witam brzuchatki :-):-):-)
no to opowiem Wam co mi sie wczoraj przydazylo:-( (w zwiazku z traktowaniem ciezaroweczek). ogolnie chcialabym zaczac od tego, ze jestem w szoku z powodu traktowania ciazowek w niemczech. zawsze mialam ten kraj jako bardzo porzadny (w sensie lad i porzadek) - wiadomo ORDNUNG MUSS SEIN (czyli standardowe ich powiedzenie). tu mozna zapomniec o jakims ustepowaniu miejsca kobietom (nie tylko w ciazy), starszym itp. pierwsza sytuacje mialam w sklepie. kolejka na okolo 30 osob - wyprzedaz:-). podeszlam do jednego ze sprzedawcow i pytam sie czy obsluza mnie bez kolejki? a on - a dlaczego? bo jestem w ciazy!!!!!!!!!! on - no i co z tego? zle sie pani czuje czy cos? oki olalam i wyszlam. a teraz wczorajsza hostoria. chcialabym na poczatku podkreslic, ze nie jestem rasistka, ale szczerze moge powiedziec nienawidze turasow!!!!!!!!!!!! ich stosunek do kobiet..... masakra. no wiec pojechalismy sobie wczoraj rano z moim M na targ rybny do portu. (owoce i warzywa 3-4 razy tansze, a im blizej konca tym jeszcze tansze:-)) no wiec podeszlam do stoiska, chcialam obejszec papryke czy cos. a przede mna stal 10-12 letni chlopaczek-turek. wiec ja nad jego glowa chcialam obejrzec warzywa, a on mi z lokcia w brzuch!!!!!!! wiec ja instynktownie go popchnelam. i wtedy do akcji wkroczyl kochany tatulek-turek i zaczal mnie wyzywac i to od najgorszych - nawet kur... myslalam, ze moj M go zabije. nie doszlo do rekoczynow ale bylo blisko. on do mnie, ze gdybym nie byla w ciazy to by mi tak walnal, ze... i to wszystko wyryczal mi w twarz stojac przede mna jakies 20 cm i doslownie plujac mi w twarz. masakra. oni sa nienormalni na punkcie swoich dzieci - ale tylko synow. kobieta?? do rodzenia i do kuchni.
moglabym Wam duzo roznych historyjek o nich poopowiadac (2 lata mieszkalam tu w akademiku - w mieszkaniu 4 osobowym, gdzie byl 1 turek, a 1 marokanczyk)
pozy ta cudowna przygoda :-), weekendzik minal nam na ciezkiej, ale mega przyjemnej pracy czyli robieniu pokoiku:-):-):-). jeszcze kilka detali i wstawie zdjecia.
przepraszam, ze tak egoistycznie napisalam tu tylko o sobie, a nie odp na wasze posty. wybaczycie???
riba no to niezle u nas jeszcze jak sie powie to dziala. apropos Turków to tez widzialam taka akcje z dzieckiem, byłam wtedy w turcji i jechałam autobusem gowniarz zaparkował tak ze go kierowca nie widzial i niechcacy pociagnal jego auto co spowodowalo ze chlopakowi noge uszkodzilo po tej akcji ojciec chlopaka rzucił sie na kierowce i policja musiała interweniowac...ogólnie kierowce mósieli zamknoc w areszcie na 24h bo podobno turcy maja takie prawo ze w ciagu 24h moga wykonac samosad.
kurcze dziewczyny ja zaczynam panikowac nie całe 2 miesiace i rozpakowana bede mam mysli typu ze nie dalam rady ze bede zla mama. tragedia porodu jakos sie nie boje zreszta juz chyba przestam wierzyc ze maly sie obroci wiec cc bedzie, ale pozniej połog pielengnacja tego sie boje.
Ostatnia edycja: