ale to wszystko to kropla w morzu :-p
 
Marulko kochana chciałabym, żeby tylko pływał:D szaleje na całego, no wczoraj to przegiął na całego, żebra mnie całe bolą od jego harców:D Bidulko oj wy musicie się mocno kochać - tęsknota i zamartwianie, te nasze chłopy chyba nie wiedzą jak mocno ich kochamy, albo wiedzą i ściemniają:D

ściskam mocno

Nie wiem kiedy wracam, ale nie będę przesiadywać na "wspólnym" laptopie:) nie wzięłam swojego z racji tego, że wracam sama pociągiem i nie chciałam nic dźwigać:)

Buziaczki
 
Witam was kochane!!!!

Dzien widac ze bedzie chyba sloneczny taka mam nadzieje weekend minal w miare oki tylko wczoraj przed 20.00 wyladowalam w szpitalu bo zaczelam krwawic tak sie przestraszylam ze od razu pojechalismy to sprawdzic z tego wszytkiego zapomnialam dowod ale mnie przyjeli zrobili mi ktg no i zbadal mnie lekarz fajnie sie zlozylo bo akurat mnial dyzur moj ginekolog prowadzacy :-D okazalo sie ze Agatka nadal zostanie agadka wazy 1995g jest zadowolona no i przoduje glowka dosc nisko musze teraz brac 3 razy dziennie nospe i odchudzajacy tryb zycia ... powiedzial ze jest oki nic sie zlego nie dzieje ale mam sie osszczedzac :-D wczoraj mnie usmwiadomilo ze pora najwyzsza sie pakowac bo mala moze lada chwila wyjsc to krwawienie potraktowalam jako alarm ze to juz nie dlugo

postaram sie was nadrobic a tak to zycze wam milego dnia
 
Ostatnia edycja:
wow bogusia007 no to dreszczowa niedziela... oszczędzaj się wtakim układziku i powiedz Agatce, że początek tego lata niezbyt ciepły i lepsze prognozy są na koniec więc niech się wstrzyma z wychodzeniem ;);)

milusia no to widzę że rosną nam mali kopacze- wiercipiętki.. u mnie to samo. wypoczywaj sobie!

u mnie niestety słoneczka nie ma - coś się chmurki podniosły ale ogólnie zimnica i ciemno..
 
Witam
Bogusiu no to miałąs stres ..dobrze ze wsio dobrze:-) a krwawienie skad było?

Bombusiu sceptycznie podeszłąm do Twojego przepisu..bo znałam go ale bez budyniu i jakos kijowo mi wychodzilo...ale zrobilam je wczoraj z nektarynkami..i przyznaje REWELACJA puszyste pyszne...Bombusiu dziękuję:-)


Ehtel jaki garnek w końcu kupiłaś na ta pare?

zaczynam myslec i jakos czuc ostatnio że córcia szybciej się zdecyduje..nie wiem dlaczego. Pierwsza w 39 tygodniu skonczonym nie myślała o tym ani troche...glowa nie zeszla jeszcze nisziutko szyja zamknieta wysoko byla...a tu czuje glowke juz nisko i jest nisko..jakos takos....
moze tez sie spkauje;-)tylko jak będzie chciala szybciej wysjc nie będę mogła rodzić w swoim szpitalu
 
Cześć!
Wpadam tylko zameldować się-jestem, ale na razie nie mam kiedy napisać bo M w domu montuje szafki, ja zabieram Basię na spacerek i jakieś zakupy małe po drodze zrobimy, a później może jeszcze do jakiegoś większego sklepu skoczymy;-)
Na razie tyle-odpiszę, jak wrócę ze spaceru-pozdrawiam:biggrin2:
 
reklama
milusia dobrze ze sie w koncu odezwalas. i dobrze ze w koncu odpoczywasz:)))))))))))) fajnie ze wyjazd sie udal.

riba trzmam kciuki zeby wszytsko poszlo dobrze:)))))))) jestem pewna ze pojdzie ale to tak na wszelki wypadek:p

bogusia007 w takim razie lezec lezec i lezec.!!!!!!

i ja sie witam!!!!!!!!!
pospalam dzis troche- jak zwykle ale wypadalo w koncu wstac i cos zrobic w domu a przedewszytskim zjesc sniadanie bo jestem glodna jak wilk.
dzis mamy 2 rocznice slubu hehehehehe- ciekawe czy kwaitki dostane. chociarz rano moj mpamietal bo zegnajac sie ze mna powiedzial ze dzis piekny dzien i ze tyle znim wytrzymalam hehehehe:))))
 
Do góry