reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Sierpień 2010

reklama
Brzuchatki.. jestem z siebie dumna... dwa placki już upichciłam i nawet mi wyszły, tzn nie próbowałam (żeby ten głupi cukier mi nie podskoczył..) ale ładnie wyglądają więc chyba jest OK :-D Ale jutro i tak się kuszę. No i jeszcze jeden placek mi został do upieczenia, ale chyba sobie póki co daruję bo mam tak gorąco w kuchni że toż to :szok: Tak jest jak ma się bardzooo słoneczną kuchnię :wściekła/y: I zostawię to sobie na wieczór, albo nawet na jutrzejszy ranek... no poświęce się najwyżej żeby wstać ;-)

A w ogóle to byłam też w lumpku tak jak planowałam, no i kilka zakupików zrobiłam. Jak zrobię zdjątka to wstawie, obiecuję :-)\

Po drodze kupiłam jeszcze truskaweczki, u nas są akurat po 9 zł ale to jeszcze nie aż tak źle więc się skusiłam i kupiłam za 10 zł... ale zjadłam tylko 10 (chociaż w teorii mogłabym 20...gdzieś już o tym pisałam), tyle też zostawiłam dla M, a reszta poszła w placuszek :-)

No i jeszcze tak na marginesie normalnie nie uwierzycie.... dzisiaj w sklepie po raz pierwszy zdarzyło mi się że ktoś mnie przepuścił w kolejce do kasy :szok::-):confused: Ładnie pani podziękowałam no i oczywiście skorzystałam :-D

dzień dobry!!!

jem śniadanko...i Was czytam ...

Anecia1111 pisz więcej co u Ciebie!!!:tak::tak::tak: życzę silnej woli przy pieczeniu:-)

a ja pewnie dzis pojadę do babci...
wczoraj miałam taka jedną niemiłą sytuacje z rodzicami na skype, aż sie wyłaczyłam i płakałam w głos, mam nadzieję że zrozumieli, bo później zadzwonili do mnie i troszkę inaczej pogadalismy... sprawa wynikła przez mojego "kochanego" brata... ale to cięzki przypadek, nie ma co opisywać.. trzeba to przeżyc:-D

Hahaha.. napisałam wyżej :-)

ufff ciężko Was nadrobić:tak:

Mój Szymon ma wolne i jeszcze odsypia wczorajszą imprezę, a więc ja staram się szybko od 10.00 Was nadrobić:-p i jest ciężko:-D Nie budzę go , żeby nie jęczał, że ja przy komputerze heheh. A jego telefon służbowy dzwoni co dwie minuty co doprowadza mnie do szaleństwa...;-);-)

Nadrabiałam Was i przez Ciamajdkę wkręciłam się w klimat Jamesa Blunta i słucham go sobie na słuchaweczkach...jest boski:-p

A więc wesele - było na prawdę fajnie - tańczyłam ale oczywiście tak delikatnie, Olek razem ze mną - bo cały czas się wiercił jak szalony, a ja oczywiście nie byłam pewna czy mu dobrze, czy nie:-p Ale dałam radę do 1:00:tak: Potem mimo sił powiedziałąm, że musimy iść do domku bo Olek musi odpocząć...:-D:-D Oczywiście nażarłam się tylu pyszności, że nawet śniadanka nie jestem w stanie teraz zjeść:-)

milusia83 słońce gratuluję udanej wizyty:-) Twój Wiktor podobnie jak mój Olek to już kawał chłopa:-p Coś czuję, że rozpakujemy się w mniej więcej w podobnym czasie:-D
Ni jak jak tam kochana udała się wczorajsza romantyczna kolacja???;-);-)
A co do moich kulinarnych wyczynów, to nie martw się na wszystko przyjdzie odpowiedni czas, wszystkie zaległości nadrobisz...;-);-)

Ciamajdka no to zafundowałaś mi poranek z Jamesem Bluntem...pięknie to wszystko ujęłaś... na prawdę jesteś wrażliwą osobą...:-)

Ola_ale my jesteśmy sierpniówki i siepniówki więcej tyją:tak: I nawet nie chcę wiedzieć co tam u innych hehh:-) Nastawiam się pozytywnie i tak mało przytyłyśmy:-p

pati1982 kurczę na prawdę niezłych masz tych znajomych...może po prostu kup coś większego dla ich maluszka..coś droższego, może maty edukacyjnej nie mają? Albo właśnie bujaczka? Jeśli mają, to może zimowy kombinezon, bo on zawsze drogi jest a dziecko rośnie jak na drożdżach:-)

Wuzelek - dobrze, że zaczynasz z alergią wygrywać...ale na prawdę współczuję takich dolegliwości. Ja mam uczulenie na słońce i oczywiście wczoraj trochę pogrzało, i w dekoldzie wyszło uczulenie - piersi purpurowe:-)

Anecia1111 - gratuluję rocznicy:-) i życzę udanej imprezki:-):-)

fiuufiuu współczuje problemów z zębami...masakra tye z nas ma z tym problem:tak: Bierz wapno, żeby zęby wzmocnić...

kasia2506 ach Ci faceci, czasem doprowadzają do szaleństwa i wyprowadzają z równowagi:tak: Ale ceni się, że zrozumiał i przeprosił;-)


no skończyłam, idę obudzić Szymona - jutro kolejne wesele:happy2: nie wiem czy się cieszyć - w niedzielę urodzinki cioci...a w poniedziałek szkołą rodzenia!!!!!!!!!!! Z tego to się na prawdę cieszę:blink::-):-)

miłego dnia słonka

ehtele, tylko za bardzo nie szalej :-D Ale małego przyzwyczajaj do hałasu :-D

Witam się i ja:-)
Pogoda piękna, słoneczko świeci, szkoda że mąż w pracy. Ale właśnie znajomi napisali że zapraszają nas wieczorem na grilla:-D jupiii chodzi za mną od 2 tygodni:-D będzie pyszne jedzonko a ja mam do tego piwko bezalkoholowe - zrobię sobie z soczkiem malinowym:tak::-p
Anecia1111- pytałam znajomych to mówią że nic nie trzeba i żebyśmy się nie wygłupiali:huh:chyba muszę ich bardziej przycisnąć;-) matę i bujaczek mają ale dzięki za sugestie
Bombusiu - może faktycznie jakąś zabawkę edukacyjną na później, dzięki za pomysł:tak: powodzenia na zakupach
Ehtele - fajnie że imprezka się udała i dobrze się bawiłaś:tak: , widzę że weekend twój pod znakiem imprez, nieźle nieźle :-D nie przeforsuj się tylko ;-) Moja Mama też powiedziała że może w rewanżu kombinezon zimowy:tak: skonsultuje z mężem i zobaczymy, ale tym razem chciałabym coś większego a nie zwykłe ciuszki:tak: dzięki za pomysły.

Pati, a moze lepiej jakieś większe ciuszki w takim razie kupować. Bo takich na teraz to pewnie mają a takie na później to pewnie cienko. Np może jakiś kombinezonik na zimę albo coś :-)

jak tam długi weekend Mamusie? u mnie 'naukowo' ze tak powiem, a Łukasz w ogole pracuje :-(.
wczoraj dostalam info od kupmeli.. urodziła małą Natalkę, którą natychmiast trzeba było przemianować na .. Piotrusia :szok: :-D

P.S. a co sądzicie o imieniu Agatka?

Agatka... bardzo ładne imię. No i sami bysmy takie dali ale mamy już jedną bliską Agatakę o tym samym nazwisku :-)

No właśnie, bo ja cała w starchu, że coś źle robie????

Czekoladka ja nie wiem co to zgaga w ciąży, nie miałam nawet raz mimo, że zjadlam ciastko kremowe i poprawiłam rolmopsem w occie:):) hi hi

A tak w ogóle to chciałam Was poinformować, ze FIUU to kochany człowiek jest przysłała mi kolczyki jeszcze raz i 2 parę innych za to, ze tak ucierpiałam, bardzo bardzo Ci Fiuu dziękuję, jak będe w nich gdzieś szła to wstawię Ci fotkę:)

Jak widać takie forum też daje nam przyjaciół :-D

OK, uciekam teraz poleniuchować i później znowu tu wpadnę :-)
 
dziewczyny ja tylko na chwilke tak troszku egoistycznie aloe pozniej do was zajrze i poczytam bo jedziemy zaraz z M nad wode wyplumkac psiurka , goraco bidulkowi u nas UPAL... ZAR Z NIEBA... ZADNEJ CHMURKI!!!
Mialam dzisiaj wizyte u poloznej
( teraz tak juz do konca bede miala , co dwa tygodnie na przemian lekarz i polozna) polozna wymacala mi brzuszek bardzo delikatnie no cudowna kobitka:tak: i pokazala dokladnie jak maly teraz jest ulozony ...... no poprostu pokierowala moja reka i moglam sama wyczuc jego pupencje i stopki :-D:-D:-D:-D no cudowne uczucie!!!!! do tej pory nie wiedzialam co i gdzie ma dokladnie!!! caly czas glowka skierowany na dol czyli ok! szyjka dluga zamknieta takze oby tak dalej:tak: a po badanku pol godzinki CTG i serduszko ok i dwa skurcze macicy sie pokazaly :oo: czyli " cwiczy sobie Pani macica ...cwiczy" byle nie za czesto!!!!!
no to uciekam mamusie do pozniej!!!!
 
Witam się :happy2:

Aga_Natalia nie smuć się... Póki nie potwierdzono zatrucia nie ma co się martwić :tak:
Bardzo często się zdarza, że kobiety puchną mocno, a zatrucia nie ma :sorry2:
Twoje dziewczynki są spore - 31 tygodni i 6 dni to około 1800g, a więc niezły ciężarek już brzuszku nosisz :tak:


Ja również byłam dziś na wizycie. Takiej nadprogramowej, bo znacznie się obniżyła aktywność dzidziusia i się zmartwiłam troszkę... Na szczęście wszystko ok, dzidziolek zmienił pozycję i to pewnie dlatego, bo nic nie wzbudziło niepokoju podczas badania - tętno ok, pępowina ok.
Waży już 1804g, a więc spory chłop z niego... prawie 500g przybrał w dwa tygodnie :-)
Jestem teraz spokojniejsza, ale uważnie obserwować ruchy i jak dzidziolek nie będzie chciał się za bardzo ruszać to mam dzwonić do gina i mnie położy na oddział, żeby przez ok 2 dni pod ktg sprawdzać tętno...


Jest mnie teraz trochę mniej na BB, bo M ma wolny dłuuugi weekend i sobie stale organizujemy jakoś miło czas ;-)
Pozdrowienia dla wszystkich Brzuchatek :-)
 
Ostatnia edycja:
Aga_Natalia i ja mysle ze bedzie dobrze- tak jak Ci powiedzieli jak cos sie bedzie dziac to do szpitala pedem. Mam znajoma ktora urodzila bliznieta w 32tyg. i sa kochana zdrowiutkie i wlasciwie rozwijaja sie normalnie jak nie wczesniaki. Wiec glow3a do gory- teraz kazdy dzien sie liczy, w ponidzialk podadza Ci sterydy i dzieciaczki jakby nie bylo beda juz dojrzalsze.


A ja mowie tylko dzien dobry- dzisiaj jestem b. spiaca- echhh u nas dopiero 10.20 a ja czuje sie mimo to jak o 6 rano. Zmykam zajac sie mala :)
 
Ostatnia edycja:
Kolejny dzień leniuchowania…:) Choć nie do końca, bo rano zbiegaliśmy z mężem pół miasta (drugie pół zbiegane było tydzień temu), żeby znaleźć mi te żółte kapcie do szlafroka do szpitala…:) Niestety – żółty jest kolorem deficytowym… Boso, ale w szlafroku…:)


Kupiliśmy za to przewijak:) I to w kolorku, który będzie idealnie pasował do pościeli, którą chyba w końcu w poniedziałek zamówię… jasnozielony. A teraz się byczę:)


Pati kochana myślę sobie, że fajni ludzie dali Wam ciuszki i rzeczy nie po to, żeby coś dostać w zamian:) Ale możecie pomyśleć nad czymś „większym”, jeśli chcecie-jakaś kurteczka czy kombinezonik czy większa zabawka edukacyjna… Trudno mi coś doradzić, bo patrzę na to z drugiej strony- ja często oddaję niepotrzebne mi rzeczy (ciuchy i różne inne), i zawsze jest mi potwornie głupio, jak ktoś chce się zrewanżować, bo mówię, że przecież z siebie nie zdejmuję, tylko daję to, co mi niepotrzebne, i naprawdę wystarczyłoby zwykłe „dziękuję”…:)I o to mi chyba chodziło-można okazać wdzięczność, ale symbolicznie, a nie jako „zapłatę”-tzn. żeby oni tak tego nie odczuli, bo ja znam Twoje intencje i wiem, że są jak najlepsze:) Ufff, zamotałam trochę, ale wierzę, że zrozumiesz:)


AgaS-78 :) Wiem, że nasza sytuacja się troszkę różni, Ty bardziej na siebie chuchasz, to oczywiste, u mnie to pierwsza ciąża i szyjka ruszyła do skracania dopiero 2 tyg. temu. Ja biorę luteinę, magnez i nospę, więc jest jeszcze nienajgorzej, bo są jeszcze leki, których na razie gin nie ma zamiaru mi dawać, do szpitala też nie planuje mnie kłaść, mówił o tym. Jestem dobrej myśli, każdy kolejny tydzień napawa optymizmem:) Kolejna wizyta za tydzień, będę w 33 tc, wierzę, że będzie dobrze i uważam na siebie:) Trzymaj się ciepło, damy radę:)))


Fiuu współczuję bólu zęba… spróbuj to załatwić jak najszybciej, bo się wykończysz… Powodzenia:)


Bogusia86 mylisz się-tęsknimy za Tobą jak Cię nie ma:)Kocia mamo:)


Polianno jak zawsze łączę się w cierpieniu… jak dziś zobaczyłam, że nie pada, to też najpierw się ucieszyłam, a potem załamałam, myśląc o trawach… Aha-majciochy do szpitala kup w aptece, bo nie opłaca się samych zamawiać przez allegro. I jeszcze coś-torby podróżne mają być w biedronce po 19,99 zł od 14 czerwca-12 wzorów, więc może warto zobaczyć, może coś się nada…:)


Ehtele szalona:) Fajnie, że dobrze się bawiliście, kontynuujcie:)


Ewelinko trzymaj się:) Ja się ostatnio śmiałam, że się chyba zacewnikuję, albo z laptopem pójdę do łazienki…:)


Bombusiu gratuluję udanych zakupków:)


Aga Natalia nie smuć się:) Jesteś pod dobrą opieką, najważniejsze, że dziewczynki zdrowe i dobrze się rozwijają, nikt im nie da krzywdy zrobić:) Będzie dobrze, zobaczysz:)


Anecia gratuluję! Ja dziś stałam w tylu kolejkach, że nie zliczę, nikt mnie nie przepuścił, oczywiście przede mną głównie kobiety…


Lea , Black Opal gratuluję udanych wizyt:)
 
Aga_Natalia to takie smutnawe te wieści....ale pomysl sobie tak: maluszki rosną, w razie czego leki Ci dadzą na wszelkie dolegliwości... ciśnienie Ci skoczyło boś się pewnie tym pierwszym pomiarem zdenerwowała, jedną córeczkę juz na bank masz, optymistycznie się nastaw i byle do porodu!!! :tak:;-)

Lea może to ciepło od Ciebie znad Dojczlandii przybędzie do nas:) a ja tam wiem, gdzie ma pupę i gdzie nózki, ale tylko jak się rusza.. tzn. domniemam:-D

Black_Opal to leniuszek, mamcia się zestresowała:tak: byłaś na NFZ czy prywatnie sprawdzić?

buszuję na allegro... mam listę zakupów, ale patrzę i się ciągle zastanawiam, a wiem, że musze kupić... teraz zrobiło się ciepło i coś mnie okna do mycia wołają...
 
i dupa i żaden stomatolog nie przyjmuje, wszyscy wyjechali!!!!! 4 ich jest i się weekendują :( na razie mnie ząb nie boli więc dam radę. Masakra jakaś... poczekam do poniedziałku
 
reklama
Wuzelku - rozumiem rozumiem;-) i dziękuję za miłe słowa:tak:
Black - miłego spędzania czasu z małżonkiem:-p no i gratuluję dużego chłopaka:-D
Lea28 - fajnie że wizyta udana, kurczę też bym chciała wyczuć jak ten mój maluszek leży, może na szkole rodzenia w pon zapytam położnej
Anecia - znam problem słonecznej kuchni i temp w niej, zwłaszcza latem jak chcesz coś upiec:tak: tak więc faktycznie odpuść sobie dzisiaj ten ostatni placuszek i odpocznij troszkę (a tego z truskawkami to sama bym zjadła - jeszcze powiedz że to biszkopt z galaretką,masą i truskawkami:-p?), dzięki za pomysły co do prezentu:tak:, mnie się też do tej pory zdarzyło raz że mnie przepuszczono w kolejce do kasy - szokujące przeżycie;-)
Ciamajdko - okna??? no co ty??? daj sobie z tym spokój, nie ma co się forsować:-)
 
Do góry