Witam dziewczyneczki;-)
Weszłam na forum i sie przeraziłam tyyyylllleeee stron do nadrobienia a nie było mnie tylko przez weekend
wiec napisze tylko co u mnie i potem sobie was poczytam.
A wiec w piatek miałam wizytke kontrolną po szpitalu i tak jak podejzewaam skurcze dalej mam:-( ech.... szyjka ok 3cm długości miekka:-( ale lekarz stwierdził ze od razu mnie do szpitala kładł nie bedzie bo zagrożenia nie ma i mam brac nospe forte 2xdz cordafen 3xdz plus dodatkowa dawka gdy skurcze sie nasilaja.... jak nie przejdzie to na izbe.... dzis trzeci dzien a poprawy brak
wiec jutro ide do szpitala nie ma co czekać
dzis troche wiecej pochodziłam bo musiałam zrobić badanie obciążenia glukozą bo jeszcze nie robiłam. Nie było strasznie, w zasadzie to bez problemu wypiłam ta glukoze i sobie siedziałam i czekałam na pobrania. Jutro narzeczony odbierze wyniki, alez jestem ciekawa.
I w zasadzie tyle u mnie... leze całymi dniami.... I robie zakupki dla malenstwa
zostały mi juz do kupienia kosmetyki (chusteeczki, pampersy, mydełko, oliwka i kremik), termometr do ciała, wózek, łożeczko +materac, przewijak, ochronka na szczebelki i biustonosze do karmienia a tak reszte rzeczy mam
choc i tak jeszcze sporo zostało. Mama ma mi poszyc poszewki na pościel i uprac i poprasowac ubranka
a co niech sie na cos przyda skoro ja nic nie mogę robić.... hhiiihhhiiii zartuje oczywiscie ale sama sie zaoferowała wiec trzeba kozystać;-)
To ja zmykam was poczytać