reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Sierpień 2010

reklama
Natka ja staram się nowych ciążowych rzeczy nie kupować, bo szkoda mi kasy (taka ze mnie sknera) :):):) - mam trochę rzeczy po pierwszej ciąży, a tak staram się wciskać w swoje rzeczy.. - tzn. w te które są w gumkę albo na sznurek :)... jakieś krótkie gatki sportowe też mam i pewnie jak tak dalej pójdzie, w sensie upałów, będę w nich chodzić.

Ehtele ja jak piorę w 40 stopniach, to rzeczy dzielę na jasne i ciemne.. jeszcze mi się nic nie pofarbowało.. ale ja tak mam, że ułatwiam sobie życie :) Bryka świetna.. dużo miejsca

Nektarynka gratuluję udanej wizyty.
 
Ostatnia edycja:
Bombusia ja własnie chcialam na Szterlinga - Rydygiera . Bo jest on przyjazny dziecku i podobno dobry szpital , chociaz jak tam Kiniusie tam potraktowali to troche niesmak jest :wściekła/y:

Wiesz mojego M kuzynka tam rodziła we wrześniu i była b. zadowolona, jej siostra też, więc chyba zależy na jaką zmianę sie trafi.
Czy u Ciebie też już grzmi??? Będziemy miały chyba niezłą burzę, bo ciemno sie u mnie robi i grzmi:(
 
no to ehtele leżę i kwiczę :D bryczka super!

french zrobiony... rezultat dość zadowalający - troszkę krzywo, ale kto by tam patrzył ;) grunt że cośtam biało-beżowe błyskało.

nie mówiłam Wam jeszcze - wygraliśmy walkę z nocnikiem.. Olek sam zajarzył wołanie o kupie, wczoraj zabraliśmy nocnik do znajomych i ani raz nie pomoczył majtasów :D także już tylko kwestia sikania do ubikacji, sikania na stojąco - wiecie dopracowanie szczegółów :D
 
Wiesz mojego M kuzynka tam rodziła we wrześniu i była b. zadowolona, jej siostra też, więc chyba zależy na jaką zmianę sie trafi.
Czy u Ciebie też już grzmi??? Będziemy miały chyba niezłą burzę, bo ciemno sie u mnie robi i grzmi:(


No dokładnie zalezy na jaka zmiane sie trafi... jedne małpy są drugie przemiłe oby mnie spotkało to drugie hehe
A u mnie grzmi chmury ciemne i pada :-) i jestem zadowolona moze byc dzis taka pogoda hehe
 
Ehtele - ale fuuuuura! Dziwie sie tylko ze w Polsce nie krzywia sie na brzuch.U mnie po 24 tygodniu nie chca wpuscic do samochodu, wiec moje prawko czeka odlogiem. Trzymam kciuki za egzamin!

Bombusia i Natka -fajnie macie - jedno szturchniecie i po chrapaniu, u nie jak pisalam wczesniej kija bejsbolowego mi trzeba!
Sofa jest ok ale do pewnego momentu, pozatym moj chrapie tak patologicznie ze musi sie udac do jakiegos lekarza bo potem z wiekiem to sie ponoc pogarsza (mial juz 2 operacje nosa, moze sie tam znowu co popsulo).

Mam pytanko: Jak czesto na waszych wizytach gin robi badanie wewnetrzne tzn. zaglada do srodka? Ja ostatni raz mialam takie badanie w styczniu:szok:bo tu do dziurki nie zagladaja...Nie mam rowniez pojecia czy szyjke sprawdzaja w jakis sposob przez usg - na moim ostatnim nie ma nawet slowa. No i nie wiem czy krotka, miekka czy wszystko ok czy nie a cos mnie tam ciagnie w dole brzucha (daj Boze obrocona mala). Moje wizyty wygladaja tak - najpierw pielegniarka, wazy mierzy cisn., siku do kubeczka na leukocyty, cukier i bialko, a potem juz lekarz slucha tetna dziecka i oglada wyniki badan i wpisy w ksiazeczke ciazy. O samolocie i sciaganiu majtek NIGDY nie bylo mowy.Nastepna wizyte mam za 2 tyg i wolalabym wiedziec jak to u was wyglada. Przeciez nie poprosze zeby mi zajrzeli nie:)?

Na poprawe humoru dodaje, a moze sie tez komus przyda
http://www.nowamatkapolka.pl/informator/?group=14

i ide stad bo pol dnia juz slecze a paznokcie u rak i kocyk na drutach sie same nie zrobia!
 
Ostatnio edytowane przez moderatora:
marulka gratuluje akcji nocnikowej i tego frenchu:) ja musiałam iść ostatnio do kosmetyczki bo sama rady nie daje a mój mąz powiedział że paznokci od stóp malować mi ni będzie:)

navijka ja mam na każdej wizycie badanie na samolocie.przynajmniej wiem co i jak, trochę dziwnie u ciebie:(
 
Mam pytanko: Jak czesto na waszych wizytach gin robi badanie wewnetrzne tzn. zaglada do srodka? Ja ostatni raz mialam takie badanie w styczniu:szok:bo tu do dziurki nie zagladaja...Nie mam rowniez pojecia czy szyjke sprawdzaja w jakis sposob przez usg - na moim ostatnim nie ma nawet slowa. No i nie wiem czy krotka, miekka czy wszystko ok czy nie a cos mnie tam ciagnie w dole brzucha (daj Boze obrocona mala). Moje wizyty wygladaja tak - najpierw pielegniarka, wazy mierzy cisn., siku do kubeczka na leukocyty, cukier i bialko, a potem juz lekarz slucha tetna dziecka i oglada wyniki badan i wpisy w ksiazeczke ciazy. O samolocie i sciaganiu majtek NIGDY nie bylo mowy.Nastepna wizyte mam za 2 tyg i wolalabym wiedziec jak to u was wyglada. Przeciez nie poprosze zeby mi zajrzeli nie:)?

Navijka u mnie na każdej wizycie jest sprawdzenie wyników badań, potem ważenie i pomiar ciśnienia (wpisy w książeczkę).. a potem słyszę "proszę ściągnąć majtki i na fotelik" :).. - sprawdza mi szyjkę, a potem na łóżko i sprawdza na usg tętno, ułożenie dziecka i ilość wód płodowych. A co do Twoich wizyt to nie tylko u Ciebie nie zaglądają w UK też nie :)
 
reklama
Bombusia no tak z rączkami w nosie to ja nie zdam hihihih

marulka matko french:-) podziwiam ja tylko na krwistą czerwień mam siła, a i tak zajmuje mi to tyle czasu, że hej:-D No i sukces nocnikowy zaliczony, w sumie długo to nie trwało:szok::-)

navijka kocyk na na drutach robisz?:szok::szok: Rogal, kocyk no nie mamy tu kolejną artystkę:-D podziwiam...
Mnie też lekarz na każdej wizycie badan na samolocie...


Kurczę muszę się wziąć za obiad:-) Sam się nie zrobi...

Dziewczyny no to zaryzykuję żółte - beżowe i białe razem:-D:-D:-D Jak coś mi się zafarbuje to wyślę ciuszki do tych, które poleciły tak zrobić hihihihi:-p:-p:-p Kurczę nie mam balkonu i te ciuszki schną i schną..już nie ma miejsca w suszarce więc muszę trochę poczekać....
 
Do góry